Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Koniec-cofania-licznikow,wid,13224298,wiadomosc.html?ticaid=1bf48&_ticrsn=3

 

Trzymam kciuki by w końcu Polska dołączyła do cywilizowanych krajów i skończył się ten proceder .

Tak obserwuje i dochodzę do wniosku że u nas powinny wybory być co rok - wtedy by coś się działo , a tak to tylko rok przed wyborami coś robią , 3 lata kompletnie nic

jesienią były wybory do samorządów , przez 4 lata nic się w mojej mieścinie nie działo ,2 tygodnie przed wyborami w zieli się za remont kapitalny głównej i najgorszej ulicy w mojej mieścinie , rozkopali - rozgrzebali - szumu narobili , wybory się odbyły ulicy nie skończyli - do dzisiaj jeszcze jej nie zrobili bo już wójta wybrali na 4 lata - więc znowu 4 lata nic się nie będzie działo :( wójt inny więc nie spodobało się że remont robiła firma byłego wójta , od nowa przetargi - fuck cisną się słowa - a jak ludzie jak jeździli slalomem tak jeżdzą po nieskończonej rozgrzebanej ulicy

 

sorx jeżeli nie w tym dziale co trzeba

Opublikowano

Dolenie kotka za pomocą. Po co nam kolejne martwe przepisy? Nie wierzę, żeby u nas ktoś był w stanie to do końca solidnie pociągnąć. Prędzej chyba kupujący dojrzeją do tego, że 10-letni niemiecki dizelek z faktycznym przebiegiem < 200 tys to okaz autentycznie kolekcjonerski. I nie, nie obarczam winą ofiar, nie mówię że sami sobie jesteśmy winni. Mówię tylko, że sami, jako kupujący, możemy dla własnej korzyści szybciej sobie z tym procederem poradzić, niż rząd, jakieś tam instytucje itd.

Ale ok, jeśli będę mógł zagłosować na kogoś kto faktycznie będzie chciał się za to zabrać, tak z jajami, to tak zrobię. W imię zasad :twisted:

Opublikowano
o ile w ogóle takie przepisy by weszły, a do tego jeszcze bardzo długa droga, to i tak będzie martwy przepis jakich wiele w naszym kraju. Ci co jeżdżą dużo i tak będą cofać między przeglądami/serwisami tak jak to się robi już w tej chwili w niektórych krajach. Zawsze się znajdzie obejście dla przepisów, tym bardziej że "polak potrafi". Wcale w to nie wierzę że proceder się skończy. Dopóki jest popyt zawsze będzie podaż. Prędzej ludzie się nauczą, że nie kupuje się auta po stanie licznika.
sprzedam kierunkowskaz nr oem 63138370720 , przewód gumowy nr oem 11532247725 - dział giełda
Opublikowano
Moim zdaniem przepisy niczego nie zmienią, jedyne co miałoby sens to jakiś centralny system ewidencji, baza przebiegów i przeszłości auta aktualizowana na przykład przy okazji przeglądów technicznych, o ile wiem w kilku krajach już coś podobnego działa. Ale wprowadzenie tego wymagałoby nieco trudu, myślenia i pieniędzy, lepiej więc uchwalić martwy przepis i udawać że coś się robi. Żyjemy w kraju, gdzie złodziejowi, któremu udowodniono kradzież 50 aut praktycznie nic nie grozi więc bądźmy duzi, jaki sens mają zakazy kręcenia liczników poza zabiciem nudy na kilka godzin geniuszom je wprowadzającym... :duh: aha, dadzą jeszcze jedno - przejście do szarej strefy firemek oferujących korekty liczników, żenada :duh:
Opublikowano

do autora: ten temat nie ma nic wspolnego z mechanika serii3.

przenosze do "inne zagadnienia wokol BMW"

Opublikowano

Nie za bardzo was rozumiem , w innych krajach potrafili u nas rozumiem że się nie da ? a niby dlaczego ? my Polacy jesteśmy tacy sprytni a w innych krajach to ciumoki rozumiem ? jak ktoś napisze dobre prawo i przepisy to się da

 

dobre przepisy i prawo dadzą ci podstawę do założenie sprawy w sądzie , i nie pierniczcie że się nie wygra , coraz więcej ludzi pozywa nieutrzciwe warsztaty - sprzedawców i wygrywają , fakt że to długo trwa ale zawsze , może kiedyś to skrócą , po za tym policja powinna ścigać wszelkie warsztaty które się specjalizują jawnie w cofaniu licznika - to że przejdą do podziemia co to zmieni ? zwykła prowokacja policyjna zdemaskuje delikwenta a jeżeli będzie konkretny paragraf za to już ryzyko będzie większe - skoro ryzyko będzie większe to i cena za cofnięcie licznika będzie większa co za tym idzie nie każdy będzie chciał płacić za to i dodatkowo ponosić ryzyko ciągania później po sadach i narażać się na ewentualny wyrok

rozumiem że udowodnienie przekręconego licznika jest niemożliwe ? to chcecie powiedzieć ?

