Budyn1685044354

Ja mam bardzo podobnie ale w 4,4l V8. Ostatni wymieniłem membranę z tyłu kolektora ssącego i niestety nie pomogło ale mechanicy twierdzili ze to jest to. Może u Ciebie to jest wina tej membrany

Moja niunia 4,4l automat pali: Miasto : 17-20 l. Trasa : 10-12 l. Oczywiście na benzynce i bez oszczędzania prędkości :)

NIDY NIE WYMIENIAJ MIECHÓW NA UŻYWANE !!! tak jak zrobiłem ja :evil: Wedle zasady że chytry traci dwa razy, właśnie poszedł mi miech , znowu ten sam (lewy) pojeździłem zaledwie 3 miechy. Chętnie kupię nowy, jakmacie jakieś oferty to poproszę na [email protected] Pozdrawiam

Mam pytanko. Czy webasto w moim silniku benzynowym 4,4l powinno dogrzewać silnik czy tylko środek auta, u mnie działa wszystko wporządku ale jeszcze nigdy nie dogrzało mi silnika za to w środku jest bajera jak wychodzę rano, wszyscy skrobią szybki a ja mam eleancko 23* w środku, ale niestety muszę czekać aż nagrzeje się silnik. Powiedzcie ewentualnie jak to naprawić. Pozdrawiam

No to ze 13 to wydawało mi się jasne ale ajk jest z montażem. Czy trzeba cała podsufitkę sciągać? Czy tylko wystarczy te siateczki w jakiś sposób sciąnąć.

a jak to jest w touringu???

A jakie opony polecacie do e39 540i. Ostatnio się sparzyłem bo kupiłem w ciemno opony z felgami stalowymi R15 205/65 i okazało się że nie pasują ponieważ mam za duże tarcze hamulcowe. Męczyguma twierdzi że minimum 17'' więc jak juz 17 to jakie. Jakie szerokie jakie wysokie i jaki model??? Pozdrawiam

Dziś umówiłem się na montaż instalki ale nie Zavoli tylko Landi Renzo i to nie na matrixach bo gość twierdzi że to muzeum lecz na wtryskach BoschMad. Nie za bardzo wiem co to jest ale podobała mi się jego fachowość. Otóż okazuje się że do 540 muszą być 2 parowniki bo jeden podobno zdycha choć katalogowo powinien wystarczyć oraz rurka doprowadzająca gaz powinna mieć średnicę 8mm a nie 6 jak to jest powszechnie stosowane, wówczas autko nawet po wciścięciu pedału w deche nie zdechnie bo będzie miało odpowiednią ilość gazu. Całkowity koszt instalacji z dwoma parownikami to 6400zł.

Witajcie, miałem ostatnio ten sam problem. Więc w e39 zawieszenie nie jest hydrauliczne tak jak w e34, jest ono pneumatyczne zasilane kompresorem umieszczonym pod kołem zapasowym w takiej czarnej puszce. Ciekawostką jest to ze jak sterowni k wyczuje nieszczelność w ukłądzie to zamyka elektro zawory przy kompresorze i efekt jest właśnie taki że nie czuć żeby pompowało. Na 100% masz walnientą poduszkę powietrzną. Żeby to sprawdzić to odczep przewody pneumatyczne przy samym kompresorku, tuż za elektro zaworami i spróbuj nadymać je sprężarką, auto powinno się podnieść, jeżeli się nie podniesie to na bank poduszka walneła. Też kombinowałem z różnymi rzeczami, tj, sterownik zawieszenia, czujniki na tylnej belce, elektor zawory, kompresor, a tu okazało się że to tylko poduszka powietrzna której wymiana jest bajecznie prosta (podlewarować, sciągnąć koło, odkręcić jedna nakrętkę 8 i odczepić poduszkę u góry, analogicznie montaż) i zrobi to nawet amator. Całkowity koszt mojej usterki to 304 zł razem z przesyłką poduszki i wymianą. Nowa w serwisie kosztuje 677zł ale używkę w dobrym stanie spokojnie kupisz za 150-300zł. Więc bez jakiś fajerwerków. Pozdrawaim p/s nie łam się, ja też byłem załamany ale szybko mi to przeszło i okazało się że nie taki wilk straszny.

