Dokładnie, na SKP (dwóch) mówili,że wszystko ok, warsztat od BMW też że ok, ale wystarczyło podnieść żabą samochód, później podeprzeć wahacz do wysokości roboczej i opuścić nieco żabę. Wtedy łyżka pod koło i wyszło pukanie...dokładnie jak tutaj ( u mnie nie było aż tak głośne):
No i o ile pukanie przy poprzecznych płytach yomb zniknęło, o tyle dalej są głuche stuki na nierównościach....
Więc poszedłem o krok dalej - wymieniłem też łączniki stabilizatora z przodu i z tyłu. Bez zmian ( stare były dobre).
Wymieniłem też drążki kierownicze i końcówki drążków ( tu akurat musiałem,bo konieczne było ustawienie zbieżności, a stare były zapieczone). Bez zmian.
Jutro jadę na wymianę poduszek silnika - jedna jest zużyta, druga właściwie zmiażdżona. Dam znać czy coś się zmieniło...