Skocz do zawartości

DwaLitry

Zarejestrowani
  • Postów

    622
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DwaLitry

  1. ps kolego szuwarek odpowiedz mi na tamte pytania co do tego czy jazda z tym pukiem rozwali półosie/wał czy to tylko dzwięk irytujący i nic więcej i zobacz: na trzech dyfrach mi ten sworzeń puka przy ruszaniu palcem.Nie siedzi tam ciasno.. tak jak po tym zaklepaniu jego.. czy to jest winowajca stuku? ps zrobiłem też na starym dyfrze.. bmw moim pierwszym test wyjąłem caly środek włożyłem koło to duże w imadło mocno ścisnąłem wbiłem flansze boczne i nawet żadna zębatka nie drgnęła.. ta mała.. nie tak jak na filmie Twoim ze widać,że ruszają się.. a i tak na nim pukało... :roll: zobacz filmik sworznia: i jeszcze ciekawi mnie jak sprawa ma się w tym serwisie JP SKRZYNIE z Biecza.. ile u nich taka regeneracja czysta ciekawość Pierw obecny dyfer ten co opiłki leci do Drypy.Mój ten co stuka ale nie wyje praktycznie zostawiam sobie asekuracyjnie.
  2. Dzwoniłem gadałem mam wysłać ten dyfer by sprawdzić czemu jest ta srebrzanka czyli nastąpiło tarcie.. i musi to zobaczyć + drugi dyfer obecny z auta wyśle mu i niby ma byc teraz ok zrobione dwa porówna i ewentualnie z dwóch naprawi to.. :roll: bo sam powiedziałem,że ten w aucie puka ale nie wyje praktycznie więc ewentualnie po przekłada bebechy czy co tam porobi.Tyle,że w dupe jestem na wysyłce teraz 180zł bo dwa dyfry jedna paczka z 90zł :evil: a odesłać to każe jeden bo po co mi drugi.
  3. to ja juz nie wiem to raz od czego ten srebrzysty olej? a wcześniej tego nie było na tym dyfrze bo wiem bo miałem fuchsa wlanego.. i przy zlewaniu był czarny i tyle a po naprawie zalałem castrola i nagle srebrzysty wypłynął... i jeszcze spytam Cię.. bo mówisz,że to nie powoduje ten bolec stuku.. ale na trzech dyfrach mam tak,że ten bolec/pin co jest między małymi zębatkami to jak palcem się go ruszy to można ciut góra dół i lekkie pukanie słychać jak energicznie się palcem wezmie.. zaś po zaklepaniu punktakiem nic nawet nie drgnie.. to nie wiem czy jest sens rozebierać dyfer z auta i specjalnie zaklepywać bolec? jaka szansa,że to on stuka?bo on ma sam siedzieć bez żadnego luzu? czy mały luz może tam być? i pytanie kolejne czy jazda z dyfrem gdzie słychać uderzenie przy dodawaniu i ujmowaniu gazu zniszczy przeguby albo np krzyżak na wale? czy to na te elementy nie wpływa a stuk jedynie dochodzi?
  4. kolego szuwarek zauważyłem w środku,że tutaj jak ten trzpień piń on w trzech dyfrach mi lekko pukał jak się palcem ruszyło go natomiasy typ zrobił tak: i pin się nie rusza typ nie odbiera jak dzwonie i smsy piszę ale do skutku będę dzwonił jutro. Z ciekawości ponownie wyjmę dyfer który zamontowałem dzisiaj czyli mój stary kupiony w lato na którym najmniej wyje zleje olej po raz trzeci w ciągu 5dni :duh: i po raz trzeci 3x razy 50zł :duh: i wiem,że na trzech dyfrach tych co mam czyli 1.mój oe od nowosci 2.kupiony w lato 3.obecny dany do regeneracji niby.. w każdym z nim ten pin jak się palcem wzięło do góry na i na dół to pukał.. z ciekawości wziąłem dziś pierwszy dyfer czyli mój od nowości w którym również pin stukał i zrobiłem małym punktakiem takie same uderzenia w koło w sumie nie tyle co na zdjęciu tylko po dwa z każdej strony i pin się nie rusza ani grama.. więc wyjmę dyfer z auta zleje olej zrobie punktakiem te same ślady załozę zaleje olej i sprawdzę.. może ten pin odpowiada za główny stuk? bo flansza wałka atakującego tam jest łożysko,tuleja rozprężna bodajże w tisie podane jest jedynie,ze przy wymianie uszczelki należy zaznaczyć położenie obecne i dokręcić tak by punkty się zgadzały tam nie ruszam nic.. tylko ten pin sprawdzę .. bo to co w koło te punkty porobione one na moje rozumowanie robią tak,ze po uderzeniu materiał tak jakby ściska bolec.Kilka takich punktów i jest usztywniony na amen Jak widzisz jeden jest na pinie i dwa są obok samego pinu chyba,nie jest wymagane,żadne ustawianie czujnikiem czy czym po takim uderzeniu jak na zdjęciu
  5. skąd to srebro jest? :( tyle,że nie stuka...
