Skocz do zawartości

boss22

Zarejestrowani
  • Postów

    937
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez boss22

  1. Wiem jak jest w Polsce jak mieszkalem to mialem problem nawet zeby spodnie oddac z metkami nigdy nie uzywane, chcialem wymienic na inne i nie dalo rady. W Polsce obowiazuje zasada kup Pan i spie...j, w USA jest jedna zlota zasada praktycznie wszedzie : 1. Klient ma zawsze racje 2. Jesli kiedykolwiek okaze sie ze klient niema racji patrz punkt 1. :D
  2. Czyli tak, jedziesz do stacji diagnostycznej celem sprawdzenia auta bo polegasz na nich i poswiecasz im swoje ciezko zarobione pieniadze za ktore za chwile kupisz trefne auto. Masz przeciez do nich pelne zaufanie bo to profesjonalisci i z autami maja do czynienia na co dzien, a oni Cie robia w wala bo nie potrafia glupich cyferek porownac z papierow do samochodu lub odwrotnie i to ma byc niby ok? Wczesniej koles podaje mu lewy VIN i tez jest wszystko ok :duh: Ja pie...ole normalnie takie cuda tylko w Erze :D Jakby ktos tu takie cos w Stanach odwalil to nie daj B jak trafi na typa co bedzie mogl zrobic kolo du..y to im zrobilby z du..y jesien sredniowiecza z cala armia prawnikow pod soba za opchniecie trefnego auta. Albo lepiej jakby tu jakis diler opchnal tutaj komus jakis trefny woz to do kilku miesiecy nie ze masz prawo tylko nalezy Ci sie zwrot kasy jak chlopu ziemia bo nikt sie nie chce po sadach szlajac za jakis glupi samochod... No chyba ze kupisz na gieldzie rozbitka to wtedy po wyjechaniu za brame mozesz ich pocalowac w nos...
  3. Jasna sprawa, ale oddales samochod do sprawdzenia stacji diagnostycznej ktora MUSI raczej znac sie na tym bardzo dobrze i posiadac odpowiednie uprawnienia do wykonywania tego typu uslug, a tutaj spartaczyli robote bo nie sprawdzili dokladnie nr VIN karoseria-dokumenty dla Ciebie. Zatem Ty jako zleceniodawca ktory zaplacil za usluge niewykonana rzetelnie mozesz ich chyba pociagnac do odpowiedzialnosci..??
  4. Fucktycznie umowa mowi ze kupujacy sprawdzil obejrzal przedmiot I zastrzezen niema, ale z drugiej strony jest rowniez mowa ze sprzedajacy zapewnia ze auto jest wolne od wad ukrytych prawnych itp.. I badz tu madry. Zatem Kupiles auto nie patrzac osobiscie na VIN tylko zleciles to fachowcom ktorzy omylnie odczytali I porownali VIN zgadza sie?
  5. To co to za ''fachofc''y Ci sprawdzali ten Vin?? :duh: :duh: zreszta jak mogles sam nie sprawdzic Vinu z papierow do punktow na aucie (podszybie, slupek)?? Z takim manewrem ze Ci nie podal prawdziwego Vnu mozesz spokojnie wystapic na droge sadowa o zwrot kasy ja mysle
  6. Haha nie tylko w Polsce Panie takie hece. Od jakiegos czasu ''bujam'' sie z autem zony :D 2006 Lexus IS250 oczywiscie kupiony pod siebie na Coparcie w 2011roku. Uderzony lekko w tylne prawe nadkole, zderzak nowy, klapa bagaznika, prawa lampa nowa, poszycie blotnika wyciete i wspawane nowe, mozna powiedziec kosmetyka tylko. Zadna poducha nie wypalona, auto jechalo o wlasnych silach zaraz po zjechaniu z lawety. Minelo 4 lata autko smiga bez najmniejszych problemow, ale troche male dla mojej bo z dzieckiem jezdzi wiec decyzja czas sprzedac. Cene ustawilem 20-25% ponizej wartosci rynkowej identycznego modelu z czystym tytulem i takim samym przebiegiem czyli 57tys mil i co? Haha dzwonilo kilku kabareciarzy co zaoferowali z bomby polowe z mojej ceny nie pytajac wogole o stan oraz nie widzac nawet auta na oczy i juz chcieli przyjezdzac wiec im podziekowalem grzecznie, druga polowa (powiedzialbym zdecydowanie wieksza polowa jak nie 3/4) zawsze ale to zawsze na samym poczatku zadaje pytanie czy ma czysty tytul, czy auto mialo wypadek gdzie uderzone itp, jak mowie ze mialo ale to tylko kosmetyczne uszkodzenie nie majace wplywu na bezpieczenstwo jazdy i wysylam im fotki jak wygladalo na placu gieldowym to pytaja czemu dostalo ''totala'' skoro tak malo uszkodzone ja ze pojecia nie mam widac robocizna i czesci za drogie dla ubezpieczalni ktora z reguly oddaje auta do autoryzowanych dilerow na likwidacje szkody i uzywaja nowych oryginalnych czesci wiec koszta naprawy ida dosyc w gore, a kolesie na to ze przebieg niski im sie bardzo podoba, ale dziekuja bo jak dostalo totala to znaczy ze musialobyc duzo rozbite zatem cena musi byc nizsza, ja mowie ze ja juz cene obnizylem o 20-25% wzgledem czystego tytulu i moge jeszcze obnizyc max do 30% a auto i tak absolutnie niczym nie rozni sie od bezwypadkowego, a oni ze to i tak bedzie duzo bo auto mialo wypadek haha i wez tu gadaj :D :D
  7. Wszystko pieknie Ladnie tylko pamietaj spaw oslabia blache nie na samym spawie lecz obok niego. Majac do wyboru auto 100% pewne bezwypadkowe za nieco wieksza kwote a auto w ktorym wycinali podluznice moze cwiartke i jego cena bedzie znacznie nizsza Oraz fakt ze nie wiesz czy bylo solidnie naprawione moze bylo moze nie, to co wybierzesz? Odpowiedz sama chyba sie nasuwa..
