Skocz do zawartości

K8v8M

Zarejestrowani
  • Postów

    4 378
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez K8v8M

  1. K8v8M

    Kupie BMW

    Bez przesady (chyba ze to sarkazm). Za jedynkę chcą mi dać tylko (i aż) 6 tysiecy mniej niz jak za nia chce. Gdybym miał ciśnienie na zmianę to bym na to poszedł bez wielkiego bólu.
  2. K8v8M

    Kupie BMW

    Ja sprzedaje auta jeszcze na fabrycznej (rozszerzonej) gwarancji bmw. Wiec nie mów, że nikt gwarancji Nie daje. I jest dokładnie tak jak mówisz. Pierwsza beemke oddalem w rozliczeniu za grosze do salonu, bo najpierw zamówiłem drugą, a dopiero wtedy się zastanawiałem nad sprzedażą. Drugi raz takiego błędu nie zrobię.
  3. K8v8M

    Kupie BMW

    Nie wiem ile kosztowało. Mnie nic. Wystawia w moim imieniu diler u którego kupiłem auto, ma pewnie jakiś ryczałt. Tak samo nie mam problemu z oszolomami, bo to nie ja odbieram telefony. Jak sprzedawalem trójkę to kupiła pierwsza osoba która się ze mną skontaktowała. Kupiła auto bez jego oglądania i sprawdzania i była potem bardzo zadowolona z zakupu. Za rok wystawiam znowu trójkę żony i może się i 5 lat sprzedawać.
  4. K8v8M

    Kupie BMW

    2 lata ogloszenia... :cry: ja po 4 miesiacach bym oddal komus w rodzinie za darmo, nigdy nie spezedawalaem auta dluzej niz 2 miesiace. Oddawanie komuś auta za blisko 50 koła to jak dla mnie słaby pomysł. Tak samo jak opuszczanie ceny żeby tylko sprzedać. Nawet jakby miało to trwać 4 lata to nie jest to dla mnie żaden problem. Jedynka sprzedaje 3 rok i wcale tego nie żałuję, mogłem ja dawno sprzedać, wystarczyło opuścić 10 tysięcy. Prawda jest taka, że sprzedaje dla kaprysu (jak pewnie większość ludzi) i nie bardzo mam co kupić w to miejsce. W każdej chwili mogę oddać w rozliczeniu do salonu za 10 tysięcy mniej niż sobie życzę tylko po co? Nie mam 10 lat, żeby koniecznie mieć za chwile nowa zabawkę.
  5. K8v8M