  6. Panowie kur.. dostać można dyfer który robił Drypa z tyłu jak uszczelnienie zaczął olej się świecić po 50km jazdy zauważyłem bo zdjąłęm go dla porównania wycia z moim starym.. więc odkręciłem pokrywkę dyfra by uszczelnić porządnie a TAM istna srebrzanka :shock: olej jakby z brokatem wylałem :shock: na dwóch dyfrach starych które mam w garażu nie ma w oleju nic prócz czarnego oleju.... w dodatku wyje dość głośno z tyłu przy 80-100km/h założyłem swoj dyfer stary i z tyłu trzeba się wsłuchać.. żeby usłyszeć wycie mniejsze o 80%.. plus tylko taki,że praktycznie stuku nie ma z tyłu.Obecny po założeniu puka na palcu to ja nabrałem prócz oleju jeszcze srebro w środku :evil: i to jakby pół łyżeczki małej tu zdjęcie: https://zapodaj.net/704b84a661f83.jpg.html
  7. Pojeździłem wczoraj trochę głównie ulice takie boczne/wieś gdzie nikt prawie nie jedzie i na jedynce dwójce szarpałem dodając i puszczając gaz wypaliłem sporo paliwa i w sumie można powiedzieć,że jest lepiej..bo wcześniej na dwóch dyfrach+ tym obecnie jak jechałem dojeżdżałem do ronda miałem drugi bieg i wjeżdżam dodając gazu i łup na zakręcie puściłem i łup i znowu wyjazd z ronda dodaje gazu i łup teraz tego zauważyłem nie ma.. aczkolwiek jak jechałem na pierwszym czy drugim biegu dodająć i puszczająć gaz to coś raz na jakiś czas się odezwało.Bez wariactw normalna jazda w zasadzie z tyłu niby nic nie puka.. ale zauważyłem,że jak jechałem i miałem okno od kierowcy otwarte i dodawałem puszczałem gaz to uderzenie było słyszalne z przodu jak skrzynia biegów gdzieś tak.. a tam jest ta flansza od skrzyni tzn trójnik i on mimo wbitego biegu rusza się prawo lewo jak na filmie u typa powyżej i nie wiem czy o to po prostu nie łupie sprawa wycia nic się nie zmieniło.. do 65km cisza.. od 70 do 100km/h na 5 biegu wycie z okolic bagażnika. A wymienione tylne łożyska na FAG kół podpora wału z łożyskiem nowa i na letnich oponach bo obecnie stoi na zimówkach też było wycie to samo i wycie to samo również pomimo trzech dyfrów.. to co by kur.. wyło? dodam jak rozpędzę auto do 100km/h 5 bieg i wyje wbije na luz równiez wyje i naciśnięcie sprzęgła również nic nie zmienia bo dalej wyje
  8. do Gdańska nie pojadę bo to 500km ode mnie w jedną stronę :x dzisiaj składałem graty wał,półosie wszystko dynamometrem dokręcałem został mi wydech jutro do założenia opuścić auto z płyt chodnikowych na dół :roll: i test.Olej wlałem tym razem castrol brany od kolegaberlin niby lepszy niż na rynek PL.. wszystko poskładane.Nie wiem też czy tak ma być ale jak półosi nie było a sam wał do dyfra zamocowany to o ile się nie mylę teraz na wbitym pierwszym biegu mogę wałem ruszać ciut prawo lewo.. i na luzie chyba też tak było.. bo nie wiem czy tak ma być ale ten trójnik co wystaje ze skrzyni co mocuje się się do niego łącznik elastyczny to on na wbitym biegu np jedynka mogę nim ruszać lekko prawo lewo chodzi jak się rusza energicznie lub no mocniej to stuknie a dokładnie to: o coś takiego mam na wbitym pierwszym biegu obejrzyj od 0.00 do 0.05 sekundy takie coś mam bo dalej to co oni sprawdzają to nie wiem nie patrzyłęm czy by od tego szło i niosło się pustą rurką czyli wałem... hmm
  9. Dzwoniłem do gościa jeszcze o tą podkładkę to już zły,ze za bardzo dociekliwy jestem.. mówił montować most i na 100tys km zapominać o tym.. mówi nic tam nie ruszać tej śruby,żeby nie rozregulować
