kierowca bombowca

Witam. Odnoszę wrażenie, że Bono nie bardzo wie o czym pisze. Upiera się, że opona RFT jest zła, bo jest zła. Dlaczego? No bo jest zła. I tyle. To trochę argumentacja przedszkolaka o wyższości Opla nad Fordem. Nie chcę absolutnie nikomu ubliżać (a szczególnie Bono - albowiem dysponuje ogromną wiedzą i doświadczeniem - szacunek!), ale trochę mnie śmieszy takie uwagi. Oczywiście to co piszę to mój punkt widzenia i można się z nim zgadzać lub nie. Ale: Istotą RFT nie jest jazda bez powietrza, lecz MOŻLIWOŚĆ jazdy bez powietrza. Nikt normalny nie będzie używał opon ze zbyt niskim (lub bez) ciśnieniem. Nie o to chodzi. Jak wspomniał ktoś wcześniej, chodzi o bezpieczeństwo i pewien komfort w sytuacji ekstremalnej jaką jest uszkodzenie opony w czasie jazdy i w różnych warunkach. Dyskusja, czy lepiej od razu zmieniać oponę czy jechać dalej jest całkowicie bez sensu. Nie ma opcji wyboru przy zwykłej oponie. Oczywiście Bono odnosi się do "bezpiecznego" uszkodzenia zwykłej opony w USA, gdzie jeździ max. 90 km/h a nie w Europie przy np 150 km/h, Tam z dziurą nawet bez hamowania zatrzyma się po 100-150 metrach. W Europie liczy się bezpieczeństwo przy dużych prędkościach. Formalnie nie znanych w USA ;-) To tak, jakbyś Bono dywagował, czy dopłacić za poduszki powietrzne czy nie. Bo jak wystrzelą, to nie dadzą się naprawić lecz trzeba wymienić. I nie potrzeba wielkiej siły uderzenia do ich aktywacji. Często niepotrzebnej. A kosztują wiele, dużo więcej niż opona. Czy to producenci naciągają nas na zbędne wydatki? Podobnych przykładów jest mnóstwo. Ale życie mam tylko jedno i każda dodatkowa opcja jego ochrony jest cenna. JEŚLI JEST MOŻLIWOŚĆ - ZAWSZE RFT

Otóż ja mam 30d z adaptive drive, mam przycisk sport a nie mam pneumatyki. Autko jest 2009 r i wtedy pneuma była dostępna tylko dla wersji 7 osobowej (wg. dilera). A ja mam kratkę. Chciałem ją dokupić aby poziomować samochód po większym załadunku, ale nie można było. Jazda na sporcie jest super i niezastąpiona na zakrętach. I na zwykłych polskich drogach, gdzie trwa walka o życie.

No cóż, ja mam swoją X5 3,5 roku i ani razu nie konserwowałem ani nie czyściłem. Skóra trochę się ściąga na siedziskach przednich ale nic ponadto. Specjalnie poszedłem dziś sprawdzić, ale żadnych odprysków ani nic zbliżonego do tego, co widać na zdjęciach. Mam skórę jasną, perforowaną, grzaną, chłodzoną i często z tego korzystam. Może to jest sposób?

W zasadzie masz rację. Tylko, że X5 potrzebuje ok. 600W mocy po włożeniu kluczyka a jeszcze przed startem. Przy 12V to prąd 50A. Tak naprawdę, to przydałby się dodatkowy akumulator nie tylko do webasto, ale i innych urządzeń. A poważnie, to byłem o tym informowany. Niestety, o kosztach również. Sam akumulator żelowy to coś ok. 1600 zł, układ ładowania, wpisanie do komputera i cała reszta spowodowała, że straciłem zainteresowanie. Nie pamiętam szczegółów (minęło 3 lata) ale lepiej zapłacić za parking w garażu na te 2 tygodnie pod hotelem w górach. Albo czasem pojechać na wycieczkę i podładować... A na co dzień, to mam ten komfort, że parkuję przy domu i mogę doładować. Zainwestowałem w impulsowy prostownik i webasto włącza się na pół godziny przed moim wyjściem. Pełen komfort zimową porą.

