bodziotx

Hmmm a jakis mniej radykalny sposob? Sa jakies przejsciowki? Przeciez kupa ludzi wymienila se glosniki z przodu wiec musieli jakos inaczej to rozwiazac.

Nie no juz calkiem sie zakrecilem. Powiedzcie mi ludzie jak zmienialiscie przednie glosniki w e36 te spod nóg, to jakie rzescie zamontowali. Dzis rozebralem moje glosniki tej noki i kurde odleglosci pomiedzy otworami montazowymi (ich srodkami) sa 10,4 cm :/ a wszystkie glosniki 13 na allegro maja po 13,5 cm odleglosci miedzy otworami wiec chyba by nie weszly.

Aha. Ok dzieki. To bede sie zaopatrywal w 13 w takim razie. Najbardziej wlasnie chodzilo o ten rozstaw srub montazowych, i wogole to mi raz ktos gadal ze normalnie w e36 z przodu sa 10.

Mialem identyczna sprawe, i nie byly to wcale kola zle wywazone. Sprawdz swoznie wahacza (szczegolnie te krotkie co sa blisko kół), u mnie to padlo. Podjedz na jakas stacje obslugi i niech zioemk wezmie sprawdzi je na tych szarpakch. Po wymianie absolutny spokoj. Pozdro.

Witam. Chce wymienic glosniki przednie w mojej furce. Zdjelem te oslony od glosnikow i pomierzylem ich otwory montazowe i jakies dziwne sa. Zadne z glosnikow na allegro takich nie maja. To są 10 czy 13 ?? I czy dowolne glosniki moge tam zamontowac (chodzi o dopasowanie do srub) ?

Witam. Mam podobny problem i to juz od dlugiego czasu. (prawie pol roku) przedtem na to zbytnio uwagi nie zwraclame ale juz mnie to troche wkurza. Jakbys sie cos dowiedzial co to moze byc to daj znac.

Witam. Tak poki co to jakos to chodzi. Od tatmtego czasu to wymienilem jeszcze troche rzeczy w zawieszeniu i caly uklad wydechowy. Pali lepiej na trasie mi raz wyszlo 6,8 litra na 100 km. W miescie jest duuuuuzo ale takie sa chyba bmw. Czy chodzi tak calkiem rowno hmm. Niby nic mu tam nie odwala ale jak ostatnio przejechalem 1500 km ojca Focusem z 2002 roku to kurcze tam wszystko chodzi jakos tak lekko leciutko gaz i idzie a tu zeby szlo to trza go ostro wkrecic a wtedy to zre benzyny jak smok. Pozatym jakos zawsze mi troche szarpie przy zmianie 1 na 2, 3 .

OK but what are the symptoms of bad termostat? Do You have been on bmw diagnostics? Mostly is better to pay for diagnostic than buy and change many possible things. Sometimes when the termostat is "in the end" , it start to consume more gas than normal. (1-3 liters more). Or sometimes it can be lambda. The best way is to do that diagnostic. It can tell You if the lambda is starting to be bad and many other things... I hope i understand well: Is Your problem in high fuel consumption ? Yes i were on diagnostic many times. Once i was on diagnostic on BMW computers. No errors. Once i had an error with TPS but i have changed it and now its ok. It is strange because the fuel consumption was ok (9,5 liter mixed) but after i have changed the kat and exhaus system the fuel consuption strangly raised.

OK but what are the symptoms of bad termostat?

Witam. Taki problem. Spalanie w mojej IS. Wymienialem w niej juz mnostwo rzeczy wiec nie bede pisal po raz ktorys co i jak. problem taki duuuze splaanie. Ostatnio jezdzilem autkiem (mialem wycietego kata i dziurawy tlumik koncowy) i palil mi srednio 70% trasa 30 % miasto spokojnie 9,2 l. Teraz wymienilem caly uklad wydechowy koncowy i do tego wspawalem kata, dobrego zaznaczam (oryginal). I mnie auto zaczelo wkurzac. Chodzi rowno i cicho (lepiej niz ze strumienica i dziurawym wydechem) ale spalanie w miescie to kurde oszalalo ze 12 litrow znowu. (a staram sie jak najbardziej lekko jezdzic). Forumowicze jak macie pomysly co moze powodowac zwiekszone zuzycie paliwa to piszcie bo mnie juz krew zalewa przez pol roku spokoj (z wydehcem dziurawy) a teraz nowy wydech i kurde masakra znow.

Bylem na stacj diagnostycznej i tak jak mowiliscie. Lewy przedni krotki sworzen jest tak wywalony ze chlera jasna. Gdzies za bardzo po dupie dustal, ale na naszych drogach to nie ma sie czego dziwić. Jak w samym centurm miasta mam drogi zapadajaca sie z dziurami na 10 cm i ni cholery ich ominąc :( . Ale lazikowalem po sklepach i tak pytalem sie o ceny tych sworzni to moge dostac najtansze za 40 zybli i raczej je wezme bo z tego co czytalem to ludzie kupowali takie po 70 zł a i tak jak pojezdizli po dziurach to po pol roku musieli wymieniac. Pozatym troche mnie kasuja na warsztacie za zalozenie 2 sworzni 100 i geometrie za 70 ale coz trza i tyle.

