Skocz do zawartości

Temperaturowa zagadka...


blackoli

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem i dotyczy on temperatury. W skrócie. Ostatnio, kiedy jest chłodniej, silnik się dłużej nagrzewa - niby oczywiste, ale... Mam instalację LPG, normalnie przełączało się na gaz po 500 m jazdy, teraz 3-4 km. W tym czasie z nawiewów w samochodzie leci lodowate powietrze. Jeździłem już w chłodne dni - na wiosnę, i było ok, teraz jest lipa. Reduktor lpg zamontowany "wcześnie" - czyli powinien się szybko załączać.

I WISIENKA NA TORCIE:

Dziś jak znów przełączył się późno - po 4 km, przejechałem kolejny kilometr, może 2 i się zagotował. Pomarańczowa kontrolka płynu chłodniczego. Po 5s na czerwono. Wystrzelona woda przy korku. Dolałem ze 300 ml, odpaliłem i pojechałem już bez problemu.

Podobną przygodę miałem w sierpni w na A1 - tzn. 2 razy mi się zagotował, ale sobie tłumaczyłem, że 35 st.C. na zewnątrz i duża prędkość. Teraz zbaraniałem, bo było 1,5 st.C.

Pomocy.

ps. Dodam, że instalacja LPG sprawdza mi się dobrze i nie miałem z nią jak dotąd problemów i domyślam się, że i teraz nie ona zawodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Do instalacji LPG używane jest ciepło z silnika do podgrzewania parownika. Sprawdź czy nie ma tam nieszczelności i nie gubisz płynu chłodniczego. Jeśli jest ok. to być może wadliwy jest termostat. Myślę, że jeśli byłby wadliwy czujnik wentylatora system by to wykazał jako usterkę. Stawiałbym raczej na instalację gazową i jej układ podgrzewania parownika. Jeszcze jedno, aby komputer przełączył na zasilanie gazowe wymagana jest odpowiednia temperatura parownika, a zatem w zimę trwa to znacznie później i jest to zjawisko normalne. A swoja droga nie szkoda Ci takiego silnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do instalacji LPG używane jest ciepło z silnika do podgrzewania parownika. Sprawdź czy nie ma tam nieszczelności i nie gubisz płynu chłodniczego. Jeśli jest ok. to być może wadliwy jest termostat. Myślę, że jeśli byłby wadliwy czujnik wentylatora system by to wykazał jako usterkę. Stawiałbym raczej na instalację gazową i jej układ podgrzewania parownika. Jeszcze jedno, aby komputer przełączył na zasilanie gazowe wymagana jest odpowiednia temperatura parownika, a zatem w zimę trwa to znacznie później i jest to zjawisko normalne. A swoja droga nie szkoda Ci takiego silnika.

Nieszczelności nie mam, to wiem, gdyby ubywało mi jakoś płynu choćby 50 ml dziennie, to bym to zauważył dość szybko - tzn już po kilku dniach.

No jednak nie jestem przekonany do teorii problemów z samym LPG - tu mnie martwi zagotowanie silnika.

Czy żal silnika... nie myślę o tym. Wiem, że w rok zaoszczędziłem dzięki LPG jakieś 10 000 zł więc więc nawet jeśli miałbym za chwilę zmieniać z tego powodu silnik - nie przewiduję - to i tak mi zostanie w kieszeni. Prawda jest taka, że za 2-3 lata sprzedam samochód, a pewnie do tego czasu nie będę miał jakiś super kosztownych kłopotów przez LPG. Z drugiej strony mówią "Chcesz rozśmieszyć Boga - powiedz mu o swoich planach".

Pewne też jest, że gdyby nie LPG to zwyczajnie nie mógł bym jeździć tym BMW, a jestem w nim zakochany.

Edytowane przez blackoli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatkany/niedrożny układ chłodzenia, uszkodzona pompa cieczy chłodzącej (bardzo prawdopodobna opcja).

 

tylko na to bym stawial wtym przypadku . Pompa nie wymusza obiegu woda stoi , auto sie gotuje - przerabialem w AWX znajomej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejedź się kawałek, tak aby silnik na pewno się zagrzał. Sprawdź, czy wąż wychodzący z głowicy nie jest wrzący a dalej zimny. Najlepiej, jeżeli nie będziesz miał grzania w kabinie. Test drugi, wyłącz silnik i naciśnij na postoju przycisk "rest" na palenu klimatyzacji. To uruchomi dodatkową elektryczną pompę cieczy chłodzącej. Jeżeli zacznie dmuchać ciepłe powietrze, to ewidentnie jest coś nie tak z główną pompą.

