
Saturn64
Zarejestrowani-
Postów
63 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Saturn64
-
No tak ale najczęściej pojemności są zgodne z oznaczeniami (mam na myśli, że pojemność nie przekracza oznaczenia modelu a nawet jak przekracza nieznacznie to mieści się w widełkach opłat OC). Tylko u nas ma to takie znaczenie ze względu na tą akcyzę. W innych krajach nikt na to pewnie nie zwraca wogóle uwagi. Jednak stawka akcyzy może sięgnąć ok 6000-10000 zł i więcej przy pojemności większej od 2000ccm a to już dla niektórych ma spore znaczenie. (można kupić auto w Polsce i te pieniądze np włożyć w remont kapitalny zawieszenia i innych podzespołów i napewno na tym można lepiej wyjść niż sprowadzać używane auto i później płacić tak ogromny haracz).
-
właśnie TAK Szkoda, że BMW tak miesza z tymi oznaczeniami samochodów. A co gdy mamy równe 2000 ccm to pewnie akcyza jest 0% - musiałbym to sprawdzić - może dało by się tak rozwiercić silnik hehe (A tak na serio to zakładam że przy 2000ccm też mamy 3.1%) Dzieki wszystkim za info. Właśnie zastanawiałem się nad zakupem 320i lub 325i (a właściwie sprowadzeniem takiego autka) i nie wiedziałem czy w tym przypadku będzie różnica w opłatach. W osiągach i spalaniu tych silników nie ma aż takiej przepaści natomiast gdyby akcyza na 320i była niższa to nie miałbym problemu z wyborem, natomiast teraz w przypadku gdy zostałem uświadomiony skłaniam się w kierunku 325i.
-
Jeśli interesuje Ciebie BMW w kaście E39 to możesz wziąść jeszcze pod uwagę 520d 136KM (na pompowtryskiwaczach) Jeździłem E39 z tym silnikiem i samochód nie jest wcale mułem tak jak niektórzy sądzą (zbiera się podobnie jak Passat) (nie odczułem jakiejś przepaści pomiędzy 525d a 520d) a spalał średnio ok 6litrów. Max 7 litrów. Co do jakości paliwa napewno silnik ten jest mniej wyczulony na jego jakość niż 525d lub 530d. Natomiast jeśli zależy Tobie na używaniu taniego niewiadomego pochodzenia paliwa to raczej nie uważam by była to osczędność w dłuższym okresie. Można zatankować z 20 razy i będzie ok ale raz się zatankuje jakieś g... i wtedy włożysz w naprawę wtrysków i skończy się oszczędnością na jakieś 4000-6000 tys zł lub nawet więcej. Wtedy będziesz miał dopiero oszczędności. Stare auta owszem potrafiły jeździć na gorszym paliwie ale nowe już takich eksperymentów nie znoszą.
-
Witam posiadaczy 320i Pytanko odnośnie opłaty akcyzy. Jest ona naliczana od pojemności 2171cm3 czyli 13,6% czy też od nazwy modelu 320i (domyślnie 2.0) gdzie stawka do 2.0 wynosi 3.1%.
-
Sorry kolego ale pytania zadajesz tak banalne, że ludzie nie wiedzą co odpisać. :jawdrop: Apropo silnik w aucie znajduje się z przodu pod maską jak byś nie wiedział. :duh: W takim aucie każdego raczej stać na podjechanie do profesjoalnej firmy które na codzień zajmują się tymi rzeczami. Jeśli nie wiesz gdzie znajduje się korek od spuszczania oleju to lepiej sam się za to nie zabieraj bo skutki mogą być opłakane. Jak mam Tobie doradzić jaki olej masz wlać skoro nie napisałeś jaki przebieg ma Twoje auto. (Gdybyś miał przebieg do 250tys. zalej olejem syntetyczym (np 0W-40, lub 5W-50). Co do marki możesz zalać np Mobil 1. Powyżej tego przebiegu możesz się już zastanowić nad olejem połsyntetycznym. (korek wlewu oleju znajduje się na górnej części bloku silnika, a spustowy w części dolnej nad osłonami. Co do filtrów i świec (ważne by były zgodne z orginalnymi). Olej do wspomagania można dolewać jeśli wiesz jaki był wcześniej wlany.
