rasta78

z tego co słyszałem to jest inna skrzynia bo nasza przy starcie pow 1800 obrotów włącza bieg na "twardo " czyli bez straty mocy i żadnych poślizgów w starszych zawsze występowała lekka strata mocy.Ale mogę się mylić. Jeśli chcesz się ścigać i dajesz się czasem podpuścić to nie kupuj automatu , po co ci on. Automaty kupuje się dla wygody. Zresztą to czy Ty wygrasz czy on nie zależy tylko od skrzyni ale od kondycji auta, silnika, opon, wagi itp.

kupiłeś u nich kilka dni temu , źle zdiagnozowali usterkę i jeszcze robią łaskę (heh bez polskich znaków wyszło mi "laske" :mrgreen: ) ,że mają pokryć koszty. Przypomniał mi się kawał jak chłopak do dziewczyny napisał smsa "Nie lubię jak robisz ma łaskę" :norty: ale bez polskich znaków Wracając do tematu - heh :mrgreen: dobra inwestycja w wizerunek marki , ja bym ich rozniósł jakby mi kazali płacić za swoją niewiedzę :mad2: Napisz potem co dokładnie było przyczyną czy ta przepływka bo zawsze są wpisy typy "pomocy..." a jak auto naprawione to często cisza.

skromny kurna :mrgreen: wiedziałem ,że to padnie

Irytujące są te wypowiedzi - parę stron wcześniej dokładnie napisałem co trzeba robić i jak jezdzić automatem aby dobrze chodził a tu widzę ,ze wszyscy chcą kombinować a to na N jezdzić a to na N wrzucać na krótkim postoju- Panowie róbcie co chcecie ale potem nie marudzcie, że wam pada automat. Wrzucajcie sobie nke przed swiatłami jak chcecie ale jak wiadomo duuuzo lepiej dojechac do swiateł na biegu niż na luzie (nawet w manualu) wtedy nic nie spala i hamuje silnikiem a więc oszczędności hamulcy i paliwa i zawsze można szybko dodac gazu i uciec. Zresztą po co kupowac automat skoro ciągle coś mieszacie tą wajchą :norty: Wydaje mi się że ten temat już nic merytorycznie nie wnosi i nalezy go zamknąć a dyskusja która skrzynia lepsza czy manual czy automat nie ma sensu bo każdy ma swoją rację i potrzeby . Ja mam i automat i manual i wolę latać automatem szczególnie po mieście. Jakby Bóg chciał aby były manualne skrzynie biegów to by zrobił nam trzecią nogę :mrgreen:

:mrgreen: cudowne :norty: a niemcy jakąś inpe i inne bzdury wymyślają Proszę dajcie znać czy pomogło , na wszelki wypadek może opukać całe auto :norty:

ta 1 z linka wyglada na zmęczoną :) a ta z ostatniego linka to ma duuuzy przebieg - siedzenie kierowcy wyglada na zmaltretowane i dodatkowo ma naową prawą lampę i nadkole od srodka połamane wiec pewnie miała jakas przygodę. Ta "cupeta" wygląda nieźle i ta z pierwszego linka też. kurna naprawdę nie wiem dlaczego dla tego znaczka ludzie wybierają zaniedbane egz. za taka kwotę można mieć świeże zadbane auto innej marki z dobrym wyposażeniem. Na BMW się świat nie kończy :mrgreen:

