No to rzeczywiście ma sens. Łatwo to sprawdzić, uruchamiając silnik, odkręcając korek i obserwując strumień cieczy chłodzącej wylewającej się ze szczeliny zaraza pod nim. Jeśli woda się po prostu sączy i to nawet wtedy kiedy wprowadzimy silnik na obroty rzędu 3500-4000, to jest to niewątpliwie dobry trop i warto to sprawdzić przed ewentualnym podnoszeniem głowicy. dokladnie tak jak mowisz u mnie bylo tak ze strumien byl ale bardzo slaby po zakreceniu korka temp w normie mała rundka z 2-3 km i byl juz meksyk po odkreceniu korka płyn tak lecial ze az mache podnosilo ... u mnie pompa wytwarzala takie cisnienei ze az króciec termostatu rozerwalo :norty: