Skocz do zawartości

dylemat brać czy nie brać E60


tomasson33

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

w ramach tzw. rozliczeń rodzinnych mogę stać się właścicielem E60 530 d rocznik 2004 w kwocie około 55 tys, samochód jest pewny jeżeli chodzi o przebieg tzn 198 tys serwisowany w ASO regularnie zadbany baardzo (właściciel to pedant na maxa) bezwypadkowy, właściciel jezdzi bez szaleństw tzw. typ ostrożny - to jest ok i w sumie ze względu na to powiedzmy jestem zainteresowany. Zastanawia mnie jednak kilka spraw

1/ nie był jeszcze wymieniany olej w automacie cholera przy tym przebiegu na pewno to zastanawia chociaż co sprawdzałem podobno skrzynia "bezobsługowa" nie powinno się wymieniac oleju, samochód jeżdzi ok żadnych szarpnięc itp przy ruszaniu i zmianie biegów;

2/ właściciel przy kupnie zachipował samochód , miał dobre czasy cierpiał na nadmiar gotówki - cholera słyszę że może być problem z automatem bo to ingerencja w elektronikę itd.

3/ koszty utrzymania auta przy tym przebiegu pomimo wcześniejszego dbania o niego i serwisowania w ASO, zastanawiam się co może walnąć przy tym przebiegu chociaż niektórzy twierdzą że na diesla i wogóle bmw to mały przebieg...

 

mam klina cholernego , wcześniej nie miałem kontaktu z BMW, marka zawsze mnie kusiła, wspomniany model jest pewny w sensie historii i dbałości właściciela, zakładam zmianę auta ale jak sobie pomyśle ile czasu i nerwów może mnie kosztować szukanie czegoś w tej kwocie, pytanie czego? zastanawiania się co handlarz lub nie chcą przede mną ukryć to ...może jednak BMW szwagra-pedanta :) Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- olej należy wymienić - na skrzyni pisze lifetime tyle że BMW woli wymieniać cale skrzynie (finansowo dla nich wychodzi to lepiej ;) )- koszt takiej usługi w ASO to około 2500PLN +/- 200 (taki był stan na lipiec 2010 - ja wymieniłem przy przebiegu 103kkm).

- chip w samochodzie - kłóci mi się to z inną rzeczą o której pisałeś - spokojną jazdą :) - wydaje mi się że 218PS to wystarczająco na taki samochód - a jeśli ktoś się decyduje na chip to nie po to by jeździć 60km/h lub używać go raz na jakiś czas do wyprzedzania - to moje zdanie. Każdy ma swoją teorię na ten temat ale ja samochodu z chipem był nie kupił (trzeba zwrócić uwagę na turbo, wtryski i skrzynię) chociaż inni twierdzą że jak auto zrobione było u profesjonalisty wytrzyma wiele.

- co może walnąć - przeczytaj sobie wątek typowe usterki diesla :) będziesz wiedział wszystko

Kiss French. Wear Italian. Drive German.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, a jak auto było dobrze serwisowane i użytkowane w sposób umiarkowany, jeździło trochę w trasie tak aby ten DPF miał kiedy się wypalić, to myślę, że sprawdzenie + ewentualne wypalenie będą jedynie formalnością która raczej Cię nie zrujnuje. Chociaż, nie można wykluczyć że DPF będzie nadawał się do wymiany i wtedy koszta będą wyższe. Natomiast wziąć pod uwagę musisz fakt, że kupujesz auto poniżej średniej wartości rynkowej która oscyluje w granicach 60+ za ten rocznik i przebieg. Więc nawet jeśli wymienisz DPF będziesz do przodu, a większość z tych aut za 60+ ma przebiegi podobne więc również możesz szykować się na wymianę. Tutaj przynajmniej nie kupisz kota w worku... Zawsze możesz negocjować trochę cenę aby mieć "zaliczkę" na ewentualną wymianę DPF'a ;). Możesz też podjechać do aso przed zakupem na sprawdzenie DPF i będziesz wiedział wszystko.

