
ttrol
Zarejestrowani-
Postów
1 179 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez ttrol
-
Witam, miałem stuki samoregulatorów w M70 w e32 290kkm zaraz po uruchomieniu, szczególnie zimą. Silnik do superszczelnych nie należy, jednakże zdecydowałem się na Engine Clean z Motula, ponieważ eksperymentowanie z różnymi olejami nie poprawiało sytuacji. Potem dobre 10W40 i silnik jest nie do poznania. Cisza, nawet po odpaleniu po miesiącu, wydaje mi się nawet, że jest zrywniejszy. To jest już trzecie auto, w którym zaaplikowałem ten środek i jestem przekonany, że będę go stosował nadal.
-
Witam, jeżeli wkładka sprawna i kluczyk się przekręca, wystarczy drucik włożyć w to oczko przy wkładce, przekręcić kluczyk i wyskoczy. Jeżeli klucz się nie przekręca, wymiana stacyjki jest możliwa, po próbie włamania, wkładka oryginalna plus dwa kluczyki 160 PLN, wymiana na telefon 150 PLN, zajęło to fachowcowi od zamków godzinę pracy. Dodam, że nie posiadam immobilizera i kluczyka IR model z 88 roku.
-
Dla rekordu, czujnik położenia wału rezystancja między środkowym, a jednym ze skrajnych między 400, a 470 Ohm, oznacza poprawność elektryczną. Ważnym jest jednak, aby szczelina między kołem, a czujnikiem była czysta i katalogowa, ponieważ pomimo przepływu prądu przez czujnik, nie będzie generacji impulsu.
-
Witam, nie jest to z pewnością wina impulsatora, ponieważ silnik pracuje bez problemu bez obu. Można odpiąć i sprawdzić. Ipulsator sprawny posiada zwarcie między dwoma pinami, cewka trzyzwojowa, środkowym i skrajnym, trzeci to masa silnika, w ten sposób można potwierdzić sprawność elektryczną.
-
Witam, obie strony wymienione, janmor HR 14 spisuje się bez zarzutu. Odnoszę wrażenie, że przewody są nieco krótsze od oryginałów, poza tym wszystko ok.
-
Moje doświadczenia z sondami i e32 750. Jedna była uszkodzona, dokładnie obwód grzania się przepalił. Silnik chodził ok, nie dało się poznać, że coś jest nie tak. Jednakże spalanie na trasie wzrosło o ok 1l/100km. W mieście paliła około 25l/100km. Po wymianie obu sond na nowe Bosch, plus cały układ zapłonowy, spalanie w trasie między 9.5, a 11l/100km przy jeździe do 150 km/h. Spalanie w mieście teraz bez problemu 18l/100km w Łodzi. Polecam proste sprawdzenie mieszanki, które już się sprawdziło w niejednym BMW. Wyczyścić końcówkę wydechu i przejechać się ostrzej. Jeżeli jest czarna obwódka na rurze wydechu, mamy niespalone paliwo, oczywiście niekoniecznie musi to być wina sondy, ale z całą pewnością mamy spalanie paliwa w wydechu. Tłumaczyłem to sobie przez długi okres, że to śmieci z katalizatorów, ale teraz nawet z pedałem w podłodze wydech pozostaje zawsze czysty. Życzę miłego użytkowania BMW.
-
Hej, jak napisał kolega wyżej w rzędowej szóstce powinieneś użyć co najmniej NGK, który nie jest taki drogi, na allegro dostaniesz za 350 PLN. Jeżeli jednak chcesz zaoszczędzić, mogę polecić Janmor, ostatnio zakładałem do V12 i jest ok, niestety Beru kosztuje prawie 2000 PLN. Nic nie powiem o Sentechu, bo nie miałem do czynienia. Pamiętaj, że przewody jakie kupisz muszą być z rdzeniem miedzianym i rezystorami w złączach i fajkach.
-
Witam, dziś założyłem przewody z zestawu Janmor HR 14, spisują się bardzo dobrze, jak trochę pojeżdżę dopiszę jeszcze jakiś feedback.