 

bronicie starych zasad i tak naprawdę przekrętasów i oszustów a gadanie że to nic nie da itd... spuście łby , pokornie przyjmujcie wszystko - gadajcie że się nic nie da , że nie wygracie w sądzie i nabijajcie kabzę oszustom

Opublikowano

Stary, spoko, nie sądzę, że ktokolwiek tu by popierał cofanie liczników do sprzedaży czy po prostu lubił być walony w rogi i zmuszony do tego, żeby straszliwe się gimnastykować przy kupnie używanego auta, śmigać po całym kraju, żeby znaleźć jakiś w miarę rozsądny egzemlaprz.

 

Po prostu wydaje mi się, osobiście, że to będzie martwy przepis - sam wiesz jak u nas pracują sądy (prędkość i jakość pracy), jak działa policja (biednie i mało skutecznie - bo jest niedoinwestowana i często zamiast borykać się z przestępcami to walczy z wymiarem sprawiedliwości), jak działają urzędnicy (pięset interpretacji, zero odpowiedzialności, niemoc).*

Dodając to wszystko do kupy nie sądzę, żeby w naszych aktualnych warunkach to działało. Jeszcze nie teraz. Oczywiście, jak pisałem, jestem za uchwaleniem i wprowadzeniem takich przepisów, ale uważam, że to na razie będzie teoria. Przepisy i prawo to jedno, a instytucje które zwykłemu śmiertelnikowi pomogą z nich skutecznie korzystać to drugie.

 

Nie bronię ani starych zasad, ani oszustów - niewiele rzeczy bardziej mnie wnerwia niż nasze polaczkowate uwielbienie wałków. Cóż, ponad pół wieku komuny skutecznie nauczyło ludzi mataczenia. Ale zostawmy powody. Na razie jest, jak jest. Do Finlandii czy Japonii - pod względem uczciwości społeczeństwa - bardzo nam daleko. Mówię generalnie, bo i tam są zbóje, kryminaliści, przemytnicy, yakuza i s(z)ataniści. Chodzi mi o proporcje.

 

Słynny przypadek Volvo po taxi ze Szwecji - ponad 800.000 i był wystawiony. Of kors kupił polaczek, wystawił chyba z 2 na początku (czy nawet 1?) i poszłoooooo. Holendrzy - to samo. 5-7 letni dieselek, pół bańki i nikt się nie wstydzi. U nas zobaczyć 3 na początku to święto lasu. Mam trochę rodziny w Niemczech, wiem jak oni jeżdżą. Kuzyn służbowe autko co 2 lata zmienia, spokojnie 150 tys w tym czasie zrobi. Wujostwo często do nas wpada, jedna podróż = 2 tys km, a do tego śmigają u siebie.

 

Wydaje mi się, że skuteczniejszym wyjściem, na początek, może być centralny system zbierania danych (chyba w sumie niby taki mamy) - przebieg przypisany do VINu i koniec. Oczywiście i na to są/będą sposoby. Bo licznik zawsze można zkręcić przed obowiązkowym przeglądem, przed wizytą w ASO itd. W sumie to chyba producenci musieliby wprowadzić jakiś automatyczny system zdalnej aktualizacji przebiegu. Technicznie nic prostszego. Od dobrych kilku lat auta są już tak skomputeryzowane, że przesłanie stanu licznika GSMem to pryszcz.

 

Pointa - uważam, że dopóki nie zmieni się mentalność ludzi, to nawet najlepsze prawo i najskuteczniejsze sposoby jego egzekucji niewiele dadzą. I bardzo bym chciał się mylić.

 

* mały przykład - na osiedlu gdzie mieszkam, z tyłu mojego bloku jest mały plac zabaw; non-stop zastawiony samochodami; stoją na trawie (czytaj: klepisku), parkują dosłownie przy piaskownicy, itd.; dzwoniłem do strażu miejskiej - mają to w pompie bo niby jakieś znaki osiedlowe są i oni nie mają nic do gadania; dzwoniłem na policję - poprosili mnie o zgłaszanie takich rzeczy, ale szczerze powiedzieli, że nie mają ludzi na to; dzwoniłem do administracji osiedla - oni nic nie mogą bo jest dziura w przepisach, a barierek nie można ustawić bo pogotowie nie podjedzie; normalnie jakiś absurd; niedługo, jak ktoś w końcu przyjedzie, to stwierdzi, że nikt na trawie w sumie nie parkuje bo trawy już nie ma; i to nie jest tak, że na osiedlu u mnie nie ma miejsca do parkowania - sam czasem wieczorem wracam, i zawsze coś na ulicy znajdę, nigdy na trawę nie wjeżdżam; a tu ludzie bezczelnie w ciągu dnia, kiedy jest naprawdę pusto, parkują, bo muszą mieć 5 m do wejścia; zobacz sam - prosta sprawa, łatwa kasa (1 blokada to lekko 100 zł, samochodów jest zawsze z 4-5), a nikt się nie chce tym zająć...

