Skocz do zawartości

Buckey

Zarejestrowani
  • Postów

    133
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Buckey

  1. Byłem wczoraj na pikniku BMW w Toruniu - chyba nikt nie ma wątpliwości w jakim celu...? :P Dowiedziałem się kilku rzeczy. Za 50zł zrobiłem pomiar na hamowni - takiej laweto-hamowni, więc nie do końca wiarygodnej ale taki pomiar zawsze coś powie. Moc jest niższa od deklarowanej o 10 KM a moment o 19 Nm. Ale porównując do innych wykresów z takich silników widzę, że przebieg krzywych jest bardzo podobny. Wprawdzie w moim jest bardziej wyraźny dołek momentu w zakresie 1900-2500 oraz 3600-4600 ale chyba nie jest to znaczący spadek. Najbardziej zastanawiające jest to, że we wszystkich silnikach M54 pomiar zaczynający się od wolnych obrotów do około 1900 jest zawsze równy jak od cyrkla - zarówno dla mocy jak i momentu. Przy innych silnikach wygląda to całkiem inaczej... Żałuję bardzo jednej rzeczy, na którą wpadłem już w domu... mogłem zrobić drugi pomiar z odłączonym czujnikiem Vanosa żeby go zdeaktywować i wówczas widziałbym różnice w przebiegu wykresów i miałbym czarno na białym co dają zmienne fazy rozrządu.... ech... Rozmawiałem z facetem, który zajmuje się przygotowaniem beemek do driftu. Powiedział, że bardziej orientuje się w silnikach od strony mechanicznej ale miał do czynienia z silnikami M54. W kilku wymieniał pierścienie, uszczelnienia zaworowe itp. i jak brały olej tak biorą dalej. Powiedział też, że wszystkie miały taką zwłokę na dodawanie gazu i prawdopodobnie niewiele można z tym zrobić wykorzystując standardowy sterownik silnika. Jedynym rozwiązaniem jest podmiana komputera sterującego na tzw. standalone - taki komputer nie bierze pod uwagę sond lambda, przepływomierza itp. i można go wysterować tak jak chcemy i jak nam wiedza pozwoli. I wtedy można wywalić elektroniczną przepustnicę - sayonara opóźnienie! Ale to chyba nie jest takie hop-siup i ma swoje wady w codziennej eksploatacji auta, ale to jest już temat na oddzielną dyskusję. Dowiedziałem się jeszcze jednej istotnej rzeczy. Rozmawiałem z właścicielem e46 M3. Te auta mają taki przycisk zmieniający reakcję na gaz - tryb sport. Mogłem poobserwować jak to wpływa na reakcję na gaz na postoju. Wiem wiem, wszyscy mówią, że to zupełnie inny silnik, kompletnie inny świat, specjalne tłoki, sześć przepustnic i same wodotryski.... i też przydławiała się przy lekkim dodawaniu gazu! A co! Widziałem dokładnie takie samo zachowanie silnika jak u mnie - też obroty na chwilkę spadały, nie rosły zdecydowanie, może lepiej byłoby podczas jazdy (potwierdził to właściciel) ale powiedział że manewry na parkingu czy choćby skręcenie kierownicy też powodują falowanie obrotów, przygasanie itp itd. Jeśli coś takiego ma miejsce w sportowym silniku to ja już nie mam złudzeń, że u mnie mogłoby być lepiej... Skłaniam się do zrobienia tej oficjalnej aktualizacji z 2010, w której jest opisane, że poprawia reakcję na gaz. Może w BMW kapnęli się po kilku latach produkcji, że popełnili błąd i trochę to poprawili... ale nie oczekuję zbyt wiele... Podobno jest w Poznaniu firma, która stroi silniki (np. z dołożonym turbo) pewnie przy pomocy takich komputerów jak standalone lub podobne więc może oni potrafiliby powiedzieć coś więcej. Bo wydaje mi się, że strojenie programu w seryjnym komputerze może nie przynieść poprawy tam gdzie ja jej oczekuję. A na potwierdzenie powiem jeszcze, że mailowałem trochę z gościem, który modyfikuje seryjne sterowniki silnika. Napisał mi, że sterownik MS43, który jest stosowany w M54 jest na tyle “inteligentny”, że potrafi zbić nowe ustawienia do seryjnych wartości jeśli coś mu się nie spodoba... więc może da się poprawić mapy i wprowadzić je do pamięci - tylko co z tego skoro seryjny sterownik nie będzie brał ich pod uwagę? I kółko się zamyka... :(
  2. Napisał do mnie kolega z forum bmw-sport w sprawie tej reakcji na gaz. U niego praca silnika zmieniła się zdecydowanie kiedy wymienił przekaźnik od pompy paliwa. Wcześniej sprawdzał ciśnienie paliwa na listwie i było prawidłowe. Okazało się, że pompa zaczęła lepiej pracować na nowym przekaźniku i dlatego poprawiła się reakcja na gaz i kultura pracy silnika. Kupiłem taki przekaźnik, zdjąłem schowek, wymieniłem - i co? I nic... Melepeta jak do tej pory... Dzisiaj nawet zgasł mi w czasie manewrowania na parkingu... Ale ze mnie kierowca do bani ;P Gryyyy.....