 

Sprawdź połączenie przewodów elektrycznych do pompy (głównej, nie dodatkowej do ogrzewania na postoju). Chociaż to powinno wypluć błędy na komputerze - podłączałeś się już? W Twoim silniku, temperaturą zarządza ECU. Nie jest tak, że utrzymuje on cały czas temperaturę 90C (przy spokojnej jeździe jest to nawet niewiele ponad 100C aby zmniejszyć tarcie wewnętrzne silnika a co za tym idzie spalanie). W pewnych warunkach, aby szybko zagrzać silnik pompa przez pewien czas może w ogóle nie pracować - to taka mała ciekawostka.

 

Zweryfikuj też, jak wygląda sprawa z reduktorem. Nie znam się na instalacjach LPG, ale na pewno cała operacja wiązała się z ingerencją w układ chłodzenia (podgrzanie reduktora). Skoro jest tam coś nie fabrycznego, dobrze byłoby sprawdzić co mili ludzie z Twojego warsztatu tam wymyślili - najlepiej w innym warsztacie.

 

Termostat moim zdaniem do sprawdzenia, ale mniej prawdopodobny. Nawet gdyby był zamknięty, to nagrzewnica wnętrza podłączona jest na małym obiegu. Gdyby pozostał w pozycji zamkniętej, to grzało by w środku i to jeszcze bardziej, a nie mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdzałeś jak samochód sprawuje się na samej benzynie ? bez gazu ?

Identycznie jak na gazie. W zasadzie to właśnie na benzynie to nagrzewanie trwa wieczność, bo gazu wtedy nie sposób uruchomić. Co do zagrzewania trudno powiedzieć, zdarzyło się to 3 razy. 2X w upalnym dniu w sierpniu i raz wczoraj - za każdym razem na gazie - ale ja 99% dystansu pokonuję na gazie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mały update.

Idąc za radą artuja (dzięki :) ) Odpaliłem dziś auto i się przejechałem. Po dłuższej chwili włączył sią gaz, ale nadal leciało zimne powietrze z nawiewów.

Wyłączyłem silnik i:

- blok silnika był bardzo gorący - górny wąż w okolicach chłodnicy lekko ciepły - przy głowicy gorący.

- płyn w zbiorniczku wyrównawczym bardzo gorący w zasadzie prawie gotujący

- jak właśnie oglądałem całość coś (przypominam wyłączony silnik) zabulgotało w środku i jakby gdzieś ruszyło przewodami

- po odpaleniu już chodził normalnie, gorące powietrze z nawiewów itd.

- tym razem nie strzeliło spod korka

- jeździłem potem cały dzień i nie było żadnych problemów

CZYLI POMPA? czy może gdzieś zatkane?

Wracam pytanie, jak trudna i kosztowna naprawa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
To mały update.

Idąc za radą artuja (dzięki :) ) Odpaliłem dziś auto i się przejechałem. Po dłuższej chwili włączył sią gaz, ale nadal leciało zimne powietrze z nawiewów.

Wyłączyłem silnik i:

- blok silnika był bardzo gorący - górny wąż w okolicach chłodnicy lekko ciepły - przy głowicy gorący.

- płyn w zbiorniczku wyrównawczym bardzo gorący w zasadzie prawie gotujący

- jak właśnie oglądałem całość coś (przypominam wyłączony silnik) zabulgotało w środku i jakby gdzieś ruszyło przewodami

- po odpaleniu już chodził normalnie, gorące powietrze z nawiewów itd.

- tym razem nie strzeliło spod korka

- jeździłem potem cały dzień i nie było żadnych problemów

CZYLI POMPA? czy może gdzieś zatkane?

Wracam pytanie, jak trudna i kosztowna naprawa?

