Szanowni Koledzy, Wczoraj miałem awarię auta - BMW X5 40D, rok produkcji 2010, 150kkm. Samochód od nowości serwisowany w ASO Otóż jadąc A2 w pewnym momencie nie byłem w stanie wyprzedzić skody oktawii :twisted: . Pomyślałem, że wiatr albo słabe paliwo zatankowałem. Zatrzymałem się na parkingu, wyłączyłem silnik i z powrotem włączyłem. Od razu zauważyłem, że po odpaleniu silnik przez chwilę pracował nierówno. Później było gorzej. Jakby silnik stracił turbiny. Nie byłem w stanie rozpędzić się powyżej 140km/h - pedał gazu nie reagował. Podjechałem do ASO w Poznaniu. Po diagnostyce Panowie stwierdzili, że jest problem z układem dolotowym (chociaż żaden błąd w konsolii nie wyskoczył). Potem powiedzieli, że w kolektorze ssącym jest osad i trzeba wymienić kolektor + przepustnicę. O wycenie nie wspomnę. Zastanawiam się, czy to może być przyczyną ? O samochód bardzo dbam, jeżdzę dynamicznie - czy to możliwe, aby osad się zebrał w kolektorze dolotwym i uszkodził przepustnicę ? Czy ktoś z Was spotkał się z takim problemem ? P.s. Panowie w ASO zrobili reset jakiś czujników. Wracają do Wawy zauważyłem, że dynamika lekko się podniosła na niższych obrotach. Na wyższych, szkoda mówić ! Filut