
pkp
Zarejestrowani-
Postów
105 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez pkp
-
Dobrze utrzymane e32 (mam na myśli blacharkę) na pewno robi duże wrażenie na drodze mimo upływu lat - w końcu to kawał porządnego żelastwa :D Mimo to uważam, że do tych celów co Ty konkretnie potrzebujesz, lepszym rozwiązaniem będzie e38 szczególnie przez wzgląd na to, że e32 jest już praktycznie klasykiem - wymaga większego zachodu żeby utrzymać ją w należytym porządku w stosunku do nowszego technologicznie e38. Jeśli chodzi o oszczędności, to może zainteresujesz się mniejszymi silnikami: 728i ? Nie polecałbym gazu, chyba że drogą sekwencję, ale to zależy od tego ile będziesz robił km i jak długo chcesz mieć ten samochód. Nawet samo wnętrze w e38 jest bardziej luksusowe od e32. No ale to tylko moja opinia - sam osobiście wole e32 - uważam, że jest bardziej stylowe :D Pozdro
-
Można ten moment zauważyć - gaśnie wtedy podświetlenie przycisków sterowania szybami. Pozdro
-
Hmm... Sory, ale jakoś w to nie wierzę. Średnio 13l LPG / 100km daje w przybliżeniu jakieś 10-11l Pb / 100km (zakładając nieco większe zużycie gazu w stosunku do benzyny). Przy założeniu ze 50% trasa i 50% miasto (bo tak przyjmijmy że jest "średnio"), to spalanie musisz mieć na poziomie: - Miasto - 17l LPG (14-15l Pb) - minimum dla 4,0 V8 - Trasa - 9l LPG (7l Pb) - ??? :shock: No chyba że latasz cały czas poza terenem zabudowanym na dłuższych trasach... Ale wtedy to nie będzie spalanie średnie. Miałem do czynienia z e34 4,0l V8 (lżejsza buda od e32) - spalała w mieście 18l Pb bez żadnych szaleństw... Niech się ktoś do tego ustosunkuje. :| Pozdro
-
Witam, Zapewne chodzi Ci o dźwięk zamykających się klap miksujących. Dzwięk podobny do gniazda os mieszkających gdzieś pod deską rozdzielczą. To chyba normalny objaw w e32. Ale może być też inna możliwość: Jeśli dźwięk jest głośniejszy, nieco ostrzejszy i dobiega z lewej strony gdzieś z zza zegarów na podszybiu - zapewne chodzi o silniczek od napinania wycieraczki kierowcy. Zwalniane jest napięcie sprężyny. Ten dźwięk słyszałbyś jednak również tuż po ruszeniu samochodem (po przekroczeniu 20km/h) zaraz po odpaleniu z rana samochodu. Może jak było to to nowe to nie było tego słychać? Kto wie... Pozdro
-
Miałem praktyczne taki sam problem u siebie - zegary się wyłączały po prostu podczas jazdy (poza obrotomierzem właśnie) - pomogła wymiana zegarów. Z żadnymi czujnikami nic nie robiłem. Pozdro
-
To ja też się pochwalę... W wakacje, ze dwa lata temu, na trasie po całej Europie (a dokładniej w Austrii) spalanie wyszło mi na poziomie 8,7l / 100km przy czym samochód był zapakowany konkretnie (5 osób + bagaże). Na całej trasie 5000km średnie spalanie (ze zwiedzaniem wielu miast) wyszło 9,3l / 100km - mierzone od tankowania do tankowania oczywiście. Także wynik dla mnie z kosmosu :D Dla porównania... Trasa Szczecin - Antwerpia - Szczecin leciałem Audi A3 1.8T (3 osoby + bagaże) - średnie spalanie 8,4l / 100km. Jeśli chodzi o komfort to oczywiście bez porównania z e32... W obu przypadkach prędkość podróżna ~ 130km/h. Pozdro
-
To drugie to hak holowniczy. 7er z przyczepką? Hmm... :roll:
-
Zeszłej zimy nie było aż tak tragicznie... Na tych samych kołach (zimówki 195/65/15) przy podobnych trasach spalanie ładnie cacy na "stosunkowo ekonomicznym" jak na zime poziomie w okolicach 18l Pb / 100km. Zastanawiające...