Witam ponownie. Co prawda jeżdżę X5, ale niektóre uwagi są z pewnością uniwersalne. Kolor to sprawa indywidualna. Ja kierując się praktycznością, wybrałem szampański srebrny (trochę jak beżowy). Czasem nie myję samochodu 2-3 miesiące i po prostu nie błyszczy się. Nie widać warstwy kurzu, piasku czy błota. Wygląda na czysty chociaż jest brudny. Przydatne zwłaszcza w czasie mrozów. No i trzeba uważać przy wsiadaniu... Pakiet serwisowy. Hm, ja wynajmuję swój samochód (CFM) przez 5 lat w opcji 'wszystkie koszty moje' ale z limitem 160K km. Mam teraz 70K przebiegu i klocków jeszcze nie wymieniałem. Komputer mówi, że przód jeszcze 2K a tył 16 K. W ub. tygodniu zmieniając koła na letnie, oglądałem klocki. Mają jeszcze ok. 2 mm z przodu a tarcze spokojnie drugie klocki wytrzymają. Po co o tym piszę? Czeka mnie zapewne jedna wymiana klocków w czasie 5-letniej eksploatacji. Czy warto kupować w tym celu pakiet? Dealer mi to sam odradził i widzę, że miał rację. PS. Na gwarancji wymieniłem całe przednie zawieszenie (tylko czy aż?). I jak dotąd to wszystko. Filtry, olej, płyn hamulcowy, przeglądy - wszystko zawarte jest w pakiecie standardowym, czyli bezpłatne przez 5 lat. Po co przepłacać?

Ja mam jeszcze system domykania drzwi. Niby zbędny gadżet, ale koniec w trzaskaniem drzwiami, zawsze zamknięte prawidłowo itd. Dla mnie (po 2,5 roku używania) bardzo przydatne. Nie mogę się przyzwyczaić w innych samochodach, aby silnie zamykać drzwi i często zostawiam niedomknięte. Tu wystarczy 'pierwszy zatrzask', czyli małym palcem dowolnej ręki. Mam też pełną elektrykę foteli (wersja komfort). Fotele ustawiasz raz i zapamiętujesz położenie. Nie robisz tego codziennie... Owszem, wygodne, ale czy warto? Zdecydowanie tak, jeśli nie ma pamięci, w przeciwnym razie dyskusyjne. W poprzednim modelu nie miałem (pożałowałem kasy) i żałowałem. Dziś nie wiem, nie mogę się odnieść bo mam i tyle. Zdecydowania odradzam tzw. masaż w fotelach. To w BMW jest nieporozumienie. Jeśli skóra, to koniecznie wentylacja (chłodzenie - pomimo wad tego rozwiązania) !!!

Wiedzę mam niezbyt wielką i podzielam ogólne opinie. Przejechałem Saabem 95 2,3 LPT 190K km. Zawsze po zatankowaniu V-power zużycie ROSŁO(!) o 5-8 % w stosunku do zwykłej Pb z tej samej stacji. Dodatkowo omijam BP szerokim łukiem. Zawsze po zatankowaniu dzwoniły mi zawory i brak było mocy. Od 2,5 roku jeżdżę X5 3,0D, przejechałem 90K km i ANI RAZU nie zauważyłem poprawy. Sorry: jeden raz po zatankowaniu V-power pod Linzem w Austrii dojechałem do Warszawy i jeszcze trochę po mieście. Czy to reguła? Poza tym, nie planuję jeździć samochodem dłużej niż 4-5 lat. Może to brzydko, ale nie zależy mi, co będzie się działo z silnikiem po iluś tam latach... Ja tankuję na ogół zwykłego diesla i jest OK. Uraz do BP pozostał...