  3. Byłem wczoraj u elektryka, żeby pomierzył i sprawdził ładowanie przed regeneracją alternatora. I jednak potwierdził moje wcześniejsze przypuszczenia, że ładowanie nie jest złe. Na wolnych obrotach przy włączonych wszystkich odbiornikach prądu było ok 12,8v a po dosłownie lekkim podniesieniu obrotów na 1000 stabilizowało się na 13,8-14v. Powiedział, że tutaj wszystko jest ok i że nie ma sensu regenerować. I według mnie regeneracja nie pomogłaby na mój problem z opóźnioną reakcją na gaz - przypomnę, że kiedy odpalę zimne auto to reakcja jest lepsza, bo silnik pracuje na ssaniu a nie ma to nic wspólnego z ładowaniem. Elektryk powiedział, że jeśli nie zauważam większego efektu opóźnionej reakcji na gaz przy zwiększonym poborze prądu - kiedy ładowanie spada - w stosunku do tego jak jest przy 14,1v to ładowanie nie jest tutaj przyczyną... Edit: >>dxtr71 Cewki zamieniałem miejscami i nic się nie zmieniało, świece wymieniłem, wtryskiwacze czyściłem ultradźwiękami, nowa przepływka, filtry, czujniki pozycji wałków... Aktualizowałem też DME - nic to nie dało, nawet w najmniejszym stopniu... Tak jak piszesz, pomysły mi się kończą, choć dzisiaj rozmawiałem w sprawie aktualizacji wgrywanej ISTĄ - podobno jest w niej opisane, że poprawia reakcje na gaz - 400zł a jak nic nie da to 1200 za strojenie indywidualne. Niestety w maju raczej tego nie zrobię ale w czerwcu powinno się udać... tylko zastanawiam się czy może od razu iść w strojenie zamiast aktualizować?
  4. Hmm... to w takim razie chyba jednak muszę pobawić się w ciuciubabkę z alternatorem. Muszę poczytać czy warto kupić używkę, regenerować czy we własnym zakresie wymienić szczotki i może regulator napięcia. W jakich cenach udało Wam się zdobyć używane Bosche 120A?
  5. Wreszcie zmierzyłem napięcie ładowania. Wyświetliłem wskazania komputera i podłączyłem też miernik do akumulatora w bagażniku - dla potwierdzenia wskazań komputera. - Ładowanie alternatora na postoju i w czasie jazdy Wnioski: ładowanie max 14,1 - 14,2 V ładowanie min 12,3 - 12.7 V takie wartości zaobserwowałem. Kiedy nie mam dużego poboru prądu to nawet na wolnych utrzymuje się ok 14,1 V. Kiedy włączę odbiorniki (np. podgrzewanie foteli i tylnej szyby, światła, klima) to spada i zaczyna się wahać na wolnych między 12,7 - 13,8 ale jak podgazuje to powyżej 1000 obrotów przeważnie jest ok 13,8-14,1 V. Więc nie wiem czy tu coś jest nie tak... wg mnie jest ok. Nie mam problemów z rozruchem w czasie mrozów (auto stoi pod wiatą), aku się nie rozładowuje... fakt że jest młody bo ma 2 lata. Zastanawiam się nad jedną sprawą... gdyby hipotetycznie oszukać silnik i założyć krótki pasek klinowy nie napędzający alternatora i zapewnić stałe napięcie z niezależnego źródła (tak żeby w każdych warunkach było 14,4 V) i komputer nie wiedział że alternator nie pracuje - to czy wówczas praca silnika by się rzeczywiście zmieniła? Nie byłoby tego wahnięcia obrotów, falowania, zadławienia itp. itd.... śmiem wątpić... >> cnrd Co rozumiesz przez "piknięcie w górę"? Czy obroty delikatnie rosną na chwilę? Ja nie mam akurat rosnących obrotów po odjęciu gazu ale widzę, że utrzymują się na tym samym poziomie jeszcze przez chwilę po zdjęciu nogi z gazu. Może czasami faktycznie leciutko wzrosną ale jest to prawie niezauważalne. Natomiast to nie schodzenie z obrotów błyskawicznie po zdjęciu nogi z gazu jest strasznie denerwujące. A czy masz tak, że jadąc na biegu jak wciśniesz lekko gaz to auto zaczyna rozpędzać się dopiero po chwili? Czuć to wyraźnie, że nie zaczyna jechać równocześnie z wciśnięciem gazu tylko po chwili - to też strasznie wkurzające... :( Daje to takie odczucie, że silnik jest ospały i ZAWSZE reaguje z opóźnieniem na każde polecenie kierowcy - dodanie lub odjęcie gazu.
  6. Ja mam alternator Bosch 120A. Już wcześniej trochę orientowałem się w temacie. Ładowanie ok 14V na wolnych, trochę spada pod obciążeniem. Myślę, że tu nie ma ewidentnego problemu, ale to jeszcze sprawdzę i pomierzę dokładnie - na wolnych i na obrotach itp. I jak pogoda dopisze to zajmę się też sprawdzeniem tego podciśnienia z serwa hamulców i Suction Jet Pump.
  7. No jestem uparty :) ale to nie moje widzi misie, to dlatego, że TO nie chce jeździć tak jak powinno. A tak być nie może! :evil: Nie będzie mi tu jakieś bmw w kaszę dmuchać! :D Oczywiście czytałem zagraniczne fora. Pisałem nawet do gościa, który ma identyczny problem, ale też nie znalazł rozwiązania. Jest to dosyć subtelny problem i dlatego tak trudno go precyzyjnie zdiagnozować czy nawet bliżej określić. Czytałem, że na pracę silnika może też mieć wpływ Suction Jet Pump - zawór zasysający powietrze ze wspomagania hamulców. Może jeszcze to sprawdzę - ale równie dobrze mógłbym wymienić korek od wlewu paliwa - ma wpływ na szczelność baku, lewe powietrze i odpowietrzanie przez zawór może być nieskuteczne :P Niestety fora DE są poza moim zasięgiem a może tam byłoby coś godnego uwagi. Zaworek CDV przy sprzęgle już dawno usunąłem - w normalnej jeździe nie ma różnicy. Chyba że ktoś strzela ciągle ze sprzęgła. No i faktycznie na postoju nie ma on żadnego wpływu na reakcję na gaz. Kompa diagnozowałem już wiele razy. Byłem w ASO, diagnozowałem DISem, INPĄ i jakimś specjalistycznym testerem, który wydrukował nawet wykresy pracy Vanosów - NIC to nie dało, zero błędów czy nieprawidłowej pracy. Przepływkę wymieniłem, i połowę auta też, czyściłem przepustnicę i zawór wolnych obrotów itp itd etc... Czego jeszcze nie wymieniłem...? Już wiem - samochodu....