 

Ja mam obawy jedynie do chipa ze względu na brak ingerencji w skrzynię. Tj. boje się o to czy obecność chipa nie wpłynęła na zużycie skrzyni, ze względu na złe zestrojenie. Chip ingeruje w silnik i jego moc, natomiast ustawienia skrzyni zostają te same i to może wpływać na większe zużycie skrzyni. Patrząc ze auto przekracza 200tyś mogą towarzyszyć temu pewne niedogodności w pracy skrzyni. Warto przed zakupem zwrócić na nią SZCZEGÓLNĄ, powtarzam SZCZEGÓLNĄ uwagę,bo koszt ewentualnych napraw może naprawdę zabić. Dlatego przed zakupem podjedź do jakiegoś fachowego serwisu ASB i niech zerkną na nią czy nie ma tam oznak większego zużycia. Ponad to pamiętaj o jednym, jeśli będziesz sprzedawał ten model to pewnie będzie miało nalatane z 300tyś kupujący może kręcić nosem na taki przebieg z chipem, może pomyśleć że go katowałeś, więc to jest pewna niedogodność. Ale wtedy to będzie auto pewnie z 10letnie więc i mentalność kupujących będzie nieco inna niż jest w tej chwili. Jednym słowem decyzje podejmij sam, niech nie zmyli Cię piękny wygląd i zadbane wnętrze, bo to jest najtańsze do ogarnięcia, sprawdź stan techniczny z naciskiem na skrzynie biegów i DPF bo to mogą być większe koszta. Zwróć uwagę na klapki w kolektorze ssącym, o których nie raz się pisało na łamach tego forum. Nowy kolektor to +/- 2k z robocizną, a powikłania jeśli nie wymienisz ich za wczasu mogą kosztować Cię grubo ponad 10k (remont silnika), wnikliwie na ten temat możesz poczytać na forum. Możesz oczywiście wypatroszyć swojego diesla z owych klapek i jeździć ponoć bez żadnej różnicy, kwestia tego czy jesteś zwolennikiem jazdy z tym co fabryka dała, czy na nieco zdekompletowanym sprzęcie :norty: . Temat został na tyle rozpisany na forum, że nie warto nawet go tutaj ponownie poruszać (wszystko znajdziesz na forum pod hasłem "klapki")... Za 55tyś nie znajdziesz nic godnego uwagi na allegro to Ci gwarantuję bo sam od maja tamtego roku aż do listopada szukałem takiego modelu. Kupiłem za 65tyś, bo trafiła się jak dla mnie mega okazja niebitego auta z PL Salonu z przebiegiem 125tyś, ale szukałem aut i za 80+ i było ciężko, no chyba że komuś wystarczy 2.0d, ja chciałem przynajmniej 530d... Za 55tyś można było spotkać jedynie takie cacka co miały przód z materiału a tył w skórze, drewno z tyłu aluminium z przodu, malowane bezwypadkowce itd... Dlatego jeśli trafia Ci się serio zadbane 530d i jego stan potwierdzi mechanik to chyba jest nad czym się zastanawiać. Nie wiem tylko co z chipem i faktem że olej nie został nigdy wymieniany. Przy tym przebiegu wymiana może być ryzykowna ponoć, ale doradzam kontakt z warsztatem ASB i wnikliwą diagnozę. Nie musi się tam wcale nic wielkiego dziać. Czy chip był wykonany w ASO BMW, czy gdzieś indziej ? ASO powinno dać jakąś gwarancję na tego chipa, ale jeśli się nie mylę coś z tymi chipami jednak nie było tak jak trzeba, bo sieć ASO zaprzestała chipowania silników jeśli się nie mylę (nie jestem tego pewien ale tak mi się wydaje) . Ale o to musiałbyś podpytać w ASO o ile auto było tam chipowane. Są na tym forum posiadacze auta z chipem głównie jednak właściciele 2.0d i sobie chwalą, chociaż zdarzają się posty że przez chipa im auto nie domaga. Kwestia pewnie tego gdzie i jaki chip został założony, o ile KM został podkręcony silnik, po części też znaczenie ma eksploatacja i rodzaju skrzyni. Zbadaj temat bliżej we własnym zakresie, tj. sprawdź skrzynie, dowiedz się gdzie był robiony chip, czy jest na niego gwarancja itd. Wszystko to da Ci niemalże pełen pogląd na sprawę i na podstawie tych informacji sam zdecydujesz czy warto. Jeśli wszystko jest tak jak być powinno na ten przebieg to faktycznie warto, nawet z chipem. Jeśli jednak już teraz są symptomy "wyżyłowania" auta, to gra raczej nie warta świeczki, bo Cię zacznie tylko wkurzać a przyjemność z jazdy zamieni Ci się w strumień wydatków i ogólną niechęć do tego samochodu.