Witam. Generalnie, całkowicie zgadzam się z opinią napisaną przez PiKi. Nic dodać, nic ująć. X5 jest bardzo dobrym samochodem. Oczywiście nie jest pozbawiony wad, które jedni zauważają, innym nie robią różnicy. O zaletach nie ma co pisać, ale wady a raczej uchybienia: indywidualnie wskazuję: 1. Brak możliwości regulacji tylnej kanapy (ja nie mam foteli). Po pewnym czasie chciałoby się np. zmienić kąt oparcia... 2. Słaba nawigacja (2009 r) ale to historia, bo poprawiono. 3. Pasażer o niezbyt wysokim wzroście (np. moja żona) ma kłopot z pasem. Ociera ją w szyję. "Niby" autoregulacja działa dobrze od 175 cm wzrostu. Mam nakładkę zmieniającą kąt (stosuje się takie dla dzieci - do kupienia w Feu Vert). Ale to jednak nie oryginał. Problem znany serwisom, ale brak rozwiązań. 4. Czy ktoś wysiadł z X5 nie brudząc spodni o próg? Nie mam doświadczenia z dodatkową listwą progową. Zaznaczam, że to moje prywatne odczucia. Ale myślę, że pomimo tych "wad", następne też będzie X.

3,5D (kiedyś SD) jest trochę dynamiczniejszy, ale sporo głośniejszy w środku. Musisz sam zadecydować, czy wolisz bardziej SPORT czy bardziej KOMFORT. Ja jeżdżę 3,0D i dla mnie dynamiki wystarczy. Różnica w zużyciu paliwa 0,3-0,5 l/100 - czy warto o tym mówić?

Przypomnę swój wpis z innego forum a dotyczący testów aktywnego tempomatu przeprowadzonym przez Auto Bild w Niemczech. Mniej więcej cytat: Otóż system działał doskonale do chwili, kiedy jadąc w korku, samochód przede mną 'przeskoczył' skrzyżowanie na żółtym. Dla tempomatu była to informacja: droga wolna. I pojechał... na czerwonym. O ile pamiętam, dotyczyło to chyba Audi zaś system był bardzo nowatorski. Ja nie mam aktywnego tempomatu w swoim samochodzie, ale bardzo mnie ciekawi, czy coś zostało zmienione, aby uniknąć podobnej sytuacji.

Ja mam w swoim webasto. Prawdą jest, że to nazwa jednego z producentów nagrzewnic, ale przyjęta do potocznego nazewnictwa systemu niezależnego ogrzewania. Oczywiście zamówione jako opcja. Działa w systemie zdalnego sterowania (mam osobnego pilota), programowania czasowego (można ustawić dwie pory startu) oraz tzw. działanie bezpośrednie, włączane z poziomu sterowania klimą (np. ogrzewanie podczas postoju). Bardzo przydatna funkcja służąca nagrzaniu wnętrza oraz podgrzaniu silnika - wsiadasz do nagrzanego samochodu. Ale nic mi nie wiadomo, aby samoczynnie podgrzewała silnik w chłodne dni. Owszem, zauważyłem, że po uruchomieniu zimnego silnika i po chwili jego wyłączeniu, coś tam pracuje dłuższą chwilę, szumi i brzęczy podobnie do webasto. Ale nie ma spalin (a webasto spala paliwo) i nie umiem powiedzieć, czy to podgrzewacz. Wycisza się po ok. 1-2 minutach. Moja uwaga (potwierdzona przez serwis): webasto działa tylko przy dobrze naładowanym akumulatorze. Jeśli jest on nieco osłabiony (np. po dłuższym postoju na mrozie) webasto nie odpali. Ma to zapewniać możliwość uruchomienia silnika. Nigdzie o tym nie piszą, gdyż BMW nie lubi (i nie może) pisać, że czegoś nie wolno albo nie można.