  8. Witam po przerwie. Przeprowadziłem kolejny test z odłączaniem tylnych czujników ABS. I moje spostrzeżenia są takie: 1. Odłączyłem tylny lewy: Nie działa prędkościomierz. Więc teoretycznie komp nie wie, z jaką prędkością jedzie auto – to w takim razie, dlaczego dalej jest ten efekt, że kiedy auto się toczy to w bardzo wąskim marginesie prędkości silnik reaguje na gaz zdecydowanie lepiej? Zauważyłem też, że komp inaczej reaguje na zaciągnięcie na chwilę hamulca ręcznego (zablokowanie kół) podczas jazdy. Wcześniej, kiedy jechałem np. na dwójce przy 2 tys., puściłem gaz i wcisnąłem sprzęgło (obroty zaczynają spadać) i w tym momencie zablokowałem koła hamulcem ręcznym – na chwilę prędkościomierz spadał na zero a komp sam dodawał gazu, bo obroty na chwilę rosły. Po odłączeniu czujnika tego efektu nie ma. 2. Odłączyłem też tylny prawy (podobno wpływa na dawkowanie paliwa przez pompę): Na początku był taki efekt, że auto błyskawicznie reagowało na puszczenie gazu – od razu komp odcinał paliwo i to było czuć – takie gwałtowne hamowanie silnikiem. Minusem było szarpanie w tym momencie (coś jak kangury przy niewprawnym ruszaniu tylko o odwrotnym skutku). Po trzecim uruchomieniu silnika auto zaczęło zwalniać bez tego szarpania i z ponownym opóźnieniem (gładko). Czyli jak rozumiem komp się podszkolił i zaadoptował do nowych warunków. Niestety reakcja na dodawanie gazu w żadnym momencie nie zmieniła się nic a nic. Dalej jest to przydławienie i opóźnienie w momencie dodawania gazu a w czasie jazdy na luzie dodawanie gazu jest bardzo oporne - jak poprzednio (mimo, że komp teoretycznie nie wie z jaką prędkością jedzie). I chyba wykluczyłem już wszystkie inne zewnętrzne czynniki mogące mieć wpływ na reakcję na gaz. W następnym kroku mam zamiar skontaktować się z firmą tuningową. Rozmawiałem już wstępnie o moim problemie. Zaproponowali mi aktualizację kompa za pomocą ISTY. Podobno jest jakaś aktualizacja z 2010 r. która może poprawić zachowanie się auta - tej aktualizacji nie można wgrać innym sprzętem (ISTA to następca GT1). Miałem już wgraną aktualizację ale innym sprzętem i ona nic nie zmieniła (nie wiem z którego roku była). Jakie jest Wasze doświadczenie z ISTĄ i aktualizacjami? I czy faktycznie mogą one być zależne od sprzętu jakim się je wgrywa?
  9. Cześć, mam pytanie i zarazem nieśmiałą prośbę :) do posiadaczy e46 m3 z manualną skrzynią biegów. Chodzi mi o ustalenie jaka jest różnica w reakcji na pedał gazu w trybie normalnym i po wciśnięciu przycisku Sport. Wiem, że podobno silnik staje się bardziej agresywny itp itd :) Ale mi chodzi o szczegółowe odczucia kierowców, o niuanse. Mam e46 z silnikiem M54B25 - też elektroniczna przepustnica - i wiem, że jest to dosyć kontrowersyjne rozwiązanie (Fly By Wire). Podobno powoduje opóźnienie w reakcji na gaz. Ja walczę z tym problemem bardzo długo - diagnozowałem, wymieniałem i naprawiałem już wszystko - bez rezultatów. I właśnie tutaj znajduję wspólny mianownik tych silników - sterowanie przepustnicą poprzez komputer. Wiem że u Was jest inna przepustnica, właściwie sześć - ale zasada ta sama. I jeśli u Was po włączeniu trybu Sport zmienia się reakcja na gaz i silnik reaguje błyskawicznie to znaczyłoby, że problemem nie jest Fly By Wire tylko jego sterowanie przez komputer według jakichś map. I logiczne jest, że w tym wypadku możemy to zmienić poprzez wciśnięcie przycisku. Mam kilka konkretnych pytań do Was: 1. Czy jest różnica w szybkości reakcji na gaz (Normal/Sport)? Czy delikatne dotknięcie gazu powoduje, że obroty błyskawicznie rosną? U mnie jest zadławienie i opóźnienie i praktycznie brak reakcji na muskanie gazu. Czy w trybie Normal praca Waszych silników też jest jakby wygładzona, ugrzeczniona i jakby ospała? 2. Czy w czasie jazdy jest różnica na wykonywanie międzygazu (Normal/Sport)? U mnie kiedy auto jedzie bez zapiętego biegu - dodanie gazu prawie nie powoduje wzrostu obrotów. Muszę wcisnąć gaz w podłogę i odczekać chwilę na reakcję. 3. Czy silnik reaguje na krótkie i szybkie kopnięcia w gaz, jedno po drugim i jaka jest różnica między trybem Sport i Normal? A na koniec filmiki: - Tak reaguje moje auto na dodanie gazu - kompromitacja :cry: - Rozebrałem i sfilmowałem pracę przepustnicy i zaworu wolnych obrotów. Widać, że działają bez znacznych opóźnień a zwłoka we wkręcaniu się silnika na obroty wynika chyba z czegoś innego. Słychać jak pod koniec filmu dodaję gazu a silnik zasysa powietrze ale słabo się wkręca. Jak zasysa to znaczy, że przepustnica i zawór się otworzyły - to dlaczego silnik nie wkręca się na obroty? http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=69&t=115900&start=75 - wątek z opisem mojego problemu i drogą jaką pokonałem aby coś zaradzić.... bezskutecznie :cry: Obecnie zbieram informacje o wykonaniu chiptuningu mojego silnika - a co najważniejsze, zmiany map odpowiedzialnych za reakcję na gaz. Chodzi mi o to, żeby silnik był agresywny i spontanicznie reagował na gaz. Jeździłem wcześniej Seicento Sporting - też jedna przepustnica, wtrysk jednopunktowy - ale tam silnik reagował jak szatan! Zapytam jeszcze o jedną sprawę, może znajdzie się chętny :) Czy ktoś z Wrocławia mający e46 m3 zgodziłby się ze mną spotkać abym sam mógł sprawdzić jakie są różnice w reakcji na gaz? Dostosuję się i mogę podjechać w każde miejsce. Ja zwracam uwagę na drobne szczegóły i wiem, że sprawdzenie tego na odległość jest raczej skomplikowane :) bo każdy ma inne odczucia :) Dzięki, pozdrawiam! Bartek
  10. Buckey

    Wkład K&N ?

