OloG3

No i lipa. :( Półosie na oko i "organoleptycznie" bez oznak zużycia. Wahacz, tuleje i poducha skrzyni wymienione. Po dwóch tygodniach bezproblemowej jazdy po mieście wyjechaliśmy w góry i po przejechaniu ok 150 km auto znowu zaczęło się trząść przy przyspieszaniu.. :( Po czym po delikatnym przejechaniu kolejnych 100 km problem znów ustąpił :mad2: Zastanawiam się nad czymś takim: wydaje mi się, że zjawisko ma jakiś związek z temperaturą i ujawnia się dopiero po dobrym zagrzaniu auta, w sensie ustalenia wysokiej temperatury całego układu napędowego (nie tylko płynów ale też obudów, łap silnika, przedniego dyfra itd). Czyli np po przejechaniu 100 km z prędkością autostradową. Po czym zanika po zwolnieniu i dłuższej jeździe z prędkością 80-90 kmh co na pewno powoduje obniżenie temperatury oleju. Mam pytania: 1. Jakie są objawy uszkodzenia / zużycia poduszek silnika oraz przedniego dyfra? 2. Czy w przednim dyfrze wymienia się olej? A jeśli instrukcja obsługi tego nie przewiduje to czy jest jakaś możliwość jego wymiany?

Dzieki :cool2:

Zapomnij, inna podloga.

Witam. Czy takie opony (są o 5mm wyższe od "przepisowych" 205/50) nie będą mi obcierać w kombiaku?

Auto u mechanika. Chciałbym żeby to były sworznie.

Przy macaniu półosi nie było żadnego wyczuwalnego luzu na przegubach. Polosie maja ok 60 kkm przelotu i są to ori bmw. To co zauważyliśmy to lekkie luzy na tulejach przednich wahaczy oraz na prawym sworzniu oraz zużytą poduszkę skrzyni biegów. Czy takie niesprawności mogły dać efekt w postaci bujania na boki?

Na bank nie, to się zaczęło pod Piotrkowem i trwało aż do Wawy. Czy sam objaw jest typowy dla przegubów wewnętrznych? Ich zużycie objawia się czymś jeszcze? Jakimś stukaniem czy coś?

Witam. Wydaje mi się ze już widziałem na forum temat w którym ktoś opisywał podobny problem ale nie mogę go znaleźć. Przydarzyło mi się coś takiego: na "katowickiej" podczas przyspieszania od ok 60 kmh przód auta nagle zaczął się zdecydowanie bujać na boki z częstością na moje oko odpowiadająca prędkości obrotowej kol. Działo się to przy każdej probie nawet umiarkowanego przyspieszania, natomiast nie występowało przy jeździe ze stalą prędkością ani hamowaniu. W efekcie do W-wy doturlałem się z prędkością 100 kmh. Ku mojemu zdziwieniu po wjechaniu do miasta problem ustąpił i od ponad tygodnia go nie ma, niezależnie od stylu jazdy. Dodam tez, ze problem nastąpił nagle, bez żadnego narastania, po przejechaniu niemal non-stop 1500km.. po prostu musiałem zwolnic a potem dałem gazu. Ustąpił również nagle... Widziałem na forum kilka wątków o przednich półosiach/przegubach w xd - ale moje wydaja się być ok. Jakieś inne pomysły?

Dzieki. :cool2:

felgi sa ok. Opony powinny byc 225/40 na przod i 255/35 tyl. Producent przewidzial taka kombinacje.

Witam. Zakupilem E46 2005' z "duza" navi. Mam do niej ori mape Europy z 2005 roku (bez PL). Czy do tej navi jest dostepna mapa Europy razem z PL z jakiegos nowszego rocznika? Ewentualnie czy mozna to urzadzenie jakos upgradowac zeby czytalo nowe mapy?

Nie no, bez zartow, to nie jest normalne zuzycie. W moim 335i Steptronic jezdzonym tylko po Warszawie srednia jest aktualnie 14.0, a nigdy nie przekroczyla 18. Tyle ze auto przewaznie jezdzi ok 20 km, 3-4 to raczej zadko. Tak czy siak 21 to jakis kosmos. Te 325 jest na bezposrednim wtrysku?

Moje 335i przy ostrzejszej jeździe żre olej, litr na ok 2500 km. Wkurza mnie to, bo np moje byłe 1.8T (dwie szt.) w ogóle nie brały oleju.

U mnie pojawia się zadana prędkość na wyświetlaczu cyfrowym na środku i taki mały znacznik na brzegu tarczy prędkościomierza w odp. miejscu. Wersja US.

Podwoiłem dawkę :D Poleciałem drugi raz (na grubo) silikonem w sztyfcie i jest lepiej :D Jutro potroję :8)

Posmarowałem silikonem w sztyfcie. Nie pomogło, może odrobinę :(

Jak ten silikon? Pomaga?

Próbowaliście smarować czymś te uszczelki? Kiedyś na zimę zabezpieczało się je chyba jakąś wazeliną?