Radość sprawia, że serce przyśpiesza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ,

Jezeli auto jest faktycznie pewne to brac. Skrzynie biegów to lepiej zostawic w spokoju jesli do tej pory jest ok to po co sie czepiac , natomiast auto mozna sprawdzic w aso koszt niewielki a pewnie powiedza cos o stanie auta .

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ,krzynie biegów to lepiej zostawic w spokoju jesli do tej pory jest ok to po co sie czepiac , natomiast auto mozna sprawdzic w aso koszt niewielki a pewnie powiedza cos o stanie auta .

powodzenia

 

W ASO za wiele mu nie sprawdzą. Jeśli auto jest bezwypadkowe i na chwile obecną chodzi dobrze, a historię auta zna to niczego konkretnego się nie dowie. Bo na tym sprawdzeniu testują czy auto było bite, sczytają błędy z komputera i kluczyka i przebieg, sprawdzą miernikiem lakieru auto do okoła, sprawdzą zawieszenie, wyposażenie auta (czy nic nie brakuje). Moim zdaniem jeśli kupuje auto od rodziny i auto zna, a szwagier jest pedantem i jest pewien ze auto jest bezwypadkowe i przebieg ma 100% niekręcony, to wizyta w ASO jest zbędna... Bo niczego więcej na tym przeglądzie się nie dowie... Wiem bo byłem i wiem co mi sprawdzali. Błędy może sczytać INPĄ. Jeśli INPA nic nie pokaże to w aso też więcej mu nie powiedzą (koszt kabla to 100zł). Szkoda 700zł na taką wizytę. Nie sprawdzają tam ani DPF'a ani Skrzyni biegów. Mogli by jedynie dać info że np. coś im się nie podoba w pracy skrzyni. Ale nie powiedzą Ci co, bo Ci mechanik powie, że musielibyśmy się umówić na sprawdzenie tego elementu indywidualnie i musiałbyś zarezerwować kolejny termin i zapłacić kolejne pieniądze... Więc lepiej podjechać do warsztatu co nie jednego automata robił i niech zerkną i doradzą czy jest sens teraz wymieniać olej. Będzie to tańsze i bardziej fachowe niż w ASO, ponad to w dobrym zakładzie nawet organoleptycznie będą w stanie stwierdzić czy skrzynia jest ok czy już jest zużyta, wiedzą gdzie zajrzeć i co sprawdzić. Będzie to bardziej konstruktywne niż wizyta w ASO i sprawdzenie masy pierdół, o których już wie, po co ma słuchać 2x tego samego i to za ciężko zarobione pieniądze ? Nie zgodzę się żeby zostawić skrzynie w spokoju, to za droga impreza aby jej wcześniej nie sprawdzić. Bo jak ją odpuści a będzie zużyta to za chwile będzie szykował się na wymianę skrzyni za 20tyś zł, lub szukał wszędzie używki. Tym bardziej że w aucie jest chip, który bóg wie jak wpłynął na skrzynię. Warto ją sprawdzić aby się nie nadziać... Nie mówię, aby ją rozkręcać na części pierwsze ale sprawdzić w warsztacie, w jakim jest stanie, żeby później nie stracił przez nieporozumienia szwagra i kilka tyś na remont :twisted: Automat z chipem to dla mnie zakup podwyższonego ryzyka i olanie, bo do tej pory chodziło to pewnego rodzaju lekkomyślność, tym bardziej że auto już ma swój przebieg, a w skrzyni jeszcze nic nie było robione... Ja chyba zaryzykowałbym też wymianę oleju, mimo iż jest trochę późno. Wg. mnie olej już napewno kwalifikuje się do wymiany i zwlekanie z tym napewno nie wpłynie lepiej na żywotność skrzyni, jednak mimo wszystko polecam konsultacje z fachowcem.