Mi "gazownicy" zaproponowali instalację Zawoli , co to jest? Co wy polecacie?

Nie, nic mi nie strzela, napisz może dokładniej o co chodzi z tym strzelaniem.

Spoko, nic nie syczy. Ale kompresor chodzi po włączeniu zaplonu i to do momentu aż kompresorek robi się goracy ale to chyba elektrozaworki nie puszczają powietrza,chodzi o te zaworki obok kompesora pod tą czarna puszką w kufrze. Po oglądnięciu tej instalacji w internecie i analizie z moim autem stwierdzam że przyczyna leży w którymś z tych czujników na wahaczach lub tym sterowniku zawanym "HA-lufftferdenung" tak na nim jest napisane. Małe pytanko: Czy zawieszenie samo się nie ustawi po nabiciu odpowiedniego ciśnienia w miechy? Dlaczego muszę udac się do ASO w celu poziomowania, czyżby ten system nie potrafił się ustawić, wypoziomować sam??? Myślę jednak optymistycznie i wierzę że to tylko te czujniki na wahaczach. Mam nadzieję. Bo jak włączam zapłon to kompresor włącza się na chwilę a puźniej wyłącza tak jakby złapał odpowiedni poziom mimo ze poziomu nie ma i prawa strona ma 61cm w osi koła od ziemi do krawędzi błotnika a lewa 56cm, jest to kolosalna różnica. Jadąc tym autem czuję się jak w F1 i zdaję sobie sprawę jak mocne musza być te bolidy i jak równy asfalt na torach, ale to nie o tym mowa. Prosze o odpowiedzi jak ktoś coś jeszcze z tego kuma. Pozdro

KOMUNIKAT WYSKAKUJE TAKI : "SELF LEVEL SUPEN. INACT" Wilkie dzięki za ten cudowny link. Jestem w głebokim szkou ze coś takiego jest dostępne dla każdego a nie tylko w serwisie. Lecę grzebać w mym autku. Pozdrawiam

Witam. Mój problem polega na tym ze siadł mi tył w e39 kombi 540i. Zawieszenie mam pneumatyczne, doszedłem już do tego ze nie chodzi mi kompresorek w kufrze pod kołem zapasowym, gdy go podłączę na krótko to zaczyna chodzić i teraz mam pytanie. Nie wiecie może co stało się ze sterowaniem tego kompresorka??? Czy jest tam może jakiś czujnik który załącza go w odpowiednim momencie? Nie wiem ale być może już wam się to kiedyś zdarzyło, proszę o pomoc. Pozdrawiam

A ja mam taką sytuację , że jak pojeżdżę chwilkę ostro to odrazu czuję olej a jak jeżdże spokojnie to nie ma takiego zjawiska. Dlaczego?

instalacja "Tartarni" czy jakoś tak. Więc dziś za 20 zł (11.0.)przejeżdżam 50km, i to jak się postaram bo jak nie to 35 km. Co wy na to? I teraz napiszcie że na moim miejscu zamienilibyscie Astrę na cos innego niż 540i. Bez sensu, koszty te same ale jaka przyjemnosć i bezpieczeństwo. P/S Mój ojciec ma dwa BUICK'i 3,8l V6 jeden w gazie i pali w mieście 15l. a ten w benzynce 12l. Więc twój pali trochę dużo.

