Skocz do zawartości

Saturn64

Zarejestrowani
  • Postów

    63
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Saturn64

  1. Wybór opon zależy wyłącznie od Ciebie. Jeśli stawiasz na wygląd auta to kup szersze z tyłu (195 nie są aż takie szerokie) a efekt wizualny napewno nieporównywalny do opon 175. Na 175 bedzie wyglądał jak Fiat Panda a nie jak na BMW przystało :) Na szerokich oponach auto lepiej przyspiesza w zakresie niższych prędkości (nie zrywają kontaktu z podłożem - mniejsze buksowanie kół) Im opona szersza tym trudniej auto prowadzi się zimą (szybciej wpada w poślizg) słabo przenosi napęd. Jednak latem znowu jest na odwrót. Na szerszych oponach gorzej jeździ się w koleinach (rzuca samochodem). Szersze opony powodują również większe opory toczenia a przez to minimalnie większe zużycie paliwa. Jeśli chodzi zaś o wysokość profilu to im niższy tym twardsza opona i mniej tłumi nierówności które przechodzą na zawieszenie samochodu bardziej je eksploatując. Jednak niższy profil opony sprawuje sie lepiej gdy jeździsz szybko na równych drogach i z dużą prędkością wchodzisz w zakręty. Nie zrywają tak szybko przyczepności. Na zimę jednak lepiej mieć profil minimum 60 lub nawet 65. A latem można mieć niższe. Co do opon całorocznych to są one słabe. Nie są ani dobre zimą ani latem. Powiedzenie jest takie ze jak coś jest od wszytskiego to jest do niczego. Lepiej już kupić używane zimówki (z conajmniej 6,5 mm bierznikiem) a na lato jakieś letnie niż jedne do wszystkiego.
  2. Saturn64

    Który silnik wybrać?