Radość sprawia, że serce przyśpiesza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym proponował podjechać do jakiegoś ogarniętego mechanika, albo do warsztatu/ASO, w którym autko do tej pory było serwisowane - skoro auto z rodziny, to raczej nikt nie będzie plótł głupot, co w nim siedzi. Jeśli chodzi o skrzynię, to najlepiej posprawdzać ją "na sucho", czy płynnie chodzi, nie szarpie, itd. Następnie podjechać do serwisu ASB, zmienić olej i będzie hulać długi czas :cool2:

Jeśli chodzi o zmieniony soft, to jeśli jesteś pewny, jak jeździł poprzedni właściciel i że nie katował auta, to nie ma się czego obawiać - oczywiście pod warunkiem, że soft zrobiony jest przez osobę która ogarnia te tematy. Dobrze zrobiony soft, bez koksu i strzału z Nm w dolnych obrotach w ŻADEN sposób nie ma prawa :nienie: wpłynąć negatywnie ani na skrzynię, ani na silnik.

Niektórzy robią soft do upalania auta, a niektórzy w celu poprawienia sobie bezpieczeństwa na drodze (szybsze wyprzedzanie, itp). Osobiście należę do 2 grupy, ale nie zmienia to faktu, że wiele osób może mi zarzucić, że dorzynałem auto niczym młodziak pod remizą w sobotni wieczór :D

Pozdrawiam KOval

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy robią soft do upalania auta, a niektórzy w celu poprawienia sobie bezpieczeństwa na drodze (szybsze wyprzedzanie, itp).

 

Zaręczam Ci że w 530d nie brakuje mocy przy wyprzedzaniu, szczególnie na PL drogach gdzie średnia prędkość pojazdu poprzedzającego twój to ok. 100km/h na trasie. Więc chip nie jest w sumie potrzebny. Z resztą w 530d te chipy to zwykle przyrost mocy o 40KM, w tym zakresie prędkości nie jest to jakaś mega zmiana. Podczas poszukiwań e60 miałem okazję przejechać się 530d 260KM (chip wykonany w ASO) i szczerze to start w sumie miał lepszy, ale przy wyprzedzaniu z prędkości 100km/h do 140km/h raczej nie czułem większej różnicy między chipem a fabryką. I gdyby ten chip był w manualu to bym nic nie mówił, ale automat to tak jak wyżej napisałem podwyższone ryzyko, tym bardziej, że te ASB BMW do najmniej awaryjnych nie należą i o ich wytrzymałości też można by dyskutować długo.

Radość sprawia, że serce przyśpiesza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Automat z chipem to dla mnie zakup podwyższonego ryzyka i olanie, bo do tej pory chodziło to pewnego rodzaju lekkomyślność, tym bardziej że auto już ma swój przebieg, a w skrzyni jeszcze nic nie było robione... Ja chyba zaryzykowałbym też wymianę oleju, mimo iż jest trochę późno. Wg. mnie olej już napewno kwalifikuje się do wymiany i zwlekanie z tym napewno nie wpłynie lepiej na żywotność skrzyni, jednak mimo wszystko polecam konsultacje z fachowcem.

Kupujac auto z drugiej reki zawsze jest ryzyko. wydawac kase na sprawdzenie skrzyni ktora na obecna chwile jest ok to bzdura. Wiekszosc posiadaczy dba przesadnie o te skrzynie a problemy zaczynaja sie wlasnie po wymianie oleju :duh:

 

Moje autko ma dopiero 49000 tys km i skrzynia czasami szarpnie lub zmieni bieg zbyt wysoko , i to powinno byc juz dla mnie powodem do zmiany oleju lub diagnostyki??

 

Ps Po czym rozpoznasz ze olej do wymiany ? (posmakujesz).

moja rada dla kupujacego to brac i lac i tyle w temacie i po co go straszyc .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Moje autko ma dopiero 49000 tys km i skrzynia czasami szarpnie lub zmieni bieg zbyt wysoko , i to powinno byc juz dla mnie powodem do zmiany oleju lub diagnostyki??

