ajcek

...gdyby wszystko było OK to by nie wyjechał z DE ... przywiózł, zrobił, minęło pół roku więc na sprzedaż ...

Racja ale ...co drogie a co tanie to kwestia indywidualna ... tak samo jak porównanie poleasingowy EU "full wypas" i "golas" krajowy ... dodatkowo AR to drogi pośrednik mający renomę u kupujących ( pomijam szczegóły ) szukających dobre samochody ( ponownie pomijam szczegóły ) ... samochody krajowe, bezwypadkowe, z jasna historią serwisową i z małymi przebiegami to ewnement na naszym rynku i próby porównywania ich cen do tzw. rynkowych sa dla mnie niepoważne tak samo jak sugestie co do tzw. pola negocjacji ... dobre musi kosztować bez względu na mentalność rynku wypaczoną działalnością handlarzy

...ciekawe dlaczego :wink: niewinni nabywcy aut sprowadzonych i przerobionych na ciężarówki płacą za "winy" sprzedającego ..." nie kradnij bo państwo nie lubi konkurencji"...

...nie macie racji Koledzy dlatego polecam: viewtopic.php?f=44&t=143981&hilit=vat

Ten proceder nie jest niczym nowym bo jest znany u nas od ponad dwóch lat i obecnie ze względu na skalę wyłudzeń w DE a co za tym idzie skuteczność niemieckiego aparatu ścigania mieć się powinin ku końcowi ( podobie jak było z rejestracją na ciężarówkę)...zaczęli nasi "zachodni" dwupaństwowcy a głównymi odbiorcami był południowy-wschód RP a potem tylko się rozwijało :wink:

...to nie spieranie się a raczej inny punkt widzenia wynikający ze znajomości realiów naszgo wymiaru sprawiedliwości... a co do prawa jazdy to dla mnie tylko potwierdzenie zdania egzaminu z przepisów przy komputerze i przejechania 2-3 km w "cieplarnianych" warunkach + trafienie w miejsce parkingowe ...profesjonalizm to bliżej Hołka ... a Twój punkt widzenia na sprawę sądową należy uzupełnić o wiarygodnośc fałszywych zeznań bo tutaj kupujący został przez sprzedającego przekonany do złamania prawa ...ale brak znajomości prawa nie chroni przed skutkami jego złamania ... moze chłopu sie uda

...masz ludzkie podejście ok ale sąd go nie ma i bardzo dobrze bo mogłoby się tak zdarzyc, że ktoś wjechałby Ci w auto i twierdził, że nie jest profesjonalnym kierowcą i nie miał świaomości, że nie dostosował się obowiązującego przepisu ... głupota kupującego naraziła i Ciebie i mnie bo z naszych podatków będą pokryte koszty dochodzenia ... poza tym dobrze by było gdyby podał nazwę komisu, który mu to zafundował ... aby było trochę mniej takich przypadków

...nie masz racji ...po pierwsze nie znamy zarzutu a ten najprawdopodobniej to posłużenie się sfałszowanym dokumentem a nie samo sfałszowanie, po drugie to najprawdopodobniej jest kwestia niezapłaconego vat-u w De a po trzecie to ustalenie jego roli w sprawie bo nie "zachował należytej staranności" w ustaleniu stanu faktycznego i dlatego na umorzenie nie ma co liczyć...podsumowując ma powazny problem, który sam sobie zafundował ... za głupotę sie płaci

...może nie dość jasno się wyraziłem ... właśnie o to chodzi co jest i widać zamiast tego co ma być ... vin to także "niewidoczne" elementy i tu bywa ciekawiej niz z Mpakietem czy wersją foteli ...

...ale allegro to prawie same ciekawostki a "tworzenie" samochodów to nasz chleb powszedni z tym, ze wszystko ma swoje wytłumaczenie mniej lub bardziej sensowne...wymiany elementów albo słuzą "poprawie" stanu fabrycznego na gruncie uczuć do BMW albo słuzą zamaskowaniu stopnia zuzycia lub "przejść" samochodu...tak samo lekkie uszkodzenia=atrakcyjna cena robi sie po to aby ukryć wcześniejsze poważne naprawy ... także wiele "ciekawostek" pochodzących z różnych wersji tego samego modelu bowiem BMW jest podatne na "przeprogramowywanie" ... nie wchodzę w szczegóły ale specyfikacja po VIN to tylko wierzchołek góry lodowej tego co powinno być w aucie a często nie jest ...

...mam wrażenie widząc co wyszukujesz, że szukasz dziewicy w burdelu i to jeszcze w promocji ...

Oczywiście każdy woli wg. siebie...jedni jeżdżą obrotami a drudzy momentem ...

...tyle warte ile te papierowe lewe tablice...najprwdopodobniej z Włoch trafiło do DE tam "botoks" i do RP ...