Na twoim miejscy zrobiłbym: 1. Jeśli chcesz zrobić raz i zapomnieć, oraz nie planujesz innych zmian niż elektronika to IMO najlepszym wyjściem jest nowy soft. Tylko wybierz renomowanego tunera. Przyrosty jak napisałeś, ok 370 KM / 500 Nm, do tego brak limitera Vmax. 2. Jeśli przeczuwasz, że wkrótce będzie Ci mało i zaczniesz inne dłubanki (wydech, dolot, IC - standart; wtrysk metanolu - tylko dla orłów :mrgreen: ) to IMO zamiast softu lepsza jest tzw świnka (piggyback) dedykowana do tego modelu Przewagi świnki nad softem: a.) możliwość dowolnego i w każdej chwili przełączania między mapami - od tzw zerowej (seria) do najbardziej wysilonej - w zależności od modów i zatankowanego paliwa b.) dodatkowe mapy np zmniejszające laga c.) obsługa grubszych modów, np wtrysku metanolu d.) możliwość logowania (zapisywania przebiegów) parametrów pracy silnika do analizy i ewentualnej optymalizacji (np boost, korekta zapłonu, temperatura w dolocie itd.) Wady: a.) delikatna ingerencja w instalacje auta (w pełni odwracalna) b.) możliwość sporadycznego wywalania błędów - przy dobrym montażu i doborze mapy do modów nie powinno się zdarzyć. c.) brak delimitera Vmax (chyba niedługo będzie i taka możliwość) Standardem obecnie są dwa rozwiązania BMS/JB3 i Vishnu/Procede. PIerwszy prostszy i tańszy, drugi bardziej rozbudowany i droższy. Oba trzeba ciągnąć z US. Oba umożliwiają z dodatkowymi modami osprzętu przekroczenie 400 KM (bez matanolu).

O co chodzi z uszczelkami w drzwiach? To one tak trzeszczą? Bo u mnie w aucie hałas (trzeszczenie - skrzypienie) dobiegający z okolic boczków drzwiowych jest IMO niegodny segmentu premium :?

Twój silnik ze względu na zwykły wtrysk paliwa i brak turbo, jest odporny na wszystkie problemy typowe dla 335i - pompę hp, wtryski, osadzanie się brudów na zaworach dolotowych i problemy z turbinami. Gratuluję przyrostu osiągów. Niewiele osób decyduje się na poprawianie tych motorów - wysilonych już z fabryki. Może wrzuć wykresy z hamowni?

Dasz rade. Dłubnij go to poczujesz pazur, a drobne niedogodności będą mniej bolały. Do tego masz 4x4 więc pomimo modów tempo przybywania siwych włosów nie powinno się zwiększyć :mrgreen:

Nuki, możesz z góry założyć, że auto z turbo będzie bardziej podatne na usterki niż wolnossak. Ta tendencja będzie się nasilała wraz z upływem lat. Oprócz samych sprężarek które w kilkuletnim aucie będą już mniej lub bardziej zużyte, figle lubi płatać układ ich sterowania, który składa się z wielu gumowych wężyków, zaworków, trójników, czujników itp, które z czasem zaczną parcieć, pękać, przepuszczać, fałszować wskazania itd. W warsztacie będą Cię lubić. :D Natomiast jak już kilkakrotnie wspomniano, 335i ma dodatkowo kilka swoich typowych bolączek. Pompa paliwa, wtryski, zawory upustowe sprężarek i jeszcze parę pierdułek :D Ale w sumie auto bomba. Polecam. :twisted:

Witam. Mam następujący problem: po zamontowaniu nowych klocków przód /tył i czujników po kilku tygodniach zapaliła się na czerwono kontrolka BRAKE, symbol auta na podnośniku i wezwanie do serwisu na I-drive. Przyczyna wg I-drive: całkowite zużycie klocków przód/tył. Jak wspomniałem klocki/czujniki świeżo wymienione. Poziom płynu ok. Po skasowaniu błędu przy pomocy kompa pokładowego było dobrze przez ok 10 dni a potem błąd wrócił. Ktoś może wie co się dzieje / miał to samo / wie co zrobić (oprócz udania się do serwisu)? Przeszukałem forum ale nie znalazłem żadnych konkretów co zrobić? Czy czujniki można źle podłączyć? Np zamienić przód /tył?

Podejrzałem katalog części i szok :shock: Wygląda na to, że faktycznie 320 dA i 335i maja tą samą skrzynię: GA6HP19Z http://bmwfans.info/parts/catalog/E90/Sedan/USA/335i-N54/LHD/N/2007/march/browse/automatic_transmission/automatic_gearbox_ga6hp19z/ http://bmwfans.info/parts/catalog/E90/Sedan/Europe/320d-N47/LHD/N/2007/april/browse/automatic_transmission/automatic_gearbox_ga6hp19z/ Najprawdopodobniej oznacza to, że 400 Nm to pryszcz dla skrzyni w 320dA. 335i które maja ponad 500 Nm jest na pęczki i jeszcze nie słyszałem żeby komuś padł automat. Natomiast 335d ma "grubszą" skrzynie GA6HP26Z http://bmwfans.info/parts/catalog/E90/Sedan/Europe/335d-M57N2/LHD/N/2007/march/browse/automatic_transmission/automatic_gearbox_ga6hp26z/