Skocz do zawartości

Bardzo Mądry Wybór

Zarejestrowani
  • Postów

    809
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bardzo Mądry Wybór

  1. O jaki model ci chodzi ? Bo to właśnie po przekręceniu pozycji na drugą pozycje (nawet nie odpalając samochodu) pompa paliwa powinna już działać . Na pierwszej pozycji się nie włącza ale na drugiej już tak . Albo piszesz o innym modelu albo cię nie zrozumiałem . Napisz trochę jaśniej jakiej przeróbki chcesz dokonać a na pewno dojdziemy do porozumienia .
  2. Oddzieliłeś całkowicie mocowanie schowka na okulary od półki ? Jeśli tak to tego się nie robi , przekładając ten panel niżej (nie mając odpowiedniej półeczki z wypustkami na rogi ) nie niszczymy całkowicie mocowania a przerabiamy go delikatnie . Wtedy climatronic jest nisko usadowiony na dolnej półeczce i wygląda to bardziej przyzwoicie . Co mogę ci doradzić to to abyś obniżył jak najniżej panel od climatronica ponieważ szpara jest zdecydowanie zbyt duża i stąd opinie że "przesadziłeś" że tak się wyrażę .
  3. Obawiam się że to w takim razie nie wina radia a samych głośników i bez zdejmowania boczka tapicerki się nie obejdzie . To nie jest aż tak skomplikowane i czasochłonne a będziesz miał 100% pewności gdy zobaczysz głośniki i będziesz mógł je fizycznie sprawdzić .
  4. No tak masz racje wtedy to porażka na całej linii ale przyznaj że częściej cofają liczniki niżeli wymieniają całe zegary :mrgreen:
  5. Ok i już się nie czepiam , jak znajdziesz jakieś ulepszenie audio to pochwal się efektem :cool2:
  6. Tak taka sama , poza tym niektóre e46 z radiem business cd mają pociągniętą do bagażnika instalacje na zmieniarkę pomimo tego że może jej w samochodzie nie być .
  7. Myślę że do kilku tygodni jak czas pozwoli to zrobię dosyć konkretny tutek o navi jesli chodzi o bmw e46 bo teraz to wiadomo , idą święta a poza tym te temperatury to szkoda gadać :mad2: Co do sedan/coupe to różnice w seryjnych audio-video nie są takie znaczące . Co do samego auta to nie wiem czy nie chcesz ulepszać "316" czy może ogólnie coś ci nie podeszło :mrgreen: Ja miałem kupować właśnie e90 albo e60 w sedanie a jednak zostałem przy e46 coupe bo jak dla mnie jest sporo ładniejsza a pieniądze o dziwo w miarę te same . No ale oczywiście kwestia gustu . Na twoim miejscu nie wydziwiałbym za bardzo tylko zmieniłbym głośniki w drzwiach i tylnej półce (byleby się obeszło bez niszczenia boczków i upiększania ich nie wiadomo jakimi głośnikami bo szkoda wyglądu serii IMO) i dodałbym wzmacniacz i myślę że tyle bo jakoś dźwięku naprawdę się zmieni . Kombinacji i firm masz naprawdę sporo więc jest w czym wybierać .
  8. A to niby dlaczego ? Ja za niedługo do swojej nowej coupe włożę seryjny h/k wraz z duża navi i to wszystko od podstaw bo z takiego zestawu jestem zadowolony . Tym bardziej że w teraźniejszej coupe też mam dużą navi z kardonem i może nie gra to oszałamiająco ale nie powiem że gra źle bo gra całkiem przyzwoicie a najlepsze to to że ładnie wygląda i w końcu seria . Jaka cena cię interesuje i jaki upgrade byś chciał zrobić ?
  9. Sam model samochodu to za mało , podaj typ radia w samochodzie i zaznacz czy masz instalacje pod zmieniarkę (były takie opcje choć samochód nie byl wyposażony w zmieniarkę ) czy tez chcesz ją pociągnąć całkowicie na nowo od radia . Jeśli nie masz instalacji to przeciągasz kabel do bagażnika (najlepiej pod wykładziną ) , zmieniasz boczek tapicerki i instalujesz zmieniarkę . Jeśli będziesz miał już instalacje pod zmieniarkę to pozostaje ci zainstalować zmieniarkę .
  10. Czy masz okablowanie sprawdzisz pod lewym boczkiem tapicerki , do zmieniarki z wiązki potrzebna ci kostka zasilania i kabel który idzie bezpośrednio od zmieniarki do tunera radiowego . Tuner Tv służy tylko do odbioru TV , odbioru audio-video poprzez AV bądź możesz wykorzystać w nim wejście na kamerę cofania .Nie można nim odtwarzać żadnych płyt ale możesz podłączyć do niego np. odtwarzacz dvd i wtedy będziesz miał możliwość oglądania dvd i innych .