  10. co do dyfra to w sumie sam nie wiem co myśleć :roll: wysłałem dyfer do Drypy zdjął dekiel sprawdził niby go i mówił,że dyfer nie zajechany tylko ''luzny'' wymaga regulacji.Pytałem się o łożyska bo fabrycznie są stożkowe w e46 czyli te lepsze mówił,że są ok nie ma sensu tego ruszać. Generalnie dużo zapłacone a chyba nie wiele zrobione :roll: wiem,ze wymienione zostały uszczelniacze + regulacja(widać na śrubie od wałka ślad punktakta) więc znaczone było to i odkręcane.Mógł zostawić blaszkę przy śrubie wałka bo dostałem bez a ona chyba jest po to by sama śruba się nie odkręciła no ale założyłem bez dyfer do auta. Co do stuków to mając go na stole przed i po normalnie słychać to samo w środku a dokładnie: zadzwoniłem bo myślałem,że to usunie i dowiedziałem się,że tak ma być,że niby jest wyregulowany most a to,że na sucho stuka to tak ma być bo nie ma oleju.Zadzwoniłem też do brata jego bo ja to trochę niedowiarek jestem (on miał robic most tzn Piotr a robił jego brat Mariusz) i mówiłem,że dostałem most i też słychać to stukanie/klikanie jak nie ma oleju i,że tak ma być usłyszałem mówił,ze nawet nowy most z ASO bez oleju również będzie tak stukał.Trzeba zalać olejem... Wspomniałem też coś tam o stukaniu satelit itp to dowiedziałem się,że głupoty ludzie wypisują a nie mają pojęcia bladego generalnie zabuliłem 1230zł + 80przesyłka a zrobione wymiana uszczelniaczy jakich to też nie wiem + regulacja.Regulacja była bo jest ślad na śrubie wałka i pokrywa tylna ściągana bo sylikon czarny w koło.Nie wiem co tam regulowane i jak ustawiane ale sporo kasy jak za wymianę uszczelek i regulację.Paragon otrzymałem. Wał napędowy też mi przysłali wyważyli na nowo a podpora została tamta febi z łożyskiem koyo bo powiedzieli,ze taki minimalny luz jest ok w dodatku markowe łożysko a nie jakaś lipa. Dyfer zalałem również olejem 75w90 kupiłem teraz Castrola Syntrax który był lany do dyfrów przez BMW z Niemiec Ja myślałem,że to co na filmiku pokazałem,ze po powrocie dyfra jak będę ruszał flansza od wałka atakującego mimo,ze nie ma oleju to będzie cisza To co może stukać nie wiem już.. zobaczę może w niedzielę jak poskładam auto do kupy co i jak.
  11. nie no kolego szuwarek serio czy tak żartem napisałeś?
  12. Panowie zerknijcie jeszcze na mój filmik czy to na milion procent dyfer? czy winna temu była by skrzynia biegów? normalnie to bym powiedział kur..że krzyżak jak ch... jest luz a że metalowy to wali.. ale tu wał zrobiony..
  13. zobaczę co będzie jak wróci dyfer.Bo powiedziałem,żeby ocenił czy nadaje się do regeneracji.Rzucił tylko powierzchownie na niego po zdjęciu dekla ale jutro lub po jutrze ma rozebrać i zadzwonić :roll:
  14. ja dałem do regeneracji wspomniałem o satelitach itp niby ma być zrobione dobrze.Z rozmowy telefonicznej dowiedziałem się jak spojrzał na to,że w środku jest w bardzo dobrym stanie wymaga jedynie regulacji..że łożyska również są ok ale to chyba o boczne chodziło :roll: generalnie powinienem mieć dyfer w tym tygodniu jeszcze.Bo mam dość kupowania używek igieł.Mówiłem,że z tyłu wyło a mam stożkowe łożyska bo takie w e46 występują i że wycie to nie oznacza,ze łożysko wyrąbane jest tylko dyfer jest ''rozregulowany'' i wyje Ciekawi mnie jedna rzecz to co pokazałem na filmie.. mechanik mówił,ze to na wale słychać.. zas na SKP jak ruszali to w dyfrze klikało czy to by było tak,że stuka ze skrzyni.. ale,że wał jest pusty w środku to się niesie i słychać w dyfrze? bo nie chce mi sie wierzyć.Raz specjalnie wjechałem wózkiem bliżej skrzyni i ruszałem auto tyle ile mogłem od spodu i kliknięcie ewidentnie słychać było z tyłu :roll: Co do dyfra jeszcze generalnie kluczowa rolę odgrywa tam wałek atakujący który musi być dokręcony nie za mocno.. żeby nie wyło tutaj już trzeba raczej wiedzieć jak to zrobić,znaczyć,policzyć obroty czy jak tam.. co do satlity i łożysk bocznych wyjecie tego to jak wspomniałem,boczne flansze out,boczne simeringi out, i dwa pierścienie segera duże i satelitę wyjmujesz tylko czy późniejsze ustawienie zębów satelity (przy montażu do środka dyfra) bo satelita do tyka satelitki czy jak to się nazywa wałka atakującego i nie wiadomo czy i tutaj nie trzeba jakiś znaczeń wykonać zeby pozniej satliety głównej zle nie ustawić na zębach.. bo tak to wymiana łożysk bocznych,uszczelnień itp to nie jakaś skomplikowana robota.