  8. Moze w ten sposob. Ja wiem ze w Polsce sa inne warunki i uklady i nawet 2 w 1 mozna zrobic lepiej niz fabryka :D Niestety w USA wyglada to inaczej. Wszystko co mialo nawet tylko ptasia kupe na lakierze lub mala ryse i ubezpieczalnia postanowila auto ''stotalowac'' i po wyjechaniu z warszatu nabylo wpis Salvage/ Rebuilt title jest na tutejszym rynku uznawane za mocno wybrakowany produkt wedlug niektorych opinii mozna uzyc slowa ''Pasc" :D Mimo ze auto jest zrobione nawet lepiej niz fabryka smrod brudnego tytulu ciagnie sie za wozem i to ostro tzn. Nikt Ci nie wylozy w zyciu za auto z Salvage/ Rebuilt takiej samej kasy jak za analogiczny model rocznik z czystym tytulem potem dilerzy niechetnie podchodza do tzw trade czyli wymiany na inny nowszy model a jak juz sie zgodza to dostaniesz za auto psie pieniedze czesto ledwo nawet 50% wartosci jego odpowiednika z czystym tytulem, przy probie odsprzedazy prywatnie dostaniesz jedno zasadnicze pytanie na dzien dobry: ''Czy ma czysty tytul''
  9. bo to jest pasc w rzeczy samej :D : VIN: 4A3AK44YXVE001279 has been identified as a vehicle listed in the VINCheckSM Salvage Records. Date of loss: 2005-01-03 Cause of loss: Collision Pokaz jej ta stronke i wrzuc przy niej VIN Waszego delikwenta: https://www.nicb.org/theft_and_fraud_awareness/vincheck
  10. Tak w wolnej chwili to zastanawiam sie ile jest jeszcze wolnego miejsca na serwerach bmw-klub.pl bo ten temat dobija juz do 250 stron powoli hehe. Jak tak dalej pojdzie to niedlugo znajdziemy sie w TVN Turbo haha :D :D
  11. skoro KW i Loona nie wygrzebali zdjec to pewnie ich nigdzie niema. Chyba ze jeszcze wujek dobra rada cos znajdzie czyli nasz dobrywujek :D P.S. Dzwon do gostka zeby zmienil opis samochodu bo juz przestal byc ''bezwypadkowy'' :D :D
  12. o taa ''bezwypadkowy'' jasneee :D 2011 MAZDA 3 JM1BL1VG2B1408248 - wrzuc ten VIN sobie tutaj: https://www.nicb.org/theft_and_fraud_awareness/vincheck Wkrotce bedzie raport i beda moze zdjecia.
  13. Oczywiscie ze to sciema :D wygrzebali sobie Ci ''rzetelni'' motocyklisci jakas lekko przetarta F10 zeby sie ludzie przypalali i wplacali zaliczki heh. Mam te same fotki z Vinu ktory podales czyli jak pisze KW wzieli sobie jakis model na wabik heh: http://postimg.org/gallery/2sz58i8l2/ Zamowi sobie jakis frajer niby ten wozik i bedzie zacieral raczki a przyplynie mu 2 w 1 albo wodnik szuwarek , Chcacy nasz ''uczciwy'' motocyklista na tym ''wyjsc'' przy obecnym kursie dolara to musi Ci ozenic albo totalnego dzwona z wspawana cwiara lub cala polowa lub topielca
  14. Jeszcze, zeby sie ktos przypadkowo nie zdziwil, np. F30 na rynek amerykanski produkuje sie w RPA, pozostale modele moga pochodzic tez z Meksyku (ale nie chce mi sie rozkodowywac poszczegolnych vinow, zeby sprawdzic, ktore). Pozwolcie ze rozwieje troche watpliwosci :D Znow z pomoca przychodzi nam bmwarchiv.de i 11 znak Vinu: http://www.bmwarchiv.de/vin/ 11 znak vinu kazdego BMW to kod fabryki w ktorym dany egzemplarz zostal wyprodukowany. Duzo F30 w USA przyplywa sobie prosto z Niemieckiego Regensburg (kod fabryki to P) oraz Munchen (F) czasami wypadnie jakas z Rosslyn czyli tu mamy wspomniana Afryke i to bedzie kod fabryki N oraz H, ale bez paniki ze F30 z Afryki to padaka bo murzyny skladaly hehe :D Poludniowa Afryka to w wiekszosci biali oraz wszystkie fabryki BMW maja taki sam proces produkcji oraz takie same kontrole jakosci jak w Niemczech.
