ŁYSY.BMW.E36

Dziwny przypadek też bym obstawiał filtr przeciwpyłkowy?Jeżeli wymieniałeś,dywaniki suche to dziwne...Sprawdz po myciu auta np.kercherem w nawiewy(podszybie).Czy woda się nie dostaje czasami,do filtra(nieszczelność),mokry filtr szyby będą parowały.To tyle pozdro :wink:

Stare sprężyny mają już dosyć,wkładanie gum po między zwoje wiele nie pomoże.Rozumiem że masz standardowe zawieszenie?.Jeżeli tak to proponuję kupić nowe sprężyny wzmocnione i będzie stał jak należy.Wiem bo też jakiś czas temu wymieniałem,także spoko.Pozdro

Spoko :wink:

Wszystko ładnie opisane- http://www.beemka-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=298377#298377&sid=116b7c327075429d909fa8fea51962f0 .Dasz radę bez problemu :cool2:

Jeżeli masz faktycznie wodę to zamień na płyn. I co przez Visco mu chłodziwo ucieka? :norty: marbie czy ja powiedziałem że,przez wisco ucieka płyn(woda) :norty: Jeżeli auto się grzeje na postoju czy podczas jazdy.To najprawdopodobniej przyczyną jest uszkodzona wiscoza.Bo jeżeli po odkręceniu ogrzewania jest ok,to tak raczej jest.Tutaj możesz sobie poczytać jak działa wisco budowa itd- viewtopic.php?f=15&t=42445 .Co do wycieku nikt nie jest wróżką przyczyną może być uszczelnienie zbiorniczka z chłodnicą,może pompa wody się kończy,i popuszcza lub wiele innych przyczyn.Trzeba się rozejrzeć popatrzeć itd,najlepiej podjechać do mechanika.To tyle :wink:

Najprawdopodobniej visco do wymiany.Poczytaj tutaj,wszystko ładnie opisane- viewtopic.php?f=15&t=42444&p=801773 .

Proponuję jeszcze poczytać tutaj- viewtopic.php?f=15&t=42444

O jakim aucie mowa :norty:

Dokładnie jak kolega wyżej pisze.Jeszcze jedno wymieniałeś same końcówki drążków :?: Czy drążki też,ja ostatnio wymieniałem końcówki razem z drążkami luz był na drążkach,po wymianie cisza.

Nie rozumiem dlaczego zakładasz drugi taki sam temat,żeby odpowiedzieć co zrobiłeś :?: .Zamiast odpowiedzieć tutaj w swoim pierwszym temacie :norty: - viewtopic.php?f=68&t=183602

Popraw link :norty:

Sprawdz wszystko według tego linku i będziesz wszystko wiedział :wink: - viewtopic.php?f=15&t=42444&p=801773

Jesteś nowy ok :wink: .Czytaj tutaj- viewtopic.php?f=15&t=42444 .I tytuł popraw- viewtopic.php?f=68&t=120678

Spoko :wink:

Czytaj tutaj- viewtopic.php?f=68&t=151958

Za mało szczegółów napisałeś.Najprościej będzie jak byś wrzucił filmik z dzwiękiem.

mhm :doh: Prawie jak M3 :norty:

Ach te kobiety :lol: - http://www.youtube.com/watch?v=UnNTiffTTTI&feature=related

Można i tak,ale wkładając dywanik na przykład w jakimś worku (reklamówce) do zamrażalnika.Nie ponosimy żadnych kosztów :norty:

Najprościej zamrozić :D .Włóż dywanik do zamrażalnika,po zmrożeniu wykruszysz gumę do żucia :norty:

Ok,tutaj znajdziesz między innymi warsztaty lakiernicze Dolnośląskie+opinie użytkowników- http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=polecane%20warsztaty%20lakiernicze%20na%20dolnym%20%C5%9Bl%C4%85sku&source=web&cd=2&ved=0CEoQFjAB&url=http%3A%2F%2Fdobrymechanik.net%2Fmechanicy%2Fprzegladaj%2F3%2Fwroclaw%2F&ei=-POOT82xDY_T4QS1muSvDw&usg=AFQjCNE_sO6t4eXNe5dPA9_r5UKfCzqGGA

