Skocz do zawartości

Założyłem sekwencje, miało być tak pięknie a tu .. ZONK..


rafalxfiles

Rekomendowane odpowiedzi

Witam..

Mam taki problem.. w czwartek założyłem sobie sekwencje do mojego ISa.

Gazownicy kazali mi sie przejechać, no i taczka.. samochód szarpie i wogole. podjechałem do nich.. okazało się że coś tam jest zapowietrzone..

Odpowietrzylismy, niby gitara, ale mój polonez caro chyba równiej na gazie chodzi.. hehe, no i znowu zaczeło sie to samo. niby jedzie, a przejade z 10-20 km i zaczyna się szarpać itp.. i wogole gazu mi pożarła full.. czasem silnik zaczyna falowac jakby gazu gdzieś nie dostawał... no i dzisiaj chyba odkryłem o co biega.. zaczełem jeździć na włączonym ogrzewaniu - i okazuje się że jest troche lepiej.. da sie nawet jeździć, chociaż bez rewelacji.. i teraz moje pytanie..

http://piloty.wroclaw.pl/naprawa.html

Czy to że tak się dzieje to może być spowodowane, że oni źle się podłączyli do układu chłodzenia i bez włączonego ogrzewania gdzieś tam woda ciepła nie dochodzi i dlatego mi tak szarpie??(bo gazik jest zimny) Bo tak mi na to wychodzi aha.. i wogóle jak mam wyłączone ogrzewanie to na gaz mi sie nie chciała przełączyć dzisiaj..

Prosze o rade kogoś kto sie zna.. bo w środe planuje iść i im coś nagadać..

Edytowane przez rafalxfiles
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podgrzewanie reduktora wpina się standardowo (bo najprościej) równolegle do nagrzewnicy wnętrza. Z tego, co napisałeś wnioskuję, że Twój reduktor został wpięty szeregowo z nagrzewnicą, stąd problemy. Najprościej można to sprawdzić, przełączając na gaz i jadąc - jeżeli ciśnienie gazu spadnie razem z temperaturą - sytuacja jasna.

Wiem, że nie dla wszystkich jasny jest rozkład rurek wodnych w okolicach elektrozaworów, ale powinni to sprawdzić.

Kai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy zestroili ci mape drogową.

 

:shock: :shock: a co ma mapa drogowa wspólnego z instalacją gazowa? :duh: :duh: moze plan miasta bedzie lepszy!! :D :D

 

kolega wie że gdzieś dzwonią ale niewie w którym kościele!

 

 

po założeniu jakiej kolewiek instalacji gazowej czy to instalka II generacji czy IV ustawia sie pewne rzeczy aby ona mogła dobrze funkcjonować! przy sekwencji oprócz ustawiania róznych parametrów,regulacji ciśnienia gazu, ustawia sie MAPĘ i robi sie to przed oddaniem auta klijetowi a nie po 1000km jak ktos tam wyzej napisał!

 

po 3 , ludzie komu wy dajecie swoje auta aby przy nich rzeżbił?????????

przedewszytkim przed załozeniem instalacji gazowej nalezy sie trrochę zapoznac z tematem,poczytać /jesli brak wiadomości/, poszperać w necie popytać w warsztacie jakie maja dościadczenie w montowaniu instalcji itp.

Sprawdzić czy dany warsztat jest zarejestrowany w ITS i posiada odpowiednie uprawnienia do tego by montować gaz. Z co poniektórych wypowiedzi i zdjeć jakie spotkałem na tym forum,kilka budzi moje podejrzenia ze co poniektóre warsztaty//PSEUDO// nie maja pojecia o montazu , brak wiedzy/to podstawowy probel/, zero estetyki wykonania itp.

dlatego taka moja sugestia, przed oddaniem swojego auta ,upewnij sie czy dany mechanik,warsztat spełnia choć w pewnym stopniu jakies warunki ku temu by cokolwiek mógł robic przy twoim aucie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydawało że ustawianie/programowanie mapy jest tylko wtedy gdy komputer od gazu z czytuje informacje z czujników z silnika i na tej podstawie robi się tzw mape jak ma sterować wtryskami gazowymi aby odwzorować pracę wtrysków benzynowych, Prins nie analizuje żadnych czujników tylko bierze sygnał bezpośrednio z wtrysków benzynowych silnika którym steruje oryginalny komputer w ten sposób nie trzeba się bawić w analizę odtwarzanie i dopasowanie pracy silnika tylko ma się już gotowy wynik z analizy...

