Skocz do zawartości

318i N42 gdy jest zimny zapala TYLKO Z "ZACIĄGU"


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Uszkodzenie polega na tym ,że silnik,gdy jest zagrzany zapala i pracuje O.K Po kilku godzinach /lub rano/ ,gdy ostygnie z rozrusznika nie zapala tylko czasami pojawia się "strzelanie w rurę" a silnik się zalewa-czuć benzynę. Na lince zapala od razu.Podczas fazy nagrzewania się silnika brakuje mu -mocy -przy mocniejszym deptaniu pedału gazu silnik się dławi.Po osiągnięciu temperatury eksploatacyjnej wszystkie bolączki znikają. W buforach błędów sterowników nie ma zapisanych żadnych błędów.Była wykonana próba podmiany przepływomierza,sterownika silnika i sterownika valvetronic- objawy identyczne jak były poprzednio. Sprawdzony został układ paliwowy ,wysokiego napięcia , ssący na okoliczność zasysania fałszywego powietrza oraz czujniki temperatury.Wszystko OK

.

Czy ktoś z Forumowiczów ćwiczył już coś takiego i ma pomysł gdzie szukać tej usterki?

Z góry dziękuję za jakieś sugestie.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano
Powodem takiego zachowania się silnika był przestawiany wałek rozrządu o około 30 stopni względem tego co powinno być. Jeszcze trochę a toki uderzyłyby w zawory..Samoistnie przestawiające się wałki to podobno jest jedna z wad silnika N42.
Opublikowano

Fajnie że napisałeś o rozwiązaniu problemu ;)

 

Zastanawia mnie tylko jak to w końcu jest ? Ten silnik jest kolizyjny czy nie ? Część osób twierdzi że tak a część wręcz przeciwnie, twierdzi że nawet przestawienie czy zerwanie łańcucha nie powinno narobić szkód.

Ma ktoś jakieś wiarygodne informacje ? Poparte organoleptycznym testem :mrgreen: ?

Opublikowano
Fajnie że napisałeś o rozwiązaniu problemu ;)

 

Zastanawia mnie tylko jak to w końcu jest ? Ten silnik jest kolizyjny czy nie ? Część osób twierdzi że tak a część wręcz przeciwnie, twierdzi że nawet przestawienie czy zerwanie łańcucha nie powinno narobić szkód.

Ma ktoś jakieś wiarygodne informacje ? Poparte organoleptycznym testem :mrgreen: ?

 

Nie wykonywałem żadnych testów na okoliczność realnych możliwości spotkania się zaworów z tłokami,które będą względem siebie "na kolizyjnym kursie", ale nam przeczucie graniczące z pewnością ,że jest to jak najbardziej możliwe w przypadku poważnej awarii rozrządu.

Opublikowano
Fajnie że napisałeś o rozwiązaniu problemu ;)

 

Zastanawia mnie tylko jak to w końcu jest ? Ten silnik jest kolizyjny czy nie ? Część osób twierdzi że tak a część wręcz przeciwnie, twierdzi że nawet przestawienie czy zerwanie łańcucha nie powinno narobić szkód.

Ma ktoś jakieś wiarygodne informacje ? Poparte organoleptycznym testem :mrgreen: ?

Ja słyszałem od mechanika zajmującego się tylko BMW, że uszkodzenie napinacza łańcucha rozrządu nie powinno wyrządzić żadnych szkód w silniku.

http://imageshack.us/a/img22/2969/p1070367s1.jpg

http://www.motostat.pl/user_images/25837/icon3.png

Opublikowano

W skrajnych przypadkach uszkodzenie napinacza przy jednoczesnym dużym zużyciu łańcucha i kół łańcuchowych może doprowadzić nawet do przeskoczenia łańcucha na zębach kół,albo nawet zerwania się łańcucha.

 

Odpowiedzialność za takie uszkodzenie spada w całości na właściciela samochodu,bowiem takie rzeczy nie dzieją się nagle i są najpierw sygnalizowane poprzez "nienormalne"odgłosy pochodzące od rozrządu.

Ktoś ,kto to bagatelizuje i jeździ dalej sam jest sobie winny..

Opublikowano
Marcus 1959 A czy widziałeś może jak naprawiali ci furę bo to dosyć dziwne że na ciepłym nie było objawów przestawionego rozrządu i brak jakichkolwiek błędów. Nie zrobiłeś przypadkiem live data w INPIE żeby zobaczyć jak wałki rozrządu pracują? Wymieniłeś rozrząd czy tylko ustawiałeś?
Opublikowano
Marcus 1959 A czy widziałeś może jak naprawiali ci furę bo to dosyć dziwne że na ciepłym nie było objawów przestawionego rozrządu i brak jakichkolwiek błędów. Nie zrobiłeś przypadkiem live data w INPIE żeby zobaczyć jak wałki rozrządu pracują? Wymieniłeś rozrząd czy tylko ustawiałeś?

 

Samochód nie jest mój. Do mnie przyjechał jago właściciel z powodu podejrzenia uszkodzenia sterownika Valvetronic lub jak to ujął "innej elektroniki".Takie przypuszczenia snuli w różnych warsztatach w których wcześniej był ze swoim problemem.. Kilka miesięcy wcześniej wykonywałem dla niego sterownik silnika,który mu padł wskutek uszkodzenia akumulatora,więc pomyślał sobie,że będę dla niego dobrym adresem..

Szybko wykluczyłem wszelką elektronikę silnikową i w związku z tym podejrzenie padło na napęd zaworów. Live data oraz bufory błędów nie wskazywały niczego w sposób jednoznaczny oprócz zbliżonej do granicznej wartości (ale wszystko w granicach zielonego pola w Inpie) położenia jednego z wałków. Ponieważ nie mam odpowiednich blokad do takiego silnika ,więc sprawę przekazałem Krzysztofowi Sewerynowi, mojemu znajomemu z Warszawy, z którym konsultuję trudne przypadki. Ostateczna diagnoza i naprawa to jego dzieło a fakty znam z jego osobistej ze mną rozmowy. Na pewno został wymieniony łańcuch,napinacz oraz prowadnice łańcucha.Co więcej nie wiem-nie dopytywałem o detale..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.