  11. Oj nie nie powiedziałbym że masz racje , jeśli taki 3 litrowy M54 trafi w ręce zidiociałego gówniarza który się podnieca bmw by popalić gumy i powyrywać sobie d*py na pseudo wyścigach w mieście z golfami to zaręczam ci że po 2 latach z tego silnika nie ma nic . Pociesza mnie jedynie fakt że taka zidiociała gówniarzeria nie ma jeszcze tyle pieniędzy na takie zachcianki . Jeśli natomiast ktoś będzie tym silnikiem jeździł 10 lat ale z głową to stawiam na to że będzie się miał w bardzo dobrej kondycji . Te silniki są bardzo mocne i nie ma się co oszukiwać . Co do stanu faktycznego ... co zrobić żeby się tak nie przejechać jak ja ? Jeden bardzo prostu sposób , oprócz sprawdzenia karoseri , podwozia , wnętrza itd. to najważniejsze jest aby mieć dobrego znajomego który specjalizuje się właśnie w cofaniu liczników . Licznik tak mogą dzisiaj cofnac że na nic twoje daremne sprawdzanie a gdy właściciel ręczy za przebieg to powinien się zgodzić na sprawdzenie licznika . Niech znajomy wyjmie sobie zegary i sprawdzi czy przy aucie już wcześniej nie robił jakiś "spec" a jeśli robił to pozna to bez problemu . Jeśli coś będzie nie tak z licznikiem , zerwane plomby , rozkręcane śrubki albo wyjdzie że zegary są po obróbce odpuszczajcie , naprawdę nie warto się w to pchać choćby nie wiem jaki wypas miała :cool2:
  12. Ja już kiedyś pisałem o ksenonach na forum i dołożyłem je , cały oryginał do e46 po lifcie , kupiłem ksenony , włącznik świateł na ksenony , pompki , dysze , przewody i wężyki , nowy zbiorniczek spryskiwaczy , drugą pompkę do niego i polakierowałem listwy pod kolor samochodu a na końcu jeszcze przeprogramowałem komputer żeby się spryskiwacze uruchamiały . I wyszło mnie całość ze wszystkim ponad 4,5 tysiąca tak jak mówisz jest do droga impreza ale w pełni legalna i na pewno nikogo nie oślepisz na drodze a dowodu nikt ci nie będzie miał prawa wziąć :norty: Jak się robi to z głową .
  13. No proszę tyle dni minęło a m-technik o coś pytał panowie :nienie: Gdzie ci wszyscy zwolennicy hidów ? Krzykacze , wielcy znawcy wszelkich ustaw i ci najbardziej przekonani że nikogo nie oślepią na drodze :evil: Chcą je mieć ale same wstawki a jak się da propozycje na "legalne" hidy to zero chętnych ? Chętnych nie ma i nie będzie . Powód prosty , jak się ma kasę to się zakłada oryginały , jak się nie ma kasy a chce się mieć "ksenonki" to się panowie "tunerzy' bawią w druciarzy i dobrze wiadomo o kim tu mówię , jest ich tutaj trochę . A jak się nie ma kasy to się nie kombinuje bo lepiej żeby się miało rozum i zostałoby się wtedy przy zwykłych lampach które też dobrze świecą . M-technik gratuluje inicjatywy , wyszedłeś z nią bo cię przyparli do muru ale tacy są mocni jak przychodzi co do czego :mad2: Niestety może niezbyt ciekawa ale taka jest prawda :mad2:
  14. Przy takim przebiegu to ja się nie zdziwię jeśli cokolwiek się zepsuje , podkreśliłem to właśnie w moim poprzednim poście i zaznaczyłem żeby się tym broń boże nie sugerować . Sprzedałem ją jak najszybciej bo jakby zaczęły się większe awarie to by dopiero było . Co do benzyna/diesel też dodałem swoje bo nie uważam wyższości pierwszego nad drugim ani na odwrót . Opisałem tylko swój nieszczęśliwy zakup i jakby nie było głupotę i naiwność w powierzchowny stan samochodu :? .