    Ja miałem wkład K&N w fordzie fiesta. Różnica nie wyczuwalna, dźwięk silnika też. Natomiast po jakimś czasie miałem problem z przepływomierzem, który się zabrudził i przestał dobrze działać. Auto zaczęło mieć przymulenia przy obrotach i nie jechało jak powinno. A to jest związane z tym, że taki filtr nasączasz specjalnym olejem i nie ma siły, żeby drobinki oleju nie leciały razem z powietrzem i nie osiadały na przepływce z grzanym drutem. Potem przykleja się brud i problem gotowy. Dlatego w swoim M54 nie mam zamiaru zakładać innego filtra niż papierowy z odpowiednio częstymi interwałami wymiany. Tyle mojego doświadczenia. Natomiast w reklamach K&N mówią, że ich filtry jednak nie brudzą przepływomierzy i nie występują inne problemy. Pytanie w co wierzyć? W to co mówią reklamy czy w doświadczenia użytkowników?
  11. radE46cki » Hamulce sprawdzałem już wcześniej i nic go nie trzyma, nawet na niewidocznym spadku jezdni auto zaczyna się staczać więc tu ok.... niestety..... :( loczek0 » myślałem o podmianie ECU ale jeśli nie jest to usterka to z innym ECU będzie to samo - bo na razie nie udało mi się ustalić czy istnieje M54, które działa "poprawnie". Dodatkowo dochodzi kwestia zaprogramowania tego wszystkiego - nie znam się na tym, ale trzeba zgrać jakieś numery, EWS itp. itd. Słyszałem, że czasem nawalają jakieś elektroniczne podzespoły w kompie, typu kondensatory, tranzystory itp. i zastanawiam się czy na diagnostyce komputerowej wyszłoby, że coś jest nie teges....? I właśnie mam zamiar spróbować ustalić, jeśli się da, czy cały komp jest sprawny a jeśli tak, zrobić chiptuning.
  12. Ten syk powietrza kilka sekund po wyłączeniu zapłonu powodowany jest właśnie przez zawór wolnych obrotów. U mnie wcześniej też nie było nic słychać. Dopiero jak go wyjąłem i wymyłem, kiedy zaczął działać bez oporów - ten syk się pojawił. U kolegi było dokładnie tak samo. Faktycznie, jak teraz o tym pomyślę, to jest to potwierdzenie, że kolektor jest szczelny :) Ale jeśli w kolektorze jest nieszczelność to pewnie ten syk byłby mniejszy lub nie występował w ogóle - ale w tym wypadku nieszczelność musiałaby być chyba spora.... W M54 występuje coś takiego jak dopalanie mieszanki, czyli po wyłączeniu zapłonu komputer podaje jeszcze iskrę przez dwa czy trzy cykle (nie mylić z dwoma obrotami wału korbowego). To wszystko po to aby spalić mieszankę i aby paliwo nie dostawało się do katalizatorów.
  13. Ja akurat może nie łączył bym reakcji na gaz z tym jak auto przyspiesza :) choć wiem, że to najbardziej oczywiste i bezpośrednie odczucie :) Miałem Seicento 1.1 - 65 KM, przygotowany do rajdów ale silnik prawie seryjny. Do setki "zaledwie" 11 sek, ale Panowie! Jak to auto reagowało na gaz, istny szatan, codziennie żałuję, że go sprzedałem! Nie do końca chodzi o to, że jak depnę na gaz to ma mnie wciskać w fotel... mi bardziej chodzi o to, że auto ma błyskawicznie reagować na każde polecenie kierowcy - czy to lekkie dodanie gazu czy zwolnienie go - auto ma błyskawicznie robić to co mu każę, choćby powoli, ale chcę czuć, że auto chce jechać, albo zwalniać. A nie jak w dupowozie - auto zastanawia się co tu zrobić, żeby kierowca był zadowolony :) Ja tu jestem kierowcą, i ja wiem najlepiej jak chcę jechać! Nie po to kupiłem sportowe auto, żeby wozić się jak w limuzynie, płynnie i komfortowo i uważać żeby mi plomby nie powypadały albo żeby nie rozlać herbaty, stojącej na konsoli bo autko sobie za bardzo szarpnie... Do cholery... sportowe auto ma być agresywne, nieokiełznane, nawet brutalne, ma mieć swój charakter a nie być gładkie jak pupa niemowlaka i bez charakteru. Wiem o czym mówię, bo przez 6 lat codziennie jeździłem sportowym Sejem z klatką, kubełkowymi fotelami, sześcio-punktowymi pasami szelkowymi, twardym i niskim zawieszeniem, głośnym wydechem, agresywnym silnikiem - czy to mi przeszkadzało? NIGDY W ŻYCIU!- to właśnie dlatego byłem tak bardzo zafascynowany tym autem. I tego mi brakuje... :cry:
