Dzięki za fajny wpis Barnaba1 - jestem inżynierem i widzę jak wygląda proces projektowania różnych podzespołów - uważam, że samochody są obecnie mało awaryjne, a części w dużej większości są dobrze zaprojektowane. Oczywiście ktoś może jeździć bokiem przez 50kkm i jeździć bardzo dynamicznie na zimnym silniku i wiele podzespołów ulegnie awarii nieporównywalnie szybciej, niż wynika to z projektu (a projekt to prawdopodobnie 200kkm, przy typowym cyklu użytkowania - tzn. większość części powinna wytrzymać minimum 200kkm, oczywiście są takie co wytrzymają i pół miliona km, bez wymiany, jak wiązki, karoseria, głośniki itp., ale mało jest takich, które wytrzymają mniej). Jeżdżę od 2-3 miesięcy F10 528i i mam też okazję jeździć dużo szybszymi samochodami.. Moc w BMW wystarcza w zupełności do sprawnego wyprzedzania, przyspieszania i do wszystkich typowych manewrów. Cenię BMW za komfort jazdy jaki mi daje, a po drugie potrzebowałem coś większego dla rodziny. Co do spalania - jeżdżę "po wsi" - nieduże miasteczko poniżej 10k + drogi wojewódzkie, jeżdżę bardzo spokojnie - pozwolę sobie od czasu do czasu depnąć auto jak już olej jest gorący. Mieszkam na wyżynie więc mam często pagórek 50m do góry lub 100m do pokonania. Na zakupy z Rodziną i z powrotem, czasami do pracy, czasami gdzieś na spacer czy coś zobaczyć - odcinki po 2x3km, 2x5km, 2x15km, czasami 2x25. Do pracy mam zazwyczaj korki i niestety 15km jadę czasami w 30min, gdzie większość po drogach wojewódzkich. Ciężko jest zejść poniżej 7.5l, ale jest to też możliwe. Średnia z takiego cyklu, przy obecnych temperaturach - czyli w okolicy paru stopni Celsjusza to około 8.7l/100km. Czasami przejadę 2x3km i mam średnią 9.5l.. więc jestem naprawdę zadowolony. Ciekawi mnie ile spali w długiej trasie przy prędkości podróżnej 140km/h, bo auto też zostało kupione z takim zamysłem, żeby wybrać się parę razy w roku w dłuższą trasę.