abtar

Jeśli o mnie chodzi to dla mnie każde BMW to BMW. Nie mam jakiejś tam wypasionej Bawarki ale wiem że są tańsze i starsze od mojej i nigdy w zyciu nie spojrzałbym "z góry" na taką. Miałem kiedyś E30 do dzisiaj czuję jakiś sentyment do tego modelu jeżeli natomiast chodzi o "rekiny" no cóż praktycznie od nich się wszystko zaczęło także pełen szacunek. Jeżeli jeszcze ma właściciela, którego jest oczkiem w głowie to aż się lepiej człwiekowi na duszy robi że nie każda kończy gdzieś na złomie czy w szopie zeżarta przez rdzę. Jeszcze raz każde BMW to BMW nie ma że "moje lepsze to ja Ci tu zaraz pokażę gdzie Twoje miejsce :duh: " takie myślenie to szczyt głupoty. POZDRAWIAM E30stki i wszystkie REKINY

Zgadzam się z Toba w 100000% :D zieleń laguny :dance:

No własnie...po co ?? Mi się wydaje że taki człowiek potem czuje sie dowartościowany w jakiś jemu tylko zrozumiały sposób. Może się pochwalić kolegom na trzepaku że wyprzedził dzisiaj 2 samochody niezgodnie z przepisami. Może też być że siedzi obok niego jakaś panna, która powoduje że kierowca tak się właśnie zachowuje. Ja kiedyś stałem na światłach o z boku podjechał właśnie taki narwany człowiek w samochodzie bez dachu. Zaczął gazować i gapić się na mnie jakbym miał na czole napisane "chcę się ścigać". Narobił takiego hałasu że ludzie zaczęli się oglądać z nadzieją że może jakiś wyścig zobaczą. Wskoczyło zielone pan w aucie bez dachu wystrzelił w jeszcze większym hałasie niż do tej pory i pojechał. Dojechałem do niego na następnym skrzyżowaniu na czerwonym, gdy wskoczyło zielone ruszył już normalnie.

Może coś z sondą lambda ?? Tak jak już się dowiedziałem czasem bywa tak że sonda lambda pada lub przed sondą jest dziurawy układ wydechowy wtedy sonda głupieje i jednym ze skutków może być dławienie.

Tak właśnie. Turbospręzarką sobie świszcze jak się wkręca. U mojego ojca w 525TDSie słychać jeszcze gwizd z rury :|

Też jestem kapitanem swojej ISki i stery tylko ja trzymam. Wkurzające jest babranie paluchami po zabrudzonym samochodzie. Ostanio ktoś mi paluchem na masce napisał FAJNA BRYKA. Dzięki ale jakbym go spotkał to bym mu palce połamał. Wkurza mnie jeszcze wsadzanie ulotek za wycieraczkę. W ogóle co to ma być dotykanie cudzego samochodu !! !! Nigdy nie dotknąłbym cudzego auta, szanuję inncyh i spodziewam się tego samego. Rozumiem że ulotkarze mają taką robotę ale nie moja wina że mnie to wkurza :)

Fakt z wsiadaniem i wysiadaniem ludzie mają spore problemy nie wiem dlaczego, może słabe to społeczeństwo jakies i nogi podnieść nie mogą. Kiedyś wiozłem ciotkę z psem :evil: ogólnie lubię psy ale z dala od mojej ISki a ona nie dość że wgramoliła mi się na tylną kanapę z tym psem to jeszcze kazała sobie uchylić szybki z tyłu bo piesek ma chorobę lokomocyjną :duh: uchyliłem szybę z nadzieją ze kundel nie obrzyga mi wnętrza bo wtedy to chyba przerobiłbym go na szmatkę do polerki. Obrzyganej tapicerki nie miałem natomiast obślinioną (i to obficie) szybę tak :evil: Ludzie nie rozumieją że traktuję swóją ISkę tak jak na przykład wspomniana ciotka swoje pianino, na które nawet popatrzeć krzywo nie można. Ciekawe jakby się zachowała jakbym przyszedł i nakichał jej na to polerowane drewno :D

W końcu ludzie którzy myślą normalnie :roll2: A jaka jest najbardziej wkurzająca czynność jaką wyprawiają z waszymi BMW pasażerowie, którzy że się tak wyrazę nie przeszli przeszkolenia co wolno a czego nie. Mnie najbardziej denerwuje jak ktoś wysiada i zamycka drzwi za szybę :evil: lub majstruje przy dmuchawach lub wysiada z tyłu i nie opuszcza siedzenia za sobą :evil: Moja narzeczona na początku mówiła że strasznie się stresuje wsiadając do mojej ISki ale myślę że już się przyzwyczaiła :D