-
Różnice napewno bardziej odczuje się na wysilonym silniku (2.0d oraz 2.5d) 3.0d ma sporo większy moment i ciągnie lepiej od niskich obrotów. Jego moc jest wystarczająca do tej masy pojazdu i nawet na słabszym paliwie pojedzie wystarczająco dobrze. Na silnikach o mniejszej pojemności też da się jeździć jednak tam bardziej tam odczujesz różnicę w jeździe po zalaniu lepszym paliwem. Tak jak ktoś wcześniej napisał ja również zauważyłem, że pod górkę auto jest słabsze na gorszym paliwie (Shell Extra) oraz więcej kopci przy wciśnięciu pedału w podłogę. Różnica w przyspieszaniu nie jest jakaś ogromna ale ja ją odczuwam. W ilości przejechanych km nie zauważyłem różnicy na obu paliwach.
-
Ja tankuję Shell-VP przez cały czas od ponad roku. Przy skoku cen do 4.9 zł wlałem kilka razy zwykłego Shell Ekstra i w aucie o masie ok 1,8 tony z silnikiem 2,5d widać sporą różnicą przy reakcji na gaz. Wcześniej przy wcisnięciu pedału ok 3/4 auto miało ten sam efekt co po całkowitym wciśnięciu pedału gazu na paliwie Shell Ekstra. Widać to szczególnie przy wyprzedzaniu. Czuje, się wtedy że jade jakimś mułem a nie BMW :). Kilka razy na tym paliwie przeszacowałem swoje możliwości przy wyprzedzaniu na szczęście miałem jeszcze niewielki zapas by zdażyć. Jednak ja różnicę odczuwam pomiędzy tymi paliwami i to bardzo.
-
Jeśli chodzi o zużycie zawieszenia i rozmiar felg. Mam 16 calowe felgi aluminiowe. Jak zakupiłem auto miało opony 215/55/R16. W maju 2007 zrobilem badanie techniczne i wykazało przednie amortyzatory 88 i 86 % skuteczności. Tylne 77 i 78%. Samo zawieszenie było w bardzo dobrym stanie technicznym (brak luzów i stuków). Przejeździłem całe lato i na zime zmieniłem na opony 215/55/16 i również było wszystko wporządku, przynajmniej w odczuciu jazdy. W marcu zmieniłem opony na 225/55/16 (czyli szersze i o większym profilu. Jeździ się na nich bardzo miękko, napewno po wjechaniu w dziurę nie czuć uderzenia (na felgę). Jednak zauważyłem, że zawieszenie przez ostatnie 4 miesiące mocno dostało po d... Mimo, że jeżdżę tymi samymi trasami a jakość dróg w tych miejscach nie pogorszyła się. Wiec lewa strona zawieszenia praktycznie inaczej amortyzuje od prawej (jeden skok tłumienia więcej) znaczy to, że amortyzatory po lewej stronie nadają się do wymiany (w zasadzie 4 bo wymienia się parami :)). W przednim zawieszeniu zaczęły się stuki. Jak jadę na nierównej nawierzchni, to podczas wchodzenia w zakręt czuję się, że auto jest nasterowne przednią osią. I teraz sam jestem ciekawy czy to wszytko stało się samoczynnie podczas normalnej eksploatacji i przy wcześniejszym rozmiarze opon również by do tego doszło czy też te większe opony (większy obrys zewnętrzny - jednocześnie troche cięższe od poprzednich) spowodowaly szybsze wybicie zawieszenia. Bo coś mi własnie wygląda, ze tak mogło być.
-
Mówie chłopakowi jakie ja mam konkretne doświadczenia z tym autem. Mój znajomy również posiada E39 2.0d z 2001 roku (186tys. przebiegu) sprowadził sam z Niemiec i również w ciągu roku wymieniał już zawieszenie, naprawiał klime itd. Nie mówiąc o 3 krotnym prostowaniu 18 calowych felg i 2 krotnej wymianie przeciętych opon. Więc realnie patrząc nie kupuj tego typu auta ...mając wyliczone co do joty pieniądze na jego zakup. Musisz posiadać jakąć rezerwę którą możesz włożyć w ewentualne naprawy. W moim przypadku jeżdziłem przez cały czas na Shellowskim VP-Diesel i wtryk padł tak czy tak. :jawdrop: Do tego w ciągu roku ekspolatacji musiałem wymienić padniętą pompę Webasto oraz wymienic koło dwumasowe i sprzęgło. Wiadomo nie są to nowe auta... więc trzeba się z tym liczyć.
