
PZ
Zarejestrowani-
Postów
1 524 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez PZ
-
Powiedzmy, że pierwszy kontakt został nawiązany: http://forum.clube31.de/viewtopic.php?t=11022 Jak się rozwinie zobaczymy. W każdym razie na spocie możemy się spodziewać zagraniczych gości :cool2:
-
Powiedzieli, że co rok robią jakiś spot zagraniczny.
-
Obecność klubu E31 na Retro Classics w Stuttgarcie wskazuje, że nasze auta stają się już ponadczasowe :cool2: Zresztą przez 3200km nie spotkałem tam żadnej E31 na drodze, to już jest perełka... Oto zdjęcia. Ciekawe, czy my się kiedykolwiek tak zorganizujemy ? %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img3.imageshack.us/img3/5708/gene310001.jpg %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img15.imageshack.us/img15/7205/gene310002.jpg %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img16.imageshack.us/img16/7829/gene310003.jpg %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img5.imageshack.us/img5/865/gene310004.jpg %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img11.imageshack.us/img11/2935/gene310006.jpg %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img5.imageshack.us/img5/7241/gene310011.jpg
-
Wczoraj bylem na targach-wystawie klasycznych samochodow w Stuttgarcie. Bylo tam stoisko klubu e31.de. Pogadalem sobie troszecke z nimi, bylo calkiem sympatycznie. Padla propozycja wspolnego zlotu. Co o tym sadzicie ? Moze zaprosimy ich na nasz zlot ? Teraz pisze z hotelu. Jak wroce wrzuce fotki. Generalnie to grupa sympatycznych raczej mlodych ludzi. Moze byc ciekawie. Dalem im namiar na nasze forum, pewnie juz tu zagladali ...
-
Dziwne są te zdjęcia, bez tablic. Wygląda na jakąć podpuchę, a gość specjalnie sadzi groteskowe błędy aby wyjść na głupka. Nie zdziwiłbym się gdyby wymagał zaliczki, bo auto jest u kuzyna w Holandii albo coś w tym stylu...
-
Raz pod maskę wlazł mi jakiś przybłąkany kot. Dobrze że go pies wyczaił, bo bym miał pieczonego kota :mrgreen:
-
Na początek przeczyść styki w tych dużych okrągłych złączach kabli przy reflektorach. I styki kabli przy żarówkach. U mnie raz jeden reflektor zaczął lekko wariować, okazało się że żarówka była na wypaleniu i przerywała kontakt. Po wymianie wróciło do normy. Poza tym jeśli się chce zostawić wysunięte reflektory i zgaszone światła np. do mycia trzeba kilka razy włączyć-wyłączyć światła. Za którymś razem ślepia zostaną otwarte. A jeśli steruje tym komputer, to może jakieś błędy są i pomoże reset lub diagnostyka w serwisie.
-
Chatę byś otynkował, a nie ciągle nowe fury... :wink:
-
Sorry za OT, ale fajne auto kupiłeś żonie... :cool2: :cool2:
-
Tabela z danymi technicznymi. Polecam przede wszystkim tym wszystkim ciekawskim teoretykom pytającym "a ile to pali ?" :duh: http://rapidshare.com/files/195277728/Dane850.pdf.html
-
Nie tyle brakuje mocy, co nie zawsze jest wtedy, kiedy bym zechciał. Może faktycznie krótszy dyfer ? Na chipa się raczej nie zdecyduję, choć to kuszące, bo nie wierzę aby tuningowanie chipem odbyło się bez szkody dla silnika w dłuższej perspektywie. I katalizatorów. Z tego co na razie obserwuję porównując amerykańca i 8kę sztuka tkwi w konwerterze momentu obrotowego i szerszym zestopniowaniu skrzyni biegów. Na spot przydałoby się lotnisko. Bardzo jestem ciekaw różnicy z chipem i bez.
-
Tommekz, właśnie nie za bardzo. Zobacz, ten CL wygląda w zasadzie jak każdy Mercedes, na pierwszy rzut oka nie odróżnisz go od taksówki :D W takim aucie właściel musi zrobić wykład na temat danych technicznych, a najlepiej pokazać brief, aby zrobić na kimś wrażenie :D "- Czym jeździsz ? - A Mercedesem CL600 - Znaczy pracujesz jako taksówkarz ? - Nie, no to taki sportowy-luksusowy Mercedes full-wypas z dwoma turbo i ... (dalej wykład) - - No i czym się chwalisz, dupku żołędny ? Palant..." Podobnie M3 lub M5. W zasadzie jeśli nie jesteś fanem BMW o szerokiej wiedzy i doświadczeniu, nie odróżnisz od byle zwieśniaczonej spojlerami 316ki lub 520ki. " - Czym jeździsz ? - A M3ką - A co to jest ? - No BMW 3 ze specjalnym silnikiem i zawieszeniem zrobionym przez M Gmbh i... (dalej wykład) - Znaczy się masz taką 316kę po tjuninku ? - Nie po tjuninku, to taka sportowa full-wypas wersja beemki 3ki, kosztuje dwa razy tyle co zwykła ... - No i czym się chwalisz, dupku żołędny ? Palant..." Przy 8ce przynajmniej jest wszystko jasne. Wygląda jednoznacznie a nawet lepiej niż naprawdę jest, buraczana reputacja BMW dotyka ją tylko nieznacznie. W zasadzie staje się już klasykiem ponadczasowym, którego wartości nie liczy się pieniędzmi. Że jest mocna i szybka nie trzeba nikomu tłumaczyć. Naprawdę dobre auto !