kolego właściwie jak ja ogłosiłem moją to mnie koledzy z forum wyśmiali ,że za drogo a jednocześnie twierdzą ,że nie kupi się tanio dobrej wersji - więc są sprzeczności :8) jednakże kupno jakiejkolwiek e90/91 za ok 40 tys to duże ryzyko, z tych ogłoszeń co przedstawiłeś to straszna bieda te 3 , za taką cenę to przeważnie są firmowe auta z zerowym wyposażeniem i przebiegami po 400 tys cofnięte na 150 tys - i tak właśnie te linki wyglądają . Moja ma przebieg 190 tys i wnętrze jest idealne wiec jak coś jest mocniej zużyte w środku to zakładaj cofanie licznika. Z doświadczenia wiem ,że dobre auta na zachodzie europy sa droższe niż w Polsce dlatego też dziwne jest to, że tu tak tanio chodzą ale tak właśnie wygląda polski rynek przez szroty inne dobre auta tracą więcej na wartości. Nikt nie da wiecej za zadbane z pewną przeszłością skoro może nabyć auto marzeń o 15 tys taniej, takie realia. Ja bym kupił na twoim miejscu Forda Mondeo od 2007r czarnego w bogatej wersji za ok 40 tysi , jest duuuzo większy i znacznie łatwiej wybrać zadbany model w tej cenie, nie wspominając o super pakietach wyp. np wersja kombi Titanum z czarnymi szybami, z navi , podgrzewana szybą , siedzeniami itp niż golasa BMW. Ja na następne auto właśnie kupię Mondziaka 2.5 T lub te nowe 2.0 T. No chyba,że będzie mnie stać na nową 530i w bogatej wersji :D Dodatkowo jak kupisz Bumę w dieslu obojętnie za jaką kwotę to musisz mieć jeszcze kilka tysi na różne niespodzianki- poczytaj forum i zobacz z czym się boryka ten model.

Nie, ale ona też ma wypasione :mrgreen: To taka moja słabość do tej części kobiecego ciała :twisted: Wiesz dobre felgi to połowa sukcesu :norty:

no to fakt ja swoje a buma swoje , dogadać się z Niemką nie mogę. Nawet poprosiłem sąsiadkę niemkę aby coś powiedziała i też kiszka. Nawet niemki się nie rozumieją heh Natek masz rację to raptem kilka pozycji zrozumiałych dla większości więc nie ma potrzeby ryzykować wywalenia się softu dla paru polskich znaków , ale miło by było w oryginale mieć język polski gdyż inne marki bardziej cenią polskiego klienta.

hehe no wiesz jeden woli córkę a drugi teściową :mrgreen: a co do 8 biegówki to właśnie Myszkoski ma taką i powiedział ,że skrzynia bardziej głupieje bo wciąż zmienia biegi nie mogąc się zdecydować i dodał że czasem zaszarpie co przy nowej Bumie wydaję się żenujące, nie wiem co zrobię jak skończy się era 6-cio biegowych :\ muszę jeszcze dodać,że on naprawia różne skrzynie, nie tylko BMW wiec argument, że skoro tyle robi to automaty są złe jest bezzasadny - wynika to z tego, że sprzęgło i dwumasę umie naprawić każdy mechanik i nie widać ogromu tych napraw a automatem musi zająć się specjalista dlatego tyle tego robi.

kolego normalnie się nie czepiam ale miałeś na myśli chyba irytujące a poza tym to nie są literówki. Popraw proszę :D