 

Hmm... czyżbym się mylił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydawało że ustawianie/programowanie mapy jest tylko wtedy gdy komputer od gazu z czytuje informacje z czujników z silnika i na tej podstawie robi się tzw mape jak ma sterować wtryskami gazowymi aby odwzorować pracę wtrysków benzynowych, Prins nie analizuje żadnych czujników tylko bierze sygnał bezpośrednio z wtrysków benzynowych silnika którym steruje oryginalny komputer w ten sposób nie trzeba się bawić w analizę odtwarzanie i dopasowanie pracy silnika tylko ma się już gotowy wynik z analizy...

 

Hmm... czyżbym się mylił?

 

Hmm... więc czy Prins, czy "Tadzio garażownik", komputer LPG musi mieć informacje o: obrotach, obciążeniu silnika, czasie wtrysku wtryskiwaczy Pb, ciśnieniu gazu, temperaturze gazu, odczyt sondy lambda (czasami się nie podpina, co uważam za głupotę, bo potrafi to dla "myślącej" elektroniki LPG wiele uprościć). Reszta odczytów "zawarta" jest w czasie otwarcia wtryskiwaczy benzynowych.

Jek już pisałem wcześniej w innym poście (który z resztą sobie :search: ), dobre zestrojenie instalacji LPG polega na takim dobraniu czasu otwarcia wtryskiwaczy LPG, aby przy pracy na LPG i Pb w tych samych warunkach czasy otwarcia wtryskiwaczy benzynowych były identyczne. Najlepszy dowcip polega na tym, że to SIĘ DA ZROBIĆ! Niestety niektórzy gaziarze twierdzą inaczej... z lenistwa lub braku wiedzy.

Odnośnie przejechania 1000km, to jest to po części prawda, bo po co robić tą samą pracę dwa razy. Można na wstępie zrobić prowizorkę, a po tym przebiegu dopracować instalację idealnie. Niestety reduktory i wtryskiwacze rzeczywiście muszą się "uleżeć". Dla reduktora jest do ułożenie pracy membrany, a dla wtryskiwaczy uszczelka i trzpień zaworka.

Kai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety to chyba kolega mpower01 słyszał, że gdzieś dzwonią ale sam dokładnie nie wie w jakiej synagodze

tzw mape drogową robi się przy każdej sekwencji.

tak jak napisał kolega _kai_ nie ma po co robić dwa razy dlatego robić najlepiej po 1000 km.

membrana w reduktorze musi się uleżeć jak to ktoś napisał.

zrobienie mapy polega na podpięciu laptopa do wyjścia z komputera gazowego i przejechaniu różnych odcinków drogi o różnym obciżążeniu na podobnych obrotach silnika raz na benzynie raz na gazie.

na wykresie w laptopie ukazuje nam się krzywa otwarcia wtryskiwaczy gazowych i benzynowych.

należy potem tak wyregulować obydwie krzywe aby jak najbardziej się pokrywały.

potem należy przejechać jeszcze raz dokładnie tak samo i doregulować.

niektórzy gazownicy mówią, że przy Prinsie nie należy tego robić.nic bardziej błędnego, tylko sam Prins jest bardzie z załorzenia dostrojony i dlatego wybacza pewne niedokładności ale mape należy jednak zrobić.

co do komputera gazowego to oczywiście jest on zestrojony z komputerem benzynowym i jego rola polega na przetworzeniu sygnałów odebranych z komputera benzynowego o czasach otwarcia wtryskiwaczy benzynowych dla wtryskiwaczy gazowych. :twisted2:

czasami się mylę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki panowie za zabranie głosu w mojej sprawie, tak jak myślałem, źle się podpieli i po wyłączeniu ogrzewania elektrozawór odcinał wode do gazu, no ale to jeszcze nie wszystko..

Wogóle dodam że mam sekwencje Lovato..

A więc nie wiem jak teraz ze spalaniem, ale jak jade i przyspieszam to ok 3300 - 3800 obr zaczyna mi szarpać samochodem i przestaje się wkręcać na obroty, tak jakby gazu nie dostawał.. jade zaraz do nich.. pewnie mapa źle skopiowana albo coś takiego.. - aha świece wymieniłem kilka dni temu więc to odpada

No a do kolegi który pisał gdzie oddajemy swoje auta.. hmm ja mieszkam w małej mieścinie.. i wszyscy zachwalali ten warsztat.. kiedyś (2 lata temu) zakładali mi no ale zwykłą instalke i do tej pory jeździ bez problemów więc byłem przekonany.. http://telewizor.eu/forum/viewforum.php?f=9

Dlatego uważam że to nie jest regółą bo znam przypadki, że w autoryzowanym serwisie XXX zamiast wymieniać olej.. kasowali tylko inspekcje itp..., poprostu czasem ma sie pecha..

