Dobrze że trafiłem na ten wątek. Przeszedłem go od deski do deski i właściwie to mam podobne odczucia co do niektórych, chociaż w innych kwestiach się nie zgadzam. Jeżdżę obecnie 330i RWD, z adaptacyjnym zawieszeniem M + szpera z tyłu (o ile ma to jakiekolwiek znaczenie :P). Jako że "przychodzę" z Alfy Romeo Giuli Veloce, gdzie układ kierowniczy był jeszcze bardziej bezpośredni, czy jak kto woli - sportowy, wcale nie uważam że układ kierowniczy w BMW jest zbyt czuły. Wręcz przeciwnie, przy wyższych prędkościach mógłby być czuły jeszcze bardziej, szczególnie w trybie Comfort. Pamiętam że wielu "dziennikarzy motoryzacyjnych" i innych użytkowników Opli wręcz uważało to za wadę w Alfie, że każdy ruch na kierownicy powoduje zmianę kierunku. Tutaj i tak jest z tym "lepiej", chociaż jak dla mnie im bardziej bezpośrednio tym lepiej. Natomiast, muszę przyznać że też zauważyłem podatność na boczny wiatr. Akurat mój samochód prowadzi się baaardzo przewidywalnie i nawet podczas ciężkiego deszczu nie wykazuje jakiegoś myszkowania, to niestety prawie każdy boczny podmuch wiatru powoduje konieczność delikatnej kontry na kierownicy. Zauważyłem to ja, zauważyła to też osoba która jechała wczoraj moim samochodem podczas dość wietrznej pogody. ALE. Cały czas mówimy o jeździe w trybie Comfort. Z racji tego, że mam u siebie zawieszenie adaptacyjne M, przy zmianie na Sport, problem na pewno się zmniejsza. Pojawia się inny - tzn. jest zbyt twardo i nawet na autostradzie czuć właściwie wszystkie uskoki i nierówności. Także jak jedziecie z żoną obok, to momentalnie pojawia się grymas na twarzy i trzeba wrócić do Comfortu :). Takie są moje odczucia.