Moja X5 jest z 2009 i ma w zasadzie wszystkie dodatki dostępne w tamtym czasie. Po upływie 2,5 roku mogę powiedzieć że: Wentylacja jest niezbędna przy skórze. Nawet niezbyt udana jak w BMW, ale konieczna. Warto mieć domykanie drzwi. Koniec z trzaskaniem i siłowaniem się. Pakiet oświetlenia - bardzo pomaga wieczorem przy wsiadaniu/wysiadaniu. Podgrzewanie kierownicy jest przydatne zimą szczególnie dla nielubiących rękawiczek. Ogrzewanie postojowe - bardzo przydatne. Ale tu uwaga: nie zawsze działa. Wymaga sprawnego i naładowanego akumulatora. U mnie po kilkudniowym (10) postoju w Austrii nie załączyło się przy -18 st. Serwis powiedział, że to normalne bo komputer zabezpiecza prąd do uruchomienia silnika i nie pozwoli na zużywanie go przez inne urządzenia. A wtedy było najbardziej potrzebne... Warto mieć szyby atermiczne. Nie nagrzewa się wnętrze i nawet po postoju na słońcu wewnątrz jest chłodniej niż na zewnątrz. Jeżdżę przeciętnie dynamicznie i uważam, że dla takiego kierowcy nie warto zamawiać sportowego zawieszenia. Ja różnicy w położeniu 'sport' nie zauważam. Biksenony powinny być standardem. Skrętne światła, automatyczne przełączanie (tzw asystent) - OK, ale doświetlanie zakrętów jest za słabe. Jadący z przeciwnej strony widzą włączony halogen, ale czy to pomaga mnie? Świeci za słabo i za blisko i również w dzień. Klima 4 strefowa jest OK. Kamera cofania przydaje się, bo czujniki już piszczą ciągle przy 50-60 cm. Z kamerą dojadę na styk. Ja świadomie wybrałem silnik 3,0d. Do normalnej (co to znaczy?) eksploatacji wystarczy a jest najcichszy. Przedkładam komfort nad sport. Mam duże zastrzeżenia do nawigacji, ale jak czytam na forach, to się już zmieniło. Dla mnie pytaniem jest czy warto dodawać próg przy drzwiach. Ja nie mam i trudno się do samochodu wsiada/wysiada, zwłaszcza kobiecie w spódnicy. Podobno taki próg ułatwia, ale ja nie mam wiedzy.

Ja kupiłem swoje zimówki u jednego z warszawskich dealerów. Była promocja i zapłaciłem za 4 kompletne koła 8400 zł brutto. Felgi podstawowe, co dla mnie nie ma znaczenia w zimę. Opony Dunlop Grand Trek M3 RFT. Czy samodzielnie skompletowałbym tańszy zestaw? Jeśli tak, to o ile taniej?

Potwierdzam. Maksymalny rabat w BMW dla nabywców flotowych to 8%. To stała kwota i nie można jej już negocjować. Ja zamawiając prywatnie dostałem 4% i 1% na zakup opon. Razem 5%. Jak zmieniłem zamówienie na leasing, rabat podskoczył do 8%. Zarówno w Warszawie jak i bezpośrednio u Smorawińskiego w Poznaniu. Dotyczy oczywiście tyko nowych samochodów a nie używanych. Na używanych to tyle, ile wynegocjujesz. PS. Na części i robociznę mam -5%.

W Niemczech Auto Bild zrobił test tego radaru. W korku było super, dopóki stojący przed nimi samochód nie 'przeskoczył' skrzyżowania na żółtym. Tempomat odebrał sygnał: droga wolna - jedziemy. I wjechał na skrzyżowanie na czerwonym. Łatwo się domyśleć, co było dalej. Ja sam nie mam tego us siebie i nie mam zdania. Nie wybrałem tej opcji z pośród dodatków. :duh:

Niektóre samochody mają wmontowany telefon z kartą SIM. Ten przycisk służy do szybkiego połączenia ze służbami ratunkowymi a nie do 'zwykłego' dzwonienia. Można to dokupić jako opcję.

Czy to są opony RFT?