    Kupie BMW

    No to zrobiłeś błąd że wycofales. Ja miałem ogłoszenie przez dwa lata, aż znalazł się ktoś kto dal tyle ile chciałem. Oczywiście przez ten czas cenę uaktualnialem w zależności od rocznika, ale zawsze był to poziom zbliżony do tego ile kosztuje takie auto w Niemczech czyli prawie najwyższa cena na allegro. oczywiście przez ten czas auto eksploatowane było normalnie tak jak bym nie sprzedawal.
  6. Nie wiem gdzie sie dowiadywałeś. Jak dla mnie możesz płacić i 44 tysiace, ale nie wprowadzaj ludzi w błąd. . Wiele osób zrobiło to za 3 i mniej. Za taka cene oferuje tez wymiane nasz forumowy kolega gorik79
  7. Następny fachowiec sie odezwał. Wymiana łańcucha z oryginalnymi częściami to 3 tysiace. Ori turbo w M47 duzo droższe. A można mieć kumulacje i do tego pęknięty wał lub obrócone panewki. Jak można polecać ten silnik?
  8. Nie bede tu za wiele juz pisał, bo Wam zaraz co poniektórym żyłka pęknie. Ktos chce jeździć starym złomem to jego sprawa. Koszty serwisu 2,0 są śmieszne. Wynoszą ok 2000 zł rocznie bo tyle kosztuje dodatkowe przedłużenie gwarancji do 6lat/200 tysiecy km. Za te pieniądze jest naprawione praktycznie wszystko na oryginalnych częściach w ASO. A jesli ktos porusza problem ze trzeba w 2,0 wymienić wtryski to współczuje poziomu umysłowego. Dokładnie te same wtryski są w 3,0 tylko jest ich 6 a nie 4. W zaden magiczny sposób turbo w 3,0 nie jest trwalsze a rozrząd w 3,0 N57 jest dokładnie tak samo trwały jak w 2,0 i tak samo trzeba demontować do jego wymiany silnik lub skrzynie. Tyle, ze koszt gwarancji do 3,0 jest juz duzo wyższy. Ludzie w BMW nie są debilami i skoro oferuja duzo taniej gwarancje do 2,0 to dlatego ze koszty napraw tego silnika są odpowiednio niższe. Co do krowy jaka jest F10 to tam owszem dalej optymalny jest silnik 2,0, ale w wersji 218KM dla diesla lub 245KM dla benzyny. 184 KM na te masę to silnik mocno na styk.
  9. Palnik kosztuje kilka stow. Moim zdaniem ksenony w LCI są zbędne i mowię to mając je w obu autach. Łańcuch bym wymienił od razu bo nie ma co ryzykować ze sie zerwie. Reszta pewnie moze troche poczekać. Kwestia czy chcesz mieć auto w stanie bliskim fabrycznego czy tylko aby sie toczyło.
  10. Kolego dla mnie uczciwe jest porównanie tego co można kupic za te same pieniądze. Jesli ktos miałby nieograniczony budżet to kupował by tylko nowe i nie było by tego wątku. A sytuacja jest taka, ze za te same pieniądze można mieć albo prawie nowe 2,0 albo zajeżdżone 3,0. Każdy wybiera co uważa za słuszne. Jednak porównywanie aut ktore są poza budżetem kupującego jest kompletnie bez sensu. Natomiast nie pod każdym wzgledem nowe 3,0 jest lepsze od nowego 2,0. Ma trzy podstawowe wady wzgledem 2,0 1 jest droższy w zakupie i serwisie 2 pali wiecej. 3 jest cięższy.
  11. Po pierwsze ciężko kupić w Polsce sensowną benzynę i tak jak koledzy pisali do gazu tylko starsze - N46. Po drugie jeśli boisz się o wtryskiwacze to dobrym pomysłem jest kupno właśnie modelu 318d 143KM. Tam są zwykle wtryskiwacze, które poddają się regeneracji. Jednak jeśli się o auto dba, to problemy z wtryskami są sporadyczne. W linkach z mojego podpisu znajdziesz info zarówno o typowych usterkach jak i o tym jak dbać ich było jak najmniej. 318d 143KM jest autem dość dynamicznym w mieście. Na trasie do 120 też dynamika jest wystarczająca. Pali bardzo mało. Tylko trzeba kupić auto zadbane, z rzeczywistym przebiegiem i jak pisał kolega wyżej wymienić rozrząd.
  12. Tak bedzie to jak najbardziej sprawiedliwe. Bo nowy kibel 2.0 kosztuje tyle co stary kibel 3,0. I jak kolega chce/potrzebuje kombi to mu wlasnie polecam nowe 2,0, a nie stare 3,0. Różnica miedzy rocznikami jest nie tylko w silnikach. Czego ty tu nie rozumiesz ? Sam wydałem na 2,0 dla żony dwa razy tyle kasy co Ty chcesz za swoje zabytkowe 3,0 i zrobiłem to w pełni świadomie. Mam samochód z salonu, z pewna przeszłością, z gwarancja jeszcze na 3 lata. Byłem w identycznej sytuacji jak kolega kwiatostan tyle ze odpuściłem sobie kombi po tym jak nim pojezdzilem. I jeśli mogę coś doradzić koledze, to jeśli ma dobre auto nie sprzedawanie go za psi grosz. Lepiej jeździć i czekać aż się trafi sensownego kupca.
