
coobah
Zarejestrowani-
Postów
176 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez coobah
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
POMOCY !! czy ktos sie zna automat 5hp30, czujnik ??
coobah odpowiedział(a) na w_sloma temat w Ogólnie o BMW serii 7
Mialem problem z "czujnikiem obrotow na wejsciu do skrzyni" w E36 320iA (nie wiem jaka skrzynia, ale tez ZF 5biegow) U mnie zaczynal wariowac jak dostal temperatury (czytaj wskazowka predkosciomierza chodzila po strefie pwyzej 150km/h) i wywalalo "Getriebieprog..." a raczej zapalala sie lampka i tryb awaryjny. Objaw mozna bylo "zgasic" ale tez dziwna metoda - otoz nie wystarczylo aby samochod przestygl i zostal od nowa odpalony - musialem po ostygnieciu kawalek sie przejechac, zgasic i dopiero po ponownym odpaleniu lampki nie bylo. Naprawa z olejem, uszczelka pod mise i filtrem wyniosla mnie chyba 700zl -
Z moich obserwacji - organoleptycznych jak i czysto teoretycznych (instrukcje itp.) wynika, ze: - skrzynia przy zmianie biegow kieruje sie obciazeniem, ale ma rowniez wyznaczone granice predkosci dla poszczegolnych biegow (czyli np. ponizej 80 NIGDY nie wrzucm 5tki itp.) - owe wartosci (predkosci czy obciazenia) sa rowniez rozne w roznych trybach pracy skrzyni i nie mowie tu tylko o Sport/Economy ale rowniez o 2,3 i 4. Datego np. skrzynia "zblokowana" na 4 nie tylko nie wrzuci 5tki ale rowniez inne zmiany biegow przprowadzi w innych momentach. Miedzy innymi dlatego tez, sprawdzenie "na ktrorym jedzie" przez reczne wrzucenie nizszej pozycji dwignia zmiany trybow wcale nie swiadcz\y o tym ktory bieg byl wrzucony - np. jedziesz 60 na "D" - przekladasz wajche na "4" i skrzynia redukuje - nie oznacza to wcale ze miala wlaczona 5tke - mogla miec 4rke ale w trybie "4" przy 60 powinna miec 3ke i dlatego zredukowala. Rowniez jestem zwolennikiem uzywania trybow "zblokowanych" dla roznych warunkow (w koncu od czegos sa) poza roznicami w wygodzie czy przyspieszeniu beda one pewnie mialy rowniez znaczenie w kwestii zuzycia - wydaje mi sie jednak ze chodzi tu raczej o czestsze niepotrzebne zmiany biegow niz obciazenie silnika przez "zamulanie" niskimi obrotami. Nie od dzis wiadomo ze z reguly silniki w uzywanych automatach sa mniej zmeczone niz w manualu gdzie jedni moga go "zamulac" niskimi obrotami jezdzac po miescie na 5 biegu chcac miec nizsze spalanie , a drudzy pilowac "bo na 2ce ma fajny dzwiek i sie lepiej zbiera.
-
Sorki - mialem na mysli Shella :-) oops. Mam shella bo mam czarna tabliczke na skrzyni - do zielonej jest Esso. Bez urazy :-) ale pewne rzeczy sie juz robilo, a i troche smykalki do techniki jest. Pytam bo nigdy nie rozbieralem. Generalnie wuchodze z zalozenia, ze wszystko co przez ludzi i dla ludzi zostalo zrobione - przez ludzi moze zostac naprawione. Jakis wskazowki?
-
Szczerze mowiac to jak sie tak bardziej zastanawiam - obserwuje, to faktycznie motor mi jednak coraz mniej podpada. Wiadomo, ze w automacie przy tej samej predkosci mozemy miec delikatnne roznice w obrotach silnika ("plynnosc" sprzegla hydrokinetycznego). Pulsujac wiec delikatnie gazem na D przy jednostajnej predkosci nie zauwazam wiekszych zmian w owych delikatnych, ale jakze to psujacych samopoczucie wibracjach co powinno miec miejsce gdyby to ewidentnie motor wibrowal. (Wiem - zmieniam zdanie ale kewstia jest trudna) Jako, ze raczej nie naleze do grupy, ktora opisales jestem w stanie przyjac plan regeneracji konwertera "dla zdrowia" - z tym akurat autem ozenilem sie na pewno na dluzej wiec i odswiezenie jego abolutnie mi nie zaszkodzi. Za regeneracje konwertera zaplace okolo 350 Euro - jak jednak juz wspominalem sam demontaz skrzyni jest znacznie drozszy od tego. Macie jakies instrukcje/materialy/zdjecia co do tego co sie dzieje pomiedzy skrzynia i motorem? Jak to rozebrac (to chyba akurat jest proste)? Jak to poskladac? Co z olejem w konwerterze? (Mam jeszcze ze 4 litry "tego Elfa", ale "ak sie go tam dodaje? Czy ten olej jest jakos polaczony z olejem w skyni czy konwetrer to "oddzielny zbiornik"?