  14. Pobawimy się w Pogromców Mitów? Mit: opóźniona reakcja przepustnicy, sterowanej elektrycznie. OBALONY! - Filmik z pracy zaworu i przepustnicy ze wskazaniami czasu wtrysku, obrotów i pedału gazu. Nie pytajcie, ile wysiłku kosztowało mnie zrobienie tego wszystkiego... Niestety, byłem w stanie ogarnąć to tylko na postoju, więc nie mam danych z jazdy... a te mogłyby być kluczowe... Tak jak wcześniej myślałem, winę za opóźnioną reakcję na gaz ponosi ECU. Steruje czasem wtrysku i wielkością uchylenia zaworu i przepustnicy. Ale dlaczego steruje jak melepeta - nie wiem :( Albo coś wprowadza go w błąd albo ma źle opracowane algorytmy sterujące... Znalazłem informacje o Throttle Map w e46 M3. Tam też jest DBW i ta właśnie mapa odpowiada za reakcję na gaz. Przycisk Sport zmienia tę mapę na bardziej agresywną. http://i16.photobucket.com/albums/b24/M3Dust/M3ThrottleMap.jpg Wprowadziłem dane do Excela i widać jak na dłoni, że w każdym momencie pierwszych 20% wciśnięcia gazu to DWA razy większe uchylenie przepustnicy i pewnie większa dawka paliwa. W M54 na pewno jest podobna mapa. Ale wyczytałem, że może się to zmieniać w zależności od prędkości auta, tego na którym biegu jedziemy, prędkości obrotowej silnika itp. Czyli nie jest to takie hop-siup... A to, że auto reaguje mi też w odwrotną stronę, tzn. że jak puszczę gaz to zaczyna zwalniać dopiero po chwili... na to chyba już map niema... Sprawdziłem luz i domykanie się przepustnicy - wszystko ok. Na filmie możecie zauważyć takie niebieskie linie na gardzieli przepustnicy - to po to aby było widać czy się domyka. Słychać też buczenie, domykanie przepustnicy i syk powietrza - myślę, że rozwiały się wątpliwości co do tych dżwięków. Mi pomysły już się skończyły... ale widzę, że nawet ingerencja w program może nie dać zamierzonego efektu... I co teraz... :?: Bo jestem na etapie stwierdzenia, że to auto nie jest dla mnie... (delikatnie mówiąc)... :cry:
  15. Przykro mi to słyszeć... :( z niecierpliwością czekałem na info od Ciebie... a tu takie rozczarowanie... :cry: A czy może masz porównanie jakie były korekty paliwowe przed operacją a jakie są teraz? Może coś jednak się zmieniło, może nie reakcja na gaz ale minimalnie skład mieszanki? A czy kasowałeś wszystkie adaptacje? I ostatnie pytanie, czy wymieniałeś też uszczelkę od zaworu wolnych obrotów, tą szarą, która trzyma zawór w kolektorze? Jeżeli chodzi o tę zwłokę w przesyle danych, to wydaje mi się, że przynajmniej u mnie, ta zwłoka ma inny charakter. Bo silnik reaguje przecież błyskawicznie - obroty PRZYDŁAWIAJĄ się błyskawicznie po naciśnięciu gazu, przepustnica otwiera się błyskawicznie, błyskawicznie wydłużany jest też czas wtrysku, ale mimo wszystko silnik nie wchodzi na obroty i dlatego wydaje się, że ma opóźnioną reakcję na dodanie gazu. W rzeczywistości wszystko działa błyskawicznie ale efektem jest wrażenie, że obroty rosną z opóźnieniem. Próbuję szukać w jaki sposób dokładnie powinien działać zawór wolnych obrotów. Może on nie powinien chodzić tak luźno i bez oporów jak u mnie po czyszczeniu. Może tu jest problem bo to on odpowiada przecież za wolne obroty. Mój plan działania na jutro to jest dostanie się do przepustnicy i zaworu i nagranie kamerą jak on zachowuje się w czasie jazdy. Może uda mi się ponownie połączyć nagranie z kilku kamer i wtedy będę miał jak na dłoni jak on działa i reaguje na gaz i większą dawkę powietrza. Moje przypuszczenie jest takie: jeśli wiecie jak zbudowany jest ten zawór, to jest taki cylinder a w środku ma jakby kolejny cylinder, który się obraca otwierając i zamykając dopływ powietrza. U mnie, ten cylinder wewnętrzny jest dosyć luźny i ma swoją bezwładność. Powietrze zasysane jest przez silnik z dużą siłą (naprawdę dużą, szczególnie przy przygazowaniu) więc jeśli ten wewnętrzny cylinder może się poruszać swobodnie to duży pęd powietrza może go "dygnąć" w jedną albo drugą stronę. Czyli zawór nie będzie utrzymywał stałego, żądanego otwarcia przez komputer, bo pęd powietrza będzie nim trochę majtał. I to dzieje się kiedy obroty spadają nie płynnie, widać jakby coś podawało zmienną dawkę powietrza. Jakby poddawało się większemu "ssaniu" powietrza. Czyli w momencie dodania gazu, większa dawka powietrza energicznie zasysanego przez silnik, powoduje nadmierne otwarcie zaworu (komputer o tym nie wie) i podaje dawkę paliwa jakby zawór otworzył się prawidłowo, czyli np. dwa razy mniej. Dlatego zły skład mieszanki i przydławienie... Takie moje przypuszczenia i jutro to sprawdzam...
  16. Ja nie spotkałem się, żeby było "światło przeciwmielne", zresztą nie bardzo wyobrażam sobie jak to miałoby działać. U mnie DSC z kontrolą trakcji jest przeciwmielne :D Sorry za OT, ale nie mogłem się powstrzymać.
