Wrzuce tutaj swoje doswiadczenie, cele przestrogi....w 2008 roku kupilem przez brokera samochod , z salonu w Austrii, forma finansowania - leasing, cala procedura przebiegla nawet dosc sprawnie, az do momentu dostarczenia pojazdu, w transporcie pojazd zostal uszkodzony, nie bede przeciagala tego watku, powiem tylko ze zostalem 'zmuszony" do naprawienia pojazdu, i przyjecia takiego pojazdu...bo sprzedawca (w Austrii) wydal pojazd sprawny, a fiansujacy nie widzial powodu bym sobie, nowego pojazdu mial nie naprawic...i mogl np. zadac innego , wolnego od wad pojazdu. Dlatego uprzedzam...uwazajcie.