mus102

Może allegro?? :?

Thomase na prawde sprawdź ciśnienie w cylindrach no i zawory. Na zimnym silniku powinny mieć jak sie nie myle luz 0,25mm :doh:

Oks. Sprawdze czy nie schodzi paliwo i dam znać. Ale chyba nie bo np. jak stoi całą noc i silnik jest zimny nie ma problemu z rozruchem, no , ale zobacze.

Ja parkuje pod blokiem i mi na razie tylko znaczki skrojili. :jawdrop:

możesz jeszcze podnieś auto z jednej strony i z podniesionym kułkiem zapalic go i ruszyc z trójki. Dodać gazu wrzucić luz i wyłączyć motor. Drugi niech w tym czasie słucha z której strony chuczy. Tylko uważaj!!!

jak oznaczyć teraz posta??

Zacznij na początek od sprawdzenia kompresjii w cylindrach. Kable, świece, to tez moze byc przyczyna, szczegulnie, że auto jeździ na gazie

Mam problem z rozruchem silnika tzn. :Gdy silnik jest zimny, nie ma problemu. Gdy jest gorący i się go wygasi i pochwili zapali też nie ma. Problem zaczyna się dopiero wtedy gdy rozgrzany silnik się wyłączy na dłuższy czas np. godzine wtedy zaczyna się problem. Rozrusznik kręci ale auto nie zapala. Trzeba dłuższy czas pokręcić rozrusznikem. Gdy już zapali kolejny rozruch nie sprawia mu już problemu do czasu dłuższego postoku. Musze dodać, że jest to silnik 2litrowy M20 12V. Auto ma 310tyś km. przebiegu Wymienione zostały świece, filtr powietrza, pierścienie, problem nie znika.

Nie zdąrzyłem nic sprawdzić. Silnik zapala i po chwili gaśnie. Gdy zapali chodzi normalnie nawet po dodaniu gazu lecz po chwili samoczynnie gaśnie.

Dzięki za rady wszystko napewno wezme pod uwagę i dam znać.

Dzięki za rade. Napewno to zrobie . Kable muszę na pewno wymienić gdyz kabel od cewki ma przeciętą izolacje i jest zaszkotowany. kiedy go kupiłem tak to już było, lecz nie sprawiało mi to wcześniej problemów. Mam jeszcze jedno pytanie zawory nie są chydrauliczne???? Pozdro

Witam. Sprowadziłem nie dawno sobie moje pierwsze BMW model E34 520. 12V. lecz nie nacieszyłem się nim zbyt długo po przejechaniu 3tyś kilometrów silnik zaczął szfankować. jadąc samochodem silnik przestał pracować na jeden cylinder później na drygi na trzeci i tak dalej aż zgasł. Nie można było go już można uruchomić. Po scholowaniu auta do mechanika i podładoweaniu akumulatora samochód normalnie zapalił i znowu było wszystko O.K. Na drugi dzień gdy silnik był ciepły nie chciał zapalić, lecz po dodaniu gazu podczas rozruch zapalił, i gdy spróbowałem ponownie go zapalić już palił normalnie. Dzisiaj gdy jechałem przytrzymałem go na trzecim biegu przez kilkanaście sekund powyżej 5000 obrotów i zauważyłem , że nie pali w tym momencie na jeden cylinder i traci moc. Po zwolnieniu obrotów znów szedł normalnie, lecz gdy silnik zszedł na wolne obroty przez moment nie chodził prawidłowo tzn. na wszystkie cylindry a po chwili zaczął. Nie mam zielonego pojęcia co to może być Proszę o jakąś radę. Pozdrawiam :oops: Auto nie jeździ na gazie ma wymienione świece na nowe.