
Buckey
Zarejestrowani-
Postów
133 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Buckey
-
Hej, tak więc po kolei: - Przepustnice i zawór wolnych obrotów wyjmowałem, myłem, oglądałem – wszystko OK. Sprawdzałem wskazania w INPIE w czasie pracy, nawet nagrałem kamerą pracę przepustnicy i porównywałem stopień jej otwarcia na bieżąco ze wskazaniami INPY w czasie jazdy... - Moja przepustnica EDK w czasie jazdy Jak widać ruszam przy małej prędkości, jadę bo obraz się trzęsie a przepustnica się nie otwiera, otwiera się zawór. Na postoju przy przygazowaniu przepustnica się nie otwiera nawet przy 3 tys. - małe obciążenie silnika, więc pełne uchylenie zaworu wystarczy - To zadławienie występuje również bez klimy, z klimą jest tylko ciut gorzej więc to nie główna przyczyna, ale dzięki za cenną radę, będę o tym pamiętał - Faktycznie, czujnik wału pominąłem, więc go sprawdzę na pewno, ale na kompie nie ma błędu, gdyby było zwarcie to błąd by pewnie wyskoczył, nie mam też problemów z odpalaniem zimnego i ciepłego silnika a to jest częstą oznaką problemów z czujnikami wałków i wału... sprawdzałem natomiast oba czujniki wałków i jeździłem dla próby z odłączonymi – bez zmian. Zamieniłem miejscami nastawniki Vanosa a także jeździłem z odłączonymi – też bez zmian. Odłączałem też sondy lambda przed i za katem oraz czujnik spalania stukowego – bez zmian. - Nagrałem wczoraj i zmontowałem film o reakcji na gaz na postoju, z dwóch kamer, jedna filmująca obrotomierz a druga pedał. Zsynchronizowałem wszystko co do jednej klatki czyli 1/25 sek. Myślę, że daje to pełny obraz. Zauważcie różnice na ciepłym i zimnym silniku, falowanie obrotów ale tylko w okolicy 1000, i prawidłową reakcję powyżej 1500 obrotów. - Porównanie reakcji na gaz
-
Qwet » To moje przydławienie występuje przy normalnym, nawet lekkim dodawaniu gazu. Wiem, że przy bucie może lekko przydławić, ale kto tak jeździ? Również słyszałem wersję o ekologii, i jestem w stanie w to uwierzyć... ale np. Fiesta brata jest z 2005 – silnik benzyna 1.3 reaguje na dotknięcie, jest o trzy lata młodsza od mojej trójki... jej ekologia nie dotyczy...? Z drugiej strony, miałem okazję wypróbować jak reaguje silnik w Toyocie Verso 1.8 oraz najnowszym Mercedesie A 1.6 – i tam może nie ma takiego przydławienia ale w dalszym ciągu jest ta opóźniona i powolna reakcja. Te auta pewnie też mają już elektroniczne przepustnice i jeśli komputer steruje dawką paliwa i stopniem otwarcia przepustnicy z uwzględnieniem ekologii to byłoby to prawdopodobne... (ale jak takie wolne obroty mają się do ekologii w porównaniu do tego jak kręcisz silnik do odcięcia albo specjalnie utrzymujesz wyższe obroty, żeby nie zgasł, zamiast prawidłowej reakcji przy niższych obrotach?) A tutaj filmik pokazujący moje zegary i to przydławienie i opóźnienie. To jest akurat zaraz po odpaleniu auta rano kiedy przestanie już pracować na „ssaniu” i obroty zejdą na 700. Jest to dla mnie nie do przyjęcia, ja po prostu nie czuję się komfortowo włączając się gdzieś na ruchliwym skrzyżowaniu, gdzie musisz natychmiast podjąć decyzję i ruszać szybko a nie czekać żeby silnik raczył wejść na obroty i co gorsza – sobie nie zgasł... to takie zgadywanie i dodawanie gazu zawczasu, za chwile okazuje się, że za dużo więc odejmuję, ale za bardzo spadają więc znowu dodaję i tak w kółko - totalne nieporozumienie... to widać na filmie, że czasem obroty są za wysokie bo spróbuj je utrzymać w miarę jednostajne jak komputer ciągle majstruje i zmienia... To tak jakby się ciągnęło coś na gumie, najpierw guma się rozciąga a potem dopiero zaczyna ciągnąć. Działa to też w drugą stronę, jak już nie ciągniemy to guma jeszcze jest napięta i powracając do stanu pierwotnego jeszcze ciągnie... Albo moja percepcja jest jakoś szczególnie wysoka albo coś ze mną jest nie tak, bo tak się nie da jeździć!!! :evil: A dla porównania, jak reaguje silnik w Lexusie LFA - gdzie ta ekologia?
