
bodziotx
Zarejestrowani-
Postów
450 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez bodziotx
-
Witam. Sprawa wyglada tak. Po pierwsze to jeszcze na tylnej osi mam zimowe oponki (szer 205) ale mysle ze to az taki wplyw by nie byl. A jesli chodzi o odcinki to wczoraj zrobilam naraz 50 km , bardzo lekko ani razu nie przekroczylem 3 tys obr. Jezdzilem tak jak nigdy (tragedia tak jezdzic) do swiatel z pol kilometra na luzie, Przyspieszanie tylko chwilowe i 55 km/h na czworce tak aby wskazowka chwilowego spalania byla najnizej jak sieda i tak byla gdzies na 7. Mowie tak oszczednie to jeszcze nigdy nie jechalem a tu 11,7 l. Wiem ze jakbym troche go pogonil kilka razy to by wyszlo 13 l bo tak juz wychodzilo. Wogole czuje ze auto pali calkowicie inne ilosci niz pokazuje wskaznik spalania chwilowego pod licznikiem, bo staram sie zeby nie przekraczal 10 a na dojazdach np do swiatel to noga z gazu i niby 0 bierze. Tylko czasem przez momenty przy przyspieszaniu na 1 czy 2 mam wiecej pokazane, ale to mowie przez chwile a tu srednia wcyhodzi onad 11.5 l/100 km, cos mi tu nie gra. Dzis podmienie kompa i przeplywomierz, bo z kompem to mnie wlasnie nurtuje ten blad co sie pojawaia podan 4250 obr, koncowka mocy, moze mam sterownik zwalony.
-
Witam. Mam pytanie jaki kolor paska na sprezynach (co oznacza twardosc) zalecacie do 318 IS na tyl? Poprzednio mialem jakies z bialymi plamkami. I co sadzicie o czym takim jeden mechanik (chyba cfaniak ) powiedzial mi ze jak bede wymienial sprezyny z tyłu to musze zrobic geometrie czy tam zbieznosc i ze to okolo 180 zł z zalozeniem. Czy to prawda? Bo moge je zalozyc u mechanika u siebie za 40 zł.
-
Witam. Dawno nie pisalem bo bylem na wyjezdzie ale ciagle mam ten sam problem z podwyzszonym spalaniem w E36 318IS. Dzis sprawdzalem autko bo ostatnio mnie zaskoczylo i na trasie 160 km spalilo mi srednio 7,5 l . Pomyslalem ze moze zaczelo dobrze chodzic po wymianie TPS ktory to mi wykazalo ze byl zly na badaniu. Jednak zrobilem test na miescie. Jezdzilem najspokojniej jak sie dalo, bylem po prostu zawalidroga, staralem sie jak najmniej paliwka ciagnac. Ale niestety wynik na stacji 11,8 l / 100 km. Jutro przyjezdza do mnie koles na podmiane kompa i przeplywomierza. To jeszcze podejrzewam a nie sprawdzalem. Tzn na analizie komputerowej pokazywalo dziwny blad : koncowke mocy pin 18 przy 4250 obr/min (czyli z tego co mowil mechanik odciecie mocy) , dlatego powiedzial ze najlepiej bedzie podmienic kompa bo on moze szwankowac. Jesli chodzi o wasze odpowiedzi to od razu pisze co juz zrobilem (wymienialem sonde, gumy przeplywomierza, czykniki temp, swiece, tps, filtry) Czy wiecie cos co moze oznaczac ten blad na pin 18 koncowki mocy? Moze on mi tak spalanie zwieksza.
-
Hej. Witam. Namierzylem ten caly przekaznik pod kierownica. Na razie to go tylko wyjelem, doklanie ten niebieski klocek. Nie wiem jak go rozlozyc? Bo wydaje sie mocno zlozony. Wiec go wyjelem, i podlaczylem spowrotem to tak wynik taki. Szyber zaczal dzialac. Dziala calkiem niezle. Mniej wiecej pol minuty po zalaczeniu zaplonu dizal ale tylko jako otwieranie zwykle, natomiast calkowicie mi przestalo dzialc uchylanie szybera do gory. Dziwne.