-
Ogólnie bym na Twoim miejscu zbyt wiele nie kombinował. 7er w oryginale jest już mocny. Z resztą na tym forum nie znajdziesz wielu podpowiedzi nt. tego jak "stjuningować" e32 - zbyt wielu tu prawdziwych miłośników modelu i purystów marki. Niemniej jednak poza rzeczami wymienionymi przez przedmówców możesz pokusić się o czarny pyszczek (czarna nerka + black hella) ale to tylko do wersji ShadowLine, bo przy chromach to nie wygląda za dobrze. :nienie: Dobry felunek i gleba to podstawa :norty: Pozdro
-
Hehehe... U mnie podobnie - tej zimy odnotowuję wyjątkowo duże spalanie godne v12 :mrgreen: (trasy do 10km po mieście - ok 25l/100km :mad2: ). Albo to kwestia pogody (zima zimą, ale bez przesady...), albo faktycznie coś mamy nie tak. Na początek stawiałbym na upaloną sondę lambda a dopiero po jej sprawdzeniu szukał innych przyczyn. Pozdro
-
Witam, Od kilku dni borykam się z dość banalnym, aczkolwiek irytującym problemem - nie działają mi światła od wstecznego. Bez żadnego komunikatu błędu, żarówki sprawne... Domyślałem się, że to może być kwestia samego włącznika tych świateł przy wrzucaniu wstecznego (zamarzł?), ale nie wiem gdzie go szukać (automat 4hp22). Miałem nadzieje, że jak mrozy zelżą to wszystko wróci do normy, bo już różne tego typu rzeczy mi się zdarzają, a tu zonk. :P Jakby ktoś miał jakiś pomysł - chętnie poczytam. Pozdro
-
viewtopic.php?f=37&t=98975 Pozdro
-
Nie jestem mechanikiem, ale na regulacji zaworów byłem stosunkowo niedawno. Spec od bmw stwierdził, ze 20-paro letnie m30b30 "musi klepać" bo wtedy chodzi najlepiej i że ma być na wszystkich zaworach 0,30mm. Jak dotąd nie mam żadnych problemów. Sam tego nie wymyśliłem... Może w innych (nowocześniejszych?) konstrukcjach silników jest inaczej? Pozdro
-
Z tego co mi wiadomo oficjalnie jest to zabronione - mogą Ci zatrzymać dowód za czerwone kierunkowskazy. Wiadomo, że to zależy też od podejścia i nastroju policjanta. Mój znajomy miał takie w swoim e30 (kombinezon) - nakleił czerwoną "specjalna" folię. Dwa razy policja go za nie zatrzymywała. Raz chcieli zatrzymać dowód rejestracyjny, to wykręcił się, że ją odklei i go puścili. Innym razem dostał alternatywę nie do odrzucenia: 100pln za kierunkowskazy albo 100pln za niezapięte pasy hahaha (btw: wybrał druga opcję). Z przeglądami sytuacja wygląda bardzo podobnie: jeden przepuści, inny będzie robił problemy. W prawie jasno jest określone, że kierunkowskaz musi dawać pomarańczowe światło. Jeśli świeci inaczej - jest to nielegalne. Sam klosz może być czerwony (czy biały lub przeźroczysty), ważne jednak, by świecił na pomarańczowo. Podobno są takie rozwiązania, gdzieś można poszukać - ja nie wiem. Inna sprawa, że widuje się amerykańskie Jeep'y z normalnymi polskimi tablicami lecz bez zmienionych tylnych kloszy na ich europejskie odpowiedniki, i jakoś jeżdżą, i jakoś przeszły przeglądy... Tak to właśnie ma się prawo do polskiej rzeczywistości. Pozdrawiam
-
Ponadto zegary od anglika mają taka mniej więcej podziałkę (bez litrów): E \__\_ | _/__/ F Pozdro
-
Dokładnie. Odpowiednio traktowany automat z dobrego źródła długo pochodzi.
-
Podjechałem do zakładu zajmującego się resorami (regeneracja itd). Zdjęli sprężyny, każdą z osobna rozgrzali do czerwoności w piecu i wrzucili je na jakąś prasę. Pomęczyli je tam trochę, złożyli do kupy i koniec. Całość (z demontażem i montażem) zajęła coś w okolicach 2h. Co do "dobijania" to faktycznie nie fajnie, ale jeżdżę na nich już prawie rok i dobiło ze 2 - 3 razy, gdy perfidnie wjechałem w jakieś dziadostwo - z mojej własnej głupoty. Poza tym nie ma problemów.