-
Jak w takim razie definitywnie rozpoznac co powoduje drgania?
-
To teraz z troche innej beczki: Czy wyjecie automatu jest mocno skomplikowane? Wiem ze trzeba bedzie zdjac wal i wydech - co z silnikiem? Wystarczy kanal/najazd i kilka lewarkow/koziolkow czy trzeba motor na winde itp? Jak to jest potem z zamontowaniem jej z powrotem? Slyszalem cos o jakims wpasowywaniu konwetrera do silnika: to jakas specjalna technika czy odpowiednia kolejnosc i troche uwagi wystarczy? Pytam dlatego, ze poza kwestiami napraw, samo wymontowanie i wsadzenie skrzyni kosztuje 560 Euro (dla porownania: kompletny remont z regeneracja konwetera, filtrami, olejem itp BEZ WYJMOWANIA SKRZYNI to 1860Euro). Cos mi sie wiec wydaje, ze dzieki zrobieniu tego wlasnorecznie, moge zaoszczedzic polowe kosztu calej zabawy z regeneracja. Dodam, ze nie mam zamiaru wywalac skrzyni i wiesc jej w ciemno - najpierw diagnoza na kompletnym aucie (i wpierw sprawdze wal :twisted2: ) (ceny znam bo kiedys dostalem wszystkie, jak pytalem o koszt wymiany oleju)
-
A czy to nie jest przypadkiem raczej zalazek (lub pozostalosci) zabudowy Car-Audio w kufrze?
-
Skrzynie rowniez bralem pod uwage. Czy mozesz cos wiecej opisac nt. owego lock-up'u? Czy on zalacza sie tylko na wyzszych predkosciach i tylko kiedy sa male przeciazenia? Czy moze rowniez wtedy kiedy trzeba wlasnie ostro przyspieszyc? Czy sa jakies inne objawy zuzytego konwertera/lock-up'u? Zauwazylem ze skrzynia od jakiegos czasu jakby delikatnie, ale to baaardzo delikatnie potrafi szarpnac przy zmianie biegu - szczegolnie miedzy 3 i 4 czyly kolo 60/65km/h przy spokojnej jezdzie. Razem z delikatnie mniej "grzeczna" zmiana biegow zauwazylem, iz czasem, ale tylko czasem gdy wlacze wsteczny - skrzynia wija go o jkies 0,5 do dsekundy pozniej niz zwykle z mocnym juz wtedy szarpnieciem - stuknieciem. Jesli chodzi o "mniej grzeczna" zmiane biegow - zauwazylem rowniez ze i zalaaczanie/wylaczanie "hamowanie biegami" jest ciutke mniej plynne niz wczesniej. Zastanawialo mnie to gdyz wczesniejsze moje automaty jak mialy problem to z pewna konkretna funkcja - np. jednym biegie itp. W tej natomiast wszystko chodzi ok, ale czasem mniej delikatnie niz powinno. Dodam, ze auto jest z 5/1995 czyli skrzynia po modernizacji - bez padajacego kosza wstecznego i z AGS
-
Na postoju tez jakby troszke, ale mniej i inaczej choc to ciezko porownac. Poza tym wibruje znacznie slabiej i rowniez inaczej (jakby bez tych chwilowych przerw w wibracjach) jak przelacze na "sport" zostajac przy tej samej predkosci - i to mnie wlasnie najbardziej zastanawia, bo przy przelaczeniu biegu zmieniaja sie obroty wszystkiego, poza walem i kolami. Kuffa nie mam za bardzo warunkow na robienie pod autem ale w weekend sie chyba zmobilizuje... A'propos opuszcznia wydechu - gdzie go "zluzowac" a gdzie zostawic przekreconego - wydech w V8 jest spory. Czy ma on "spirale/elastyczne harmonijki"? Slyszalem ze wydech w 540 to rowniez nie taka prosta sprawa, bo jak sie go skreca to ponoc trzeba w dwoch etepach - najpierw lekko, a potem dokrecic na goraco po przejazdzce bo inaczej bedzie... przenosil wibracje ;-)
-