-
Jeszcze o jednej waznej rzeczy zapomnialem napisac. otoz jak mam wszystkie elementy podlaczone to komp wyswietlal na diagnostyce jeszcze jeden blad. Przy ok 4200 obr - koncowka mocy, odcina silnik jakby to byl koniec jego zakresu. jak mialem odlaczony silnik krokowy to byl luz po powyzej 4 tys ladnie szedl. Teraz jest kicha, blokuje sie. Na co to moze wskazywac. Czy tylko komp??
-
Tak zrobie sprawdze kompa. A najlepsze ze do tej pory na eliminacje tej usterki wyadlem ponad 1500 zł na roznych mechanikow ( w tym niby specow od BMW) a ciagle to samo. Najgorsze ze juz nie mam chajcu na naprawy. I tak sie konczy moja przygoda z BMW. :( Mam go juz ponad pol roku i nigdy jeszcze nie jechalem w pelni sprawnym autem :( i ciagle pali cholernie benzyny .
-
Cis paliwa nie sprawdzalem. A wydech raczej ok, tylko malenka dziurka w koncowce tlumika, ale to raczej nie rzutuje. Wogole jeden spec mnie zapewnial ze to zapchany kat to go wycielem i wlozylem strumienice i nic. I mowie mialem tak ze byl juz zwawy jak z odlaczonym krokowym jezdzilem i nie mialem wolnych obrotow. Cholera juz wie.
-
Wlasnie chyba pojade do ziomka co czesciami hadluje podminie kompa i zobacze. bo juz kopletnie nic nie wiem. Kurde 16 l / 100 km , jak mialem rozwalony tps i jezdzilem z odlaczonym krokowcem bylo mniej.
-
Lambda dziala, jest uniwersalna NGK od 3 miesiecy i sprawdzal ze dziala.
-
Witam. Od dłuższego czasu walcze z nierówna praca silnika i olbrzymim spalaniem w mojej 318 IS z 92 roku. Mam tylko benzyne. Ostatnio bylem na kosztownej diagnostyce na kompach BMW. Komp wykazal tylko uszkodzony TPS, ktory sam przeczyszczalem bo mialem do niego rozne zarzuty. Teraz wymienilm ten czujnik przepustnicy. Widac poprawe np na tym, ze nie ma falowania obrotow i jak powiedzmy jade se na 3 biegu i puszcze gaz to nie szarpie tak jak szarpal tylko plynnie na obroty se wchodzi. Ale (zawsze musi byc to cholerne ale :/ ) nadal po wydaniu ponad 1000 zł na mechanikow czuje ze na wolnych obrotach silnik drzy dziwnie i jak czasem sie pojezdzi i zwolni na swiatlach to slychac jak lekk dyszy. No i najwazniejsze ze spalaniem zero poprawy. Przejechalem 40 km i okolo 5 l z baku zniklo a jechalem naprawde lekko. Do tego jeszcze auto jakby zamulone troche sie wydaje. Wiem juz ze raczej sprawa nie siedzi w elektronice bo jak pisalem bylem na kosztownej diagnozie komputerowej na kompach bmw i tylko pokazalo tps. A tego juz wymienilem. Kicha ogolnie. Kapusta na naprawy juz mi sie skonczyla nie wiem co robic moze pojade do gostka do Slupska se podmienic kompa i przeplywke i pojezdzic na takiem, ale ehhh. Juz mnostwo razy pisalem pod tym tematem ale napisze jeszcze raz. Co jeszcze moze byc przyczyna taiego zachowania. Czy rozrząd rozregulowany moze miec takie dzialanie? Czy jeszcze mozna sprawdzic jakies czujniki? Jezeli chodzi o badanie kompem to tak jak mowilem komp BMW nic ne pokazywlam procz tego czyjnika TPS a juz go wymienilem. A z tym spalaniem to masakra jak mialem rozwalony ten tps i odlaczony krokowiec (nie mialem wolnych obrotow) to spalanie bylo normalnie mniejsze niz teraz jak mam zalozony nowy tps i podlaczony krokowy. Jeszcze tylko nie sprawdzalem przeplywomierza, moze on tez ma jakies podobne objawy?