  15. Bardzo ważną kwestię poruszyłeś . Te usterki nie dotyczą każdego auta bo każdy samochód jest inny . Tak samo benzynę można zajechać jak i nowego diesla więc to nigdy nie będzie znaczyło że benzyna jest lepsza od diesla , ja mam po prostu w końcu sprawdzony egzemplarz akurat w benzynie i wiem że dobrego diesla to też można kupić ale trzeba mieć szczęście i umieć auto sprawdzić a poza tym na pewno nie kupowałbym takiego diesla w Polsce bo tu masz większe prawdopodobieństwo że trafisz na padakę czy to benzynową czy na ropę . taszko chcesz poznać naprawdę nieciekawą historię ? No to ci opowiem . Przeczytaj to całe bo wypiszę ci wszystko a na końcu podam ci powód dlaczego takie usterki miały miejsce . Kupiłem jeszcze w tym roku pięknego diesla pojemność 2.0 , rocznik 2002 , po lifcie oczywiście , wnętrze super , nie było żadnych większych śladów użytkowania , całe wnętrze i czarna skórzana tapicerka w niemal idealnym stanie . Duża nawigacja , multifunkcja , bardzo ładna kierownica w ogóle nie wytarta , podłokietnik , listwy , uszczelki no super . Sprawdziłem podwozie , przejechałem się , i wszystko pięknie ładnie . Przebieg trochę ponad 160k , książka serwisowa , wszystkie wpisy w książce , pieczątki , książka była z 2002 roku ( i zwróćcie na to uwagę :shock: ) badania , wymiany itd . Cały komplet dokumentów oraz komplet kluczyków .Udając się do bmw nie miałem niestety żadnych informacji na temat samochodu bo autko zostało sprowadzone z zagranicy a oni nie mieli żadnych informacji . Właściciel ochoczo zasugerował żebyśmy śmiało udali się do serwisu bmw jeśli chcę aby sprawdzić bezwypadkowość i oryginalny przebieg . Pomyślałem sobie autko tak ładne , zadbane , tak się dobrze jeździ , nie widziałem nic podejrzanego , wszystkie informacje jakie chciałem mieć miałem i zastanawiałem się jeszcze nad sprawdzeniem w serwisie osobiście . Olałem to :mad2: Popełniłem standardowy błąd bo się napaliłem na ten samochód , kupiłem go za kwotę 38000zł po niemałych negocjacjach więc cena w miarę była normalna . Cieszyłem się samochodem i bezstresową jazdą . Niedługo... Kilka dni po zakupie jadę sobie spokojnie aż tu nagle auto nie reaguje na gaz , do 2500 obrotów strasznie go dusiło i jako tako szło ale powyżej nagle odzyskiwało moc , no to niezbyt zadowolony doczołgałem się do znajomego serwisu , diagnoza i ? I nic , zero błędu a ja mam niesprawne auto :evil: Znowu jedna runda samochodem i znowu na diagnozie zero błędów . Panowie ze serwisu wzięli ze sobą laptopa i pojechali się przejechać moim samochodem i dopiero wtedy im wyszło że elektrozaworki były przyczyną . 2 dni czekania na nowe w serwisie , wymiana i wszystko wróciło do normy . 3 dni wyjęte z życiorysu i koszty też swoje robią . Wybrałem się w kolejną już trasę aż tu nagle po jakichś 80km strasznie zaczęło piszczeć spod maski , tak jakby pasek i tak czułem że to pasek . Zaglądam pod maskę a tam nic ale odpalam bez problemu , jadę bez problemu to myślę podjadę do warsztatu . Podjechałem do znajomego i wraz z nim znaleźliśmy na osłonie pod silnikiem urwane koło pasowe :shock: Zdębiałem , jak to się mogło stać ? W bmw ? Normalnie szok (Jeśli chcesz mogę ci pokazać to koło pasowe bo trzymam je nawet w garażu to byś zobaczył co się z nim stało :mad2: ) Koło się rozpadło na pół i paski trzymały się jedynie na metalowej osłonie koła (została sama przykręcona osłona) które jak najszybciej wymieniłem na nowe ( a ze śrubą od koła pasowego to zapewniam was nie jest łatwo ) . Po wymianie wszystko wróciło do porządku . Nie minęły 2 miesiące i w trasie wracam ze stacji benzynowej a tu auto nie odpala , no to już cały w nerwach myślę co się znowu tu zepsuło ? :evil: Próbuje , próbuje i dalej nie odpala . Czekam i czekam i minęło pół godziny a auto dalej nie odpala . No to dzwonię po znajomego i proszę o podholowanie , czekałem na niego 2 godz. bo wcześniej nie mógł i przez ten czas cały