Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam

Nie będe sie specjalnie rozpisywał odnośnie swojego problemu, poniżej wkleiłem link do filmu z nagranym dzwiekiem problemu. :)

Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojego problemu:) Dodam że stało sie to kiedy silnik wykręcił jakieś 10 000 rpm.

Z góry dziękuje za pomoc.

http://www.youtube.com/watch?v=x-rOnnT5CeE

Edytowane przez Dzino
Opublikowano

Mi chodzi o bardziej szczegółową diagnozę mianowicie co konkretnie "dostało"?

Bo jeżeli urwałem zawór to nie lepiej naprawić?

Opublikowano
zacznij naprawę od swojej głowy jak można tak zmasakrować silnik to do ilu masz obrotomierz w swoim bmw skoro twierdzisz że wkręciłeś do 10 tys obrotów. ogólne to trzeba zdjąć pokrywę zaworów i zobaczyć co się stało ale na pewno to nie będzie tanie.
Opublikowano

Uważam że z moją głową jest ok. A z silnikiem było tak, że nie zadziałało odciecie zapłonu. I tyle

Zamiast podpowiedziec co uległo zepsuciu(nazwa czesci) a nie komentarz "kaput".I nie mam teraz tyle PLN żeby kupić nowy motor. Może wy tak robicie z zagazowanymi 1,6 1,8+LPG które się tylko skradają.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Uważam że z moją głową jest ok. A z silnikiem było tak, że nie zadziałało odciecie zapłonu. I tyle

Zamiast podpowiedziec co uległo zepsuciu(nazwa czesci) a nie komentarz "kaput".I nie mam teraz tyle PLN żeby kupić nowy motor. Może wy tak robicie z zagazowanymi 1,6 1,8+LPG które się tylko skradają.

 

Co to znaczy nie zadziałało?? Odcinka albo jest albo jej nie ma. To że jej nie ma, to nie znaczy że bez konsekwencji można wkręcać motor powyżej tych 6300. Zawór ci się spotkał z tłokiem i tyle. A czy jeden czy więcej to sobie sam ocenisz jak zdejmiesz pokrywe. Tak się kończy głupie pałowanie silnika, więc nie miej pretensji że jeden z drugim napisze coś nie do końca miłego. Tak czy siak wydatki cię czekają. Dobry remont silnika to wydatek większy niż kupno używanego. Tak więc ku temu bym się skłaniał. Chyba że zrobisz remoncik na szybko bo może za jakiś czas znowu podobna "awaria" cię spotka.

Opublikowano
Ten silnik nie był w ogóle modyfikowany. Nie wiem dlaczego nie nastąpiło odcięcie zapłonu.przed zdarzeniem odcinał prawidłowo.
Opublikowano

Stało się jak stało, teraz możesz tylko rozebrać silnik i ocenić straty a wtedy podejmiesz decyzję czy naprawiać się bardziej opłaca czy wymienić.

Mimo wszystko trochę szkoda takiego silnika.

tel. 514.99.46.99
Opublikowano

Dzieki za zainteresowanie.

Zobacze co sie da uratować. Napiszę co i jak po rozkręceniu silnika.

Opublikowano
jak to co się stało ... redukcja ... jechałeś ze 120 km/h i zapierdzieliłeś drugi bieg :mad2: szkoda czasu na rozbieranie silnika ... jedź po silnik z anglika co pracował z automatem , najlepiej jak jest jeszcze w aucie , sprawdzisz sobie kompresję oraz czy nie ma piany w oleju ... to nie diesel , także dużo łatwiej zdiagnozować na miejscu
Kamil
Opublikowano

Witam wszystkich

Po zdjęciu głowicy okazało się, że prawdopodobnie pękł tłok-ten z kolei połamał jeden zawór a reszte pozginał.Wyrwał także sporą część tulei cylindra. W tej chwili nawet go nie widać. Silnik mam do zmiany :( Jeżeli macie namiar na dobry silnik to proszę o wiadomość.

pozdrawiam dzino.

Opublikowano
Miałem podobna sprawę na gazie bez odcinki zablokował sie gaz i przez 3 sek zanim zgasiłem silnik sie przekręcił zdecydowanie za 7 tys. Po zdjęciu głowicy masakra dziura w tłoku połamane zawory skrzywiona korba , komora spalania w głowicy wyglądała jak bym ja potraktował młotkiem. Ogólnie silnik sie nie nadawał do niczego do tamtej pory na gazie samochodu nie miałem;)
Opublikowano
O chłopie 1500 zł i masz po problemie ;) ja bym do tego nawet nie zaglądał chodzi gorzej niż Ursus 60 po 40 latach pracy w polu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.