No jasne, jak się uprę to i moja buma spali mi 9l. (na trasie i przy stałej prekości 100km/h) Ale nie wiem do czego byś porównywal, wszystko zalezy od kierowcy a raczej stylu jazdy. Wcześniej jeźdzłem astrą 1,4 i paliła mi 13 benzyny i 19 gazu. Co wy na to? Zależy czego oczekujesz z jazdy.

ok, no to czas na fakty. Moja bemka pali srednio 15l. (tryb mieszany) a mojego kolegi golf II 1,8 benzyna w automacie pali 14l. Więc tak jak ktoś tu kiedyś napisał, czy lepiej jeździć zwykłym autem palącym 14l czy może 540i która pali 15??? Odpowiedź jest jasna. p/s niebiore pod uwagę opcji full gas non stop bo wtedy beja wpierdzieli tyle ile wlejesz :P

Jak najbardziej możliwe. Ponieważ gdy porównasz spalanie silnika 2,0 przy 140km/h do 3,0 przy tej samej prędkości to jest oczywiste że większy silnik nie bedzie tak obciążony a co za tym idzie mniej spali paliwa. Sugerując sie tym rozumowaniem kupiłem 540i i wcale nie żałuję, naprawde pali tyle co jakiś oszczany golf 1,8 czy 2,0 w automacie a frajda jest duuuużo lepsza.

ok niech będzie juz zmieniam na 540i (ale nie E34 '94 :dance: )

Dzięki za wyjaśnienie :P

A co powiecie nato że stoi sobie takie radiowóz "Mondeo z kam" na parkingu obok drogi ustawione pod prąd pasa na kórym poruszeją sie inni, za 2-3 tyg dostajesz wezanie na policję gdzie pokazują ci filmik z tobą w roli głównej , godziną i prędkością z jaką się poruszałeś. Co wy na to? Przyjmując opcję że pobierają prędkość w licznika radiowozu jest to nie możliwe więc ta kamera MUSI mieć w sobie radar, MUSI !!!

Właśnie kupiłen orginalny kluczyk w serwisie BWM Fiałkowski. Kosztowało mnie to 570zł (wsio) Nic nie spisuja z klucza, potrzebny jest tylko dowód auta, dowód własciciela, no i właściciel oczywiście i 570zł, a kluczyk odbiera się po tygodniu, programują na miejscu. W porównaniu z tymi wszystkimi "dorabiaczami kluczy": dorabiacz chce 500zł ale nie dostaniesz orginalnego luczyka z alarmem , klapą itd, ale osobno kluczyk , alarm , zamykanie. Porównałem więc i wybrałem Fiałka. A co wy byście wybrali? Ryzyko że ktoś ma już zesaknowany wasz klucz i milon włączników na breloczku, czy może super miłą obsługe w serwisie, pewność jakości i bezpieczeństwa za 70zł więcej???

Dało by sie szybciej ale ruch był dosyć spory a ja nie jestem samobójcą, kto zna tę drogę to wie o czym mówie. Myślę że gdybym pociągnoł jeszcze do tych 250 to napewno bym ich kawałeczek odstawił , ale byłem zsokowany przyspieszeniem tego autka. Oczywistym jest że przywiększej prędkości moje BMW dało by radę, ale nie o to chodziło, byłem w głębokim szoku.

Ja dziś miałem przygodę z autkiem o nazwie MINI , hmm. Jadę sobie i nagle pojawia sie za mną mini , ładne , na ksenonach ,itd. świecą mi długimi widząc moje 540i na tylnej klapie. Myślę sobie, naucze ich dobrych manier, a tu ZONK ja 160km/h a on za mną, ja 180 a oni dalej są za mną, ja 200 mini dalej na ogonie, ja 220 a to małe autko ciągle pędzi nie odstając, ja 240 mini zalega jakieś 150m ale myślę sobie styka już boi robi się niebezpiecznie, no i ... puściłem ich, możecie się smiać ale nie jestem samobójcą, jak ktoś zna drogę ze Świebodzina do Zieloneg Góry to wie o czym mówię. Morał: Nie twierdźmy że jak mamy 286km pod maską to poradzimy sobie z np. z mini z 170km pod machą,bo on ma 900kg a my 1800. Więc stosunek wagi do mocy ma lepszy. To samo tyczy się mondeo czy omegi Pozdawiam i mam nadzieje że któryś z kolegów dowali temu MINI :P