czas próbowałem odpalić samochód i nic . Kolega podjechał i mówi żebym spróbował jeszcze raz a ja na to że dopiero co próbowałem i spróbuje . Spróbowałem i odpaliło i omal mnie szlag nie trafił . Nie była to niestety zasługa kolegi ani żadnej innej magi i prosto udałem się na diagnozę , oczywiście komunikacja z samochodem bez problemu a błędu żadnego nie było :evil: Myślałem kombinowałem i nic się jednak nie dało wymyślić bo niby wszystko było w porządku . Pomyślałem podjadę z samego rana jeszcze raz , tak tez zrobiłem i oczywiście zero błędu . Miałem tego dość i zadzwoniłem do znajomego który 30 lat specjalizuje się w Poznaniu tylko i wyłącznie "bawarkami" a nie wszelkiej maści samochodami itd . Opisuje całą sytuacje i poradził aby podjechać na diagnozę na dobrze zagrzanym silniku bo może to być upierdliwy czujnik na wale a błąd się samoczynnie zresetuje gdy auto oziębnie i komputer przyjmie że auto odpala bez problemu . I tak zawsze było , na zimnym auto odpalało od strzału a na zagrzanym musiałem odczekać i to nieraz sporo :evil: Diagnoza na zagrzanym : czujnik na wale , kolejny raz zamówiłem cześć z bmw , na szczęście przyszedł czujnik tego samego dnia ale to znowu nerwy , pieniądze i stracony czas . Kolejne 3 tygodnie jeździłem bez problemu (a ja samochodu nie katuje ) aż tu znowu coś zaczyna szarpać strasznie silnikiem i trzęsie się wszystko jak w starym kamazie :mad2: Postanowiłem podjechać do Poznania bo akurat byłem w Pile i bezpośrednio sprawdzić to u swojego speca , zdiagnozował że o zgrozo 4 wtryski są ledwo..ledwo poza tym pompa wysokiego ciśnienia też ma świetność za sobą a co najgorsze gdy wykręcił egr w celu wyczyszczenia to był tak zapchany że stwierdził że to auto ma chyba z 300tys przebiegu a ponadto zauważył że wąż do niego ma od spodu nalepkę z datą 2005r , więc coś mi zaczęło śmierdzieć choć z egrem nie miałem żadnych problemów . Już wiedziałem że będę się musiał wziąć za wtryski i bałem się tej pompy a co dopiero prześladowały mnie myśli żeby się więcej nic nie zepsuło :mad2: Teraz przejdę do najgorszego sedna całej sprawy , udaliśmy się drugiego dnia do jego znajomego który jak sam stwierdził zajmuje się cofaniem liczników ale miał też sprzęt do diagnozy bmw i jak to znajomy ujął przekonam się że moje cudne autko ma nastukane około 300tysięcy a nie 160 a wiedziałem co będzie bo znam go nie od dziś i wiem że ten facet się zna na rzeczy :roll: I co się okazało ? Siedmioletni diesel z bardzo zadbaną tapicerką miał na liczniku 760000 przebiegu :shock: Policzcie sobie jaki trzeba by było robić dziennie dystans aby taki wynik osiągnąć , ja to liczyłem nieraz ale tak jak ten stan na liczniku to mnie nic nie dobiło . W końcu już zrozumiałem skąd się wzięły wszystkie dolegliwości mojego auta i postanowiłem je sprzedać jak najszybciej . Nikomu go nie wcisnąłem i nikogo nie oszukałem , samochód sprzedałem do komisu za gotówkę niedaleko Poznania . Wolałem tak zrobić niżeli narobić komuś innemu takich kłopotów jakie sam miałem . Po całej tej przygodzie skalkulowałem sobie wszystkie koszta napraw i ile dni straconych i niedogodności w pracy spotkało mnie dzięki tym wszystkim usterkom a kończąc na stracie gotówkowej gdy sprzedawałem samochód handlarzom do komisu :? Wynik nie jest przyjemny i nikt by raczej z tego zadowolony nie był . Jak widać można naprawdę trafić na pechowy egzemplarz czy to benzyny czy diesla i nie kierujcie się tym że wszystkie diesle takie są , ja wiem że nie wszystkie ale zawsze najlepiej wydać kasę na dogłębne prześwietlenie samochodu niż potem wydawać ciężkie tysiące na naprawy i tracić tak nerwy jak ja .
  16. O tym piszcie dalej w wątku z tym problemem ;) choćby tu viewtopic.php?f=69&t=113666&start=45 No właśnie zapomniałem się , sorki :mrgreen:
  17. No niestety też jak widać się zdarza , w czym masz problem ? Może jakiś problem z diagnozą ? Wymianą ? Dlaczego tak długo to trwa ?