-
Witam. Wymienilm ten czujnik przepustnicy. Widac poprawe np na tym, ze nie ma falowania obrotow i jak powiedzmy jade se na 3 biegu i puszcze gaz to nie szarpie tak jak szarpal tylko plynnie na obroty se wchodzi. Ale (zawsze musi byc to cholerne ale :/ ) nadal po wydaniu ponad 1000 zł na mechanikow czuje ze na wolnych obrotach silnik drzy dziwnie i jak czasem sie pojezdzi i zwolni na swiatlach to slychac jak lekk dyszy. No i najwazniejsze ze spalaniem zero poprawy. Przejechalem 40 km i okolo 5 l z baku zniklo a jechalem naprawde lekko. Do tego jeszcze auto jakby zamulone troche sie wydaje. Wiem juz ze raczej sprawa nie siedzi w elektronice bo jak pisalem bylem na kosztownej diagnozie komputerowej na kompach bmw i tylko pokazalo tps. A tego juz wymienilem. Kicha ogolnie. Kapusta na naprawy juz mi sie skonczyla nie wiem co robic moze pojade do gostka do Slupska se podmienic kompa i przeplywke i pojezdzic na takiem, ale ehhh. Juz mnostwo razy pisalem pod tym tematem ale napisze jeszcze raz. Co jeszcze moze byc przyczyna taiego zachowania. Czy rozrząd rozregulowany moze miec takie dzialanie? Czy jeszcze mozna sprawdzic jakies czujniki? Jezeli chodzi o badanie kompem to tak jak mowilem komp BMW nic ne pokazywlam procz tego czyjnika TPS a juz go wymienilem. A z tym spalaniem to masakra jak mialem rozwalony ten tps i odlaczony krokowiec (nie mialem wolnych obrotow) to spalanie bylo normalnie mniejsze niz teraz jak mam zalozony nowy tps i podlaczony krokowy. Jeszcze tylko nie sprawdzalem przeplywomierza, moze on tez ma jakies podobne objawy?
-
Witam. Wymienilm ten czujnik przepustnicy. Widac poprawe np na tym, ze nie ma falowania obrotow i jak powiedzmy jade se na 3 biegu i puszcze gaz to nie szarpie tak jak szarpal tylko plynnie na obroty se wchodzi. Ale (zawsze musi byc to cholerne ale :/ ) nadal po wydaniu ponad 1000 zł na mechanikow czuje ze na wolnych obrotach silnik drzy dziwnie i jak czasem sie pojezdzi i zwolni na swiatlach to slychac jak lekk dyszy. No i najwazniejsze ze spalaniem zero poprawy. Przejechalem 40 km i okolo 5 l z baku zniklo a jechalem naprawde lekko. Wiem juz ze raczej sprawa nie siedzi w elektronice bo jak pisalem bylem na kosztownej diagnozie komputerowej na kompach bmw i tylko pokazalo tps. A tego juz wymienilem. Kicha ogolnie. Kapusta na naprawy juz mi sie skonczyla nie wiem co robic moze pojade do gostka do Slupska se podmienic kompa i przeplywke i pojezdzic na takiem, ale ehhh. Juz mnostwo razy pisalem pod tym tematem ale napisze jeszcze raz. Co jeszcze moze byc przyczyna taiego zachowania. Czy rozrząd rozregulowany moze miec takie dzialanie? Czy jeszcze mozna sprawdzic jakies czujniki? Jezeli chodzi o bafdanie kompem to tak jak mowilem komp BMW nic ne pokazywlam procz tego czyjnika TPS a juz go wymienilem. A z tym spalaniem to masakra jak mialem rozwalony ten tps i odlaczony krokowiec (nie mialem wolnych obrotow) to spalanie bylo normalnie mniejsze niz teraz jak mam zalozony nowy tps i podlaczony krokowy. Jeszcze tylko nie sprawdzalem przeplywomierza, moze on tez ma jakies podobne objawy?