-
Witam serdecznie, dzisiaj wymieniłem jedną stronę przewodów, tą od strony kierowcy. Wcześniej jak pisałem znalazłem dwie niekontaktujące fajki, do takiego stopnia, że nie było przejścia na mierniku. Po włożeniu nowych przewodów Janmor HR 14, okazało się, że tylko ta strona kulała. Teraz auto chodzi jak jedwab i co najważniejsze nie ma żadnych wibracji na karoseri, a zmiany biegów nie da się wogóle wyczuć w dwudziesto-dwuletnim samochodzie :) W każdym razie wszystkie dolegliwości minęły. Oczywiście kiedy czas pozwoli wymieniam drugą stronę. Jako ciekawostkę mogę dodać, że po przeanalizowaniu budowy impulsatorów oraz ceny nowych doszedłem do wniosku, żeby skonstruować je samodzielnie, zbudowane są banalnie, cena materiału na jeden to siedem złotych. Jak będę miał czas podzielę się ta wiedzą. Jeżeli chodzi o detale silnik posiada małe wibracje podczas pracy, należy zwrócić uwagę, że druga strona jest niewymieniona, jak i nieruszane uszczelki pod kolektorami dolotowymi. Jednakże co najważniejsze wibracje te nie przenoszą się na karoserię jak wczesniej. Emisja spalin jest jednostajna, równomierna bez popykiwań jak wcześniej. Myślę, że temat można uznać za rozwiązany i będzie pomocny dla innych użytkowników silnika M70.
-
Witam, wymienię przewody w przyszłym tygodniu i dam znać, czy się coś zmieniło.
-
Dobra, czyli problem poważniejszy. Do bezpiecznika od świateł, może być ten od ZKE poprowadź przewód do wnętrza, rozbierz oświetlenie główne i do plusa od żarówki podłącz multimetr na omomierz, a drugą sondę do przewodu(włącz włącznik na świecenie ciągłe, bez względu na otwarcie drzwi). Przeleć tak wszystkie bezpieczniki od świateł, jednakże z odpiętym akumulatorem. Jeżeli znajdziesz taki bezpiecznik, który nie będzie dawał zwarcia, to znaczy, że od niego do świateł jest przerwa w obwodzie. Z racji tego, że bezpieczniki w e32 są zagnieżdżone, to znaczy połączone w choinkę, może być tak, że któryś padł, który jest nadrzędny i wyłączy kilka bezpieczników pod sobą i będziesz miał kilka takich przerw. Trzeba szukać na piechotę nic innego mi nie przychodzi do głowy. Rozumiem, że nie ma żadnego światła, nie tylko tych, które powinny być po włączeniu świateł mijania.
-
Hej, nie napisałeś w którym e32 masz ten problem, ułożenie bezpieczników było różne w różnych latach. W manualu bentleya na stronie 610-27 zaczyna się lista bezpieczników, sprawdź po roku i silniku wszystkie które odpowiadają za światła, również moduł ZKE, on też odpowiada za światła. Jeżeli wszystkie bezpieczniki będą ok, to musisz mieć gdzieś przerwę w obwodzie, co może być ciężkie w znalezieniu.
-
Witam, odpowiadam sobie sam na posty, ale z myślą, że kiedyś się to komuś przyda. Otóż dzisiaj wziąłem sprawy w swoje ręce. Chciałem zobaczyć czy winą nie są obarczone czasem przewody i moim oczom ukazała się tragedia. Zdemontowałem przewody od strony pasażera, na dwóch świecach został ten zatrzask z fajki, wnioskuję, że wyrwał się z środka. Wszystkie fajki w środku wyglądają tak, że nagar wysypuje się z środka. Na domiar złego czujnik impulsów z tej strony ma rozwarcie. Tak z ciekawości przewody założyłem bez tych dwóch, z których wyrwała się końcówka na świece i nie zauważyłem różnicy w pracy silnika sprzed paru dni, a co za tym idzie już od dawna jeździłem bez tych dwóch cylindrów. Taki mały apel do wszystkich, którzy się borykają z nierówną pracą silnika, zacznijmy od przewodów. Mam tylko małe pytanie do forumowiczów, czy można gdzieś dostać te czujniki impulsów poza ASO, bo tam niestety cena 400 PLN za sztukę, a chciałbym wymienić oba na wszelki wypadek. Z przewodów spróbuję Janmor z rdzeniem miedzianym, z całą pewnością będą lepsze niż moje, a nie widzi mi się wydawać 1700 PLN na Beru.