-
Bylem dzisiaj w BMW Stando w Psarach na aktualizacji sterownika silnika. Aktualizacja przebiegła bez problemów ale ewidentnej zmiany w zachowaniu silnika i reakcji na pedał gazu nie odnotowałem :cry2: Wrażenie mam takie jakby gdzieś może dosłownie minimalnie coś było lepiej ale w innym miejscu jest gorzej, więc summa summarum - wielka kicha... Akurat jeden z mechaników w Stando ma e46 z silnikiem M54B30 i sprawdziliśmy to zachowanie i reakcję na gaz u niego.... i.... była też opóźniona. Czyli mogę powiedzieć, że już kilka aut z m54 sprawdziłem i w każdym przypadku reakcja na gaz była identyczna.... Więc nie jest to usterka tylko pewna cecha tych silników... w moim przekonaniu fatalna. Ale chyba to nie koniec świata... Pisałem wcześniej o mechaniku, który zasugerował mi wgranie nowej mapy zachowania pedału gazu, ale mimo kilku moich telefonów z przypominaniem się - nie podjął dalej tematu, więc uznałem, że nie warto dalej drążyć. Ale zostają firmy tuningowe, które modyfikują program sterujący silnikiem. Ja nie chcę wykonywać chiptuningu silnika w celu podniesienia mocy tylko zmienić charakterystykę silnika na dodawanie gazu. I jeśli faktycznie istnieje takie coś jak mapa do pedału gazu to może byłoby to wykonalne bez kompleksowej ingerencji w moc i moment. Myślę, że to będzie mój następny etap....... Mati 92> A co do pedału gazu, jeśli masz auto chyba po 2001 roku to poprawili tę część. Wcześniejsze modele miały gaz, który się zacinał albo nie płynnie chodził, albo czuć było taki przeskok w czasie ruchu. Jak u Ciebie tego nie ma i dodatkowo nie pokazuje błędu pedału na kompie to ja bym nie wymieniał. Jak masz możliwość to podłącz INPĘ i sprawdź wskazania potencjometrów pedału. Są dwa, PWG-Voltage Poti1 i PWG Voltage Poti2. Jeden powinien reagować (nie jestem teraz pewien, poszukaj) w zakresie 0,5 - 4,5V a drugi 0,5 - 2V. Gdyby było coś nie tak to wyskoczyłby błąd na kompie. Z potencjometrami gazu i przepustnicy walczyłem i sprawdzałem i usterki tam nie znalazłem. Jak chcesz to przeczytaj mój post z tej dyskusji z pierwszej strony "16 Kwi 2012 18:57", było tam o przepustnicy, pedale i potencjometrach.
-
Dzięki za radę, tego też już próbowałem :) ma to delikatny efekt ale poprawia tylko trochę charakterystykę silnika, mamy wrażenie, że auto lepiej idzie. Nie zmienia natomiast czasu reakcji na gaz tylko przebieg krzywej wciśnięcia pedału. Kasowałem też wszystkie adaptacje INPĄ i też praktycznie bez efektu. W każdym normalnym aucie, nawet w zwykłej Fieście 1.3 albo w Subaru 2.0 125 KM reakcja jest błyskawiczna, i nie chodzi mi o moc itp tylko o reakcję na dodanie gazu, te pół sekundy, robi wielką różnicę... W BMW można by porównać to do bardzo miękkiej sprężyny, giba się to jak miękka sofa (nie mylić z zawieszeniem). BMW to sportowe auto? Przesiadłem się z rajdowego Seja ale poddanego znikomym modyfikacjom silnika 1.1 (Grupa N) i tam reakcja na gaz była taka, że BMW może się schować... Dla kogo jest ten samochód? Dla babci co jeździ po mleko, płynnie, żeby się nie rozlało? Gdzie jest ta agresywność, ten pazur... 200KM to nie wszystko...