..."idealnie równo" ? trafiłeś na kogoś kto nie do konca wiedział po co jest skrzynia biegów :wink: ... czasy do 100 mają znaczenie tylko pod światłami bo na drodze ma znaczenie, które auto "idzie" a które "tylko próbuje" ... mając e90 320d 193KM to na 4 biegu dowolnie mogłem objechać a4 2.0T 211KM ... dlatego chodzenie równo to często więcej umiejętności kierowcy niz samochód ... napewno zgodzisz się, ze ponad połowa kierowców nie zna i nie potrafi "użyć" potencjału samochodu, którym jeżdzi...a jak znasz swój "sprzęt" to dasz radę mocniejszym ...

...prawdziwy Niemiec nie kupi u Turka czy Ruskiego :wink:

...RACJA ... mamy wszechobecną torelancję wobec oszustów i krętaczy a sprawy nalezy nazywać po imieniu: ukrywanie stanu auta to próba oszustwa ... pozwolę sobie na korektę: 90% handlarzy tego typu ...przerabianie LHD na RHD, kręcenie liczników i zaległy VAT dominują w "erze" mierników grubości lakieru :duh:

...racja ... jako wzięte w rozliczeniu przez dealera Mercedesa oraz na tle pozostałych ofert ( z akcentem na tło ) to jest sensowne auto ...

...typowa odpowiedz ASO w przypadku problemów, których nie opłaca się producentowi usuwac z konstrukcji ( każdy producent )...a co do wertepów to chyba najlepszym przykładem jest fakt, że jak uruchomiono połaczenia autobusowe Górnego Śląska z DE i wszystko latało po płytach na autostradzie Wrocław ( kawałek za Opolem )-Heimat to w zawieszenia wymieniano co dwa miesiące...

Teoretycznie tak ... ja tego nie sprawdziłem bo sprzedałem auto :wink: ... ale każdy odgłos to sprawa subiektywna...poza tym szarpaki to tylko 60-70% tego co dzieje się na drodze bo nie ma "najazdu" na nierównośc a tylko siła w pionie ... ja zmieniłbym łączniki stabilizatora na początek a poza tym przebieg przebiegiem ale ważne na jakich drogach zrobiony...

"Głosna" praca zawieszenia miała wynikac z konstrukcji amortyzatorów i chyba w 2008 ich konstrukcja została zmieniona ... miałem te same odgłosy i w 320d na 17"i 330d na 18"...można się przywyknąc ...

...następny pakiet :wink: "inwazji potworów"...

...jesli przyjąć Twoje podejście to z pewnej fabryki samochodów wyjeżdzałoby tylko jakieś 98% bezwypadkowych :wink:

...auto z Wrocławia widziałem i rozmawiałem z tymi, którzy go naprawiali i jest w ofercie ASO więc wszystko jasne ...auto z Kaszub to same znaki zapytania bo ani jasna historia ani stan techniczny a oferta sprzedającego z tekstem kompatybilnym z wyglądem auta :wink: ...

...racja dodam tylko, ze nie ma mozliwości "poskładania" całego tyłu ( przodu też ) z nowych połaci bowiem nie ma oprócz fabryki szablonu do ich mocowania celem połączenia w jeden element ... oczywiście, że defacto auto składa się z dwóch ale w takim razie to jak by się nazywało kiedy byłby wstawione wszystkie nowe blachy? ... karoseria to "przestrzenna układanka" wielu wytłoczek metalowych i mozna je dowolnie wymieniac jedynym warunkiem pozostaje zapewnienie dokładności fabrycznych

...ojej jaka irytacja :wink: ...Loona robi bardzo dobrą robotę i nie ostrzega przed blacharzem ale tym kto umieszcza słowo "bezwypadkowy" ... nikt nie wychwala, ze nic się nie stało bo to fakt a jak pisze się o technologii naprawy takiego przypadku to nie się czemu dziwic ... skoro nie wiemy jak to auto zostało naprawione to dyskusja dotyczy tego co i jak można naprawic ... subiektywne oceny są jak najbardziej dopuszczalne ale trzeba uznac inny punky widzenia na zakres a szczególnie na technologie naprawy blacharskiej zwłaszcza dopuszczonej przez producenta ( np. karoseria Porsche naprawiona w fabryce jest uznawana w Austri przez ubezpieczyciela za pełowartościową ) ... tak rozbite auto jak to e92 mozna naprawic tak, że karoseria będzie w tolerancji fabrycznej ale oczywiści auto będzie powypadkowe i wielu tak jak Ty uzna je "szmelc"... właściwie naprawione auto powypadkowe jest technicznie pełnowartościowe a kwestia ceny to na ogół ma znamiona oszustwa ...to mój subiektywny punkt widzenia :wink: