ponieważ nikt merytorycznie nam nie odpowiada, to ja powiem dlaczego myślałem że tak ma być... nasze auta mają turbo.... turbo to nie kompresor dający moc liniowo... turbo napędza się spalinami... poniżej 2 tyś obrotów tych spalin jest mało... potem nagle ich jest więcej i więcej... stąd ten kop... tyle teorii... należy też pamiętać, że od początku producenci kombinują jak taki właśnie efekt, czyli tzw. turbodziurę zlikwidować... stąd kolektory o zmiennej długości, turbiny o zmiennej geometrii łopat itp... i teoretyczne ja mógłbym uznać że cóż... ten typ tak ma, gdyby nie to, że dodatkowo moj egzemplarz 525d dławi się dokładnie na 1500 obr...