  15. hmm to jeżeli ja mam przełożenie 2.56 to nie będę zakładał dyfra z innym znów Ciekawi mnie fakt jeszcze taki,że dyfry dwa które tak jakby mniej stukały to flanszą od wałka atakującego ciężej chodziła. Zaś flansza w tym wizualnie co kupiłem najlepszym luzno.Np w poprzednim jak złapałem za flansze od półosi to tylko flansze się kręciły a flansza od atakującego nie.Zaś w tym co tak wali jak na filmie to flansza wałka luzno się kręci i ruszanie flanszami bocznymi jak półoś powoduje,ze i flansza wałka się kreci.. a na poprzednich dwóch dyfrach flansza wałka nie kręciła się bo ona z oporem chodziła lekkim a na obecnym kręci się na dotyk.Paznokciem by można było zakręcić
  16. to co w końcu odpowiada za ten stuk co pokazałem na filmiku? jaka część dyfra? bo każdy praktycznie z allegro dyfer ma luzy.. i ludziom nie stuka
  17. właśnie oglądałem twój filmik i tak zgadza się na wszystkich trzech dyfrach to mam.. obejrzyj sobie to od 30minuta i 30 sekunda nic mu się nie rusza ale nie wiem czy to nie o to,ze to m3 i jest szpera :roll: co do wymiany łożysk to do bocznych jest dostęp w miarę spoko bo wyciągasz cały środek.Ciekawi mnie tylko czy takie wyjęcie środka bez ruszania flanszy wałka atakującego spowoduje,że trzeba regulować luz na nowo czy co tam.. dodatkowo jest jedno łożysko jeszcze jak wałek atakujący tam,zeby się dostać trzeba odkręcić śrubę i wyjąć flansze a potem umieć to skręcić by nie za mocno itp
  18. rozebrałem ten swój stary dyfer który miałem od zakupu auta bo i tak na straty.Generalnie rozbiórka dyfra nie jest skomplikowana.. po zdjęciu flansz są uszczelniacze po wyjęciu uszczelniaczy pierścień segera duży po jego wyjęciu z obu stron środek cały można wyjąć co do stuku to patrzyłem i uderzenie w dyfrze jednym jak i drugim jest na zębach tzn na połączeniu zębatki od wałka atakującego z tą dużą zębatką/satelitą.Jest po prostu delikatny luz i przy ruszeniu flanszami bocznymi szybie ruchy lub flanszą wałka atakującego słychać stuk.Bo uderza ząb zębatki wałka atakującego o zębatkę/satelitę i pewnie dlatego przy ruszeniu do przodu do tyłu i podczas jazdy przy dodawaniu i ujmowaniu gazu następuje stuk.Musiałby być tam skasowany luz tylko dziwne jest to,że mając to auto już hmm z 7 lat wcześniej jak nie dłubałem przy tulejach itp to nie miałem nigdy cyrków podczas jazdy,że stuka jak na filmie kilka postów wyżej..a przecież dyfer 3lata temu nie wyszedł prosto z fabryki..