Pytam bo ciekaw jestem czy traktujecie swoje BMW jako zwykłe auto do przemieszczania się z A do B ?? czy może BMW jest dla was czymś więcej niż tylko samochodem?? Pytam także bo chcę zobaczyć czy jest więcej ludzi takich jak ja czyli jak to omnie mówią "zboczonych" na punkcie swojego BMW. Ja na przykład nie pozwalam pasażerom jeść czegokolwiek w aucie a o paleniu już nie wspomnę a na pucowaniu spędzam około 3 godzin i to nie dlatego że wolny jestem tylko dlatego ze lubię to robić i sprawia mi to ogromną frajdę :D

200km/h po zwykłej drodze jeszcze po zakrętach ?? no no no obyś kiedyś nie przesadził fakt BMW bezpieczne jest ale przy takich prędkościach jak mówisz to szanse są bardzo małe. Przestrzegam wszystkich zawsze jak się tak chwalą bo sam przy 160 wyleciałem z drogi E30tką i walnąlem w drzewo. Całe szczęście że wytraciłem trochę prędkości lecąc bokiem po rowie i uderzyłem tylnymi drzwiami w drzewo. Wyszedłem z samochodu bez ani jednego siniaka tył przestawił się względem przodu o 25cm. Także z całej sympatii do Ciebie jako miłośnika BMW radzę uważać. A jeżeli już chcesz latać te 200km/h to nie rób tego tej Beemce zamień ją na 318iS albo 320 te silniki znosza to lepiej. Pozdrawiam

Moge się mylić ale czy nie wszystkie E36 miały 260 ??

A układ wydechowy masz sprawny ?? bo jeżeli masz dziurę przed sondą lambda to może być przyczyną.

Miałem to samo. Piszczy gdy jest zimniej, ponieważ resztka smaru która została przy niskiej temperaturze nie ma właściwości smarowniczych. Jak się wnętrze ogrzeje z tej resztki robi się taki jakby film i wtedy smaruje po japońsku czyli jako tako :) Ja zdjąłem kierownicę nasmarowałem i piski zniknęły :D

Mariusz jeżeli pokazuje -37 stopni znaczy że czujnik jest odłączony. Jeżeli w ogóle jest(tylko na przykład kabelek się odłączył lub oderwał) to powinien być w lewym tunelu doprowadzającym powietrze do tarczy.

Witam Miałem taki sam problem. Śmiedziało w aucie niemiłosiernie palił jak smok i okazało się że przetarła się rurka taka o ----> http://img403.imageshack.us/img403/4536/21835278na6.jpg Wymieniłem ją i wszystko wróciło do normy :D

Przed moją teraźniejszą iSką którą jeżdżę od 6 lat miałem BMW 324D z 87 roku i to był mój pierwszy samochód :D

OK dzięki. Zajmę się tym tak jak mówisz, może rzeczywiście mało oleju jest.

Olej i filtr wymieniony był jakieś pół roku temu czyli około 10 000km przełącznik jest na E. Może to coś w elektronice jest ?? Jeszcze poczytam więcej postów może na coś wpadnę :)

Wiesz gdybym chciał znaleść rozwiązanie innego problemu to szukałbym innego, ale takiego na prawdę nie znalazłem. A skrzynia się nie wiesza tylko jak sięz atrzymam to rusza z 2 lub z 3 i trzeba wyłączyć i włączyć silnik żeby ruszyło z 1.

prawie 2 godziny przesiedziałem na szukaniu na tym forum i jakośnie trafiłem na taki problem :(

Witam. Mam taki problem a mianowicie po przejechaniu kilku kilometrów i zatrzymaniu się (np na skrzyżownaiu) skrzynia nie schodzi do 1 biegu. Ruszam z 2 a czasami nawet z 3. Wtedy muszę wyłączyć i włączyć silnik i wszystko wraca do normy. Macie jakieś pomysły co to może być?? Byłem już w 2 serwisach i w żadnym nie sąw stanie poweidzeć czemu tak się dzieje. Wgrali nowe oprogramowanie do skrzynie ale niestety nic nie pomogło :(