  17. Ja robiłem update i to niestety nic nie dało. Update może rozwiąże jakieś inne drobne problemy, ale na pewno nie poprawi reakcji na gaz, sprawdzone. Mnie kosztowało to 150zł, normalnie policzyli by za to 300 ale, że nie poprawiło mi tej reakcji to wzięli połowę. Opisałem to we wcześniejszych postach. W m52 podobno daje to więcej, jeśli ktoś ma Vanos do roboty i auto mu odpala i zaraz gaśnie gdy zimne - ten mankament update poprawia. Ale tak naprawdę to tylko maskuje problem z Vanosem. W m54 już od pierwszych wersji to zaimplementowali. Zrobiłem kolejny test: zmierzyłem ciśnienie paliwa na listwie wtryskowej, akurat tylko na wyłączonym silniku (bo domowym sposobem) ale pompa daje ciśnienie ok 3,5 bara (ma być 3 do 3,5). Zgodnie z moimi przewidywaniami, gdyby było za niskie to samochód by nie jechał przy wysokich obrotach. Kolega, który serwisuje auta na rajdach też to potwierdza, że za niskie ciśnienie i auto nie osiąga obrotów... Beczkę piwa tym wszystkim, którzy wiedzieli, że to będzie kolejny test proforma... cóż... :cry: Ja też mam wrażenie, że jak przycisnę auto to przez chwilę reaguje lepiej ale to tylko kilka sekund i znowu muł. Poza tym mój test reakcji na gaz przy niewielkiej prędkości pokazuje, że silnik może reagować prawidłowo, więc jak nic, to komp coś gmera i dlatego te wszystkie hocki klocki...
  18. Czytałem kiedyś o tej klapce w wydechu, czasem się blokuje i może powodować problemy. Ale w Compactach jej nie ma... więc to nie to. Saperos » skąd jesteś? Widzę, że masz takie samo auto jak ja i z takim samym problemem niestety... Czy jest ktoś komu M54B25 działa jak natura chciała??? Może jest ktoś kto ma M54B25 z ostatnich lat produkcji czyli 2005-06 w e46 sedan, Coupe, e60, X3 albo Z4, kto mógłby potwierdzić z całą pewnością, że jego auto reaguje na gaz prawidłowo i błyskawicznie? Najlepiej z Wrocławia, żebym mógł to sprawdzić ;) Może w aucie z 2006 nie zdążyło się coś jeszcze wysypać...
  19. bmwujek » To w takim razie czekam z niecierpliwością i trzymam kciuki! :pray: Kolega wspominał mi też, że przy uszczelnianiu kolektora dobrze byłoby wymienić wszystkie wężyki podciśnieniowe. Można je dostać na metry w każdym motoryzacyjnym za kilkanaście złoty (trzeba sprawdzić średnicę, bo jest kilka rodzajów). Czy będziesz miał możliwość skasować wszystkie adaptacje po tym zabiegu? Wydaje mi się, że byłoby to wskazane. Aha, no i jak masz możliwość to nagraj jak chodzą u Ciebie obroty przy dodawaniu gazu przed i po operacji, czy będą się zatrzymywać przy spadaniu itp itd. - żeby mieć jakieś porównanie. PS. Ja wykonałem kolejny drobny test, odpaliłem lekko ciepły silnik bez założonych pasków, żeby sprawdzić czy nic go nie blokuje, ale jak się łatwo domyślić - żadnych zmian. Ręką sprawdziłem wszystkie rolki i kółka i chodzą lekko, rolki z właściwym oporem... Dzięki Qwet za wyjaśnienie pracy Lambdaintegrator. Jeśli wszystkie korekty są w normie to czy możliwe jest żeby gdzieś nadal było lewe powietrze?
  20. Jestem po kolejnych testach i próbach. Sprawdziłem dokładnie pracę sond lambda i ich wpływ na falowanie obrotów – obie przed katalizatorem pracują dokładnie tak samo i równocześnie spadają i rosną – czyli obroty falują w rytm prac obu sond. Wiem, że falowanie to skutek a nie przyczyna, ale właśnie, skutek czego? I dlaczego falowanie jest zbieżne z pracą sond? Sprawdziłem też jak zachowuje się korekta Lambdaintegrator w czasie jazdy. Na obu bankach jest podobna, pracuje w zakresie +- 10 zarówno w czasie przyspieszania jak i płynnej jazdy. Jednostkowe przypadki, że korekta skoczy na -13. Czasem przy gazie w podłodze wskazania się „zawieszają”. Tak samo kiedy intensywnie hamuję silnikiem. Myślę, że jest to normalne, bo też wskazania lambd przy hamowaniu silnikiem chwilowo pokazują zero. Ponownie wykonałem też test z odłączeniem przepływki, czujnika temperatury zasysanego powietrza i wszystkich sond lambda. Naprawdę auto zrobiło się trochę bardziej czułe na gaz. Nie było tego przydławienia a kangury w czasie zmiany biegów przy niskich obrotach były zdecydowanie mniejsze. Ale takie zachowanie nie trwało długo. Po krótkiej przejażdżce, auto znowu stało się mułem. Kiedy odpaliłem je ponownie dla próby, zapalił się CHECK. Ciśnienia paliwa nie mierzyłem, może będę miał okazję to zrobić na dniach, ale za niskie ciśnienie wykluczam bo auto by przerywało na wyższych obrotach. Poza tym pod koniec 2008 r. poprzedni właściciel wymieniał pompę paliwa i filtr paliwa. Natomiast odkryłem pewną dziwną rzecz. Sprawdzałem reakcję na gaz w czasie jazdy na luzie i puszczonym sprzęgle. Wtedy silnik jeszcze bardziej opornie reaguje na gaz (w rajdach to tzw. międzygaz). Ale jest pewien bardzo wąski margines prędkości – kiedy auto prawie staje ale jeszcze się toczy – i wówczas silnik reaguje na gaz spontanicznie i prawidłowo! Ale jest to bardzo wąski margines: auto się toczy i zwalnia, reaguje słabo, aż tu nagle reaguje super, ale jak zwolni jeszcze bardziej i prawie się zatrzyma, znowu reaguje źle. Widać to, myślę dobrze, na filmie: Musicie mi uwierzyć, bo wykonywałem