-
Jeśli masz 18 tys i chcesz E39 to lepiej zrezygnuj. Odradzam Ci. Pierwsza sprawa - auto to ma dosyć słabe zawieszenie jak na polskie drogi. Po 40tys praktycznie trzeba robić całość. Ja kupiłem swoją ponad rok temu (zapłaciłem 35tys) rok 2001. Jest to auto z dużą usterokowością. Do dzisiaj włożyłem w nią ok 7-8ys zł i nadal końca nie widać. Do wymiany są jeszcze amory oraz wahacze przednie. Musisz też liczyć się z tankowaniem dobrego ON. Mi padł już jeden wtryk, a koszty naprawy tego nie są małe. Więc pamiętaj chcesz mieć BMW - musisz mieć odłożone na czarną godzinę ok 6-7 tys zł na róznego typu niespodzianki, które mogą wystąpić podczas jego nawet krótkiego użytkowania.
-
Dario zrób diagnostykę silnika i powinno się wyjaśnić. Można sobie gdybać co to jest. Ja jakieś 2 miesiące temu miałem podobny przypadek. Po diagnistyce wyszło, że padł piąty wtryskiwacz.
-
Wymiana polega na odkręceniu sruby na tylnej części dyfra. Spuszczenie starego oleju a następnie zalewasz nowym olejem specjalną strzykawką aż do przepełnienia. Nie ma określonej ilości i producent tego nie podaje. Prawdopodobnie wchodzi jego ok 1,1-1,3 litra. Ja wymieniałem w Bosch Car Service w lutym tego roku. Mi wlewali jakiegoś ELF-a. Za 1 litr ponad 85 zł.
-
Napisz jaki preparat stosujesz i czy dało się pozbyc tego uciążliwego smrodu. Ja też z nim walcze od jakiegos czasu. Przetestowałem juz wiele środków, (wydalem na nie ok 200 zl) łącznie. Wymieniałem również filtry przeciwpyłkowe. I nadal śmierdzi.
-
gliceryną Panowie gliceryną. Olejem zniszczycie gumowe uszczelki.
-
...możliwe, że to Webasto.
-
Dejan nie martw się Ja kupiłem swoją za również spore pieniądze - rocznik 2001. Przejechane miała 246000 km. Kupiłem od właściciela bezpośrednio w Belgii (udokumentowany przebieg i wpełni serwisowana w salonie BMW w Namur). Obejrzałem ją z zaufaną osobą (w jednej osobie: mechanikiem samochodowym-lakiernikiem i blacharzem a od dłuższego czasu również handlarzem) w jednym zdaniu tzw "znawcą samochodowym". :). Samochód wyglądał jak igła a jazda nią wydawała się bardzo przyjemna. Ale krótko to trwało. W auto wpakowałem już ok 6000-7000 zł nie wliczając w to wymian eksploatacyjnych takich jak wymiany olejów i filtrów. Wymiana wtrysku po 2 miesięcznej eksploatacji (tankuje tylko Shell Diesel-VP) zaczął nierównomiernie pracować i odbiegał od pozostałych (silnik bujał całym autem). Wymiana następnego wtrysku po ok roku ekspoloatacji (nagle przestał odpalać (kręcił rozrusznikiem i nie odpalał) po wymienie wszystko ok. Zimą padła pompa od Webasto. Wymieniłem. Padły 2 swiece żarowe - wymieniłem. Zaczęły się stuki po bardzo wolnej jeździe po nieutwardzonej drodze - w przednim zawieszeniu (trudno zdiagnozować - każdy mówi o innej przyczynie) - narazie tak jeżdżę. Mam również silne drgania na kierownicy (wymieniłem felgi i opony) i nadal się pojawiają ( co dziwne nie występuje to zawsze, przeważnie w czasie jazdy na pierwszych 2-4km a później ustępuje ) Objawiły się luzy (raczej zerwane poduszki tylnego wózka) czasem na wąskich drogach z zarwanym