Opublikowano

 

Pointa - uważam, że dopóki nie zmieni się mentalność ludzi, to nawet najlepsze prawo i najskuteczniejsze sposoby jego egzekucji niewiele dadzą. I bardzo bym chciał się mylić.

 

Właśnie mi o to chodzi , po co na co , i tak to nic nie zmieni - z takim nastawieniem i biernością to co ma się zmienić ? cfaniaczki złodzieje i oszuści - to "zaradni chłopcy" a normalny zwyczajny człowiek to "frajer do skubania" dopuki takie nastawienie ludzi będzie to nic się nie zmieni - dobrze że otworzyli granice i trochę Polaków popatrzyło jak to w innych krajach wygląda - cfaniaczek - złodziejaszek - oszust jest potępiany przez społeczeństwo a nie rozgrzeszany - że prawo że policja itd , tam tego nie ma .

Opublikowano
Podejrzewam, że takie nastawienie wynika z tego, iż mamy wrażenie, że władza jest tylko skuteczna w egzekwowaniu prawa wobec siebie a niezbyt chroni prawa obywatela. Jeżeli sprowadzamy auta do Polski to musimy płacić akcyzę - więc by płacić ją jak najniższą pojawiły się oszustwa, czyli zaniżona cena auta na umowie i co... nasze państwo szybko znalazło sposób na to by swój interes obronić - akcyza obowiązuje od ceny rynkowej; ale że nas ktoś oszukuje skręcając licznik i w związku z tym zawyżając wartość auta jednocześnie narażając nas na przyszłe nieoczekiwane koszty...: obywatelu - jak sam o siebie nie zadbasz...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Oczywiście, że ludzie sami są winni, że kupują złom, ale z drugiej strony jak ktoś nie siedzi w temacie i zajrzy w ogłoszenia, gdzie na 100 aut 90 ma cofany przebieg a przez to niską cenę to co się dziwić, że ludzie nie zdają sobie sprawy, że cena prawidłowa to ta z końca stawki. :) Trzeba zrobić porządek z procederem cofania przebiegów i to jak najszybciej i na całej linii bez odpuszczania i wyjątków.
Opublikowano
dobre przepisy i prawo dadzą ci podstawę do założenie sprawy w sądzie , i nie pierniczcie że się nie wygra , coraz więcej ludzi pozywa nieutrzciwe nieuCZciwe warsztaty - sprzedawców i wygrywają , fakt że to długo trwa ale zawsze , może kiedyś to skrócą , po za tym policja powinna ścigać wszelkie warsztaty które się specjalizują jawnie w cofaniu licznika - to że przejdą do podziemia co to zmieni [..] bronicie starych zasad i tak naprawdę przekrętasów i oszustów a gadanie że to nic nie da itd... spuście łby , pokornie przyjmujcie wszystko - gadajcie że się nic nie da , że nie wygracie w sądzie i nabijajcie kabzę oszustom

 

artykul mowi o kryminalizacji cofania licznikow, wtedy jest to przestepstwo scigane z prokuratury i ty nic nie 'wygrywasz' tutaj w sadzie... ty mowisz o sprawach cywilnych, ktorych przebieg jest zupelnie inny.. chodzi o karalnosc, zeby oprocz ew. sprawy cywilnej ze strony klienta musieli dodatkowo sie bac wyroku... 'policja powinna scigac' - do tego wlasnie musi to byc przestepstwo, policja nie sciga sama z siebie o cos, co przestepstwem nie jest.

 

* mały przykład - na osiedlu gdzie mieszkam, z tyłu mojego bloku jest mały plac zabaw; non-stop zastawiony samochodami; stoją na trawie (czytaj: klepisku), parkują dosłownie przy piaskownicy, itd.; dzwoniłem do strażu miejskiej - mają to w pompie bo niby jakieś znaki osiedlowe są i oni nie mają nic do gadania; dzwoniłem na policję - poprosili mnie o zgłaszanie takich rzeczy, ale szczerze powiedzieli, że nie mają ludzi na to; dzwoniłem do administracji osiedla - oni nic nie mogą bo jest dziura w przepisach, a barierek nie można ustawić bo pogotowie nie podjedzie; normalnie jakiś absurd;

w warszawie mam podobne przejscia ze straza miejska. kiedy pod biurem imbecyl zastawil wjazd, to na telefon sie nie moglismy ich doczekac, machnelismy z ulicy i pierwsze reakcje to byly - a po co my, pojedz pan naokolo, w sumie to nie przeszkadza, ktos inny przejechal, a jak juz przeszlo sie do rzeczy to kluczowe "a czyja to droga" i przez 20 min klocili sie z ochroniarzem budynku czy to droga taka, siaka, czy inna, i czy interweniowac moga.

 

jesli chodzi o policje, to tez bym wolal zeby nie jezdzili do takich bzdetow bo po to w duzych miastach uruchomiono straze miejskie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.