-
Tak, doszło. Okazało się, że problem z lekkim opóźnieniem przy silnikach M54 to raczej cecha tych silników. U mnie i u kolegi bastaz silnik reaguje praktycznie tak samo, z tym opóźnieniem. Bastaz'owi to za bardzo nie przeszkadza, mi bardzo, więc to jest indywidualna sprawa. Na razie nie udało mi się nic z tym zrobić, ale wiem, że tego tak nie zostawię, bo jeździć się odechciewa. Dotarłem do informacji, że w tych silnikach jest mapa położenia przepustnicy i wgranie innej może zlikwidować problem. Próbuję szukać kogoś, kto się na tym zna i będzie mógł to zrobić. Nie jestem na 100% przekonany, że to pomoże, ale warto spróbować. Na pewno napiszę o efektach tych prób. Jeszcze mała dygresja. We wszystkich M'kach, poczynając chyba od e46, jest przycisk z napisem M i podobno wciśnięcie go zmienia wszystko... I jest to dla mnie logiczne, że jeśli przepustnica jest sterowana komputerem to przyciskiem możemy, między innymi, ingerować w jej zachowanie (przy lince to byłoby raczej niewykonalne). Więc skoro może to tak funkcjonować to ja chcę właśnie coś podobnego zrobić u siebie na stałe.
-
To super :) Czekamy w takim razie na odpowiedź kolegi bastaza. Najważniejsza jest dla mnie informacja, że u Ciebie było dobrze zanim coś się posypało. Czyli już wiem (zawsze to wiedziałem ;) ), że taki objaw to nie "ten typ tak ma". A tak mi powiedział gość w Jetroniku. A zawór CDV - czy chodzi o zawór wolnych obrotów? (ICV - Idle Control Valve). Próbowałem uruchamiać auto bez niego i z zatkanym kanałem tylko od niego - auto nie paliło i gasło bez podtrzymywania obrotów gazem. Można wywalić ten zawór? Tak na marginesie, jestem kierowcą rajdowym, i ja nie mogę się przyzwyczaić do tej powolnej reakcji... :) dlatego drążę jak mogę :) (Mój rajdowy sej - to było auto! Reakcja na gaz jak brzytwa!) Pozdrawiam
-
Ja jestem na tyle szalony, że musiałem sprawdzić dokładnie jak działa system drive-by-wire. Podłączyłem kamerkę internetową do laptopa, umieściłem ją naprzeciwko przepustnicy i odpaliłem na lapku INPE oraz widok z kamerki. W czasie jazdy mogłem jednocześnie widzieć jaka jest reakcja przepustnicy gdy faktycznie wcisnę gaz i co pokazuje program o otwarciu przepustnicy, zaworu wolnych obrotów i pozycji pedału gazu. I okazało się, że w mordę, reakcja otwarcia przepustnicy jest praktycznie błyskawiczna!!! Gdzie tu to opóźnienie? Nie widać tego na filmie, ale musicie mi uwierzyć, że wszystko działało praktycznie bez opóźnienia. Tak naprawdę, okazuje się, że kiedy wciskamy lekko gaz przepustnica się nie otwiera - co widać na moim filmie, na początku ruszam powoli a przepustnica zamknięta - natomiast otwiera się zawór wolnych obrotów. Dopiero mocniejsze wciśnięcie gazu otwiera przepustnicę. Ale co jest najgorsze - ja to już zaobserwowałem, kiedy silnik dostaje większą dawkę powietrza, bo słychać jak zaciąga powietrze (czy przez większe otwarcie zaworu czy przepustnicy, jeden grzyb) ale DLACZEGO równocześnie komp nie podaje większej dawki paliwa? Przecież to powinno być jednoznaczne, daję więcej gazu=więcej powietrza=więcej paliwa, inaczej będzie zły skład mieszanki! Byłem już nawet u dwóch diagnostów, podłączyli się do kompa, nie ma żadnych błędów, parametry pracy w normie, wszystko jest ok, ale ja