Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Hej czemu go kasujesz? Nie lepiej ci na szrot podjechac i poszukac zamienników?? Nie panikuj. Ja mieszkam w Shotts koło Edynburga.Wpadnij albo się odezwij na prive to coś wykołujemy.Nie załamuj się :D .Znajdzie się drzwi i zderzak w twoim kolorze :D. pozdro

 

Widzę że popełniłeś ten sam błąd. Powiedz że chcesz odkupić od ubezpieczalni za grosze,np 100 funtów.Zawsze tak robią ze starszymi rocznikami,powiedz że chcesz odkupić je koniecznie. Na ile wyceniłeś auto ???

 

Karoseria nie jest wgnieciona za drzwiami więc spokojnie do naprawy,drzwi do wymiany i błotnik.

 

Jak nie chcesz to ja ja odkupię od ciebie !!!!

 

 

Daj mi znać koniecznie !!!!! Pomogę :cool2:

Edytowane przez DjAquaz
http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
Opublikowano
https://picasaweb.google.com/michal.krzepisz/MojeBMW?authkey=Gv1sRgCJugteriucKAAg&feat=directlink

 

Pozostało tylko kilka cześci zamiennych - miała ok 83tyś mil przejechane , 1998 rok, 318 is - kosiarka, ale ją lubiłem a doceniłem jeszcze bardziej gdy dostalem z ubezpieczalni zastępczego Focusa 2008rok... Nie ma juz dziś takich aut jak kiedyś...niestety.

Po pierwsze zły tytuł, po drugie ku czemu ma to posłużyć w tym dziale forum ?????????

Opublikowano

Proste, że będzie jeszcze jeździć.

 

Z tego, co widzę, próg prosty, błotnik do wymiany [najlepiej oryginalny - cynkowany], lakierowanie trochę będzie kosztować, ale demontaż obecnego i montaż nowego potrwa krócej, niż mycie + woskowanie samochodu.

 

Drzwi podobnie. Choć drzwi się nie opłaci wymieniać, są bardzo lekko pogięte, albo wcale [z tego, co widać na zdjęciach].

Opublikowano
Próg był ok, drzwi lekko wgięte - prosta i szybka robota ale wolałem kasę z ubezpieczenia. Bardziej mi się to opłacało. Inaczej byłbym z nią skazany na dożywocie do byłaby już kategoria "D" w dowodzie...
Opublikowano

Kolego seba e36 - możesz kulturalnie podpowiedzieć gdzie mam przenieść ten wątek jeżeli ci się to nie podoba bo jestem świeży na forum.

Pozdro

Opublikowano
Kolego seba e36 - możesz kulturalnie podpowiedzieć gdzie mam przenieść ten wątek jeżeli ci się to nie podoba bo jestem świeży na forum.

Pozdro

Nie chodzi tu o podobanie tylko o porządek . A nieporządek tworzą osoby które nie czytają nawet pierwszego zdania regulaminu forum . Wątku raczej nie przeniesiesz bo nie posiadasz do tego uprawnień . A jesli chcesz sprzedać to istnieje dział giełda i tam zamieszczamy ogłoszenia

Opublikowano
Ja dostałem 1800 i jak dla mnie ok bo bym w życiu tego tutaj nie sprzedał za te pieniądze a i miejsca nie mam żeby to odkupic i naprawić. Wiec odpuściłem, dołoże trochę i odświeże rocznik.
Opublikowano
w wlasnie panowie a jak to jest w polsce?powiedzmy ze ktos by mi skasowal auto na drodze powiedzmy przod czy tyl to jak to u nas wyglada z ubezpieczeniem czy zwrocili by mi za naprawde czy tak jak w przypadku kolegow wyżej dostalbym za caly samochod(gdyz moj poszedl by do kasacji) czy moze mialbym prawo sobie wybrac? na szczescie nigdy nie mialem takiej sytuacji i odpukac ale chcialbym wiedziec jak to jest.

Moje Coupe------------------> http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=134&t=160279


Potrzebujesz nowych części ? Dobrych znanych marek ?lub tańszych zamienników? pisz na pw.

Opublikowano

Nie masz prawa wybrać, ubezpieczyciel zastrzega sobie, że jeśli koszt naprawy przekroczy zdaje się że 70% wartości auta to wtedy auto do kasacji. Jak nie do kasacji to mozesz sobie wybrac, naprawa bezgotowkowa(dajesz do warsztatu i warsztat sie rozlicza z ubezpieczycielem) albo gotowkowa(daja ci kase i rob sobie co chcesz).