-
Witam. Wymienilm ten czujnik przepustnicy. Widac poprawe np na tym, ze nie ma falowania obrotow i jak powiedzmy jade se na 3 biegu i puszcze gaz to nie szarpie tak jak szarpal tylko plynnie na obroty se wchodzi. Ale (zawsze musi byc to cholerne ale :/ ) nadal po wydaniu ponad 1000 zł na mechanikow czuje ze na wolnych obrotach silnik drzy dziwnie i jak czasem sie pojezdzi i zwolni na swiatlach to slychac jak lekk dyszy. No i najwazniejsze ze spalaniem zero poprawy. Przejechalem 40 km i okolo 5 l z baku zniklo :mad2: a jechalem naprawde lekko. Wiem juz ze raczej sprawa nie siedzi w elektronice bo jak pisalem bylem na kosztownej diagnozie komputerowej na kompach bmw i tylko pokazalo tps. A tego juz wymienilem. Kicha ogolnie. Kapusta na naprawy juz mi sie skonczyla :( nie wiem co robic moze pojade do gostka do Slupska se podmienic kompa i przeplywke i pojezdzic na takiem, ale ehhh.
-
Witam. Byłem na sprawdzeniu tego układu potencjometra przepustnicy. Wykazalo ze sam potencjometr jest zepsuty. Niedlugo wymienie na uzywke ale dobra, zobaczymy czy cos pomoze chodz mam dziwne przeczucie ze to nie pomoze. Jeszcze jedno nowy objaw: Czasem jak zapale silnika i jade na lekkim gazie to w pewnym momencie cholerny opor na kierownicy i sie dusi i prawie gasnie, kierownica nie idzie zakrecic. Trza zahamowac i ostroprzygazowac, potem juz nie wystepuje. Nie wiem co jest. Mowiac szczerze boja sie ze takie cos mi moze odwalic jak bede jechal gdzies i moze byc nieprzyjemnie. :/ Czy to moze byc od tego TPS ze np daje silnikowi znac ze silnik nie chodzi i odlacza jakos wspomaganie?
-
Witam. dalej kontynuuje. Otóż byłem na sprawdzeniu tego układu potencjometra przepustnicy. Wykazalo ze sdam potencjometr jest zepsuty. Niedlugo wymienie na uzywke ale dorbra, zobaczymy czy cos pomoze chodz mam dziwne przeczucie ze to nie pomoze. Jeszcze jedno nowy objaw: Czasem jak zapale silnika i jade na lekkim gazie to w pewnym momencie cholerny opor na kirownicy i sie dusi i prawie gasnie gasnie, kierownica nie idzie zakrecic. Trza zahamowac i ostroprzygazowac, potem juz nie wystepuje. Nie wiem co jest. Mowiac szczerze boja sie ze takie cos mi moze odwalic jak bede jechal gdzies i moze byc nieprzyjemnie. :/ Czy to moze byc od tego TPS ze np daje silnikowi znac ze silnik nie chodzi i odlacza jakos wspomaganie?
-
Jesli chodzi o sonde to koles powiedzial ze wszystkie sondy uniwersalne (chodz ja mam NGK a nie jakis shit a alllegro) tak beda dzialac. Nie bede przeciez kupowal nowki z salonu za 700 zł!