 

Przy takim przebiegu doradziłbym reset ustawień skrzyni (30sekund i po sprawie). Winny najprawdopodobniej jest system uczenia się stylu jazdy kierowcy, który często kiepsko się nas uczy ;) Ponad to warunki na drodze bywają różne, reset skrzyni powinien pomóc. Natomiast rozmawiamy o przebiegu rzędu 200tyś z chipem. Więc mimo wszystko jest to większe ryzyko niż kupno auta bez wirusa z przebiegiem 49tyś. Sprzeczałbym się z tym że poprzedni właściciele akurat tego modelu przesadnie dbali o skrzynie skoro w niej nie zmienili nawet oleju, a jak ktoś montuje chipa to chyba nie po to aby jeździć 40km/h... Co do wymiany oleju, to co w silniku też nie wymieniasz oleju ? I jak tam poznać, że musisz go wymienić ? Każdy olej ma swoją żywotność, po pewnym czasie traci swoje właściwości i gwarantuje Ci, że po 7 latach eksploatacji i 200tyś przebiegu ten olej już kwalifikuje się do wymiany, bo stracił wiele ze swoich właściwości. No ale każdy robi jak uważa. Znałem takiego co nie wymieniał oleju w silniku do póki mu się galareta nie zrobiła i remontował silnik przy okazji ;)

Radość sprawia, że serce przyśpiesza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej w skrzyni biegów po 7 latach i 200k km ma pewnie podobne właściwości smarujące jak płyn do mycia naczyń :mrgreen:

BMW to jest to co lubię najbardziej! Freude am Fahren!

http://img.userbars.pl/120/23959.gif

http://img153.imageshack.us/img153/6728/aaad.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy robią soft do upalania auta, a niektórzy w celu poprawienia sobie bezpieczeństwa na drodze (szybsze wyprzedzanie, itp).

 

Zaręczam Ci że w 530d nie brakuje mocy przy wyprzedzaniu, szczególnie na PL drogach gdzie średnia prędkość pojazdu poprzedzającego twój to ok. 100km/h na trasie. Więc chip nie jest w sumie potrzebny. Z resztą w 530d te chipy to zwykle przyrost mocy o 40KM, w tym zakresie prędkości nie jest to jakaś mega zmiana. Podczas poszukiwań e60 miałem okazję przejechać się 530d 260KM (chip wykonany w ASO) i szczerze to start w sumie miał lepszy, ale przy wyprzedzaniu z prędkości 100km/h do 140km/h raczej nie czułem większej różnicy między chipem a fabryką. I gdyby ten chip był w manualu to bym nic nie mówił, ale automat to tak jak wyżej napisałem podwyższone ryzyko, tym bardziej, że te ASB BMW do najmniej awaryjnych nie należą i o ich wytrzymałości też można by dyskutować długo.

 

marv - no ja Cię proszę..Soft wykonany w solidnym zakładzie (dynosoft, kreatormocy, mrmotors) to przede wszystkim poprawa przebiegu krzywych mocy i momentu, a co za tym idzie optymalizacja parametrów. Nie ma możliwości, żeby auto bez softu jeździło lepiej niż dobrze zrobione - to jest całkiem inna bajka.

Automatowi zrobiony taki mod z głową nie zaszkodzi - to nie multotronic, tylko solidna skrzynia.

To tak w ramach OT :wink:

Co do wymiany oleju w ASB, to Panowie co niektórzy powielają bzdziochy jak widzę serwisantów :duh: W ASO Audi również nie zalecają wymiany oleju - traktują ASB jak element eksploatacyjny, który podlega wymianie, a nie naprawie.....za jedyne 23tyś netto :mad2:

Po wymianie oleju problemy mogą się zacząć, jak ktoś to sobie zrobi w garażu i zaleje hipolem chyba - podchodząc tak do rzeczy, można również nie wymieniać go w silniku :D bo i po co - zawsze będzie świeży i smarny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja Cię proszę..Soft wykonany w solidnym zakładzie (dynosoft, kreatormocy, mrmotors) to przede wszystkim poprawa przebiegu krzywych mocy i momentu, a co za tym idzie optymalizacja parametrów. Nie ma możliwości, żeby auto bez softu jeździło lepiej niż dobrze zrobione - to jest całkiem inna bajka.

Automatowi zrobiony taki mod z głową nie zaszkodzi - to nie multotronic, tylko solidna skrzynia.

