Z tą przepływką to bym nie przesadzał - element nie jest drogi a jak będziemy się rozdrabniać to nigdy nie kupi się auta. Można sprawdzać przepływkę, termostaty, dysze spryskiwaczy itp ale moim zdaniem szkoda czasu bo za jakiś czas i tak to padnie a to kosztuje grosze w porównaniu do innych tematów. Ogólnie: -sprawdzamy historię w ASO - jak nie ma historii to nas tez tam nie ma :D. -sprawdzamy czujnikiem grubosc powloki lakierniczej -podpinamy pod kompa i sprawdzamy bledy -sprawdzamy czy nie ma wycieków z magla, turbo,kolektora, IC -warto zerknąc w kolektor w kwestii klapek -sprawdzamy geometrie -sprawdzamy korekcje wtryskow Tyle jeśli chodzi o podstawy. Przyzwyczaj się do myśli, że NIGDY nie znajdziesz wszystkiego. Podejrzewam że nawet we własnym samochodzie każdy ma drobne usterki o których nie wie bo jeszcze się nie ujawniły.