tak sie składa ,że byłem u niego w środę na kasowaniu pamięci skrzyni i sobie porozmawiałem. Twierdzi,że automaty w naszych bumach są wytrzymałe , czasem padaja elektrozawory ale po ok 200 tys i to zalezy od tego czy ktos dba wymienia olej i jeździ jak trzeba. Powiedział, że zna osoby co robią po 300 /400 tys km i skrzynie chodzą idealnie, wiec nie na reguły. A znajdźcie dziś mocnego diesla co mu sprzęgło i dwumasa wytrzyma 400 tys :?: Wiadomo jak ktoś chce upalać, kręcic bączki lub dryftować to automat odpada.Jeśli ktoś ciągnie zawodowo duże ciężkie przyczepy to tez lepiej niech kupi manual, no chyba, że to Toyo Land cruiser v8. Wiele ludzi niestety nie potrafi jeździć automatem i dlatego mają problemy , najlepiej miec nowy samochód z automatem bez przeszłości i wtedy bezawaryjność gwarantowana lub kupic od kogoś kto umie go obsługiwać. Podstawowe zasady to : nie wrzucać N w czasie jazdy, nie wrzucać N na krótkich postojach np na światłach tylko trzymać na D, nie wrzucać D z wciśniętym gazem bo to niewiele daje tylko niszczy skrzynie a ona i tak zdławi tą moc, nie przełączać pomiędzy trybami D i R bez całkowitego zatrzymania pojazdu, nie wrzucac P w czasie jazdy :mrgreen: , dbac o olej i filtry - są wymienialne chociaż BMW twierdzi inaczej ale co się dziwić jak skrzynia w czasie gwarancji nie padnie a potem serwis chętnie wymieni na nową :D , olej i filtry wymienia się po 150 tys km a potem co 60 tys - koszt w teomotors 1100 zł brutto (miska z filtrem + ok 7 l oleju bo tyle mniej więcej spłynie a reszta zostaje w środku). nie trzymać na hamulcu i gazie jednocześnie, nie holować na N bo nie jest smarowana i chłodzona wystarczająco no chyba że krótki kawałek, zdecydowanie zamawiać wtedy lawetę, nie odpalać auta na zaciąganie, Jeśli będzie się stosowało te zasady to będzie długo służyć , jesli ktoś twierdzi że obsługa jest droga to poprostu nie stac go na taki luksus i niech sobie kupi manual i wciska sprzęgło kilkaset razy dziennie nie wspominając o prawej ręce :mrgreen: .W tym czasie jadąc automatem ja mogę moją dziewczynę trzymać za kolano :twisted: lub wcinać śniadanko zamiast wachlować lewarkiem od 1 do 6 :) dodam ,że dziennie stoję w korkach ok 1,5 godziny i w tym czasie robię ok 20 km wiec automat to zbawienie dla mojej lewej nogi.

może poczytaj temat na tej stornie - Łańcuch rozrządu 318d N47 słabo opisałeś przypadek ale może to łańcuch hałasuje .Ja bym się nie sugerował tym 4 biegiem

Ja uważam ,że manualem ruszysz szybciej tylko wtedy jak się do tego przygotujesz tzn startujesz z wyższych obrotów ale w 95% kierowców ciągle tego nie robi gdyż sprzęgło by padło po miesiącu, dwumasa też nie wspominając o oponach i hałasującej :) kontroli trakcji. Natomiast przy sprawnym automacie jak depniesz zdecydowanie w gaz to masz takie odejście bez pisku itp, że większość zostaje w tyle. Jak stoję na czerwonym jako pierwszy i ruszam to zauważyłem, że początkowo wszyscy zostają w tyle , bo normalny kierowca nie startuje z 4 tys obrotów i nie zmienia biegów jak kierownik rajdowy wiec na pierwszych 3 biegach ma małe szanse. Pamiętajcie także ze diesle w manualu mają mega krótką jedynkę .Dodatkowo AT nie zdechnie na środku skrzyżowania jak ktoś nie ma wprawy ze sprzęgłem :) Natomiast na drodze AT są troszkę bardziej ospałe i trzeba przewidzieć wcześniej co się chce zrobić np na sek wcześniej kickdown lub tryb DS- oczywiście jak zależy nam na szybkiej reakcji. Ja ostatnio wrzuciłem DS i jednocześnie pełen gaz przy 90km /h i bumka zbiła o co najmniej 2 biegi, momentalnie wskoczyła na wysokie obroty i chodu :twisted: Reasumując manulal spontaniczniej reaguje na gaz i to odczucie powoduje że wydaje się i może nawet jest szybszy ale wykorzystać to umie tylko niewielka liczba kierowców. Za to w korkach, w których spędzam codziennie ponad godzinę jest rewelacyjny, człowiek jest odprężony bez nerwów popuszcza tylko hamulec i ma wszystko w ..... :cool2: Dodam ,że mam jedno auto w manulalu (A6) a drugie autamat (E91) wiec mam porównanie.

jak to w bmw , tu zawsze jest dziwna konfiguracja pewnie dlatego ,że wszystko osobno trzeba zamawiać i brak sensownych pakietów takich jak np w fordzie Titanum X , Gold itd oj długo się naszukałem aby moja miała wszystko co chciałem :) Mi np nie podoba się jasna tapicerka ze srebrnymi listwami - brak jej wyrazu - ale to kwestia gustu. ta navi w nawiewach to lekka wioska ale w sumie lepiej niż navi na szybie- przynajmniej złodzieje nie ukradną :mrgreen:. Można też tam zamontować dobry telefon komórkowy :8) i wtedy z golasa robi się niezłe centrum rozrywki :) , jest to w sumie jakiś patent .

