
wombat
Zarejestrowani-
Postów
155 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez wombat
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
Może diesel kopcić ale nie na biało, biały dym może być rano (po postoju) ale nie w dużych ilościach. Miałem taki problem w poprzednim samochodzie jak długo stał to chmura pary za samochodem że nic nie widać w lusterku. A jak był ciepły to na niskich obrotach na 3 gary chodził. To była padnięta uszczelka pod głowicą. Podejrzewam że masz to samo u siebie polecam sprawdzenie płynu chłodniczego. Jedź na sprawdzenie sprężania w cylindrach to Ci wyjdzie czy uszczelka. Uszczelka to koszt od 210 do 350 zł, (przy kupnie pamiętaj o grubości uszczelki. No i za robocizne troche. Co prawda można się pokusić o robienie samemu ale nie polecam (ciężka sprawa z rozrządem).
-
Kopcą, kopcą. Nie bez powodu klekoty mają rury wydechowe zwrócone ze wstydu ku ziemi. Nie wszystkie kopcą i cztero-cyl (w CR) może jeszcze trochą klekocze ale sześcio to już nie bardzo.
-
są jeszcze inne odpowietrzniki, gdzieś na forum to jest. Jak jedziesz to weź płyn i kontroluj co jakiś czas
-
Olej opałowy w BMW E46 z 1999
wombat odpowiedział(a) na m.konior temat w Spalanie & Paliwa alternatywne
ciekawe skąd wiesz że paliwo zatarło pompę. Znajomy jeździł e60 na opale i wszystko w jak najlepszym porządku. Dobry opał ma mniej zanieczyszczeń niż dobry ON. -
jak na końcówkę wtryskiwacza to drogie to. Myśle że chodzi o cały wtryskiwacz, ale nie jestem pewien.
-
Uważam że nie ma sensu rozbebeszać wtrysku i składać z kawałków (o ile da sie takowe zakupić), ponieważ nie tylko końcówka musi odpowiadać za jego nieprawidłowe działanie. Najlepiej to kupić nowy (bo widzę że jesteś zapobiegliwy), albo szukać po regeneracji. Jeśli lubisz pomajsterkować to możesz wymienić wtrysk sam, no chyba że trzeba ustawiać elektronike.
-
Olej opałowy w BMW E46 z 1999
wombat odpowiedział(a) na m.konior temat w Spalanie & Paliwa alternatywne
oczywiście na opale odbarwionym lub nie barwionym. Jeśli opał jest dobry (nie mazutowaty) to można lać smaruje lepiej od ON, więc nie powinien być zagrożeniem dla pompy.Opału nie można tankowć poniważ nie spełnia wymogów środowiska ze względu na dużą zawartość siarki. Dodatkowo trzeba bardzo uważać na zanieczyszczenia w oranżadzie. Najgorszym z możliwych paliw jest opał odbarwiony, który często występuje jako tani ON. Odbarwiacz jest bardzo szkodliwy dla silnika. Wielu z was (nie wszyscy) nie wiedząc ot tym zalało nie raz opał, pól biedy jeśli był to opał nie barwiony. Jeśli chcesz kupić opał legalnie musisz mieć piec lub inne urządzenie na olej opałowy, nie można sobie "pojechać i kupić". To co tu nawypisywałem nie wynika z mojego widzi-misie. Ja mam silnik CRII i źródło (legalne) nie drogiego ON, także nie leje oranżady do osobówki. Ale za czasów Omegi lałem i wszystko ok. Wiele innych maszyn z nowoczesnymi silnikami chodzi u mnie na oranżadzie i żadnych problemów. Pewnie napiszecie że narazie, ale te maszyny przepracowały tyle na "czerwonym" że jak ma coś paść do już by dawno padło. -
jeżeli jest padnięta uszczelka pod głowicą tak porządnie to samochód przestanie pracować na cylinder do którego idzie woda(a przynajmniej na wolnych obrotach), mogą również ostro trzepać zawory brak mocy i takie tam. Natomiast jeśli jest to niewielkie uszkodzenie może ubywac płynu, iść biały dym z wydechu, mokre spaliny (bardziej niż normalnie) jak się zbliży rękę do wydechu. jeśli chodzi o wywalanie płynu na pracującym silniku to nie koniecznie musi być to objaw wady. Ważne jest czy lecą "bombelki" (jeśli da się zaobserwować)bo to świadczy o uszkodzeniu głowicy i w ten sposób można zaobserwować nawet najmniejsze uszkodzenie. To co napisałem nie wynika z moich wymysłów (jak niektórzy stwierdzą), ale z faktu że miałem w poprzednim samochodzie 3-krotnie uszkodzoną uszczelką pod głowicą.
-
a owszem można sprawdzić np. czy nie paruje za bardzo jak się korek odkręci, no i czy nie chlapie olejem. Jednak w przypadku silnika M47N (nie wiem czy w innych też pewnie tak), chlapać olejem może, a nawet będzie bo rozrząd jest w te sposób rozwiązany że blisko korka jest zębatka, która po prostu chlapie olejem. Oczywiście że BMW to nie polonez, ale nie ma samochodów bezawaryjnych.
-
Po pierwsze to należy sprawdzać płyn na zimnym silniku, a to z racji rozszerzalności cieczy pod wpływem temperatur . Do końca to z Twojego postu nie mogę wywnioskować czy ubywa Ci tego płynu czy co. Jeżeli ubywa to najpierw musisz zlokalizować gdzie. Nie zawsze olej brudzi płyn, a płyn olej. Możesz dodatkowo sprawdzić czy nie ma białej chmury z wydechy zwłaszcza jak uruchamiasz samochód.