-
Witam, chyba każdy kto posiada starsze BMW z tym walczył, do wymiany wszystkie kondensatory w liczniku, po tym śmiga jak ta lala już dwa lata u mnie. W pewnym momencie dochodzi do wariowania wskazówek również.
-
Co to znaczy dostaje wysokiej temperatury, jak daleko się wychyla wskazówka temperatury. Jeżeli masz wisko super, to nie powinno się wogóle wychylać, u mnie już ma swoje lata, więc wychyla się tak o dwa milimetry maks w korkach i temperaturze zewnętrznej powyżej 30 stopni. Nic mi nie wiadomo o wyłączaniu połowy cylindrów w związku z temperaturą, u mnie dwa razy się zagrzał, ze względu na pękanie węży, nigdy się połowa nie wyłączyła. Powodów może być kilka, od pompy, regulatora ciśnienia paliwa, czujników położenia wałków, cewki, to tak na szybko. U mnie działy się różne przygody, ale nigdy mi się połowa nie wyłączyła.
-
To tak zacznijmy od tego, że noszę się zamiarem zakupu przewodów również i znam temat. Do 90 roku przewodów nie mają w ASO i mieć nie będą. Po 90 mają, podejrzewam, że i tak pasują, ponieważ świece te same, rezystancje końcówek i fajek też takie same. Cena na stronę 1030 PLN. Najtaniej znalazłem BERU za 1690 PLN brutto za komplet, Bosch był droższy niż ASO. Końcówka do przyłączenia do kopułki to 35 PLN, a fajka 78 PLN. Dorobienie wychodzi prawie tyle samo co BERU, a sentech to niecałe 300 PLN. U mnie jest BERU oryginalnie, właśnie zamierzam w tym tygodniu przewody wyjąć, rozebrać i wyczyścić, bo mam problem z niepaleniem na jeden cylinder, podzielę się na forum efektami. Jeżeli nic się nie zmieni, to trzeba będzie kupić BERU. Jest jeszcze opcja, że ktoś na forum spróbuje sentecha, jeżeli wyjdzie ok to super. Mogę się nawet zrzucić na próbę na komplet sentecha. Ostatnio sentech wypuścił komplet z plastikowymi listwami, taki jak oryginał. Oznaczenie LS005, nie ma jeszcze w sprzedaży, zatem nie ma ceny. Dotychczasowe trzeba było wsadzić sobie samemu w listwy.
-
Hej Blaster, pisałeś, że miałeś brak palenia na jeden cylinder, czy miałeś podobne objawy do moich? Czy mimo tego nie palenia, nie było żadnych wibracji odczuwalnych?
-
Witam, w takim razie odstawię auto na badanie kompresji i sprawdzenia wszystkich wtrysków. Tak mnie zastanawia czy nie będą to czasem przewody, swoje lata mają, więc może czasem jakiś kontaktuje, a czasem nie. Jeśli chodzi o świece to wymieniane były w tamtym roku, jakieś 5 kkm temu, stare wszystkie dwanaście było zalanych niestety, ale później się okazało, że obie lambdy były wadliwe, odma zaciągała olej, więc uznałem to za przyczyny. No nic pozostaje zrobić kompresję, iskrę i paliwo, jak będą wyniki dam znać.