asfaltem auto w dziwny sposób się obsuwało na bok - tylna część nadwozia. Wymieniłem co trzeba. Po krótkim czasie również zaczęły się problemy z luzem (na łączniku wału ze skrzynią) Objawiało się stukami-luzami przy zmianie przyspieszenia. Wymieniłem. Ostatnio zauważyłem problem silnych drgań podczas ruszania autem z pierwszego biegu (znawcy mówią o kole dwumasowym) jeszcze nie wymieniłem. Nie mówię już o drobiazgach (co się dotknie to się rozpada ;)) Przykład. Popielniczka, uchwyty do napojów, spręzyna w tylnej klapie (juz 2 razy pękła) raz poraz nie otwiera się tylna prawa szyba a później w innym dniu działa. Podobnie z centralnym zamkiem (na razie 3 razy nie mogłem otworzyć auta z pilota). Żeby być zadowolonym w 100% to musiałbym jeszcze włożyć minimum 4000-5000 zł by można powiedzieć że jest na zicher. Wcześniej miałem przez 8 lat Toyote Corolle i wymieniałem tylko materiały eksploatacyjne :) nic więcej. Przejechałem nią 238000km. I dzisiaj sobie w brodę pluję, że nie kupiłem jakiegoś japończyka.
-
Masz 520i czy 520d? W benzynie raczej zalałbym już połsyntetyczny a w dieslu jeszcze możesz spróbować pełen syntetyk. Zresztą możesz spróbować i zalać olej syntetyczny nawet w benzynie i pojeździć troche. Sprawdzisz wtedy czy silnik ma moc oraz czy bierze olej w między okresach np co 1000km. Jeśli będziesz musiał sporo dolewać to przejdź już na połsyntetyk. Ja mam przejechany podobny dystans 293000 km i ciągle leje pełen syntetyk. Olej wymieniam średnio co ok 15000km (Mobil 1 5w-50) i w okresie pomiędzy wymianami wogóle nie dolewam oleju.
-
W sumie dziwne bo jak pytałem mechaników to twierdzili, że raczej to nie jest sprzęgło gdyż problem zwiększałby się na rozgrzanym silniku a w tym przypadku raczej nie występuje lub w niewielkim stopniu oraz występowałby przy zmianie na wyższych biegach. Do tego zauważyłem, że jak jest cieplej na dworze to nawet przy zimnym silniku objaw nie występuje. Czy mogą to być też zerwane poduszki tylnego zawieszenia? Co do silnika to po odpaleniu pracuje bardzo równo i na postoju nie ma żadnych wibracji. Podobnie jest podczas jazdy, nie są przenoszone żadne wibracje. Jedynie przy ruszaniu objaw podobny jak by ktos wcisnął gaz w podłogę a koła tylne traciły przczepność. Auto ma przejechane 272000km.
-
Witam Ostatnio pojawił się dziwny objaw w moim aucie. Tj. Na zimnym silniku po załączeniu pierwszego biegu i powolnym puszczaniu sprzęgła, (bez dodawania gazu lub z niewielkim dodaniem gazu) nadwozie wpada w wibracje (raczej tylna część nadwozia), oraz czuć jakgdyby tylne koła zerwały na moment przyczepność. (chociaż wiem, że napewno przy tak delikatnym dodaniu gazu auto nie może wpaść w uślizg tylnych kół przy dobrym ogumieniu i suchej nawierzchni oraz przy załączonym ASC). Na ciepłym silniku problem ten jest niezauważalny (czasem występuje nieznacznie a czasem wogóle nie występuje). Jednak na zimnym silniku występuje za każdym razem. Biegi wchodzą bardzo dobrze i na wyższych biegach problem ten nie występuje. Wcześniej takiego problemu nie było. Co to może być?
