Witam, Po dłuższych poszukiwaniach w temacie chciałem opisać mój przypadek z dzisiejszego nerwowego poranka... Wczoraj wróciłem z krótkiej trasy w upale z intensywnym hamowaniem (może ma to znaczenie, zapieczenia, przegrzania itp...), po czym dzisiaj po krótkiej jeździe zatrzymałem i zgasiłem auto. Nie mapiętam szczerze mówiąc czy użyłem ręcznego hamulca, ale wysiadłem z auta. Zamknąłem, po kilkudziesieciu sekundach wróciłem do samochodu po coś i gdy po prostu byłem przy aucie - coś ZAZGRZYTAŁO w tylnym lewym kole, jakby zaciąganie hamulca ale bardzo głośne, niepokojące i ucichło a wszystko to SAMOISTNIE bez jakiegokolwiek udziału mojego... Po jakimś czasie wsiadam do auta i odpalam a tu komunikat o awarii hamulca. Autem nie ruszysz ni w przód, ni w tył... Do ręki telefon i youtube do pomocy. Postępujac zgodnie z instrukcją - linka i jej ciągnięcie nic nie dało. Potem przytrzymanie przycisku odblokowywania przez kilka sekund - nadal nic. Potem skrzynka bezpieczników w bagażniku i sprawdzenie. Wszstkie odpowiedzialne były ok, ale.. ...wyjąłem bezpiecznik 129 - był lekko zaśniedziały, przeczyściłem styki i włożyłem. Poszedłem odpalić auto i nic... Więc zrobiłem kombinację jak na jednym z filmików - przy włączonym zapłonie wyjąłem bezpiecznik 129 - zniknęła kontrolka hamulca na zegarach (co ciekawe), po chwili włożyłem bezpiecznik na swoje miejsce i komunikat oraz kontrolka zaświeciła się ponownie (na żółto). Wsiadłem do auta i mogłem odblokować przyciskiem hamulec... Auto ruszyło wreszcie... Teraz pytanie - czy to epizod po intensywnym użytkowaniu auta poprzedniego dnia w wysokiej temperaturze czy po prostu ot takie przycięcie, czy jakaś poważna usterka? Kontrolka się świeci nadal, ale da się jechać. Nie korzystam z ręcznego na razie, ale po powrocie do domu spróbuję czy mi znów złapie na amen czy będzie ok... Piszę to pytanie bo akurat takiego przypadku tutaj nie znalazłem a zastanawia mnie to samoistne zgrzytnięcie w kole bez naciskania czegokolwiek... Prosze o sugestie. Wiem, ze się rozpisałem ale jak inaczej w miarę dokładnie to opisać... :)