-
Witam. Wlasnie wracam z badania diagnostycznego w serwisie boscha co sie BMW specjalizuje. Testy byly na wykonane na oryginalnych testerach bmw. Wiec tak wydalem 195 zł i co sie dowiedzialem. Koles sprawdzil w wiekszosci na kompie wszystko i tak. Wyskoczyly dwa bledy. 1. Koncowka mocy, pin 18 przy 4250 obr/min, powiedzial ze to cos jest jakby odciecie silnika przy 4.2 tys obr, w sumie cholera wie ale na pewno nie wplywalo by na falowanie obrotow i nierowna prace na wolnych obr i zwiekszone spalanie ( bo w sumie to ja go tak za bardzo nie katuje powyzej 4 tys.) 2. Blad potenciometra przepustnicy. Jak juz pisalem go sprawdzalem , przeczyscilem i wg opornosci jest git, wiec koles mowi ze moze jest gdzies przebicie na kablu co idzie od tego czujnika do kompa. Ale zeby sprwdzic ten kabel to musze nastepne 95 zł. Co chyba zrobie w piatek. Jesli chodzi o sonde to tez sprawdzal i mowi ze dziala tylko ze jest taka powolna, leniwa. Zmienia napiecie tylko bardzo powolutku. Ale moze to byc tez przyczyna tez czujnik bo mi pokazywal na kompie ze jak powiedzmy przepustnice uchylal do polowy to czasem komp dostawal dane ze nadal sa wolne obroty a czasem jak sie przepustnice otwieralo to komp dostawal informacje ze silnik nie pracuje :shock: Powiedzial ze cos tam na 100% nie gra wiec trza to w pierwszej kolejnosci zrobic. Koles w koncu powiedzial ze on to widzi 3 mozliwe przyczyny. 1. Czujnik rozwalony 2. Kabel ma przebicie 3. Sterwonik do d.. Postanowilem ze zrobie tak: Pojade w piatek na to sprawdzenie tych przewodow potenciometra przepustnicy. Jak to sie okaze ze jest dobre (najgorsze ze tak czy siak kolejna 100 pojdzie w szlag) no to chyba pojade do kolesia co w Slupsku czesciami do BMW handluje (i co od niego auto kupilem) to wezme podmienie kompa i czujnik i tam pojezdze i sprawdze spalanie. Chyba innego wyjscia nie mam. A jeszcze jedno kolesiowi tez powiedzialem zeby sprawdzil analize spalin, (z ty malym zonkiem ze mam dziurawy koncowy tlumik) to wyszly wyniki ze za duzo powietrza, mowil ze to chyba od tej dziury. Sie napisalem duzo ale chcialem przedstawic moja aktualna sytuacje.
-
OK dzieki ludzie za odpowiedzi. Widze ze wchodzi nie calkiem mila atmosfera. Podjelem decyzje ze za kilka dni pojade do serwisu boscha co niby w bmw siedzi dlugo. (Ale jak juz raz bylem w jednym to pajace biora kase i tylko pod kompa podlaczaja a jak cos wiecej to kaza zebym Ja nic nie znajacy sie powiedzial co dokladnie maja sprawdzic, czy wtryski czy rozrzad czy sterownik itd. A niestrety przyznaje sie bez bicia nie konczylem samochodowki , nie dlubie w autach a jak jade do mechanikow to zawsze wychodzi na to ze oni jeszcze mniej wiedza odemnie. Kazdy mechanik mowi to samo, "Zagadka". To jest ich odpowiedz. Nic ale podjade do tego serwisu drogi jak jasna chol... ale moze cos znajda. A jak nic nie znajda to zostanie mi chyba tylko pojechac do kolesia 100 km odemnie co ma duzo czesci bmw i tam podmieniac po kolei kazda i sprawdzac. Jeszcze raz dzieki za odpowiedzi i rady. I sorki ze tak draze temat ale myslalem ze na forum znajde ludzi co by kiedys mieli takie same przygody i mogli by mnie nakierowac co dokaldnie mam sprawdzic. Trudno
-
A co sadzisz o tym ze odczuwam teraz ze nie ma spadku mocy, auto lepiej sie zbiera. I juz z odlaczonym krokowcem przejechalem ze 150 km i musze powiedziec ze jeszcze ani razu mi sie nie zatrzasl, no ale obroty nie spadly ponizej 1000. Jakie elementy moga odpowiedac jeszcze za takie zachowanie?