-
Racja, racja. Dokładnie to miałem na myśli. :D
-
Widzę, że ktoś odświeżył temat, zatem dorzucę swoje 3gr. Chciałem pokazać efekt sprasowania sprężyn z przodu o ok 4cm. Wybrałem taki wariant obniżenia przodu jako tymczasowy, dopóki nie będę miał pod ręką "średniej krajowej" na komplet nowych amorków i sprężyn. (przed/po) http://pkp.dnx.pl/1.jpg (przed/po) http://pkp.dnx.pl/2.jpg Jak widać nie można mówić o przysłowiowej "glebie", ale jak dla mnie efekt jest zadowalający (pomijając zmianę kół na 18"). Zmiana z "motorówki" na delikatny klin wg. mnie jest bardzo korzystna w e32. Oczywiście to tylko kwestia gustu i puryści na pewno mnie wyśmieją. O utracie komfortu nie ma raczej co mówić, bo zawieszenie pozostało odpowiednio miękkie - trzeba tylko bardziej uważać na dziury bo nieraz może dobić (auć!) - ale oczywiście nie ma tragedii. W prowadzeniu nie widzę specjalnie różnicy. Także jeśli komuś zależy na obniżeniu przodu ze względów estetycznych - polecam to, jako wyjątkowo ekonomiczne (zapłaciłem 150zł) rozwiązanie problemu. Pozdro
-
Lewa strona, to strona kierowcy (chyba, że masz anglika :p), ale mniejsza o to. Jest mnóstwo postów na ten temat, nie tylko na tym forum, także poszukaj dogłębnie a znajdziesz rozwiązanie na 100%. Problem najprawdopodobniej tkwi w nagrzewnicy (klapy miksujące ciepłe/zimne powietrze?). Sprawdź też sprawność elektrozaworów na wszelki wypadek. Pozdro
-
Stan licznika (przebieg) zapisywany jest nie w zegarach, a w czarnej kostce pamięci znajdującej się wewnątrz brązowej wtyczki do zegarów. Zatem przebieg zapisywany jest niejako w wiązce elektrycznej danego samochodu a nie w jego zestawie wskaźników. Odpowiadając na pytanie: Nie, przebieg nie zmieni się. Pozdro
-
Haha kwintesencja. Dodam tylko, że jak kupisz używkę (nawet z dobrymi łożyskami) to i tak ten efekt będzie prędzej czy później powracał. Także nie wiem... Pozostaje zakupić nówkę, o ile można je jeszcze dostać. Pozdrawiam.
-
Dobrze wiedzieć... Mam tylko pytanko, bo ja mam identyczne objawy poza tym, że charakterystyczny dźwięk grzechotki słyszalny jest z przodu bardziej (jakby z okolic skrzyni), nie przy moście - myślicie że to coś z wałem? Bo bałem się, że to już końcówka żywota skrzyni, mimo że działa idealnie. Co ciekawe, w przeciwieństwie do założyciela tematu, "grzechotka" nasila się przy powiedzmy jałowym działaniu skrzyni (na biegu podczas stania), na P i N, oraz nieraz przy hamowaniu silnikiem. Podczas przyspieszania raczej przycicha. Takie objawy to wg Was też kwestia przegubów/podpory/krzyżaka? Trza będzie przejechać się do mechaników... :cry2:
-
W gruncie rzeczy to nie jest taka prosta sprawa... Najlepiej kupić nową kostkę lub używana z mniejszym przebiegiem (tylko musi pasować idealnie do Twojej wersji zegarów - chociaż i tak przy 299960 się zawiesi prędzej czy później). Można też podobno zwyczajnie ją cofnąć w "specjalistycznym" zakładzie, ale to trzeba by było poszukać, bo technologia zapisu na tej kostce jakaś niestandardowa ponoć jest. Oczywiście jak ktoś ogarnia elektronikę, to zrobi sobie taką kostkę sam według opisu podanego przez kolegę Pinczera. Pocieszę Cię, bo zauważyłem, że u mnie mimo braku narastania km, zielone kostki od inspekcji znikają i OILSERVICE też pojawił się na czas... No chyba, że to coś w rodzaju "fata morgany" hahaha Pozdro