wiem, że nie jest ok, nawet cholernie daleko od ok! Jeden zasugerował, żebym zrobił aktualizację sterownika silnika. Z jednej strony to może być logiczne, że jeśli wszystko jest ok to błąd może wynikać ze złego sterowania silnikiem. Mam się zdecydować na to? Robił już to ktoś z Was, jakie są Wasze doświadczenia? A tutaj apropo Sprint Boostera - koleś przeprowadził testy z wykresami i ja się w 100% z tym zgadzam, jednym słowem i na logikę - niestety bujda! Jeśli opóźnienie wynikałoby ze sterowania przez ECU to jak wpięcie czegoś na kabelku pomiędzy pedałem a ECU może coś zmienić? Zmienia jedynie to, że wciskając pedał lekko, ECU myśli, że wcisnęliśmy go głębiej, nie ma to wpływu na szybkość reakcji! PDF - Sprint Booster A technical white paper Już lepszy wydaje się - Shark Injector bo on ingeruje w program silnika, ale sam niewiem co o tym myśleć... I jeszcze jedna prośba, może jest ktoś z Was z Wrocławia z silnikiem M54B25 i zgodziłby się spotkać i porównać pracę silników? Choć na kilka minut, dostosuję się. A może w wolnej chwili komuś będzie się chciało chociaż sprawdzić dwie rzeczy: 1. Czy w takim silniku na postoju można ustawić obroty na ok. 1000 bez falowania? (u mnie ono występuje TYLKO przy obrotach 1000-1200). 2. W czasie jazdy, po wyrzuceniu na luz i puszczeniu sprzęgła, dodając lekko gazu na moment, czy obroty rosną? (u mnie prawie nie ma ŻADNEJ reakcji na gaz, dopiero jak mocniej i na dłużej wcisnę gaz). Aha, i jeszcze słowo wyjaśnienia do przepustnicy sterowanej linką. Przed pełnym sterowaniem elektronicznym jak w M54 była taka przepustnica hybrydowa, faktycznie była linka do przepustnicy ale sterowało się nią potencjometrem w przepustnicy i dopiero wg jego wskazań silnik elektryczny otwierał przepustnicę.
-
Mam ten sam silnik M54B25 i takie same odczucia, że silnik nie reaguje prawidłowo i błyskawicznie na lekkie dodanie gazu. Słychać, że zasysa powietrze ale obroty nie rosną, dopiero po chwili zaczyna się wkręcać. Trudno się rusza i zmienia biegi przez to przydławienie. Sprawdziłem i wymyłem przepustnicę i zawór wolnych obrotów, otwierają się od razu kiedy nacisnę gaz, powietrze jest zasysane ale komp z jakiegoś powodu nie podaje większej dawki paliwa, a powinien. Efekt jest taki, że jak przypuszczam, po ułamku sekundy kiedy silnik zaciąga powietrze ale bez dodatkowego paliwa to skład mieszanki chwilowo jest niepoprawny, wtedy dopiero komp reaguje bo to wychodzi na sondach lambda i podaje większa dawkę paliwa - wszystko od d... strony. Wymieniłem już przepływomierz, uszczelki cylinderków Vanosa, świece, separator oleju z wężami... żadnej poprawy. Sprawdziłem jak silnik chodzi bez podłączonej przepływki, disy, sond lambda przed i za katem, czujników spalania stukowego, czujnika położenia wałka wydechowego, obu nastawników Vanosa... może MINIMALNIE praca silnika się jakośtam zmieniła ale ten efekt opóźnionej reakcji pozostał... Lepiej jest tylko w pierwszej minucie po odpaleniu zimnego silnika, błyskawiczna reakcja silnika jest wtedy prawidłowa a potem dostaje tego muła przy niskich obrotach. Aha, wydaje mi się też, że auto nie ma pełnej mocy, fabryka podaje 7.1s do setki a mi ledwo udaje się zejść poniżej 9s. (Jestem kierowcą rajdowym, bmw jest cywilne). HELP!