-
Witam, pisałem tylko o sondach w kwesti potencjalnego zniszczenia katalizatorów. Obie lambdy w tej chwili nowe, oryginalne, spalanie dużo spadło, ale na pracę silnika nie miało to żadnego wpływu. Właśnie jestem po trasie tym autem, na czwartym biegu zaraz po jego wrzuceniu w okolicach 90 km/h, auto szarpie, oczywiście przyśpiesza, ale silne wibracje, jak na mój gust musi nie palić na jakieś cylindry. W tym momencie przełączenie skrzyni na Sport, daje większą moc, ale wibracje o wyższej częstotliwości, ponieważ obroty są wyższe. Chyba, że aż tak nieszczelności tych uszczelek wpływają na wypadanie zapłonów, kiedy silnika jest bardzo obciążony. Napisz jak to wygląda u Ciebie i czy nie jest to podobne do pracy tego CSI bez jednego cylindra.
-
Witam, dzięki za odpowiedź, niestety nie przybliża mnie to do rozwiązania. Kopułki i palce nowe. Elementy odmy wymienione kompletne nowe, przewody gumowe dolotu od filtrów po same przepustnice nowe. Zatem ani w dolocie, ani w odmie nieszczelności brak. Można to łatwo zauważyć jak się delikatnie uchyli zaworek zwrotny od odmy, który wchodzi do dolotu, to silnik dostaje nieszczelności, ale to jest zupełnie inna wibracja niż tak którą ja posiadam. Faktycznie mogą zostać uszczelki dolotowe i z całą pewnością są one przyczyną lewego powietrza. Jednakże u mnie nawet w wyższym zakresie obrotów są jakieś wibracje przenoszone na całe auto, oczywiście nie tak wyczuwalne, bo to wyższa częstotliwość, a na to podatność masy auta jest mniejsza. Do tych uszczelek napewno się dobiorę, jak będę dokręcał śruby kanałów olejowych. Przyczyn może być dużo, ale to że objawy występują na przemian z dobrą pracą pozwala mi również myśleć, że to jakaś guma, bo przecież rozrząd, układ sterowania zaworami, lub przedmuchy uszczelki pod głowicą objawiałyby się cały czas. Zastanawiam się jeszcze nad katalizatorami, ponieważ posiadam wiedzę, że to auto przejechało dobre kilkadziesiąt tysięcy z niesprawnymi sondami lambda. Gdzieś na forum pisali o nierównej pracy silnika i popykiwania z wydechu z niesprawnymi katalizatorami. Co prawda moc jest i nie widzę, żadnego osłabienia, osiągi porównywalne na pierwszy rzut z Twoimi z filmu wyżej.
-
Ok, zatem czekam na info.
-
Witam, własnie wróciłem z przejażdżki i mnie coś natchnęło. Oczywiście wibracje cały czas. Obejrzałem na kanale poduszki silnika i muszę powiedzieć, że trochę pęknięcia widać. Druga sprawa nie wiadomow jakim stanie są poduszki skrzyni. Wszystko dlatego, że podczas wibracji wibruje tłumik końcowy, a zrzucając cały wydech wiem, że masa jest nie mała. Przeprowadziłem taki test, na wyłączonym silniku wziąłem końcówkę tłumika w rękę, żeby zobaczyć ile siły potrzeba, żeby auto rozbujać. Otóż całe auto można rozbujać bez problemu jedną ręką i to tak, że buja dużo bardziej niż te wibracje podczas pracy. Stąd nasunął mi się wniosek, że silnik swoje lata ma, raz może pracować trochę równiej, raz nie, ale skoro tak łatwo rozbujać auto wydechem, to silnik robi to cały czas. Jeszcze jedna rzecz, chciałbym, żebyście mi powiedzieli jakie są wahania waszego silnika przy przygazowaniu, bo u mnie na początku jest jedno wahnięcie takie duże, że boję się, żeby się silnik nie obił o zbiornik od sprzyskiwaczy. I teraz nie wiem, czy taka amplituda wahania jest spowodowana niepoprawną pracą silnika, czy brakiem amortyzacji poduszek, lub wogóle ich nie trzymania (oberwania nie widać). Co by nie mówić poduszki mają już 22 lata. Wieszaki gumowe wydechu zmieniałem w tym roku, więc raczej one odpadają. Trochę się rozpisałem, ale z doświadczenia wiem, że im więcej na forum tym lepiej dla poszukujących rozwiązania w przyszłości. Pozdrawiam serdecznie