 

A ogolnie to wyglada to tak, ze jak sa duze szkody to z reguly koszta naprawy sa zawyzane by podciagnac cie pod szkode calkowita i wtedy kasuja ci auto oraz zanizaja wartosc twojego auta.

 

Jak sie nie uda podciagnac pod szkode calkowita, albo stwierdza ze jednak sie im to nie oplaca to zanizaja ceny czesci i robocizny zebys czasem nie przytulil za duzo pieniedzy dla siebie gdybys nie chcial bezgotowkowej likwidacji szkody, a jak wybierzesz jednak bezgotowkowa wersje to masz wiele rzeczy w dupie.

 

Oczywiscie wyceny sa przygotowywane przez NIEZALEZNYCH rzeczoznawcow pzmot ktorych oplacaja firmy ubezpieczeniowe.

 

Przypuszczam że kazdy tu wyczuje ten paradoks osoby niezaleznej ktora siedzi w czyjejs kieszeni...

Opublikowano
Kolego seba e36 - możesz kulturalnie podpowiedzieć gdzie mam przenieść ten wątek jeżeli ci się to nie podoba bo jestem świeży na forum.

Pozdro

Nie chodzi tu o podobanie tylko o porządek . A nieporządek tworzą osoby które nie czytają nawet pierwszego zdania regulaminu forum . Wątku raczej nie przeniesiesz bo nie posiadasz do tego uprawnień . A jesli chcesz sprzedać to istnieje dział giełda i tam zamieszczamy ogłoszenia

 

Kolega seba e36, lubi zwracać uwagę nowym forumowiczom na temat regulaminu forum, choć sam zbytnio się do niego nie stosuje: "5. Jeśli cytujesz czyjąś wypowiedź tnij cytaty. Cytuj tylko te fragmenty wypowiedzi na które odpowiadasz.

Nie cytuj wypowiedzi, zwłaszcza całości, jeśli odpowiadasz bezpośrednio po niej." :oops: - oczywiście bez urazy :lol:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

W styczniu babsko mi w dupe wjechało. Niby nic. Ale. Clio z 2002. PRzyjechał koleś z aparatem. Porobił foty. Wyszła szkoda całkowita - czyli, naprawa nie ma finansowego uzasadnienia. Prościej - koszta naprawy na ori częściach przewyższą rynkową wartość auta. Wartość auta sprzed wypadku wycenili mi na 9 koła. Wraku na 3700. Czyli odszkodowania dostałem 5300. Wystawiłem clio na sprzedaż z ciekawości czy ktoś by kupił. Chętnych było tyle że auto poszło po kilku godzinach za 4200.

 

Jeśli nie miałbyś szkody całkowitej to:

- naprawa bezgotówkowa u wybranego przez ciebie mechanika;

- naprawa bezgotówkowa u wybranego przez TU sprawcy mechanika;

- bierzesz gotówe którą TU ci zaproponuje.

 

Twój wybór. Opcja 3 raczej nie opłacalna bo wypłacą ci mniej niż np. koszta naprawy na częściach ASO w jakimś zakładzie.

Opublikowano
Prościej - koszta naprawy na ori częściach przewyższą rynkową wartość auta. Wartość auta sprzed wypadku wycenili mi na 9 koła. Wraku na 3700. Czyli odszkodowania dostałem 5300.

Jeśli nie miałbyś szkody całkowitej to:

- naprawa bezgotówkowa u wybranego przez ciebie mechanika;

- naprawa bezgotówkowa u wybranego przez TU sprawcy mechanika;

- bierzesz gotówe którą TU ci zaproponuje.

 

Twój wybór. Opcja 3 raczej nie opłacalna bo wypłacą ci mniej niż np. koszta naprawy na częściach ASO w jakimś zakładzie.

 

To widze ze nawet dobrze wyszedles na tym, o ile nie zanizyli wartosci auta przy wycenie.

 

Co do 3ej opcji... to rzecz wyglada tak że napewno nie policza ci kosztow naprawy jak za nowe czesci.. a jeszcze jak za orginaałyy... uuuu... policza zaraz amortyzacje itp.

ale widzę że musisz być pozytywnie nastawiony do zjawiska skoro wspominasz o kosztach naprawy na czesciach ASO =D, ale o tym mozna zapomniec, Twoja wypowiedz brzmi dobrze ale slowo "ASO" nalezaloby zamienic na "sredniej jakosci"(czy cos w tym rodzaju).

 

Co nie oznacza że 3cia opcja się nie opłaca. Jeżeli szkoda jest nieduże otarcie na jakims plastikowym elemencie lub otarcie z niewielkim wgnieceniem lub niewielkim pęknieciem zderzaka. To warto wziac za to kase.