Powiem tak ogólnie wszystko masz tutaj- viewforum.php?f=88 .Druga sprawa nie jesteś skazany na minerał,nawet bym powiedział zmieniaj go jak najszybciej na pół syntetyk.Osobiście śmigam na valvoline maxlife 10/40 pół syntetyk i polecam :cool2: .Syntetyk dobry olej,ale nie przeszedł bym z minerału na full syntetyk,mógł by to grozić rozszczelnieniem silnika :norty: .To tyle pozdrawiam :wink:

Jesteś nowy ok :wink: Szukaj tutaj- viewforum.php?f=10

Tutaj sporo się dowiesz- viewtopic.php?f=68&t=136129#p955396 .Czytaj punkt 8

Nie powiedział bym ,że przerobienie łącznika to nie problem.Jest problem ze stabilizatorem,ostatnio kumpel przerabiał ten temat.Też chciał zmienić na krótki łącznik,bo amorki do starego typu są droższe.Ale próba się nie powiodła.Żaden stabilizator nie pasował,albo za długi lub za krótki,brakowało dosłownie jakieś 20mm.Łącznik był wygięty także porażka.Myślał o małej rzezbie dospawaniu ucha do stabilizatora z innego,co by rozwiązało problem.Ale w końcu sobie odpuścił,tworzenie patologii.Dla ścisłości w e36 jest więcej rodzajów amortyzatorów niż dwa. Trójki sprzed 10/1991 mają stare górne mocowanie (poduszkę) i długi łącznik stabilizatora. Po 10/1991 był montowany krótki łącznik stabilizatora, ale górne mocowanie pozostało takie samo jak w wersji z długim łącznikiem. Dopiero od 06/1992 jest "zwykła" górna poduszka i krótki łącznik. Przeczytaj sobie jeszcze post kolegi Bergins :arrow: Chciałem zwrócić uwagę na temat przerobienia zawieszenia w E36 ze starego typu na nowy. Zabrałem się za coś takiego i z przykrością stwierdzam, że w moim przypadku próba zakończyła się niepowodzeniem. Zrobiłem nawet kilka zdjęć problemów jakie napotkałem (może uzupełnię kiedyś ten post fotografiami). A było tak: - pogadałem z mechanikiem, który na co dzień naprawia tylko bmw i powiedział, że da się przerobić ale trzeba zmienić stabilizator - kupiłem więc stabilizator od 318 z 1993 roku (ma większą średnicę 24mm, więc gumy w mocowaniu stabilizatora są inne; stabilizator ma również krótsze ramiona) - w ASO kupiłem wsporniki przykręcane do wahacza, przeznaczone do krótkich łączników stabilizatora - kupiłem też śruby potrzebne do przykręcenia krótkich łączników stabilizatora do wsporników - zaopatrzyłem sie też w dwa krótkie łączniki stabilizatora Po założeniu nowego stabilizatora okazało się, że jego ramiona nie sięgają do tych krótkich łączników (brakowało dwadzieścia kilka milimetrów). Co prawda dało się na siłę zamocować (krzywo) łącznik do stabilizatora i wahacza, ale przy próbie opuszczenia samochodu byłby krach. Spróbowałem zamontować stary stabilizator i dowiedziałem się że jego ramiona sięgają nieco za daleko i łączniki są mocno odgięte po przykręceniu i nie da się tego tak zostawić. Trzeba dodać, że przy starym (fabrycznym) stabilizatorze było to lepiej dopasowane, jednak wciąż źle. Wyjściem było by wywiercenie otworu w innym miejscu w fabrycznym stabilizatorze, ale nie pokusiłem się na taki krok, bo gdyby dalej coś nie pasowało to nie mógłbym wrócić. Po porównaniu dwóch modeli E36 (nowe i stary typ zawieszenia) stwierdziłem, że mocowania stabilizatora na podłużnicach są w innych miejscach (z podłużnicy wystają gwintowane szpilki i są w różnych odległościach w tych dwóch typach E36). Tak to wyglądało w moim przypadku. Być może są jeszcze inne przypadki. Może akurat mój egzemplarz jest taki kulawy. Nie pamiętam dokładnych odległości, ale mierząc od mocowania kołyski do podłużnicy do pierwszej szpilki mocowania stabilizatora była różnica chyba 3 cm. W wersji nowszej mocowanie stabilizatora jest bliżej kołyski (bardziej w tył samochodu przesunięte). To tyle na razie. Bergins Zanim zapytasz - POSZUKAJ! Posty: 7 Dołączenie: Pon Lut 18, 2008 2:33 pm Miejscowość: Dolnyśląsk