-
Nie rozumiem o co Ci chodzi. Pójdę dalej Twoim tropem i powiem tak, że jak ktoś na drodze jedzie 50km/h to po co kupować BMW. Można takiego wyprzedzić nawet maluchem czy trabantem :) z silnikiem nawet 2 cylindrowym hehehe. Masz silnik 2.0 i nigdy pewnie nie jechałeś samochodem z mocniejszym silnikiem wiec nie możesz się odnieść do widocznych różnic. Wiadomo przecież, że jednemu coś wystarczy a innemu nie. Jeden woli mieć zapas mocy bez redukcji biegu, Ty może wolisz redukować do niskich biegów i trzymać silnik na wysokich obrotach by coś bezpiecznie wyprzedzić. No chyba, że masz sporo miejsca i czasu i wyprzedzasz z gracją ;) przez 20 sekund. Gdyby 2.0 było wystarczające nikt nie produkował by większych silników. Pozdrawiam
-
Nie mają sensu tego typu dywagacje. Jedenemu wystarczy silnik 2.0, innemu nie i tyle. Tak samo jak jeden bedzie jeździł motorem inny rowerem albo samochodem - to jest tak jak z tym przysłowiem: że każda potwora znajdzie swego amatora ;) . W zasadzie w Polsce obowiązuja jakieś przepisy i chwalenie się ile jechałem w tym przypadku również nie ma sensu, przecież napewno nie jeździsz tak samo codzinnie z tymi właśnie prędkościami. To, że każdy z nas testował swoje auto w większym lub mniejszym stopniu - częściej lub rzadziej (myśle o wyższych prędkościach) jest niemal w 100% pewne.
-
Odnosząc się do wypowiedzi Kriss33 Na ogół nie wykorzystuje się wysokich prędkości w trakcie jazdy. 170km/h możesz pojechać np 15 letnią Toyotą Corolla itd. Ale co z tego skoro, żeby ją bujnąć do tej prędkości potrzebujesz 3 km :) W naszych Polskich warunkach liczy się tylko przyspieszenie a to znowu jest domeną silników o większych pojemnościach. Co ci da prędkość max. 250km/h z przyspieszaniem od 0-100km/h na poziomie 15 sekund jeśli jedziesz np. za nauką jazdy a z przeciwka ciągle jadą samochody?
-
Ile wydajesz na paliwo miesięcznie?
Saturn64 odpowiedział(a) na MacGregor Szwecja temat w Spalanie & Paliwa alternatywne
550-600 zł (ok 2000km) na miesiąc. -
Zarowki: h1 - lucas, czy philips bluevision? i poziom oleju
Saturn64 odpowiedział(a) na j0hnny2007 temat w E34
Jeśli chodzi o żarówki to nic konkretnego nie doradzę (chociaż sam zamierzam jakieś kupić z H7) mam taki sam problem z wyborem jak Ty. Co do świecących lampek sygnalizują one aktualny przebieg do wymiany oleju. W E39 jest 5 lampek zielonych jak znikną należy już koniecznie zrobić wymianę. Chociaż każdy ma swój rozum i można przecież wymieniać sporo wcześniej. Przebieg wymiany oleju wyliczany jest na podstawie ilości spalonego paliwa. I w duzej mierze szybkosć ich gaśnięcia zalezy od preferowanej jazdy. W moim aucie wszystkie lampki znikaja w przedziale od ok 20000-26000km. Oczywiście olej wymieniam po max 15000km. Moje auto ma przjechane 270tys km i leje cały czas syntetyczny Mobil 1 5W-50. I nie musze nic dolewac w calym okresie 15000km (oczywiście trochę go ubywa ale w zakresie max-min). Myśle, że w Twoim przypadku najlepsze bedzie zalanie syntetykiem albo najgorzej już polsyntetycznym. Nie wlewaj przypadkiem minerała (nie są zalecane do silników BMW). -
Z tego co wiem to błąd wyświetlany na komputrze dot. prawej lampy sygnalizuje: 1. Uszkodzenie prawej lampy 2. Uszkodzenie prawej lampy i stopu środkowego 3. Uszkodzenie stopu środkowego Uszkodzenie w sensie (brak świecenia bądź nie trzymania odpowiednich oporności) Więc musisz wziąść pod uwagę stop środkowy i prawą lampę. Ja początkowo miałem awarie 2 świateł tylnych na kompie. Lewą naprawiłem właśnie w ten sposób, że rozpiąłem wtyczkę i spiąłem spowrotem (tak kilka razy ) za którymś razem zadziałało i działa już ok 6 miesięcy :) Uszkodzenie wyświetlania na kompie prawej lampy powodował stop środkowy. Wymieniłem na nową żarówkę i błąd również zniknął.