Jak szkoda nie jest duza, to lepiej tego nie robic zeby przyszly nabywca widzial co sie stalo, ze szkoda niewielka, w innym wypadku kupujacy bedzie kombinowal co to sie stalo i ile razy byl bity, że zderzak lakierowany byl lub wymieniany.

A koniec końców, nie ważne jak małe obtarcie czy pęknięcie, obtarcie mniejsze czy wieksze za lakierowanie musza zaplacic, czy zderzak pekniety troszke czy wióry z niego zostały i tak musza za niego zaplacic tak samo (mowie o plastikowym zderzaku bo metalowy pewnie do klepania by zakwalifikowali).

Tylko oczywiscie te rzeczy trzeba wskazac rzeczoznawcy. Mialem raz z takim do czynienia, gosc zaparkowal mi w tyle mondeo, zderzak tylny zadrapany tak ze pasta polerska spolerowalem lakier winowajcy a pekniecie bylo takie ze trudno bylo dostrzec. Przyjechal rzeczoznawca i mowi ze zderzak do klepania(plastikowy zderzak =D), to tez mu wytlumaczylem ze nie do klepania tylko pan pisze ze do wymiany.

Opublikowano
Kupiłem je za 7000. Więc łatwo policzyć. Do tego odszkodowanie za szkody na zdrowiu (6500) + jakieś 3 tyg. wolnego od pracy. Rewelacja :)

 

hmm jak to jest z tym odszkodowaniem za szkody na zdrowiu ? miałem parę większych kolizji i nikt mi nic na ten temat nie mówił ...

Kamil
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
JAk nie twoja wina to należy ci się odszkodowanie. ALe chyba do 2 lat wstecz to można załatwiać więc może jeszcze masz czas. Po kolizji podstawa to podjechac do szpitala na ostry dyżur. Jakieś tam gadki że cię bolą plecy/szyja, masz kłopoty z koncentracją itd. itp. Robią ci badania, rentgeny. Później wizyta u lekarza pierwszego kontaktu i wolne na min. 2 tyg. Dalej dałem sprawe firmie się tym zajmującej. Poszedłem do prywatnego neurologa. Tutaj brałem faktury na wizyty. Ponoć było co u mnie nastawiać, ale ściemniać i tak zawsze można. Wszelkie zwolnienia z pracy, faktury, koszty dojazdów na rehabilitacje, różnice w wynagrodzeniu od pracodawcy, wysłałem do firmy, której zleciłem sprawę. Nic skomplikowanego a parę tysi się wyrwie.
Opublikowano
1-Dalej dałem sprawe firmie się tym zajmującej. 2- Ponoć było co u mnie nastawiać, ale ściemniać i tak zawsze można. 3-Wszelkie zwolnienia z pracy, faktury, koszty dojazdów na rehabilitacje, różnice w wynagrodzeniu od pracodawcy, wysłałem do firmy, której zleciłem sprawę..

 

1.powiedz mi jakies firmie np.jak nazywaja sie takie firmy i jak ich szukac.

2.no u ciebie bylo co nastawiac ale jak neurolog powie ze wszystko jest ok?co robic?

3.jezeli w chwili wypadku jestem osoba bezrobotna,lecz zarejestrowana w urzedzie pracy czy to zmienia sytuacje? nie pracujac moge wyslac tylko faktory z wizyt u lekarza no i ewentualnie koszty dojazdu.czy w tej sytuacji jest to oplacalne?

Moje Coupe------------------> http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=134&t=160279


Potrzebujesz nowych części ? Dobrych znanych marek ?lub tańszych zamienników? pisz na pw.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ja zleciłem to Eurepojskiemu Centrum Odszkodowań. To że nie jesteś zatrudniony nie ma znaczenia. Ja akurat byłem w drodze do pracy więc pewnie wzięli to pod uwagę i dostałem więcej kasy. Prywatnemu neurologowi możesz lekko zasugerować co ma napisać. Ale i tak mi się wydaje że jeśli jeszcze nigdy nie byłeś to będzie co robić :D Powiedz mi jak wyglądała kolizja. Będzie łatwiej ocenić. Pozdro
Opublikowano
u mnie to odpada ... raz , że było to 7 lat temu ... dwa nie pojechałem do szpitala od razu tylko na drugi dzień (zwolnienie ze szkoły chciałem mieć ) , nie byłem u żadnego innego lekarza :(
Kamil
Opublikowano
Kolego, kto w tej sytuacji wypłaca to odszkodowanie z tytułu ubytku na zdrowiu? Firma w której winowajca ma polisę, czy tak?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.