 

Nie no jasne wirus bankowo poprawia moc i przyznaje z dołu lepiej ciągnie niż bez chipa (mowa o e60 530d 218KM z wirusem do 260KM). Ale przy prędkości 100km depnięcie w moim odczuciu (być może mylne), nie dawało już tak rewelacyjnych wyników, być może chip w ASO to kiepski pomysł, a może nie miałem wystarczającej skali porównawczej bo nie jeździłem w tamtym czasie e60 na stałe. Odbywałem jazdę próbną z wirusem i dzień wcześniej bez wirusa. I faktycznie do setki szedł lepiej wirus, a Później już ta różnica nie była taka wielka. Ja nie twierdzę, że założenie chipa od razu musi wpłynąć na uszkodzenie skrzyni i jest to ze sobą powiązane. Ale sam przyznasz, ze jest pewien odsetek ludzi którym po dołożeniu chipa po pewnym czasie auto zaczęło się sypać, my nie wiemy gdzie szwagier kolegi chipował auto i jak to zostało zrobione. Ja nie odradzam koledze zakupu, ani nie straszę go tym że chip + automat to nieporozumienie, mówię jedynie o obawach i wzmożonej czujności. Informuję, że warto byłoby zwrócić uwagę na skrzynię i to nie tylko z powodu chipa, a np. braku wymiany oleju w niej. Ponad to przy tym przebiegu potrafią już pojawiać się problemy z konwerterem, a to niemały wydatek. Więc wg. mnie warto sprawdzić w jakim stanie jest ta skrzynia, a odpuścić sobie np. wizytę w ASO skoro auto jest z pewnej ręki. Koszty będą pewnie podobne, jeśli nie mniejsze w przypadku sprawdzenia skrzyni. Olej tak czy siak wymienić musi i tutaj obaj się zgadzamy ;)

Radość sprawia, że serce przyśpiesza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASB to nie manual - ma swoje ograniczenia i nic tego nie zmieni. Dlatego też do tej pory w znacznie mniejszym stopniu "dłubane" są auta z automatem niż w manualu. Pojawia się również problem hamowania takiego auta po zmianie softu, a co za tym idzie, konieczność tylko częściowej kontroli wykonanej pracy.

Fakt, faktem, nie wiadomo gdzie auto było dłubane, ale to chyba nie problem, żeby się dowiedzieć, skoro jest w rodzinie :wink: Szczerze powiedziawszy, to auta po zrobieniu chip'a wyrywają się w większości przypadków z 3 powodów:

1. Niewłaściwa eksploatacja auta

2. Niewłaściwy soft

3. Brak świadomości kierowcy i "tjunera", pociągający za sobą 1. i 2.

Wniosek prosty - jeśli auto było zrobione profesjonalnie i są na to jakieś dowody, to sprawdzić wszystko co trzeba, na czele z ASB i cieszyć się jazdą i wygodą zamiast machaniem lewarkiem w korkach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASB to nie manual - ma swoje ograniczenia i nic tego nie zmieni. Dlatego też do tej pory w znacznie mniejszym stopniu "dłubane" są auta z automatem niż w manualu. Pojawia się również problem hamowania takiego auta po zmianie softu, a co za tym idzie, konieczność tylko częściowej kontroli wykonanej pracy.

Fakt, faktem, nie wiadomo gdzie auto było dłubane, ale to chyba nie problem, żeby się dowiedzieć, skoro jest w rodzinie :wink: Szczerze powiedziawszy, to auta po zrobieniu chip'a wyrywają się w większości przypadków z 3 powodów:

1. Niewłaściwa eksploatacja auta

2. Niewłaściwy soft

3. Brak świadomości kierowcy i "tjunera", pociągający za sobą 1. i 2.

Wniosek prosty - jeśli auto było zrobione profesjonalnie i są na to jakieś dowody, to sprawdzić wszystko co trzeba, na czele z ASB i cieszyć się jazdą i wygodą zamiast machaniem lewarkiem w korkach :D

 

Pewnie masz rację, że większość tych awarii wynika z braku kompetencji zakładu. I zgadzam się, że chip nie musi przekreślać akurat tego egzemplarza. Ale tak jak wspólnie piszemy ASB należy sprawdzić, no i ten olej wymienić. Tym bardziej że kolega jest w fajnej sytuacji bo nie musi jechać do ASO na sprawdzenie historii auta, bo ją dobrze zna. 55k to bardzo fajna cena, nie wiem jak wyposażony jest ten egzemplarz, ale jeśli nie jest to kompletny golas(domyślam się, że nie skoro automat) to tylko zerknąłbym na tą skrzynię i generalnie na stan auta i brał w te pędy o ile nic by nie wyszło.

Radość sprawia, że serce przyśpiesza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.