Widział ktoś coś takiego w nawiewach http://www.fotoszok.pl/show.php/880177_2147865506-5.jpg.html ja mam nawigację ori ale może komuś się taki patent przyda , to jest wnętrze bmki wystawionej na allegro

sorki nie mogłem się powstrzymać kolego to jest jak wróżenie z fusów , jedź na geometrię koszt ok 150 zł ,auto na kanał i będziesz wiedział. ale jeśli krzywo "idzie" to na bank coś masz pokrzywione. Pewnie to już nie jest dwuślad :mad2:

na pewno wahacze dostały w d.... :\ bo bokami to trzeba umieć latać :)

albo takie coś http://allegro.pl/pas-pasy-bezpieczenstwa-zapinka-belt-lock-i2158817753.html ludzie są bezmyślni ale w sumie jak ktoś chce się zabić to kto mu zabroni :)

ja bym brał na 100% ale tylko z tymi orzeszkami w drzwiach :mrgreen:

ale tak bez przeróbek , i masz normalne osiągi ? napisz cos więcej :)

ale mi raczej chrupią niż piszczą :mrgreen: ale objaw faktycznie przy wsiadaniu i wysiadaniu występuje, zresztą z fotela pod tv, itp także. :mrgreen: hmm więc to chyba nie wina bmki :lol: chociaż zawsze można na nią zwalić hehe

kolor super ale to rzecz gustu ja mam taką w kombi i moim zdaniem rewelka w sztucznym świetle robi się lekki wrzos , mało swojego auta nie poznałem nocą na stacji benzynowej. miałem 2 czarne auta i poza wygladem utrzymanie masakra. Właściwie 3 w sedanie wyglada z tyłu jak honda city :mrgreen: - no chyba, że w M pakiecie . Kombi znacznie ładniejsze.

taki desperat :?: nikt nie sprzedaje za bezcen dobrego , sprawnego auta sam sobie odpowiedziałeś kolego :) a jak widze roczniki 2008 czy 2009 po 50 tys to mnie to bawi strasznie. Moja jako nowa kosztowała ponad 200 tys zł więc nie wierzę, że jak się nic nie rąbie to po 3 latach ktoś sprzedaje za 50 tys. Srednio auta tracą na wartości 50-55 % w 3 latach wiec musiała by kosztować ok 100 tys dobrze wyposażona 3 letnia 3er. Chociaż ten golas pewnie nie kosztował więcej niż 130 tys jako nowy wiec cena w okolicy 60 tys była by normalna. I dlatego są takie rozbieżności w cenie a dobrze wyposażone tracą wiecej bo golasy bija cenę do dołu , niestety mało kto kupi za wiecej wypas jak moze miec golasa a sasiad i tak nie wie hehe ze szyby otwiera korbką :mrgreen:

tych ludzi w ASO to chyba pogięło , te świadczenia powinny być ekwiwalentne ( porównywalnej wartości ). Czyli żądana kwota powinna możliwie odpowiadać nakładom pracy . a oni podłączają komp na 15 sekund i kasują 600 zł. To jest robienie z nas idiotów i wyjście z założenia, że jak ktoś ma BMW to się nie liczy z kasą. Jeszcze troszkę i większość kupi kabelki OBD :mrgreen: - zobaczymy co na to serwisy. Zresztą dziwię się ,że pracownicy serwisów nie ida po przeszkoleniu na prywatę, np w Poznaniu nie ma nikogo co się na na bumach i kodowaniu nawet serwis i Mikołajczak. Oni mi powiedzieli, że nie można kodować dziennych na długich a ja mam już od miesiąca bo kolega dziqsek zrobił w 10 minutek. Szkoda ,że nie zostałem mechanikiem :mrgreen: , rynek potrzebuje szpecy ze specjalizacją danej marki.