Witam mam taki problem, nie wiem jak dobrac sie do gornych śrub mocujacych amortyzator tylni, znajdujacych się w bagażniku. Chodzi o to, że w książce "sam naprawiam" znalazłem instrukcje jak to zrobic ale jest punkt zdjac olone bagaznika. Otoz ni cholery nie wiem jak ja zdjac. Pozatym wydaje sie ze te sruby sa pod pudlami glosnikow tylnich. Wie ktos jak zdjac tą meteriałową osłonę bagażnika i jak sie dostać do tych amorków?

Aha to moze byc sworzen bo świta mi, że jak kupowalem autko 8 miechow temu to koles na diagnostyce cos mowil ze z przodu z jendej strony sworzen wydawal sie torche slaby. Mam wiec pytanie ile takie ustroistwo kosztuje. Bo planuje w niedalekiej przyszlosci wymienic uklad wydechowy co troche uszczupli moj budzet :/ i chcialbym wiedziec ile jeszcze chajcu skołować.

Hehe no kola to mam przykrecone dobrze :P tyle to wiem :D a jesli chodzi o uspokojenie sie po rozbujaniu auta to tylko raz sie bujnie i sie uspokaja. Oponki na przodzie mam 195 bez zadnych dystansów. Wiesz nic mi nie piszczy i tak jak pisalem to te drgania sa tylko po przekroczeniu okolo 100 km/h ponizej tego nic nie ma. Wiec chyba raczej klocki to by mi tak trzasly przy kazdej predkosci. Jak wchodze 70 km/h w zakret to jest luzik nic nie drga. Powinien od razu odbić i stać (a nie się uspokajać). Sprawdzałeś przekładnię kierowniczą, jakie szerokie oponki, masz dystanse? Może klocki ham. przy skręcie chodzą w prowadnicach? (miałem kiedyś tak, że przy skręcie klocki piszczały, może u Ciebie uderzają o tarcze?) Najgłupsze pytanie: KOŁA masz DOBRZE dokręcone?

Oponki w doskonałym stanie. Amorki raczej tez nie, nie sprawdzalem na diagnostyce ale biorac pod uwage zwykly test czyli rozbujanie nadwozia to dosc szybko sie uspokaja wiec raczej ok, chyba ze sa jeszcze jakies inne sposoby sprawdzenia samemu amorkow.

Witam. Mam nastepujacy klopot. Przy wiekszych predkosciach (wyzszych niz 110 km/h) podczas jakiegokolwiek skretu (jazda po luku , wyprzedzanie) kierownica wpada mi w jakies dziwne drgania, jakby przednie kola podskakiwaly. Drgania sa bardzo nieprzyjemne i mocno przenosza sie na kierownice. Co to moze byc? Czy jakies gumy w przednim zawieszeniu? Proszę o pomoc i porady. Dodam tylko, żeprzy prędkościach mniejszych niż 100 km/h problem się nie pojawia.

Witam. Intersuje mnie opinia uzytkownikow bmw 318 is E36, dokladnie splanie benzyny w miescie i na trasie. Juz cholernie dlugo walcze ze moim zdaniem podwyzszonym splaniem. Wymienilem mnostwo czujnikow i sond lmbda (komputer oczywiscie nic nie pokazuje) i moje spalanie aktualnie jest dziwne. Otóż: Ostatnio pojechalem trase 170 km i wyszlo mi srednie spalanie 7,5 l (moj rekord na tej furze, jazda wolowata zero cisniecia). W miesice jak jezdze i nic nie cisne to wychodzi 11 i wiecej :/. Teraz wyjechalem bak. I wynik 620 km z czego niej wiecej 3/4 na trasach po okolo 60 km. I wynik wychodzi cos kolo 10 l/100km. Poczytalem na forum i ludzi pisza ze maja zdecydowanie mniejsze spalanie. Ostatnimi czasami zastanawialem sie czy powodem moze byc np strumienica ktora mam wlozona zamiast kata (kata mam wymontowanego bo jedne madrala mowil ze mam kata zapchanego jak mi auto zle chodzilo, okazalo sie oczywiscie ze jest kat czysty w srodku :/ chyba go zaloze spowrotem). Ogolnie to mam jeszzce dziurawy koncowy tlumik i nie wiem czy to cos moze wplywac na spalanie.