Wysokość unoszenia klapy ustawia się w komputerze. Może to o czym piszesz dotyczy wersji 'zwykłej'? Problem z zamontowaniem samych podnośników może dotyczyć sterowania. Otwiera się (i zamyka) pilotem, otwiera przyciskiem pod radiem oraz zamyka przyciskiem na klapie.

Wysokość unoszenia klapy ustawia się w komputerze. Może to o czym piszesz dotyczy wersji 'zwykłej'?

Przejeździłem 2 sezony na Dunlopach Grand Trek M3 (RFT). Jestem bardzo zadowolony. Samochód jedzie jak przyklejony do drogi. Zgadzam się, że to indywidualne odczucie, ale mnie Dunlop zawsze pasował. Na innych samochodach też mam zimowe Dunlopy. Zdecydowanie polecam.

Ja mam E70 2009 3,0d. Wybrałem taki ze względu na niższy poziom hałasu w kabinie podczas jazdy. Testowałem 3,0 i 3,5 (wtedy były tylko takie) i wybrałem słabszy ale cichszy. Preferuję komfort nad sportem. Przejechałem 57 K, większość po dobrych drogach EU. Co robiłem? 1. Wymiana opon letnich (realnie przejechałem na nich 30 K) Continental RFT 2. Naprawa zawieszenia przedniego (gwarancja): wymiana łącznika/przekładni w układzie kierowniczym, drążki kierownicze, wsporniki drążków i oba wahacze. Samochód był w serwisie trzy razy z tego powodu w ciągu trzech miesięcy. 3. Geometria po zmianie opon. I to wszystko. Żadnych problemów z elektroniką ani innymi elementami. No i wczoraj na myjni szczotka urwała mi tylną wycieraczkę. Ale to inna bajka... podobno częsta w X5

Bardzo się cieszę z tej opinii. Będę miał okazję sprawdzić przy następnym BMW. Muszę wytrwać jeszcze 2 lata z tym badziewiem (CCC). Rozumiem, że płyty z mapami są aktualizowane też na bieżąco? Ile razy w roku? Czy może nie ma już płyt? Sorry za głupie pytanie, ale na prawdę nie wiem, jak działa CIC.

Zawieszenie w samochodach z rft jest bardzo miękkie. To po to, aby wyrównać twardość opon. One praktycznie się nie uginają i jazda byłaby bardzo niekomfortowa. Stąd zmiany nastawień. Dla opon 'normalnych' zawieszenie jest sztywniejsze (nie muszę tłumaczyć dlaczego?). Zamontowanie 'zwykłych' opon na samochodzie ustawionym dla rft powoduje, że staje się on bardzo miękki, pływający, pseudo amerykański. I odwrotnie, zamontowanie opon rft na zawieszeniu 'zwykłym' powoduje, że jest samochód staje się przesadnie twardy i niewygodny jak wóz drabiniasty. Jest o tym głębsza dyskusja na którymś z forów BMW ale i dużo na forach poświęconych oponom rft. Ja jeżdżę na 18 rft (standard) i na naszych drogach są OK. Uważam, że komfort jest wystarczający. Zauważyłem sporo krytycznych uwag użytkowników X5 o większych felgach. Ale też i sporo pochlebnych. Czyli zależy od upodobań. System Adaptive Drive eliminuje wychylanie się samochodu na zakrętach. Dobre przy szybszej jeździe w górach, zbędny na normalnych drogach (to a propos innego forum - o AD).

Do PIKI: Masz zapewne zawieszenie ustawione do zwykłych opon i stąd kolosalna różnica w jakości podróżowania. Masz 100% racji, że na rft jest duuużo gorzej. Ale gdybyś miał zawieszenie ustawione do rft i jechał na zwykłych oponach, wtedy samochód będzie 'pływał'. Taki krążownik na amerykańskie drogi i 90 km/h max. Cóż, słusznie zauważyłeś, że każdy ma co lubi.

No to kto z użytkowników supernavi BMW ma na mapach obwodnicę Wrocławia? Skoro tak chwalicie, to rozumiem, że wszystko jest super i bardzo aktualne?