No wlasnie logika coraz bardziej nakazuje sie sklaniac do opcji walu... Najlepszym dla mnie rozwiazaniem bedzie kupic wszystkie elementy, ktore sie tam wymienia i sie za to zabrac. (jak rozbierac to raz) Tylko: 1. Czy dam rade sam? Jakies tam pojecie o mechanice mam, ale czy nie wymaga to aby jakich specjalnych narzedzi - jesli tak to jakich? 2. Jakie czesci kupic aby wymienic "wszyskto co trza" i miec spokoj? (Jesli wszystkie maja kosztowac 300 Euro to juz wole chyba za 500 kupic caly wal nowkie) Dodam, ze takie rzeczy jak wymiana przegubow w przednionapedowkach lub wymiana uszczelki pod glowica czy przekladka calego silnika w Oplu Astrze juz robilem. Pozdro
-
Siemka! Od jakiegos czasu odczuwam wibracje silnika w zakresie pomiedzy 1 a 2 tysiace obrotow. Nawet jak jade sobie spokojnie okolo 50km/h czuc takie nieregularne wibrowanie - sekunda wibracji - pol sekundy przerwy - sekunda wibracji - pol sekundy... - jak przestawie na "Sport" czyli obroty sie zmienia wibracje prawie ustaja lub znacznie zmieniaja "okres i predkosc wibrowania". Jak przegazuje na postoju to rowniez w niektorych momentach wskazanego przedzialu obrotow wibruje cala buda. Znam wiele historii o "wibrujaco-drgajacym" biegu jalowym owego silnika - moj troche sie buja ale tylko delikatnie - sprawa, ktora opisuje to chyba jednak cos innego. Czy wiece co to moze byc, lub od czego zaczac poszukiwania?
-
Ja mialem podobna sytuacje w Mazdzie Mx-6 Cieklo baaaardzo delikatnie spod filtra oleju - jak jechalem nie bylo zadnych objaw - w czasie postoju (na czerwonym swietle itd.) kropelka spadala prosto na rure wydechowa i wtedy psssssssss - smrod wszedzie. Olej najczesciej nie smierdzi spalenizna jesli nie jest doooobrze podgrzany.
-
A moze to raczej kwestia klimy dwustrefowej? Jesli ow przelacznik w ogole cos zmienia (prawa strone np.) to znaczy ze on dziala. Nie dzialac moga wiec zaworki po lewej stronie lub sterowanie klimy dla lewej strony. Sprobuj tez ustawic lewy suwak temperatury na "full max" powinien "kliknac" przy samym koncu - jest to ustawienie awaryjne - zobacz co sie wtedy stanie.
-
Moj spec jest z okolic Ilawy (iuawy - nie mam polskich znaczkow) Ma jakby "prywatny garazyk" - dostalem sie do niego z polecenia dwoch kumpli ktorzy po jego uslugach byli baaaardzo zadowoleni. Podobno kiedys robil w jakims serwisie/fabryce automatow w niemczech. Jesli chodzi o "prog" to czy przypadkiem nie jest to kwestia "ustawienia co komp bedzie wyswietlal na wyswietlaczu przy zegarach po kolejnych wcisnieciach guzika "BC" na "wajsze" od kierunkow?" Kiedys nawet o to pytalem bo mi przestal wyswietlac wiekszosc funkcji. Jest to gdzies tutaj na forum. EDIT: Warminsko-Mazurskiej Ilawy ;-)
-
Kiedys mialem podobna sytuacje - w E36 320iA wywalalo od czasu do czasu tryb awaryjny skrzyni. Pozniej wydedukowalem ze problem pojawia sie po "daniu ognia" czyli dosc agresywnej jezdzie. Co najdziwniejsze lampka nie gasla po zgaszeniu/odpaleniu. Gasla ona po odczekaniu kilku godzin, odpaleniu, przejechaniu z 500 metrow i kolejnym zgaszeniu/odpaleniu. Moj spec od automatow (wielki szacun dla jego sprytu i wiedzy) wykryl ze to "czujnik predkosci obrotowej na wejsciu do skrzyni" dostaje jobla po osiagnieciu troche wyzszej temperatury. Calosc naprawy ze zmiana oleju, filtra, uszczelki wyniosla mnie 500zl (dodam ze 3 dni wczesniej wiekszosc serwisow mowila mi - zapraszamy, ale wstepna diagnoza sugeruje dla pana przygotowanie okolo 3yysiecy na remont skrzyni)
-
W instrukcji obslugi jest napisane - automat 6.8s i 240km/h Nie wiem jak jest z ogranicznikiem - jak na razie jechalem licznikowe 240 i wcale ale to wcale nie bylo czuc ze chciala by przestac przyspieszac. (tylko Tiry na prawym pasie jakby jechaly pod prad) (gdybym wtedy wiedzial ze sa watpliwosci - pewno bym sprobowal.)