    Oczywiście polecam również 3.0d, chociaż możesz również rozważyć nowszą wersję 525d (common rail) ładnie się zbiera (ok 8,9s) i pali ok 05-1litr mniej od 3,0d. Można też zczipować na 191KM. Chociaż każdemu kto ma BMW mocy nigdy nie jest za wiele wiec jesli nie myślisz o kosztach to napewno brać tylko 3.0d. (Po chip tuningu ok 220KM). Silniki te są odporne na tuningowanie może ciut gorzej jest z turbinami o które trzeba dbać (katowac tylko na rozgrzanym silniku i nie gasic auta zaraz po katowaniu) to powinien służyć długo bez dodatkowych kosztów.
  3. Co do eksploatacji. Nie katuj auta na zimnym silniku. Po ostrej jeździe daj turbinie się wychłodzić na wolnych obrotach (nie gaś auta przez ok 1-2 min). Wymieniaj płyny regularnie (hamulcowy) przynajmniej raz na 2-3 lata, chłodniczy również i co najważniejsze wymieniaj olej co najmniej raz na 15000 km a najlepiej częściej (co 10000-12000km). Jeśli wiesz jaki olej był zalany dotychczas lej dalej taki sam najlepiej syntetyk (który ma lepsze własności czyszczące i jest rzadszy od półsyntetyka co ma niebagatelne znaczenie dla turbiny (lepiej smaruje silnik i turbine gdy jest on odpalony na zimno) jeśli nie wiesz jaki olej był lany dotychczas to możesz zalać półsynstycznym chociaż to już jest najgorszy olej do tego silnika (wtedy musisz wymieniac już bez dwóch zdań co 10000km). Po wymianach oleju sprawdzaj na początku co 1000-2000km stan poziomu oleju (jeśli bierze znaczne ilości na syntetyku powinieneś lepiej przejsc na półsyntetyczny) Przebadaj dla pewności silnik pod kompem (wykaże czy wszystko jest ok z wtryskami i poszczególnymi ciśnieniami). No i jedź na badanie diagnostyczne odnośnie zawieszenia. Jeśli nic nie wykaże to wtedy możesz być pewny, że autko bedzie sie spisywało na medal.
  4. Myśle, że dużo dałes. Ja kupiłem 4 miesiące temu 2001r co prawda 525d (czarny) full wypas skóra, manual, tempomat, navi, xenon, w przeliczeniu na nasze już z rejestracją za ~ 35000zł od I właściciela z Belgii (nie bity) przejechane 253300km (przebieg również udokumentowany i serwisowany). W bardzo dobrym stanie technicznym (badany silnik na komputerze), zawieszenie również przebadane i w stanie bardzo dobrym (amory przednie 78% i 76% tylne 88% i 87% skuteczności). Hamulce brzytwa. Silnik zalany cały czas syntetykiem. Przejechałem już 9000km i oleju nie bierze :lol: .
  5. Podobnie jest u mnie. Ja podejrzewam przegub elastyczny wału lub wybite tuleje zawieszenia tylnego.
  6. Jeśli chodzi o wał to przychodzi mi na myśl tylko przegub elastyczny wału. Tylko czy napewno to jest to.
  7. Witam Ostatnio zauważyłem dziwne luzy w tylnym zawieszeniu. Objawia się to tym, że np przy niewielkim dodaniu gazu czuć tak jakby jakiś skok (takie przesunięcie - przód tył) jeśli hamuje jest podobnie tylko w drugą stronę. (Luz ten powoduje ze samochod niby o pół sekundy reaguje wolniej na pedał. Czy to mogą być tuleje pływające na wahaczu czy coś z wałem napędowym jest nie tak?
  8. Zgadzam się również z Twoją opinią. Po obejrzeniu zdjęć można wyciągnąć niewiele wniosków chociaż każdy z nas zobaczy coś innego i podda to analizie przez innych forumowiczów. Faktycznie to dopiero na miejscu można powiedzieć coś więcej o konkretnym aucie. Jeśli chodzi o zmiany zewnętrzne to wiele osób zmienia wygląd starszego modelu by upodobnić go do nowszego. I myśle, że robi tak wiekszość osób tylko z tej przyczyny, chociaż napewno znajdą się osoby, które wykonały zabiegi zmiany wyglądu po wcześniejszym wypadku (lub też wykorzystując fakt wypadku unowocześnili optycznie auto).
  9. To nie jest nowy samochod tylko 13-14 letni wiec napewno wiele już przeszło. Na zachodzie w tym wieku podlegają już kasacji a u nas co niektórzy chcieliby, żeby wyglądał jak nowy z salonu. Jeśli ma ryskę tu i tam to dobrze o nim świadczy ponieważ wiadomo przynajmniej, że nie było malowane przed sprzedażą. Ja np wczoraj cofałem na trawiastej nawierzchi o dużych kępach trawy i zahaczyłem o jakiś zarośnięty trawą kamień stęrczący w ziemi. Wygiąłem w ten sposób część plastikową zderzaka przedniego, teraz też nie wygląda na dobrze spasowany :) Czy majstrowałem coś w aucie? Nie. Poprostu nieumiejętnie jeździłem po nierozpoznanym terenie. Czy grill jest taki czy taki nie musi swiadczyć zaraz o tym, że musiał być dzwon. Może wcześniejszemu właścicielowi nie podobała się i sobie modyfikował - tuningował według uznania - przecież to nie jest zabronione. Jeśli patrzycie np na allergo na model BMW E39 to prawie połowa z lat 1996-1999 ma nowe lampy przednie ewentualnie tylne już po liftingu, nowe nerki, nowy zderzak. Czy zaraz musiały być wszystkie po wypadku?
  10. To, że fotel jest wytarty nie świadczy wcale o przejechaniu ok 200-500tys km. Jeśli ktoś raz wsada do auta i przejeżdza nim 1000km to fotel bedzie mniej wytarty niż ten co przejedzie 100km ale wsiadał i wysaidał z niego 20 razy. Logiczne. Miałem auto które miało przejechane przezemnie 260tys km a fotel praktycznie wyglądał jak nowy (troszkę może wysiedzony ale nie odbiegał znacząco od tego od pasażera) - (trasy jednorazowe ok 100-900km). Mój ojciec natomiast przejchał 140tys km a tapicerka na fotelu się przetarła. Podobnie wygląda z kierownicą i gałką zmiany biegów. Osoby z większą tuszą wsiadając do auta trzymają sie kierownicy :) co potęguje jej wytarcie. Wytarta gałka od zmiany biegów mówi tylko o częstej zmianie biegów (czyli jazdy najczęściej w mieście lub w korkach ) lub o manii kierowcy, który zamiast trzymać ręce na kierownicy obejmuje swoją gałkę gdy w pobliżu nie ma kolan jakiejś ładnej dziewczyny :lol: Z drugiej strony znam przypadki sprowadzania samochodów z zagranicy i od razu wymiany tych podzespołów (gałka zmiany biegów, kierownicy i fotela kierowcy) i cofanie przebiegu licznika o conajmniej 100k) Autko oceń po zachowaniu się zawieszenia czy jest wybite jak trzyma się w zakrętach i możesz pojeździć prawo lewo czy mocno buja (możliwe, że autko ma wymienione kilka podzespołów zawieszenia i bedzie ok nawet po przejechaniu 300tys km. Ważny jest również stan silnika bo koszty naprawy tu są zawsze największe oraz stan ogólny nadwozia, lakieru. Czy są ogniska rdzy. Zakup samochodu to często loteria. Możesz kupić nowy i jeździć nim ostrożnie i dbać o niego a bedzie się psuło na potęge, możesz też szaleć i wogóle nie dbać o nie a pojeździ długo - oczywiście ten egzeplarz mógłby jeździć jeszcze dłużej gdybyś o niego dbał ale to tylko świadczy o tym, że każde auto jest inne.
  11. Odpal silnik i wyciągnij bagnet od oleju oraz odkręć korek od oleju na silniku. Przytkaj palcem dziure od bagnetu i zobacz czy wali nim powietrze jesli tak to silnik juz nadaje sie do remontu. Możesz rozgrzać silnik i wyłączyć go następnie po ok 15 sekundach odpalic ponownie. Spróbuj tak kilka razy. (TDS maja problemy z odpalaniem na goracym silniku). Jak bedziesz jechal możesz sprawdzić czy przy porządnym depnięciu w pedal mocno kopci i jakiego koloru jest dym. Jeśli zakopci chwilowo to jeszcze o niczym nie swiadczy, ale jak bedzie kopcil caly czas przy przygazowaniu to juz nie jest dobrze. Podobnie jak bedzie kopcil przy równych obrotach. Czarny dym jest jeszcze ok ale jesli bedzie niebieskawy to spala olej wiec tez trzymaj sie z daleka od takiego silnika. Jesli dymi na biało to prawdopodobnie plyn chlodniczy spala sie w komorze wiec tez silnik do remontu.
  12. Silnik Diesla ma wieksza wagę, wiekszy stopień sprężania, wieksze obciążenia, potężniejsza konstrukcje, większą wytrzymałość na obciążenia wewnętrzne ze względu na moment obrotowy, ogólnie mnijsze zużycie wewnętrzne silnika ze względu na mniejszą średnią obrotów calkowitym okresie eksploatacji (zakres 1500-2500) benzyna (2500-3500). Jedynym elementem, który nie idzie w parze z silnikiem jest turbina, skomplikowana co za tym idzie droga, pracująca w niesprzyjających i bardzo ciężkich warunkach. Dlatego porównując silnik benzynowy z dieslem mozna powiedzieć ze jesli chodzi o sam silnik to w wytrzymałości wygrywa napewno diesel jednak piętą achillesową jest turbina. Trzeba stosować się do pewnych zaleceń a można używać jej wystarczająco długo, niewłaściwie eksploatując (wciskanie na zimno i nagłe wyłączanie silnika po ostrej jeździe powoduje jej szybkie uszkodzenie. Jeśli chodzi o eksploatację to napewno jeśli zakładając, że silnik przejedzie bez problemu 200tys km to przy benzynowym ze średnim spalaniem ok 11l benzyny i w silniku diesla ok 8l ON ( przy założeniu ON kosztuje ok 3,7 zł a benzyna 95 oktanowa ok 4,3 zł po przejechaniu 200tys km wychodzi ok 35400 zł taniej w eksploatacji na korzyść diesla. Ewentualnie zaoszczędzone pieniądze możesz włożyć w późniejszy remont silnika.
  13. Saturn64