-
Mam tylko benzyne. I w takim razie to wcale nie musi byc przyczyna krokowiec? Bo tez podejzewali mi sonde lambda lub jeszcze cos bardziej zagmatwanego. Ale mowie jak odlaczam to jest ok auto sie jakies nawet żwawsze wydaje. Pytam bo nie wiem czy jechac na pelna diagnoze auta co mnie wyniesie ponad 200 zł a moze sie okazac ze to krokowiec.
-
A mozna go jakos sprawdzic przez np pomiar opornosci?
-
Witam. Mam problem z rowna praca i spalaniem w moim 318 IS. Dzis przed pojeżdżeniem sobie autkiem postanowilem ze odlacze na stale silniczek krokowy, bo jak na wolnych obrotach stal i odlaczalem go to silnik leopiej pracowal. No to tak zrobilem. Teraz auto chodzi rowno i obroty nie faluja tylko ze w sumie to nie ma wolnych obrotow, na 'wolnych' mam okolo 1400 obr. Ale musze powiedziec ze silnik chodzi naprawde rowno. Dlatego pytanie nr uno. Czy mozna se tak jezdzic z odlaczonym krokowcem i co to bedzie powodowalo? Pytanie duo. Czy niesprawny silniczek krokowy moze powodowac nierowna prace silnika, falowanie i zwiekszone spalanie? Powiem jeszcze ze juz raz czyscilem tego krokowca, tzn dalem do zakladu i tam niby czyscili. Z gory dzieki za odpowiedzi. Pozdro
-
Witam. Kontynuuje ten temat bo wciaz nowe rzeczy odkrywam. Otóż. Nie sprawdzilem jeszcze sondy bo byly swieta ale dzis przed pojeżdżeniem sobie autkiem postanowilem ze odlacze na stale silniczek krokowy, bo jak na wolnych obrotach stal i odlaczalem go to silnik leopiej pracowal. No to tak zrobilem. Teraz auto chodzi rowno i obroty nie faluja tylko ze w sumie to nie ma wolnych obrotow, na 'wolnych' mam okolo 1400 obr. Ale musze powiedziec ze silnik chodzi naprawde rowno. Dlatego pytanie nr uno. Czy mozna se tak jezdzic z odlaczonym krokowcem i co to bedzie powodowalo? Pytanie duo. Czy niesprawny silniczek krokowy moze powodowac nierowna prace silnika, falowanie i zwiekszone spalanie? Powiem jeszcze ze juz raz czyscilem tego krokowca, tzn dalem do zakladu i tam niby czyscili. Z gory dzieki za odpowiedzi. Pozdro
-
Witam. Tylko sprawa jest taka że teraz mam NGK ze sklepu za 270 zł i wyglada na to ze sie walnelo, moze moje auto tak zalatwia te sondy.
-
Witam. Jeszzce nic przy autku nie robilem ale musze napisac o kolejnych objawach jakie wychodza. Otóż falowanie obrotów. Znowu czasem na wolnych obr se faluja troche. Spalanie nadal mocno zwiekszone. Cholera sam nie wiem moze znowu sonda. Po weekendzie musze pojechac sprawdzic chyba sama sonde, pytanie czy jak mialem np niesprawne swiece (chodz pewnosci nie mam) to moglo to uszkodzic sonde? I co wogole moze uszkadzac sondy?