-
Boogie - czy mozesz to troche rozwinac? Tzn. wiem ze od poczatku w M60 byl "Nicasil" - dziwily mnie problemy w okol niego gdyz wiem, ze nicasil stosowany jest np. jako gladz cylindrowa w motocyklach crossowych (80km z 400ccm) i zawsze wydawalo mi sie ze jest to swoisty high-end jesli chodzi o materialy gladziowe. Okazalo sie ze sa z nim problemy - pozniej doczytalem, ze problemy tak naprawde dotycza tylko amerkanskich wlascicieli Beemek, ktorym to "zdziera" ow powloke zasiarczone paliwo - w Europie znakow owego problemu brak. Dowiedzialem sie rowniez ze wlasnie w M62 Nicasil zastapiono Alusilem i problem zanikl. Mozesz powiedziec cos wiecej o rozwiazaniu w M60 po lifcie. Co tak naprawde bylo zrobione i jak poznac ktory model silnika mam? (w E34 z 5/1995)
-
Czesto sprzedawca nie dodaje, ze pasuja, ale... - tylko z dystansami - tylko z ringami centrujacymi itp. Mnie nawet kiedys sprzedawca nie poinformowal, ze beda pasowaly, ale dopiero jak roztocze otwory na piaste :mad2: Cale szczescie przyznal sie do bledu i oddal kase za tokarza.
-
Pelen Syntetyk zgodny z norma BMW LL-01 Ja mam np. Valvoline SynPower, ale mozna i innych producentow. Naprawde uzyj przegladarki - bylo tego od groma szukaj M60 540 itp. bedzie troche do poczytania
-
http://www.auto-treff.com/bmw/vb/showthread/t-112358.html
-
Valvoline MaxLife 10w40 Castrol Edge 10w40 Johnny - co Ty za glupoty pleciesz - to nie jest kosiarka do trawy napedzana LPG. To jest nowoczesne V8 - tam sie leje TYLKO Syntetyk zgodny z norma BMW LongLife-01 "LL-01" 5litrow - to znowu chyba do kosiarki. Trzymaj sie raczej tej dygresji a'propos pelnego syntetyka - dalej zajedziesz. Jak bedzie duuuuuuzo bral - wtedy dopiero mozesz zaczac sie martwic - ale moim zdaniem raczej usunieciem zuzycia, niz zmiana oleju na "bagnisty"
-
Zawsze mozna wziac w lapska "flexa" i samemu otworzyc klape jak i tak rozbitek ;-)
-
Do compacta montowali nawet fabrycznie LPG - i co? tez dobrze? Niestety czasem wygrywa rynek i jego zapotrzebowanie...
-
Heh - przypomniala mi sie pewna sytuacja. Jedziemy na 3 fury z niemiec - Ducato z najazdami - golf3 - i na koncu ja E36. Zrobilismy juz z 500km - przystanek i mowimy gosciowi z Golfa zeby tak blisko dupy busa sie nie trzymal bo to niebezpieczne. Koles mowi - okej okej, ale dalej jechal im zaraz za tylkim. Wtem nagle - lezaca sarna na drodze - Ducato przejechalo "okrakiem" gosc z Golfa nie zdazyl "uciec" i tez przyjal miedzy kola - ojojoj jak ten Golfik podskoczyl - na szczescie poza smrodem przypalonych resztek sarny z wydechu nic sie wiecej nie dzialo...
-
Hmmmm... a moze pompa? Nie wiem gdzie jest czujnik, ale moze przy malych obrotach na postoju jej wydajnosc jest zbyt mala. Jak sie myle to mnie poprawcie.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7