Ja kupilem zestaw yato nieco ponad 200 czesci (ten najdrozszy). Grzechotki i nasadki sprawuja sie bardzo dobrze. Niestety przedluzki 1/4 cala polamalem obydwie. Zlamalem tez ktorys bit imbusowy. Bity szybko zaczely korodowac. Klucze plasko oczkowe oceniam bardzo dobrze. W tej chwili skompletowalbym sobie zestaw skladajacy sie z kilku mniejszych. Grzechotka + nasadki + przedluzki 1/2 oraz 1/4 yato. Klucze plasko oczkowe 4-27 np kuznia albo yato, jakis wypasiony komplet bitow z pobijakiem ale nie yato. Do tego przydaja sie wysokie nasadki np do swiec czy wtryskow. Nasadka 32 12-katna do piasty z tylu, nasadka 46 do piasty z przodu, klucz do wtryskow z okienkiem nr 27 (w przypadku TDS). Do tego jakies srubokrety magnetyczne z mozliwoscia uderzenia mlotkiem, mlotki 1kg i 3kg oraz jakis gumowy. Przydaje sie widelec do sciagania sworzni wahacza bo robi sie to czesto. Koniecznie szczypce zaciskowe morsea, kombinerki i obcegi, klucz fransucki oraz miseczke magnetyczna na srubki. Na narzedziach nie warto oszczedzac- obecnie zastanowilbym sie nad kluczami beta, male zestawy sa w dobrych cenach. Warto tez zainwestowac w dobra chemie, szczegolnie odrdzewiacz, cos do czyszczenia, smar miedziowy, klej do gwintow, wd-40 i wazeline techniczna. Warto miec dobre rekawice podwojnie gumowane. Mechanika zajmuje sie tylko tyle co przy domowych autach ale lubie to bardzo. Wszystkie te narzedzia posiadam i bardzo ciezko byloby mi sie bez nich obejsc. Nie zmienie w aucie rozrzadu ale juz wymiany sworzni, piasty itp jest jak najbardziej w moim zasiegu. Uwazam ze niezwykle przydatnym wyposazeniem jest tez mala katowka, maly kompresor i wiele innych gadzetow, ktore na prawde staja sie niezbedne gdy juz zaczniemy ich uzywac.