-
Weźcie mnie, chłopaki, jakoś pocieszcie i zmotywujcie :roll: Wycofałem 8kę ze sprzedaży gdy już prawie-prawie miała zmienić właściciela. I już zupełnie nie wiem co mam robić. Camaro jest super, bardzo dużo frajdy daje, do 60/h sprawia wrażenie zrywniejszego od 8ki, świetnie lata bokami i wogóle jest "cool". Powyżej 100-120/h, mimo że Camaro jest lżejsze i ma 200KM, to dostaje zadyszki, a 8ka to zupełnie inna klasa, dopiero się budzi i chce się bawić. A ja chcę i to i to w jednym !!! Dzisiaj zrobiłem przejażdżkę 8ką do fachowców na wycenę kompletnej regeneracji skórzanego wnętrza. Bielutkiej skórce się to przyda... (nawiasem mówiąc wycena wyszła bardzo zachęcająco...:roll:) No i znów się nie mogę od 8ki odkleić :shock: Przeglądam ogłoszenia i nijak nie mogę znaleźć niczego na tyle podniecającego aby to kupić. W każdym razie nic znacząco lepszego od 8ki. No może poza Lambo i niektórymi Ferrari, ale to już zupełnie inny budżet... Są jakieś Jaguary, ale to właściwie może być taki zamiennik Camaro, nie 8ki. Zatem co dalej ?
-
Ta cała sytuacja ze sprzedażą auta jest dla mnie źródłem nieustającego zadziwienia. Szczególnie pytania zadawane przez kupujących. Ile razy można mówić ile to pali ? Może napiszę w ogłoszeniu, że ten egzemplarz czasami produkuje paliwo, gdy załaduje się do bagażnika worek zeszłorocznej marchwi. I zaśpiewa hymn niemiecki na dwa głosy. W piątek. :shock: Albo ci kretyni opowiadający mi przez telefon, że ten silnik składa się z dwóch rzędowych szóstek. Albo jakieś dzieci które płaczą że im tatuś daje za małe kieszonkowe i mają nadzieję że z czystej sympatii opuszczę cenę o połowę, a właściwie oddam za darmo i dorzucę "tysiaczka" na paliwko. W życiu miałem już kilkanaście samochodów, każdy kiedyś sprzedałem, ale takich kuriozalnych rozmów telefonicznych nie odbyłem jeszcze nigdy :mad2:
-
Solaris, jasne że masz rację, jeżdżenie autem w każdych warunkach i postój w kontrolowanych warunkach nie może być tym samym. Może wyrażę się tak: jeżdżenie regularne zimą przy odpowiedniej dbałości o auto (mycie z soli w ręcznych myjniach, parkowanie na noc w ciepłym suchym garażu) nie wpłynie szczególnie ujemnie na samochód, a przy tym nie pozbawia jakiejś tam przyjmności z jazdy. No i gdy zasypie na amen nie przypinam do 8ki pługa do odśnieżania, od tego jest Range :D
-
Przy -20 nie chce się człowiekowi nawet nosa z domu wyściubiać, co dopiero gdzieś jechać... Z drugiej strony odmawianie sobie jazdy bo jest trochę zimniej, albo, o zgrozo, spadł deszcz lub śnieg, to na mój gust lekkie przegięcie w drugą stronę. Zresztą zdania są podzielone, kiedy się samochód bardziej "zużywa" - stojąc przez ponad kwartał, czy regularnie jeżdżąc. W każdym razie teraz 8ka tylko kurzem zarasta i wcale nie wydaje mi się to zdrowe. Znów rozgrzewanie silnika co jakiś czas na postoju to chyba najgorsze możliwe wyjście.
-
A to Polska: %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img88.imageshack.us/img88/3457/85006nb6.jpg
-
Alpy austriackie: %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img88.imageshack.us/img88/3343/1006882va6.jpg
-
W tym roku stoi w garażu, ale w poprzednich latach jeździlem nią zimą jak cały rok. Dzięki ASC i zimowym oponom 16cali jazda zupełnie bezproblemowa. Tu akurat za kierownicą moja żonka: http://img386.imageshack.us/img386/9053/85008za1.jpg %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img140.imageshack.us/img140/2151/85003st4.jpg Na tych zdjęciach auto całe w soli, stąd "kolor" (szkolenie z jazdy zimowej w Bednarach): %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img135.imageshack.us/img135/55/85017kf2.jpg %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img88.imageshack.us/img88/1682/snieg01ddc8.jpg
-
-
Eee tam, to tylko zwykła piąka z mocniejszym silnikiem :twisted2: :twisted2:
-
Sam się nad tym zastanawiałem, u mnie też tak jest. Wychodzi mi, że to taki amerykański "styl",szybciej nigdzie nie pojadą, bo zaraz nalot helikopterów i wielki pościg w telewizji :D , więc chociaż sobie "z fasonem" poruszają spod świateł :D (nawiasem mówiąc mój brat twierdzi, że nie jest w stanie ruszyć ze skrzyżowania swoim mustangiem z manualną skrzynką szybciej, niż inni z automatami :roll: ) A osiągają to bardzo prosto: most o małym przełożeniu, stosunkowo krótkie przełożenie pierwszego biegu i konwerter momentu obrotowego o wysokim stopniu przełożenia (nawet do 3:1, w BMW około 1,8-2,0:1). Jeśli do tego jest szpera, to nawet z automatem zabawa gwarantowana. Moja zabawka ma dodatkowo opcję "Handling Package", czyli m. in. szpera i most 3,45, więc nie dziwota, że radocha wielka :D Ciężko wybrać jakieś auto. Gdzieś wyczytałem, że buraki w zasadzie przesiadły się już do Audi, więc beemki i merce są dość "bezpieczne". 90% aut na rynku do przednionapędowce, nawet większość amerykańskich aut... Skromny wybór. A A8 żonie odradź, bo od razu kojarzy się z tą pioseką: "w audi se wsiędę, wielką panią będę..." :twisted2: