PappaIce

tak też chciałem zrobić

Witam Ostatnio wymyłem samochód! I nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że potem spadł deszcz! I to też nie byłoby takie złe, gdyby nie fakt, że postanowiłem ten deszcze usunąć takim zbierakiem gumowym do czyszczenia szyb z wody... ...po oczyszczeniu szyb wpadł mi do głowy genialny pomysł - "wytrzyj Andrzej również resztę" - czemu nie? Zgodnie z przewidywaniami mądrzejszych ode mnie - piasek i inne drobne zanieczyszczenia zrobiły swoje - powłoka lakiernicza ciekawie nie wygląda. Mnóstwo drobnych rysek na dachu, masce, klapie, z boku...innymi słowy - jestem zachwycony. I tu moje pytanie do Was - co teraz? Czy pasta K2 TEMPO + polerka 600 obr/min załatwi sprawę? Czy macie może własne sposoby na drobne rysy? Jakie produkty faktycznie mogą pomóc?

No właśnie, jak to zrobić? Czy ktoś na forum próbował? Jak wiadomo silniki te same, nawet momenty obrotowe mają te same. Różnią się jedynie mocą (22 KM :duh: ). Czy ktoś wie co "blokuje" w 323i te koniki? Trudno się tego pozbyć? :8)

Dzięki Modek - nawet nie zwróciłem uwagi na tą opcję. Nie jestem zaznajomiony z tego typu forum. a z ciekawości - to robi jakąś konkretną różnicę? pzdr.

Witam, jakiś czas temu pytałem co może być przyczyną drgań w czasie jazdy na wprost przy większych prędkościach, gdy wymieniono: - przednie zawieszenie - amortyzatory - opony (komplet) - tarcze - klocki Do tego zrobiono zbieżność, wyważono koła oczywiście. Okazało się, że przyczyną są opony...nówki sztuki firmy KLEBER - jedna opona nie trzyma pełnego obrysu koła, co widać podczas wyważenia, chodzi leciutko "góra - dół". Przestroga dla innych kupujących opony KLEBER - uważąjcie, bo zdarzają się wadliwie wykonane! Ja już swoich nie wymienie, bo nikt mi po 2 miesiącach opony nie przyjmie (pewnie wcisną mi, że źle jeździłem, że sam uszkodziłem itp.). pzdr. i uważajcie na KLEBER - to dobre opony/cena, ale widać potrafią być wadliwe.

jedną z żelaznych elementów prawidłowego marketingu jest odpowiednie realizowanie reklamacji. Otóż prawidłowo przeprowadzona reklamacja to bardzo ważna rzecz, gdyż wyniki badań są jednoznaczne - niezadowolony klient z przeprowadzonej reklamacji średnio o swoim niezadowoleniu poinformuje o tym 29 osób w swoim otoczeniu! 29 osób na każdej źle zrealizowanej reklamacji! W przypadku takich dóbr luksusowych determinacja jest z oczywistych powodów znacznie większa - uruchamia się wszelkie dostępne media i powyższa liczba diametralnie rośnie. Reasumując - dam sobie rękę odciąć, że Fus przez tą jedną źle przeprowadzoną sprawę stracił kilku potencjalnych klientów. Kilku klientów w przypadku BMW to przynajmniej 1 mln zł przychodów mniej.

Dla tych, którzy nie znają: http://www.bmwluksusowatandeta.pl/ Do tych, którzy wiedzą coś więcej - czy ta sprawa się jakoś skończyła? A jeśli tak to w jaki sposób? Mnie to ciekawi bo sprawa niecodzienna. pzdr. i dzięki za informacje.

o ile się orientuję wymienia się cały komplet, więc 24 sztuki... trzeba się pocieszać - Veyron ma ich 64 ;)

Witam, W mojej 323i ostatnio zaczęło stukać na luzie, z czasem zrobiło się to głośniejsze. Diagnoza u mechaniora - kasatory na ostatnich cylindrach, a więc tzw. szklanki do wymiany, zgadza się? Moje pytanie brzmi - jak bardzo drogie to jest, dlaczego tak drogie, i czy muszę to natychmiast naprawiać czy jest tu jakiś weteran co na stukających zrobił jeszcze 200 000 km, naprawił, i zrobił następne 200 000 ? ;) Na poważnie - trzeba to natychmiast robić czy może sobie jeszcze trochę poczekać? Zaznaczam, że jeżdże niewiele, jeśli to jest ważne. [/b]

Drogi Kobretti, Rozumiem, że uwaga dot. również mojej osoby, jako że wątek potraktowałeś jako "zaśmiecanie forum". Mój apel do ciebie - ustosunkuj się sam do tego co napisałeś - nie chcesz zabierać głosu w dyskusji to tego nie rób nabijając sobie liczbę postów. :naughty: [/url]

Kupić należy: radio - Uniden PRO 520 XL antena - Wilson Little Wil zainstalować - zestroić - jeździć - nie dać się złapać. w eterze być miłym, pomocnym, grzecznym. pzdr. :)

Nie chodziło wcale o "wyższość" BMW nad Fiatem, czy tym bardziej wyższość moją nad posiadaczem Fiata (bo ta może być co najwyżej dosłowna - dość wysoki jestem ;) ) Niektórzy mnie najwyraźniej źle zrozumieli. Chodzi o kwestie TYLKO motoryzacyjne, o priorytety, podejście, ważność, oczekiwania względem samochodu. Tyle. Co do pasjonatów - zgadzam się. Jeśli nawet pasje dotyczą zupełnie różnych marek - można, przy odrobinie dobrej woli, złapać szybko wspólny język. Sam mam takie doświadczenia z pasjonatem Hondy - bardzo dobrze mi się z nim na ten temat gada. a widzisz Modek - niby wątek "niczemu ma nie służyć", a jednak swoje 5 groszy dodałeś :P moim zdaniem temat pozornie płytki...

przecież napisałem, że chodzi o kwestie motoryzacyjne :P ;)

Pewnie wielu się nie zgodzi, ale w moich doświadczeniach, rozmowach z posiadaczami różnych autek, pojawia się pewna prawidłowość: otóż bardzo często za ciężką ch...lerę nie potrafię się dogadać z właścicielami FIATA - w tematyce samochodów, preferencji, priorytetów itd... Ile razy nie wpadnę w jakąś dyskusję z Fiatowcami na temat samochodów - spotykam się z myśleniem odmiennym o 180 stopni od mojego :D Nie wiem, czy się po prostu zakotwiczyłem i zwracam na to swoją uwagę, czy faktycznie coś jest na rzeczy, nie wiem, jakie Wy macie w tym doświadczenia, ale ja utwierdzam się w swoich obserwacjach przy niemal każdej możliwej okazji gadki z posiadaczami Fiata.

tiaa bo twój czas jest cenniejszy niż nasz. :duh: i jest tu peeełno jeleni co aż sie palą żeby ci coś znaleźć :mad2: po prostu :search: PZDR wyluzuj - nikt ci nie każe odpowiadać. Nie masz ochoty/czasu - nie odpowiadaj. Ja czasu nie mam nie ze względu na sposób łączenia się z netem, ale dlatego, że po prostu pracuję i nie bardzo mam czas szukać i czytać wszystkich wątków. Są jednak tacy, których czas nie ogranicza - pozazdrościć, i to do nich kierowane jest moje pytanie.

Film TAXI z Queen Latifah.... tam bym gang dziewczyn, które śmigały E65 760i Swoją drogą - również bym nią pośmigał :)

i jeszcze jedno - to nie jest salon, że "TYLKO 2.8" Jak będziesz miał wartą grzechu 325i to się nie zastanawiaj i nie przejmuj tymi marudami na forum :D :P Jak postawisz sobie twardo, że TYLKO 2.8 to możesz po prostu nie kupić - trzeba być trochę elastycznym. Ja szukałem własnie 328i a kupiłem 323i i wcale nie żałuję. Cieszy mnie właśnie, że mogę bardziej kontrolować spalanie. Co do osiągów - w cztery osoby (faceci po 100 kg) z klimą na full obrotach Avensis 2.0 jadąca obok musiała ustąpić. Na trasie elastyczny, ładnie się wkręca i zapewniam cię, że nie ma AŻ takiej różnicy między 2.5 a 2.8. Owszem 2.8 lepszy i tego nie podważam, jednak raz jeszcze - to nie salon.

to jest dokładnie ten sam blok - od 2.0 (320i) przez 2.5 (323i oraz 325i), 2.8 (328i) aż do 3.2 w M3...

lepsza jest 323i :P Maskymalny moment obrotowy ten sam co w 325i, mniej wysilona, bardziej ekonomiczna. i co dla mnie istotne - 323i to rzadkość! Co ciekawe - więcej wyprodukowano 523i niż 323i :)

Dodaję kolejny film: "The Bourne Identity" z 2002 roku - prawie 100% dam głowę, że w tym, ewentualnie w następnym filmie z serii w roli głównej z Matem Damonem. Bourne (Damon) uciekał skradzioną E28.

Dodaję Film: E31 850i w filmie THE SCORE z 2001 roku z Robertem De Niro (który właśnie posiadał w filmie ów wozik) i Edwardem Nortonem.

pozornie pomysł niezgorszy, ale ma swoje wady, o których zresztą piszą wyżej.

pierwsze słyszę, żeby opona 205 nie pasowała do felgi 16 cali... Szerokość opon w naszym kraju, bo widzę, ze nie czaisz, uwarunkowana jest wszechobecnymi koleinami, które przy szerszych gumach potrafią bardzo utrudnić stabilną jazdę. Powtarzam raz jeszcze - dziwnie TYLKO ty proponujesz 225. Jeśli korzystasz tylko z nowych, prostych dróg - pogratulować. Ja sam bym chciał z 17 cali i oponkę 235, 245...ale u nas to kiepski pomysł.

Bax proponuję przeczytać co napisałem wyżej a wszystko będzie jasne. Zresztą, dziwnie tylko ty obstajesz przy 225

Niestety Tomek wygląda na to, że masz rację... z wstępnej diagnozy mechanicy uznali wadę kasatorków na ostatnich cylindrach. Podobno wymieniać należy kompletem, czyli 24 sztuki... Innymi słowy - trzeba szykować ponad 2 000 zł... najszczęśliwsza to wiadomość nie jest.