Skocz do zawartości

323i świeci się kontrolka aku - nie można odpalić silnika


jacoo007

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam problem z odpaleniem auta (e36 - 323i). Przedstawię po kolei, co się działo:

Pewnego pięknego dnia:) zaczęła się świecić kontrolka akumulatora (to znaczy tak świeci się i przygasa, ale nie gaśnie), po czym gdy spokojnie zaparkowałem i zgasiłem silnik, kolejny raz już nie zapaliłem. Nie miałem wtedy czasu, aby od razu zająć się problemem, więc spróbowałem odpalić silnik po jakichś 24h - i o dziwo - ODPALIŁ, tyle że też tylko raz, a kontrolka znowu sobie mrugała podczas pracy. Gdy kolejny raz próbowałem odpalić słychać było jakby cykanie z silnika (nawet nie cykanie tylko głośne cykanie, żeby nie użyć słowa strzelanie seriami:) Dodam, że wszystko związane z prądem działało - światła, kontrolki, szyby elektryczne, radio.

Zadzwoniłem więc do elektryka, który powiedział bez wahania - akumulator pada. Zakupiłem więc nowy. I znowu niespodzianka - silnik zagadał! ALE ZNOWU TYLKO RAZ I ZNOWU ŚWIECI SIĘ TA NIESZCZĘSNA KONTROLKA.

 

Proszę, poradźcie coś, czy mogę coś jeszcze zrobić samemu przed blokiem, czy nieuchronnie elektryk, do którego niestety mogę się stawić dopiero za 2 tygodnie.Ewentulanie proszę o namiary na jakiegoś elektromechanika w Warszawie, który nie wyczyści mnie totalnie z kasy.

Z góry dziękuję.

Pozdrawiam

Jacek

 

_______

Poprawiłem tytuł. Zapoznaj się z formatem tytułowania wątków dla tego działu! Następnym razem będzie ostrzeżenie. mattiss

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, ale jakby to był alternator, to myślę, że kolejny raz bym odpalił na nowym akumulatorze, prawda? Tym bardziej, że zgasiłem silnik po jakichś 30 sekundach, by sprawdzić, czy ponownie odpali (na nowym akumulatorze), więc nie sądzę żeby przez te 30 sekund braku ładowania ze strony alternatora, nowy akumulator nie dałby rady odpalić jeszcze raz..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, ale jakby to był alternator, to myślę, że kolejny raz bym odpalił na nowym akumulatorze, prawda?

Nie wiem czy prawda,

ale skąd cykanie/strzelanie? Dobrze by było odpalić, podniesc maske i zlokalizowac zrodlo cykania,tylko nie gola reka bo jak przyczyna cykania okaze sie przebicie to moze byc krucho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam problem z odpaleniem auta (e36 - 323i). Przedstawię po kolei, co się działo:

Pewnego pięknego dnia:) zaczęła się świecić kontrolka akumulatora (to znaczy tak świeci się i przygasa, ale nie gaśnie)

Na początek jeszcze popraw tytuł tematu na poprawny viewtopic.php?f=68&t=120678

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moj gust to ewidentnie masz cos nie tak z ladowaniem. Posprawdzaj kable przy alternatorze. Jeszcze za czasow uniaka mialem podobne objawy - zapalajaca sie/zarzaca sie od czasu do czasu kontrolka z akumulatorem. Okazalo sie, ze poluzowane byly kable przy alternatorze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Przewody na alternatorze sprawdziłem, klemy czyściutkie i mocno dokręcone, ale niestety nie mam możliwości żeby sprawdzić przewód masy silnik-karoseria (samochód jest unieruchomiony, a to raczej trzeba sprawdzić z kanału). Czy jest może jakiś inny sposób, żeby to sprawdzić?

Dodam jeszcze, że pierwsza rzecz, jaką dzisiaj zrobiłem, to próba odpalenia i - ODPALIŁ, ale tym razem po chwili nierównej pracy sam zdechł i sytuacja analogiczna do wczoraj - ponownie odpalić nie chce.

Aha, dodam że teraz już nawet nie cyka-strzela, tylko gdy przekręcam kluczyk słychać jedno cyknięcie i jakby szum..

Proszę o kolejne wskazówki, co jeszcze mogę sprawdzić.

Z góry dziękuję

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam problem z odpaleniem auta (e36 - 323i). Przedstawię po kolei, co się działo:

Pewnego pięknego dnia:) zaczęła się świecić kontrolka akumulatora (to znaczy tak świeci się i przygasa, ale nie gaśnie)

Na początek jeszcze popraw tytuł tematu na poprawny viewtopic.php?f=68&t=120678

I jeszcze raz od nowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie wyglada na to ze rozrusznik sie sypie co do strzelania buczenia itp. Co do kontrolki to wyglada na brak ladowania. Sprawdz napiecie na akumulatorze na pracujacym silniku i pochwal sie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze :

Masę

możesz sprawdzić "elektrycznie" , tzn. :

1. musisz mieć - przewód z żaróweczką / 12V , jak napięcie akumulatora

2.zrób próbę : czyli dotkinij plusa i minusa tym przewodem

3. zaświeci się żaróweczka , czyli OK

 

A teraz , taka sama próba dla sprawdzenia "masy" :

4. dotknij przewodem do silnika

5.drugim końcem przewodu dotknij plusa/akumulatora

6.powinna zaświecić się żaróweczka

7.gdy świeci to "masa"- OK

 

Ale bardziej precyzyjnym sposobem jest zastąpienie żaróweczki miernikiem elektrycznym .

Ocenisz wtedy czy ta "masa" jest 100% . "Masa to przewód przykręcony do karoserii i do korpusu silnika

przy pomocy śrub . Z powodu korozji styk / śruby mogą źle przewodzić prąd.

Wystarczy oczyścić korozję / ...na następne 10-lat!!!...//

 

Po drugie:

To co opisujesz to bendiks / jak już kolega wcześniej pisał ... .

Jak go wyjmiesz /bendiks - trzeba go odkręcić z korpusu siłnika ... sam ocenisz co się stało , ma prostą kontsrukcję .

Każdy "techniczny" da radę ...każdy elektryk da radę .

 

No to powodzenia.

panta rei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.