    E39 525d Chiptuning

    Witam Myślałem o podniesieniu mocy w mojej BMW 525d (do wiadomości podam, że to silnik z common rail). Orginalnie BMW zaopatrzył silnik w 163KM a po zmianie można uzyskać ok 191KM ( moment obrotowy z 350Nm na 400Nm ). Mam tylko taki dylemat, autko ma juz nabite 260tys km w ciągu 6 lat. Chociaż jeździ jeszcze na syntetyku i cała eksploatacja auta jest potwierdzona regularnymi wizytami w serwisie to jednak jest już sporo. Silnik po diagnostyce komputerowej jest w jak najlepszym porządku. Pytanie mam takie, czy warto to robić i czy ktoś może podzielić się odczuciami z tuningu tego silnika? Od ilu obrotów można odczuć ciąg turbiny? Obecnie wciska w fotel po przekroczeniu 2400obr/min. Czy możecie podać jakieś wykresy z hamowni. I jak ma się podatność na uszkodzenie sprzęgła w aucie gdy np moment obrotowy max wchodzi już od 1700 obr? Słyszałem ogólnie o chiptuningu E46 2.0d oraz z E39 najczęściej tuningowany silnik to 3.0d. Nie spotkałem się z tuningiem 525d Jednak 2.5d jest sporo mniejszy od 3.0d i przy wadze 1680 kg netto ma co robić. Nie wiem czy tak wyżyłowany nie skończy się zbyt szybko silnik lub turbina? Co o tym myślicie? Ktoś jeździ na takowym zawirusowanym wiecej niż 3 lata? Zmiana mocy napewno da się we znaki najbardziej turbinie. Czy jest sens wymieniać na wiekszą turbine np od 3.0d? i jaki efekt by to dało dodatkowo w KM?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.