  19. Wysłałem do regeneracji dyfer + ten mój wał do złożenia Przejrzałem wszystkie filmy na YT zagraniczne i np tu czyli to samo stuknięcie przy ruszeniu do przodu i do tyłu.Typ doszedł co to jest a mianowicie luz na ''flanszy wałka atakującego'' ta co łączy się z wałem
  20. Okej dzięki wysłałem dyfer do sprawdzenia :roll: Kolego szuwarek mam pilne pytanie nie wiesz może czy jak jest podpora nałożona na wał to próbujac ruszać podporą lekko prawo lewo widać jak łożysko ciut chodzi a dokładnie część czarna czyli gumowa względem środka.Nie wiem czy tak powinno być bo łożysko wprasowali mi tam gdzie wał robiłem i wstawili koyo.Jest to łożysko 6006 2rs bez C3 po prostu nie jest tak,ze ruszająć lekko w prawo i lewo podporą siedzi łożysko sztywno tylko leciutki ruch odczuwalny na podporze jak ruszam prawo lewo :roll: ps jeszcze wał muszę znów wysłac :mad2: bo mi się na stole rozłączył :mad2: niby są strzałki ale nie są idealnie w jednej linii namalowane.. przez co pasuje ciut w prawo jak i ciut w lewo jak się włoży na frezy :mad2: a jako,ze wysyłam bo wyważyli ten wał to dam nowe łożysko teraz FAG im chyba,że tak ma byc na każdym w podporze więć nie ma sensu nic wkładać ponownie
  21. kurde co nikt nie odpowiada :( obejrzałem filmiki na YT zagraniczne i czytałem komentarze.U jednej osoby to stukanie było spowodowane nie dokręconymi śrubami wału napędowego do dyfra zaś tutaj: w komentarzach padło,że to nie puka ani skrzynia ani dyfer.. tylko wał i,ze nalezy nałożyć czerwony loccite na wielopusty wału tutaj jak się złącza go.. ale dla mnie trochę to dziwne.. bo tis bmw w przypadku e46 podaje,że wielopusty mają być nasmarowane smarem dokładnie takim https://allegro.pl/oferta/smar-do-przegubu-2-ln-584-lo-bmw-org-83190447919-10565949059?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_czesci_pla_czesci-samochodowe&ev_adgr=Części+samochodowe+-+Układ+napędowy&gclid=EAIaIQobChMIwpCdl53U8AIVhbWyCh3fUQfxEAQYAiABEgIdD_D_BwE loccite wypełnia powierzchnię jak rowki i skleja.Dziwne dla mnie to trochę.Pokazałem na filmie mechanik powiedział,że do coś z wałem.. dźwięk mówi jakby krzyżaka.. zaś na stacji diagnostycznej jak byłem z innymi dwoma mechanikami jeden ruszał kołem do tyłu i do przodu mocno na wbitym pierwszym biegu to klikało z środka dyfra ale i czuć było na flanszy od strony półosi..
  22. KOLEGO SZUWAREK MAM PYTANIE PILNE bo oglądałem ten filmik stuk raczej ten sam co u mnie i typ pisał,ze winna była śruba mocująca wał karadana z flanszą od dyferencjału... ale kurde patrzyłem i mocno po 85nm dokręciłem wszystkie cztery śruby.To dalej 85 było by za mało? taki efekt jakby wał który wchodzi we flanszę przednią od dyfra przy cofaniu,puszczaniu gazu podczas jazdy itp przeskakiwał.. no ale jeśli wał jest skręcony mocno do flanszy dyfra no to co może tam jeszcze się niby przesuwać.Przecież tam gdzie krzyżak przy dyfrze jak ten metal co przykręca się na 4 śruby torx do dyfra to jak by on niby ruszał się pomimo mocnego dokręcenia? :mad2: typ pisał,że u niego była to śruba czy tam śruby zbyt słabo dokręcone.....
  23. ludziska regenerował ktoś może dyfer?
  24. kolego szuwarek mam pytanie bo będę wysyłał do regeneracji w tygodniu dyfer.Ten w aucie jest wizualnie w lepszym stanie niż ten co mam w garażu kupiony w lato.Tylko,że jak złapie się za flansze gdzie przykręca się wał i ją się mocno trzyma a rusza boczną to widać jak lekko chodzi nie ( chodzi mi o chodzenie na boki tzn uderzenie flanszy) tylko na frezach w środku i nie wiem czy takie coś tam gdzie regenerują dyfer zrobią? bo ten co w garażu myślę wysłać bo tego z auta nie chce mi się demontować a nim stuka jak na filmie co pokazałem wcześniej.Generalnie na każdym z trzech stukało ale na tym ostatnim wizualnie najlepszym najbardziej.Ten stuk to takie naprężenie się robi i czuć jak uderzy flansza trzymając w ręce.Dlatego nie wiem czy z tamtego wyjąć w flansze i wrzucić do paczki z obecnym dyfrem? tak,żeby typ np z czterech dobrał dwie czy po prostu pakuje obecny i oni to zrobią
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.