-
Mogą to być uszkodzone tulejki w rozruszniku. Mój wujek miał w E60 tak że bardzo ciężko paliła, tyle że nie stukało. Koszt naprawy to jakieś 105 zł. z czego 5 tulejki i 100 robocizna. Dodam że przyczyny szukał długo i nie jeden wciskał mu swoje bajki (ale każdy się bał grzebać przy akumulatorze), a jak pojechał do porządnego mechanika, to mu od razu powiedział co i jak.
-
PIN- znaczy wałkowy (min.), a więc można tam trzymać różne (niewielkie) rzeczy w kształcie wałka, np długopis. Ewentualnie można tam schować PIN do komórki na karteczce :lol:
-
a mi dopłaca unia 85 gr, od częsci też odliczam VAT. No i ceny hurtowe.
-
Czyżby unia dopłacała Ci do paliwa? :D
-
Średni profil społeczny użytkownika marki BMW
wombat odpowiedział(a) na don temat w Inne zagadnienia wokół BMW
wiek : 23 lat zamieszkanie : wieś, obok miasta 80tys. zawód : rolnik (z wykształcenia mgr inz. żywnosci) stan cywilny : kawaler dzieci : nie zarobki : nie narzekam szkoły : Uniwesytet przyrodniczy lublin hobby : motoryzacja i inne dlaczego BMW : bo jest połączeniem dynamiki, ekonomiki, komfortu obecny model : 320d e46 kolejny model : jeśli bmw to może 330Cd, lub e60 -
No właśnie w instrukcji jest napisane że wskaźnik pokazuje zero na postoju(bo spalanie na postoju jest nieskończenie duże w odniesieniu do 100km). A więc tocząc się nie ma pokazywać zera , tylko ilość adekwatną do prędkości z którą się poruszamy. Może być co najwyżej wartość bardzo zbliżona do zera jak lecimy 200 na luzie.
-
A ja zakupiłem jakiś 2 miesiące temu 320d po lifcie. Przebieg ponoć 150 tys. km, xenonki, fabryczny autoalarm, klimatronic (to ma chyba każdy) poza tym ubogo i na stalówkach ale już nie długo. Narazie wymieniłem olej i zaślepkę głośnika. Zrobiłem jakieś 6tys i jestem happy :lol: Aha no i dałem 33 tys, zarejestrowany był w kraju
-
za chwile wszyscy Ci powiedzą że to było wiele razy i żebyś użył szukaj. I wiesz co... będą mieli racje. O tym było wiele razy.
-
czy możecie mi powiedzieć czy i gdzie mogę dostać ten akumulatorek? Bo mam w jednym z kluczyków zepsuty (nie da się naładować). Tylko ASO czy może można gdzieś indziej?
-
Ja myśle ze do 35tysi kupisz ładne 320 po lifcie, sam takie kupiłem ze 2 miesiące temu za 33(z początku produkcji i dość ubogie) tyle że troche sie najezdziłem po polsce. Dysponowałem większą kwotą ale się trafił więc wziąłem. Spędź troche na poszukiwaniach o coś fajnego trafisz.
-
Dane mówią co innego. Zakładając że prawdą jest przyspieszenie 320d po tuningu 7,6, to jest lepsze niż w 330d (184km) bo ten ma 7,8.Przypominam że mówimy o samochodach z różnicą wieku 2lat. Napewno gorsza kultura pracy silnika czterocylingrowego. Co do wyżyłowania to wtej chwili z 2.0 wyciągają 204 km co prawda biturbo ale jednak silnik wyżyłowany fabrycznie. Natomiast z jedną turbinką 177km, a to ni wiele mniej. Osobiście uważam że bardziej narażone jest turbo niż sam silnik na uszkodzenia, no ale podobno w modelach 150KM i tak jest wadliwy soft który może zepsuć turbo(wyczytałem na forum). Ale to wszystko to moje skromne zdanie i nikt nie musi sie z nim zgadzać, a nuż komuś ta dyskusja pomoże w wyborze.
-
Zaś moim zdaniem robisz dobrze, a to dlatego że parametry jezdne będą podobne do 330d no a samochód nowszy i po lifcie (zakładając że mierzysz w 2002-2003r), a jeżeli dysponujesz większymi pieniążkami to można się pokusić o 330d i również ewentualnie chip.
-
rozumiem że masz na myśli że w przypadku wolnossącej benzyny nie ma problemów z turbiną, bo jeszcze nie spotkałem silnika który nigdy nie sprawi problemow. Te 400 euro to za to że to diesel? W końcu diesel ze względy na niższe spalanie mniej zanieczyszcza środowisko.
-
No właśnie poprawiłem. Myślałem że tak było bo w 530 tak było że najpierw I gen potem II. Wracając do sprawy to widziałem w ogłoszeniach kilka egzemplarzy po FL, a jeszcze 136KM, nie wiem jak inne ale ten co widziałem na żywo to miał 150 a handlarz mówił że 136. Więc najlepiej sprawdzić VIN-em.
-
sory pomyłka I generacja ma 1350bar. Rzeczywiście masz racje, wcześniej bbyła pompa VP44. To że innym rzeczami się różnią to wiem ale jeżeli chodzi o pojemność to minimalnie się różniły, a pojemność można sprawdzić w dokumentach.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7