wątpisz kolego ze nie??? pewnie masz pełno argumenyów :mrgreen: Od czego by tu zacząć... 1. Samochód marki warszawa i żuk miały fabryczne żaluzje sterowane z kabiny. Problem polega na tym, że ich układ chłodzenia to grubo ponad 20l płynu, a termostaty miały tolerancję prawie +-15stopni. No i... to było ponad 25lat temu. 2. Dlaczego nie przysłonić silnika od spodu? Przecież tam jest miska olejowa, która jest non-stop owiewana... 3. Zagadka: Dwa auta, BMW, identyczne, jednego nazywamy BMW, a drugiego Tekturka. Oba odpalają na parkingu. Grzeją się identycznie szybko, ruszają, jadą jazdą miejską, kolejne swiatła. Tekturka ma przewagę 2 stopni. Po czwartych światłach oba mają temperaturę na pionowo. Różnica w nagrzewaniu może z 3 minuty (zaznaczam - w jeździe miejskiej). Jadą dalej... Temperatura osiąga 88 stopni (80, 88, 92 - wiadomo, od czego to zależy). Uchyla się termostat. BMW ma prawidłowe chłodzenie, a Tekturka ma zapchane pół chłodnicy, a dodatkowo na wisko wieje tylko przez drugą połowę chłodnicy. Pytanie z morałem: Który samochód wyląduje szybciej na warsztacie w kolejce do wymiany uszczelki pod głowicą (przykład skrajny)? Czy warto zaoszczędzić 3 do 4 minut? 4. U mnie temperatura przy włączonym ogrzewaniu i aktualnym mrozie stoi pionowo po 6-7km (połowa mojej drogi do pracy)... bez sygnalizacji świetlnych... po co więc robić coś, czego producent nie zaleca? 1.Miski olejowej nie mozna zasłonic! dlaczego, każdy wie ! 2. A kto wątpi w to, ze jak zasłoni chłodnice to temp podejdzie minimum 2x szybciej(bo ze o 1 st to jest śmiechu warte :modlitwa: )- niech to zrobi , i później sie wypowie :D i najlepsze sa te porównania do żuka, buhhaaa moze porównamy ten wątek do psa biegnącego z wyciągniętym językiem hihihihihh