  18. I tu też masz racje ,pisałem to jedynie jako zwolennik benzyny . Koszta modyfikacji benzyny są o wiele większe niż modyfikacje diesla to dosyć ważny fakt ale dopóki nie weźmiemy pod uwagę ewentualnych usterek . O wiele bardziej już można by się skłaniać ku m3 ale znowu mnie bardziej podoba się 330ci po lifcie i stąd biorę pod uwagę modyfikacje 330ci . Diesel na pewno po modzie będzie miał eleganckie przyśpieszenie oraz moc , 330ci może mieć większą moc ale nad przyśpieszeniem trzeba by popracować żeby osiągnąć lepsze . Ale koszta zawsze będą wyższe niż w przypadku modyfikacji diesla dlatego minusem tych diesli są różne awaryjne pierdoły tak jak czujniki na wale , taka usterka potrafi napsuć nerwów , siadające wtryski a o ważniejszych się nawet nie rozpisuje . Z reguły jeżdżę zawsze dynamicznie i jedno wiem że trzeba mieć naprawdę talent żeby coś zepsuć w benzynie albo trzeba by było się z nią nie umieć obchodzić a tacy też się niestety zdarzają . Diesel jest o wiele bardziej delikatny i trzeba pamiętać o wielu rzeczach np o tym gdy się kupuje tą wersję z automatem a co dopiero gdy się zrobi moda bo skrzynie też są delikatne a ja np lubię tylko automat bo to klasa sama w sobie i teraz szukam jeszcze 330ci z SMG :mrgreen: Żeby połączyć wszystkie zalety manuala a cieszyć się dalej automatem :norty: Poza tym nigdy w życiu nie pozwoliłbym zagazować swojej benzynki :shock: Ale na to też trzeba mieć pieniądze , paliwo jak wiemy do tanich nie należy a już na pewno nie wtedy gdy równie mocny diesel spali go sporo mniej od mojej benzyny . Można by tak pisać i pisać ... :mrgreen:
  19. Kolego Taszko radzę tylko uważać na bmwoskie diesle , szczególnie na 330cd , sam szukałem tego modelu bardzo długo , w końcu znalazłem spośród masy tych modeli swoją jedną jedyną która okazała się najgorszym czym mnie spotkało . Dla mnie też się liczyła moc , oszczędność ropy i koniecznie coupe . Niestety ja się przejechałem czego nikomu innemu nie życzę . Auto jest piękne , oszczędne i może być szybkie do czasu aż się nie zacznie.. no właśnie..wszyscy wiemy o co mi chodzi . Każdemu bym jednak polecał 330ci bo mam o wiele większe bezpieczeństwo i satysfakcje z eksploatacji . Ale jednak na paliwo trzeba mieć sporo więcej i to jest minus dla niektórych . Poza tym z 330ci można wykrzesać o wiele więcej niż z zachipowanej 330cd :norty: Ale to już dowiecie się w przyszłości kiedy weźmiemy się z kolegą premierem za modyfikacje naszych 330ci :mrgreen:
  20. Musiałbyś mieć niesprawną instalacje do poduszek albo same poduchy . Przykładowo pomijając matę komputer wychwyci błąd poduszki w kierownicy , zaświeca się kontrolka i błąd jest w komputerze . W przypadku kolizji drogowej pomimo tego że świeci się błąd i coś jest nie tak to jeśli poduszka jest w kierownicy a sama instalacja do niej będzie sprawna pomimo błędu to i tak wystrzeli . Nie ma w samochodzie tak że nie wystrzeli , musiałoby fizycznie nie być poduszki powietrznej albo instalacji do nich bo w każdym innym przypadku sygnał na wystrzelenie poduch i tak będzie .
  21. Jeśli masz błąd niesprawnej maty i świeci się kontrolka poduszki to poduszka wystrzeli , tak jest komputer zaprogramowany aby w przypadku niesprawności maty poduszki i tak wystrzeliły . Podobnie działa stosowany emulator zajęcia maty , błąd znika ale poduszka i tak wystrzeli nawet jeśli nikt nie będzie siedział na siedzeniu pasażera .
  22. Oczywiście że mogą i oślepiają , brak soczewek , nieodpowiednie szkła reflektorów poza tym brak spryskiwaczy , samo poziomowania i wiara w to że niby dobrze ustawione itd..itd... Nie wiem po jaką cholerę wałkujemy enty raz ten sam temat ? Na forum jest kilka tematów i jak widać "wieś tunerów" nic nie przekonało i nie przekona . A więc róbta co chceta i bierzcie się za "tuning" .
  23. Nie atakuje , tez nie lubie wywyższania się władzy ale legalność w tym temacie i to jak się ma prawo do hidów ma znaczenie i to dosyć spore .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.