  15. Podrapany dach jeszcze nie oznacza dachowania. Jakby lezala na dachu to bankowo dach mialby wgniecenia a nie tylko zadrapania przy takiej masie auta, to samo maska, z reguly jak auto lezy na dachu maska dotyka koncem ziemi z racji na mase silnika a ten V10 sobie troche wazy :D Potem jakby go przewracali na kola to bankowo ktores drzwi dostalyby rowniez tzw denta. Wyglada mi to raczej na jakies przetarcie o sciane pod katem albo urwana barierke ktora narobila syfu na masce I dachu... No chyba ze ja tak dobrze podpicowali... P.S. Jesli to faktycznie dachowanie to chyba jedno z bardziej lajtowych :D
  16. 07/25/2010 WASHINGTON COUNTY, NY State Agency COLLISION WITH A FIXED OBJECT (GUARDRAIL) Wpis mowi ze miala kolizje w barierke ochronna (guardrail) mysle ze na dachu nie lezala bo maska mialaby wiecej wgniecen i dach tez mialby kilka wgniecen jak i drzwi i blotniki. Ja mysle ze pojechal ''po bandzie'' tylko i to grubo
  17. Cudow oczywiscie nie bedzie :D , dostala prawdopodobnie od dolu. WAUGN74F87N038996 2007 Audi S6 Black 5.2L http://postimg.org/gallery/1iiiszacm/
  18. Podaj link do ogloszenia to beda zdjecia. Wstepnie moge powiedziec nastepny szrot :D
  19. Chyle rowniez czola w strone Volvo. Marka przeciez slynie z bezpiecznych samochodow juz wieki i prawie kazdy model zbiera najwyzsze noty w testach zderzeniowych. Oni sobie po prostu nie moga pozwolic na wpadke. Jeszcze kurtyn bocznych nie bylo w tym modelu. Ciekawa sprawa jak przednia szyba dzielnie przyjela uderzenie - bez pekniecia nawet.
  20. oo ja pier.... w ''Passtuchu'' manekin nie trafil nawet w poduche i drzwi mu odpadly :D F10 zdecydowanie najlepiej wypadlo wedlug mnie :cool2:
  21. Myslicie ze ta sztuka juz w Polsce ''na gotowo'' ? :D :D http://www.ilovegermanstyle.net/1174-2014-bmw-5-series-crash-test.html
  22. Nie martw się, z Niemiec są takie same tylko zdjęć nie ma i nie widzisz. Nikt nie sprawdzi takiego 528 igiełki, bo się to nie opłaci. Jak chcesz mieć 100% jak z salonu to albo PS albo 1 wł. i wyłożenie grubo ponad 150tyś. Możesz też kupić coś lekko stukniętego z USA, była jakaś sztuka lekko bita co wrzucałeś. bng silnik 28i od 2012 roku ma 2.0 R4 245KM, wcześniej był 3.0 R6 258KM A tu za rzezbe krzycza pod 160 tys zl wiec tez troche kasy do wtopienia w szrot, wedlug mnie warto dolozyc troche i przywiezc sobie igle? Tu masz maly przyklad auto z czysciutkim tytulem jeszcze na gwarancji fabrycznej od autoryzowanego dilera BMW z Connecticut (wschodnie wybrzeze) Masz tam zalaczony darmowy raport Carfaxu. Motor 2.0 wiec niska akcyza. http://www.cars.com/vehicledetail/detail/626938342/overview/
  23. Skoro szukasz Amerykana to moze lepiej od razu z USA cos niebitego? Przy 528xi ( tam jest motor 2.0L) masz nizsza stawke akcyzy tylko teraz wysoki kurs dolara daje w d...
  24. BMW 528xi WBA5A7C58ED613127 Ten przod to faktycznie jakis Marian skladal :duh: :duh: Do tego to: MULTIPLE AIRBAGS DEPLOYED mowi nam ze niezla ''sypialnia'' byla w tym aucie :D :D Nie wiem czy tam teraz bedziesz mial jakies poduszki czy oporniki powkladali, a moze pol na pol bo auto na handel :D :D Z daleka Panie od tej rzezby...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.