-
Witam serdecznie, dziś zmieniłem olej na MOTUL 10W40 (olej poprzedni miał 5kkm), przedtem zastosowałem środek MOTUL Engine Clean, muszę powiedzieć, że pierwsze wrażenie, że auto stało się lżejsze, może to efekt placebo, ale wydaje mi się, że jest zrywniejszy. W każdym razie wracając do tematu, trzęsie trochę całym autem jak wczesniej, chociaż przez godzinę jazdy rano było dobrze, bez żadnych wibracji i to na starym oleju. Mimo tego, że u mechanika auto się delikatnie trzęsło, powiedział, że dawno nie widział tak równo pracującego silnika. W związku z powyższym nie mam pojęcia co myśleć. Jednakże zauważyłem jeszcze jedną przypadłość, gdy odpalam auto które stoi kilka dni, to po paru minutach pracuje idealnie, nawet cały dzień. Jeżeli jednak odpalam auto na drugi dzień, to nie mam możliwości, żeby chodziło bez wibracji. Ot taka dziwna przypadłośc.
-
Hej, wszystkie strony znam na pamięć :) Robiłem już w tym aucie chyba wszystko, więc nic nie jest mi obce. Dzięki bogu, że jestem elektronikiem, bo kiedyś tak ABS się zawiesił, że w BMW Tłokiński w Łodzi trzymali przez dwa dni i nie mogli znaleźć. Objawy mogą być takie jak u Ciebie. Swoją drogą jest to dla błąd konstrukcyjny, że wibracje silnika przenoszone są na karoserię. Mieszkałem kilka lat w Stanach i rozbierałem nie jedne auta i tam nawet silnik mógł spod maski wyskakiwać, a na fotelu nie do odczucia i nie mówię tu tylko o autach opartych na ramie. Tutaj jest dosłownie wahanie silnika rzędu kilku milimetrów, patrząc na kolektory dolotowe, a tak budą trzęsie. Muszę przyznać, że to bmw to taka moja fanaberia, ale po wszystkich tych usterkach, nowego BMW raczej nie kupię. A propo tego cylindra w CSI, to jakieś szarpania, utraty mocy, jak to się objawiało. Bo u mnie można palić koła dosłownie, katalogowo 7.5s do setki, na sport to już wogóle żyleta, ale to co napisałeś dało mi do myślenia, że może tylko na wolnych obrotach nie pali, a później ok. Piszesz, że akceptowalnie, u mnie bywało tak, że na światłach łapałem się za kluczyk bo myślałem, że zgasła i to z wyłączonym radiem. Cisza i siedzisz jak na kanapie w domu, zero odczucia pracy silnika.
-
Hej dzięki za odpowiedź, napisz mi jeszcze czy te wibracje masz cały czas, czy nieregularnie, u mnie trzęsie całym samochodem. Irytuje mnie to strasznie, bo traktuje ten samochód jako klasyk, z którym się nigdy nie rozstanę, a tu taki feler. Jakbyś mógł mi podesłać filmik z pracy wydechu to bym mógł stwierdzić czy to to samo. Jednakże wydaje mi się, że uszczelki pod kolektorem owocowałyby lewym powietrzem, co za tym idzie falowaniem obrotów, a u mnie silnik trzyma obroty jak skała, zupełnie nie przypomina to lewego powietrza, ale kto wie. Śruby dokręce, ale zastanawiam się czy wymieniać od razu wszystkie popychacze. Zabaczymy jutro wymienię olej na MOTUL, zaleję ENGINE CLEAN z MOTULa i powiem, czy się coś poprawiło. Na koniec napiszę, że wymieniłem swego czasu te zawory od odpowietrzania, których temat poruszasz w swoim poście, u mnie spalanie oleju zeszło niemalże do zero po tym zabiegu, gdzie wcześniej musiałem dolewać 1L/1000km.