 

Gazownik musiał wpiąć sterowanie gazem do komputera silnika, a zatem zaingerował w układ sterowania (i oprogramowanie) silnika także na benzynie. W jakiś być może specyficznych warunkach zostało zaburzone sterowanie temperaturą silnika. Czy fachowiec od gazu ma doświadczenie z oprogramowaniem BMW. Bardzo mało osób decyduje się na taki krok szczególnie w autach nowej generacji jakim jest seria 90. Wg mnie np. obieg wody w czasie rozgrzewania silnika jest sterowany przez komputer auta, bo nagrzewnica klimatyzacji włączana jest z pewnym opóźnieniem, aby zapobiec dodatkowemu zaszronieniu szyb od środka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Kolegu multilab chyba nie masz pojecia o czym piszesz. Nie ingeruje sie w oprogramowanie sterujace silnikiem. W nowych instalacjach gazowych dane o stanie silnika komp od gazu odczytuje po canie ze sterownika silnika, nie ma zadnej ingerencji w soft auta. Jezeli masz zimne powietrze tzn ze nie jest odpowiednio nagrzany plyn chlodniczy. Przyczyna: moze byc uszkodzony termostat, sterowanie nim jest elektroniczne, moze byc pompa wody. Musisz poszukac dobrego mechanika w swojej okolicy. Bez konkretnej diagnozy pozostaje wymiana na "oko" termostatu i pompy wody, koszty ponad 1000 zl.
Krzysztof
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gazownik musiał wpiąć sterowanie gazem do komputera silnika, a zatem zaingerował w układ sterowania (i oprogramowanie) silnika także na benzynie. W jakiś być może specyficznych warunkach zostało zaburzone sterowanie temperaturą silnika. Czy fachowiec od gazu ma doświadczenie z oprogramowaniem BMW. Bardzo mało osób decyduje się na taki krok szczególnie w autach nowej generacji jakim jest seria 90. Wg mnie np. obieg wody w czasie rozgrzewania silnika jest sterowany przez komputer auta, bo nagrzewnica klimatyzacji włączana jest z pewnym opóźnieniem, aby zapobiec dodatkowemu zaszronieniu szyb od środka

 

Mam instalację opartą na STAG 300 Premium, który sczytuje dane z OBD - więc chyba nie była ingerencji oprogramowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Gazownik musiał wpiąć sterowanie gazem do komputera silnika, a zatem zaingerował w układ sterowania (i oprogramowanie) silnika także na benzynie. W jakiś być może specyficznych warunkach zostało zaburzone sterowanie temperaturą silnika. Czy fachowiec od gazu ma doświadczenie z oprogramowaniem BMW. Bardzo mało osób decyduje się na taki krok szczególnie w autach nowej generacji jakim jest seria 90. Wg mnie np. obieg wody w czasie rozgrzewania silnika jest sterowany przez komputer auta, bo nagrzewnica klimatyzacji włączana jest z pewnym opóźnieniem, aby zapobiec dodatkowemu zaszronieniu szyb od środka

 

Mam instalację opartą na STAG 300 Premium, który sczytuje dane z OBD - więc chyba nie była ingerencji oprogramowanie

 

To w jaki sposób odcinana jest benzyna i włączany gaz nie powodując generowania kodów usterek w komputerze? Ja nie jestem "gazownikiem" a swoja wiedzę opieram na własnym doświadczeniu z samochodem "na gaz". Zrobiłem to jeden raz - pierwszy i ostatni. To była niezła opcja, ale w samochodach z lat 90-tych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Byłem w Raf-Mar w Bydgoszczy (polecam bo 100% wiedzy i kompetencji - nie pierwszy raz), zdiagnozowali mi pompę - jak część z kolegów wróżyła. Teraz mam lekkiego wyrzuta, bo miałem u nich zmieniać, ale padła mi ostatnio cewka, i przy okazji zmieniłem u siebie (w Toruniu) także pompę, którą zdążyłem już kupić. Czyli nie dałem chłopakom dodatkowo na wymianie zarobić... chyba się nie obrażą. Koniec końców okazało się że to faktycznie była wina pompy - teraz jest już bajka.

Dzięki wszystkim za pomoc. Temat do zamknięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w Raf-Mar w Bydgoszczy (polecam bo 100% wiedzy i kompetencji - nie pierwszy raz), zdiagnozowali mi pompę - jak część z kolegów wróżyła. Teraz mam lekkiego wyrzuta, bo miałem u nich zmieniać, ale padła mi ostatnio cewka, i przy okazji zmieniłem u siebie (w Toruniu) także pompę, którą zdążyłem już kupić. Czyli nie dałem chłopakom dodatkowo na wymianie zarobić... chyba się nie obrażą. Koniec końców okazało się że to faktycznie była wina pompy - teraz jest już bajka.

Dzięki wszystkim za pomoc. Temat do zamknięcia.

 

 

:cool2: :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.