Hmm. To naprawde ladnie ci pali ja jezdze po malym miescie ale jak zrobilem 600 km ( z czego kolo 450 na trasie) to mi wyszlo spalanie kolo 9,5 l/100 km. Kurcze juz tyle robilem w silniku, tyle diagnostyk zeby mniej palil i nic. Na diagnostyce na kompie nawet takim od BMW nie pokazuje zadnych bledow. Pali tak jak pali i dlatego mysle o gazie. Bo jak np sprawdzalem raz jezdac 70 km tylko po miscie to mi wychodzi 11,5 l :/. A piszesz o cenie 2200 zł za wtrysk gazu? Nie znam sie na instalacjach i wtrysk gazu co mowiles to generacja III czy IV ?? I jak beda wygladaly isiagi i spalania na takiej instalce?

Witam. Mam takie pytanie. Co sadzicie o instalacji gazowej II gen. do 318 IS 1992 (przebieg 147 tys). Nie mam zbyt wiele kasy a juz dobija mnie tankowwanie benzyny pelnego baku za 260 zł i przejechanie 600 km (gdzie wiekszosc jezdze po trasie). Czytalem ze jest mnostwo opini o instalacji LPG II gen. Jak to sie naprawde sprawdza w IS-ach. W moim miescie taka instalka z tego co wiem kosztuje jakies 1800 zł, i to by bylo calkiem calkiem. (Tylko boje sie tego co ludzie pisza o wystrzalach gazu itp bo moje szzcescie do wszelkich rzeczy technicznych jest porabane i jak cos moze sie zepsuc to sie zepsuje :/ na razie na auto wydalem ponad 1700 zł na glupie diagnostyki co jest nie tak ze duzo pali i czesci a w sumie poprawa marna).

Witam. Mam taki problem w mojej 318 IS. Przy ruszaniu na zimnym silniku np jak z rana ruszam autem to przez pierwsze 100 metrow mam dziwne odglosy od podwozia. Jakies piski i trzeszczenia jak dodaje gazu. Po przejechaniu kilkuset metrow i lekkim pogazowaniu to odglosy ustaja. Ale jak na poczatku jest to tak jakby jakis pasek o cos mocno tarl, jest to bardzo glosne. Czy ma ktos moze pomysla co to moze byc?

Czy sprezyny tylnie do E36 od sedana są takie same jak do Coupe? Mam dostep do sprezynek od sedana i nie wiem czy beda pasowały do mojej Coupe.

Witam. Mam pytanie czy takie sprezyny jak te z allegro http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=108544779 pasuja do E36 coupe?

A PYTANIE JAKA ROZNICA JAK WYJADE 500 KM CZY 50 KM W MIESCIE POD RZAD??? To twoje pomysly sa dziwne ze jedynym sposobem na sprawdzenie jest przejechanie 500 km. Pisze jak byk ze mam pelen bak. Wyjezdzam 50 km i znow do pelna to chyba wychodzi mi ile wyjade przez te 50 km w miescie. Ale widze ze jak ludzie czytac nie umieja to jak do slupa. A jesli chodzi o jazde na luzie to jasne ze jezdze na puszcanie gazu i patrze na ten wskaznik spalania chwilowego. Puszcam gaz i bez szprzegla, nie jesetem calkowitym laikiem i wiem ze tylko tak auto nie bierze prawie wogole wachy.

Nie rozumiem, jak możesz mierzyć spalanie na odcinku 50km. Przecież nic Ci to nie da. Możesz mieć przekłamania + / - 2litry. Nie brałeś też pod uwagę odpalania (kilku odpalań) na zimno. Zatankuj samochód do pełna, wyjeździj bak do zera i zatankuj ponownie. Zrób tak dwa razy i uśrednij wynik. Wtedy możesz mówić o miarodajnym pomiarze. Tak z wielką przesadą i czepialstwem zaproponuję: zatankuj samochód do pełna, zrób 2 okrążenia dookoła dystrybutora i zatankuj ponownie, odmierzając ile wypaliłeś paliwa (możesz zrobić 2 próby - krążąc szybko i powoli). Być może nic nie wejdzie do baku, co oznacza, że Twój samochód nic nie pali. Nie miej do mnie urazy, ale jak można skarżyć się na zużycie paliwa, które się źle zmierzyło? Pzdr, Czlowieku czy ja pisze nie wyraznie. Mowie ze przejevchalem te 50 km non stop od zera do konca w jeden dzien, bez przerwy bez dopalen i juz od cieplego silnika. Wiec takie gadanie ze zapalanie itd jest bez sensu. Takie jezdzenie na wyjezdzenie baku itd to chyba bym musial kurde moje miasto przejechac z 100 000 razy. Pomysl troche zanim powiesz. Mam przejechac 2 razy 600 km po miescie zeby sprawdzic ile pali w miescie?? Jak przejade 50 km i mi wypali 7 l to chyba jasne ze na 100 wezmie 14 . Powiem ci ze to twoje metody sa dziwne. Owszem jakbym chcial policzyc spalanie srednie to moze by i tak bylo ale pisze o raz setny ze chce zmierzyc ile pali w miescie !!!!!

No widzisz ja wczoraj zrobilem 50 km w miescie naraz i musialem zalac za 26 zł :/. To troche roznica niestety jest :/ ia tak juz jest zawsze.