  13. Zależy jak zrobione i jaki fachowiec. Generalnie prawie zawsze jest to do wykrycia tylko trzeba umieć i chcieć.
  14. Zależy gdzie to auto jeździlo i jak było eksploatowane. Równie dobrze może być w lepszym stanie jak takie które nie ma 100kkm
  15. Problem w tym że to twoje 2,0 po podniesieniu osiągów to ledwie poziom najnowszego 2,0 z fabryki. Podobnie z kultura pracy. Zwracalem już w tym wątku uwagę że 2,0 to nie jeden silnik lecz trzy ( lekko licząc) w przypadku e90. Nie ma co porównywać zajechanego starego kibla do prawie nowego. To kompletnie inna bajka. Tutaj przykład parametrów silnika 2,0 oraz fabrycznego pakietu podniesienia mocy: viewtopic.php?f=163&t=214457&start=60#p1962707 A można z tego silnika wcisnąć dużo więcej.
  16. Moja jest na sprzedaż od dwóch lat, ale pewnie poza budżetem.
  17. Może masz uszkodzony silnik lub osprzęt, wydech, filtry. Zaczął bym od sprawdzenia/wymiany termostatów.
  18. Podejrzewam, że późniejsze, jak to określasz występowanie problemu w N57 wynika z dwóch rzeczy: 1 bardzo sporadyczne konfiguracje z manualem, a tym samym systemem start/stop 2 znacznie częstsze używanie aut z silnikiem 3,0 w trasach. n57 pracuje przez to w o wiele bardziej komfortowych dla napędu rozrządu warunkach. Dodatkowo jeśli się nie mylę N57 wszedł do produkcji później niż N47 i pewne wnioski już wyciągnięto i rozrząd zmodyfikowano (podobnie jak w późniejszych N47). Obstawiam jednak że silniki z tego samego rocznika i tak samo traktowane będą miały rozrządu o zbliżonej lub takiej samej trwałości. Jak wiadomo są nawet wspólne części (np. jeden z łańcuchów). Tak czy inaczej ja bym rozrządu wymienił natychmiast po kupnie auta używanego, jeśli ma pojeździć dłużej. Nie jest to gigantyczny koszt (ok 3000 z małym groszem), a po wymianie można liczyć na spokoj pewnie przez 200kkm.
  19. Nie wiem co tam sobie ubzdurałeś, ale w razie czego zapraszam do szczecina. Termin dowolny jaki ci pasuje. A w kwestii twojego braku wiedzy do dyskusji to tłumaczysz się w sposób wybitnie dziecinny. Ale jak Ci nie pasuje, że mógłbym te wypociny przeczytać to roześlij całemu forum na priv swoje rewelacje. :cry2:
  20. Wątek dobry, ale jeśli chcesz mieć super osiągi to tylko turbo.
  21. To samo dotyczy F31. Jeździłem takim z przebiegiem ok 30 tysiecy a sprawiało wrażenie mocno zużytego. W szczególności w zakresie Polki na bagażnik z tylu. W E91 tez sie ona szybko zużywa.
  22. R-performance
  23. Miałem 118d mam 123d. Nie widzę różnicy w kosztach nie licząc tego, że 123d więcej pali, ale to też dlatego że mam automat. Silniki różnią się głównie osprzętem. Nie spotkałem się z sytuacja by komuś padło turbo.
  24. A i w sumie nie napisałem najważniejszego. Jeździłem wielokrotnie e91 głównie z silnikami 2,0, w sumie zrobiłem nimi blisko 10 tys km. W moim odczuciu kombi prowadzi się zauważalne gorzej od sedana. Nie wiem z czego to wynika, pewnie z faktu że ma wyżej położony środek ciężkości i/lub większe nawisy nad osią z tylu. Być może to tylko subiektywne wrażenie, ale jak dla mnie kombi w bmw to lipa z punktu widzenia prowadzenia.
  25. No super, masz taką tajemną, wiedzę, że aż nie chcesz się nią podzielić. CIA i KGB czuwa, jakbyś się zdradził od razu cię zamkną. :duh: Człowieku sam sobie przeczysz, bo nie masz pojęcia o czym piszesz. Jeśli jakieś elementy zawieszenia są rzeczywiście cięższe (maja większe przekroje ), to zawsze oznacza to gorsze prowadzenie. Każdy kilogram więcej masy nieresorowanej ma znaczenie jeszcze większe niż masy resorowanej. Nie napiszesz żadnych konkretów dokładnie z tego samego powodu - kompletnie nie masz o tym pojęcia. Tymczasem fakty są takie, że BMW nie umieszcza na tylnej osi stalowej belki żeby zrównoważyć większej masy silnika i rozkład masy w 3,0d jest gorszy niż w 2,0d. To wynika z pomiarów. Mogę nawet udostępnić 320d do pomiarów , aby to zweryfikować w praktyce jeśli ktoś nie wierzy w to co piszą w gazetach. Cięższy o kilka kilo akumulator w bagażniku nie nadrobi całej masy silnika i jego osprzętu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.