to wiele razy żeby się upewnić. Naciskam na gaz z taką samą siłą, na taki sam ułamek sekundy, wciskam go nie więcej jak 30%. Wielokrotnie powtarzając takie kopnięcia w gaz przy niskiej prędkości, kiedy auto zwalnia – widzę, że silnik nie reaguje, tak jakby go coś trzymało. To jest powtarzalne, widać moje próby na filmie. Aż tu nagle, przy takim samym nacisku jak poprzednio, obroty rosną do 2500! I tak właśnie auto powinno reagować na gaz! Czyli jest to możliwe, ale dlaczego związane z prędkością i to w tak dziwnym i małym zakresie? Od razu powiem, że nie mam błędów w modułach ABS i DSC. Nie zapalają mi się kontrolki od hamulców, prędkościomierz działa prawidłowo, wskaźnik spalania chwilowego również. Czy może to być związane z czujnikami ABS, które źle działają? Co o tym myśleć? Jest jeszcze jakiś inny czujnik prędkości, nie od ABS’u, przy kołach, skrzyni? Będę chciał wykonać taki test, że odłączę wszystkie czujniki ABS przy kołach – ciekawe co silnik na to? jaco1509 > faktycznie u Ciebie nie widać tego zawahania i opóźnionej reakcji na gaz. Natomiast występuje falowanie przy 1000 obrotów i tak samo jak u mnie, przy schodzeniu z obrotów zatrzumuje się na chwilę i także spada lekko poniżej 700 by potem na nie wrócić. A sprawdzałeś i myłeś u siebie zawór wolnych obrotów? Masz takie sapnięcie silnika 2 sekundy po jego zgaszeniu, taki syk powietrza? - dokładnie w 3.34sekZastanawiam się, czy to nie jest coś z zaworem wolnych obrotów, bo to on odpowiedzialny jest za niskie obroty, które u nas kuleją... przemek_byd > czy zauważyłeś u siebie, kiedy miałeś korekty mocno na plusie (czyli dodawał paliwa), że reakcja na gaz była prawidłowa i szybka? Jeśli u mnie zazwyczaj koryguje na minus (czyli odejmuje paliwa) i reakcja jest słaba to u Ciebie powinna być lepsza, dobrze kombinuję? A czy Ty u siebie myłeś ICV i masz to westchnienie po zgaszeniu silnika?
  21. Widzę przemek_byd, że u Ciebie korekty krótkoterminowe są ewidentnie wysokie... czyli tak jakby miał za dużo powietrza? Na pewno sprawdzałeś taką zaślepkę na separatorze oleju? W M52 jest tam wąż podłączony, w M54 jest zaślepiony króciec bo wąż podłączony jest w innym miejscu. Jak wymieniałem CCV to sprawdziłem to u siebie i było ok. Aha, a czy działa to tak jak pisał Qwet, że po pewnym czasie, kiedy korekty lambdaintegrator są duże, zwiększane jest korekta additive i lambdaintegrator maleje? Jeżeli chodzi o mój silnik, nie miałem i nie mam lpg. Przepływkę mam nową, ale na starej było tak samo. Po odłączeniu przepływki to zawahanie jest dalej, praktycznie nic się nie zmienia. Może silnik jest słabszy. Jak odepnę wtyczkę na wolnych obrotach to silnik się przydławi i potem pracuje ok. Pamiętam jak w Fieście 1,25 16v odłączałem dla testu przepływkę bo silnik nierówno ciągnął. I różnica w pracy silnika była kolosalna. Bez przepływki silnik był agresywny, ostry (może trochę nierówno pracował), za to ciągnął równo, hamowanie silnikiem było naprawdę intensywne, gwałtowne. Z podłączoną przepływką praca silnika była równa i "gładka", jakby ugrzeczniona. Jeśli chodzi o sondy, wydaje mi się, że to falowanie też jest zbieżne z obrotami dla drugiej sondy, aczkolwiek nie do końca jestem pewny, bo auto jakby mniej chętnie chciało falować... Trudno też sprawdzić czy sondy falują równocześnie, bo próbkowanie INPY jest w sumie wolne i odczytuje na zmianę obie sondy, więc kiedy jedna jest na min druga może być na max i tak w kółko, ale wydaje mi się, że jednak pracują w miarę równo, a czy tak powinno być? Sprawdzałem ROUGH u siebie, widać że na drugim cylindrze jest zawsze mało a na trzecim zawsze dużo: U mnie podawane są wartości w procentach, widziałem gdzieś na screenach w necie, że było też w 1/s więc to faktycznie przyspieszenie wału wyłapywane przez ECU. U mnie czasem różnica jest chyba znaczna (min w stosunku do max nawet dziesięciokrotnie), ale też w granicach normy jak rozumiem...? Tylko teraz tak, jeśli wartość jest duża to znaczy, że ten cylinder jest mniej sprawny bo są większe korekty (np. paliwowe) aby uzyskał podobną sprawność co inne cylindry, czy możejak wartość jest mała to znaczy, że ten cylinder jest mniej sprawny? A może to tylko informacja jakie przyspieszenia wału następują po wybuchu mieszanki na każdym cylindrze, bez info o jakichś korektach - ale skoro tak to widać, że różnice są a silnik i tak pracuje równo... Zrobiłem też taki test. Postanowiłem oślepić i ogłuszyć silnik... Odłączyłem przepływkę, wszystkie sondy lambda i czujnik temperatury powietrza zasysanego. Bez żadnych informacji zwrotnych silnik pewnie będzie bazował na domyślnych wartościach i dotychczasowych adaptacjach. Faktem jest, że zaczął reagować lepiej na gaz, na początku byłem nawet zaskoczony, że wreszcie jest jakaś różnica :) Niestety sprawdzałem tylko na postoju i podekscytowany postanowiłem jeszcze skasować wszystkie adaptacje. No i niestety po tym zabiegu, od razu po odpaleniu zapalił się CHECK i auto stało się znowu mułem... ale jakiś trop jest i myślę, że znowu spróbuję zrobić taki manewr jak silnik wyuczy się nowych adaptacji.
  22. Cześć, przemek_byd dzięki za zainteresowanie :) Nawet czytałem na forum bmw-sport Twoje zapytanie o ustawienie rozrządu w M54, o blokady itp. ale z tego co pamiętam to niestety bez odpowiedzi... Ja też czytałem o ustawieniu rozrządu i kilka wyjaśnień w tym temacie się pojawiło: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=1&t=121169&start=80 Więc tak, sondy diagnozowałem dwa razy i powiedzieli mi, że działają prawidłowo. Przed katalizatorem chodzą w zakresie od ok 0,03 do ok 0,8 a za - ok 0,7-0,8. Lewe powietrze sprawdzałem, wymieniłem obie gumowe rury od przepływki do przepustnicy z nową uszczelką przepustnicy i bez poprawy. DISĘ sprawdziłem, klapka nie jest luźna, wydaje się być wszystko z nią ok. Kilka dni temu byłem jeszcze u jednego mechanika, podmienialiśmy i sprawdzaliśmy zawór odpowietrzania zbiornika paliwa (oczywiście bez rezultatów, jakby mogło być inaczej) ale zwrócił mi uwagę, że może jeszcze gdzieś syczy jakieś powietrze... Ja nie zwróciłem na to uwagi ale być może jest to gdzieś pod kolektorem dolotowym. Być może czeka mnie jego zdjęcie i sprawdzenie... Zrobiłem screeny jak mówiłeś, i chyba nie wygląda to źle apropo lewego powietrza:? Screen ze stycznia 2012 Screen z dzisiaj październik 2012 Adaption value additive - to są korekty krótkoterminowe? Adaption value multiplicative - to są długoterminowe? Lambdaintegrator - co to oznacza? U mnie waha się w granicach ok. -3,0 do -6,5 Zauważyłem pewną zależność, może to przypadek, ale falowanie obrotów u mnie, kiedy chcę je ustawić na ok. 1000, pokrywa się dokładnie z oscylacyjnymi zmianami wartości sond przed katalizatorem. Doskonale widać i słychać to na filmiku: (dodam tylko, że falowanie u mnie występuje TYLKO kiedy chcę obroty ustawić na ok. 1000) - Lambda a falowanie obrotów I co Wy na to? :) :(
  23. Walki ciąg dalszy... Zdecydowałem się na wyczyszczenie ultradźwiękami wtryskiwaczy i wymianę w nich filtrów siatkowych oraz oringów. Dostałem wydruk z parametrami każdego wtryskiwacza przed i po czyszczeniu. I już na wstępie zauważyłem, że poprawa parametrów nie jest wielka, więc sporej różnicy w pracy silnika niestety nie będzie :cry: Rozbieżność między wtryskiwaczami przed czyszczeniem wynosiła nieco ponad 3% a po czyszczeniu mniej niż 1%. Poprawił się strumień i wydajność ale niewiele... Zmontowałem całość i.... brak różnicy w reakcji na gaz... walki ciąg dalszy.... Pojechałem na diagnozę komputerową do gościa z Zielonej Góry, który specjalizuje się w BMW. Nie wykrył żadnych błędów i niesprawności ale zalecił wymianę obu czujników wałków. W starym wydechowym pojawił się olej, tzn. wtyczka i czujnik był wilgotny, ale bez przesady. Nowe czujniki mają zmienioną konstrukcję i elektronikę, są większe (większa średnica). Jest z nimi też informacja, że jeśli auto zostało wyprodukowane przed 1 czerwca 1998 to może być konieczne przeprogramowanie komputera. Mój jest z 2002r i miałem wykonaną aktualizację więc pełen optymizmu zamontowałem oba czujniki i... walki ciąg dalszy... Ręce mi już opadają. M54 - co ja Ci zrobiłem? Oj tam, że czasem na torze rozwiniesz skrzydła... Wolałbyś jeździć po mleko...? - Na torze PS. Na torze miałem okazję sprawdzić jak chodzi 330ci wprawdzie z automatem ale to nie istotne, bo sprawdzałem na postoju delikatną reakcję na gaz. I Silnik reagował przyzwoicie, może nie wkręcał się jak szalony ale reagował OD RAZU. Kiedy obroty rosły do 1100 u mnie dopiero skończyła by się faza przydławienia...
  24. Czytałeś co napisałem? :evil: Myślisz, że do wtyczki bym nie zaglądnął jak miałem ją na wierzchu? PS. Porównywałem też pracę silnika 3.0 i też miał to opóźnienie. Nie było ono może tak dramatyczne jak u mnie (bez tak dużego przydławienia) ale jednak było...
  25. Pisząc "bez zmian" miałem na myśli BRAK RÓŻNICY W REAKCJI NA GAZ, o której jest cała ta dyskusja, a nie na zachowanie się silnika :8) Tutaj różnica była, aczkolwiek nie taka znacząca, paradoksalnie, wydawało mi się, że auto lepiej ciągnęło, ale chyba było to tylko wrażenie podczas nie do końca równomiernego rozwijania mocy. Mniejszy moment miałem przy niskich obrotach (gdzie głównie pomaga Vanos) stąd gwałtowniejszy wzrost momentu przy przyspieszaniu dał subiektywne wrażenie lepszego odejścia. W czasie jazdy i testów z odłączonymi i podłączonymi czujnikami miałem odpaloną INPĘ i sprawdzałem na bieżąco wskazania wyprzedzenia i opóźnienia wałków w zależności od prędkości obrotowej i obciążenia silnika. Wszystko było książkowo. Nie poprzestałem na odczytaniu błędów tylko na interpretacji wyników, bo też uważam, że błąd może jedynie zasygnalizować problem ZWIĄZANY z danym elementem a nie koniecznie wskazywać na wadliwą część. Sprawdzałem też czujnik położenia wału - suchutki, nie ma śladów oleju, więc zwarcie wykluczam. Odpalałem silnik bez podłączonego czujnika i zgodnie z moimi przewidywaniami trudniej było go odpalić. Praca na wolnych obrotach była niezbyt stabilna, obroty prawie non-stop falowały. Natomiast znowu zero różnicy - już wyjaśniam - w REAKCJI NA GAZ :8)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.