 

 

Pozdrawiam

Edytowane przez rafalxfiles
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety to chyba kolega mpower01 słyszał, że gdzieś dzwonią ale sam dokładnie nie wie w jakiej synagodze

:

 

po 1 do synagogi to mozesz łazić ty /jestm katolikiem/

po 2 twoje pojecie jest zerowe na temat instalacji

po 3 oby ci zawsze tak zakładali instalacje jak mówisz i niech ci ustawiaja mapę po tysiącu kilometrów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety to chyba kolega mpower01 słyszał, że gdzieś dzwonią ale sam dokładnie nie wie w jakiej synagodze

:

 

po 1 do synagogi to mozesz łazić ty /jestm katolikiem/

po 2 twoje pojecie jest zerowe na temat instalacji

po 3 oby ci zawsze tak zakładali instalacje jak mówisz i niech ci ustawiaja mapę po tysiącu kilometrów!

 

:duh:

Kai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do kolegi mpower01

pierwowzór powiedzenia o kościele brzmiał w synagodze, po prostu zastosowałem oryginalne powiedzenie a nie przeróbkę ,którą kolega się posługuje.

druga sprawa niech kolega poczyta posty ludzi, którzy piszą na tym forum na temat instalacji gazowych, porówna nasze zdanie na ten temat i sam się przekona kto ma rację.

trzecia sprawa sam mam instalację gazową i uważam że w tej dziedzinie jestem praktykiem a nie teoretykiem szczególnie ,że nim coś założę to najpierw na ten temat staram się nauczyć jak najwięcej.

a co do mojej instalacji gazowej do 540iV8 i po ustawieniu mapy drogowej jestem bardzo zadowolony a zrobiłem już na niej ok. 10 tys. km

czasami się mylę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niech kolega poczyta posty ludzi, którzy piszą na tym forum na temat instalacji gazowych, porówna nasze zdanie na ten temat i sam się przekona kto ma rację.

 

 

tak sie składa ze jestem współwłascicielem instytucji która montuje instalacje gazowe, jesli chodzi o posty ludzi którzy tu piszą to owszem jest takich kilku np. Kai, robertbmw i moze jeszcze z dwuch, a reszta stara sie być mądra ale im to nie wychodzi... poza tym, jesli twoja wiedza jest taka, to spoko!!! zapoznaj sie tylko z konfiguracją jakiegokolwiek komputera sekwencujnego wtrysku gazu, /chodzi mi o kolejnosc czynnosci/ przy I uruchomieniu silnika.

aha i jesli według ciebie pierwsza mape robi sie po 1000km , to faktycznie masz niezły zasób wiadomosci!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostałem przez mpower01 w wypowiedzi wyróżniony, więc dodam swoje słówko z obiektywnego punktu widzenia.

 

Nie jestem gazownikiem i instalacji nie zakładam bo nie mam do tego uprawnień, ale zajmuje się niestety silnikami i elektryką z instalacjami gazowymi. Z sekwencjami wtrysku gazu nie czyniłem żadnych postępów w dostrojeniu czy co tam, bo to nie moja brocha. Sam mam zresztą gaz na mikserze i stałą srubą regulacji - bez żadnej elektroniki i jest znakomicie.

Ale do tematu.

Każda instalacja wtrysku musi być dopracowana przed wydaniem klientowi auta. Co prawda pamięć sterownika gazu zawiera program nie tak bogaty jak program oryginalnego sterownika silnika, ale coś tam w nim musi być zapisane, aby silnik wogóle mógł jakoś jeździć, skoro klient ma pokonać aż 1000km do następnej regulacji. Stworzenie takiego programu, czyli mapy nie jest łatwe z informatycznego punktu widzenia do prawidłowej pracy silnika no i nie możliwe, dlatego gazownicy wykorzystują jazdy aytem do regulacji. To zastosowanie wraz z możliwością czytania mapy sterownika silnikowego nie było, nie jest i nie będzie doskonałym sposobem na dostrojenie dawki dazu w różnych sytuacjach.

Dla mnie sekwencja obecnie to jak rozwiązanie które mam zastosowane w aucie z tym że jest tańsze, bez elektroniki, może z powodu miksera osłabione, ale też bez strzałów i chyba mniej pali lub tak samo. W każdym bądź razie nie jeżdżę do gazownika dwa razy w tygodniu na poprawki.

Wtrysk gazu jaki by nie był nie będzie nigdy zastosowaniem najlepszym, dopóki nie będą to instalacje indywidualne, a najlepiej sprzedawane z zaleceniem producenta auta, który daną instalkę by dopracował w szczegółach - a takimi rzeczami nikt się nie zajmie w starych autach.

Zastanówcie się co trzeba by zrobić aby wtrysk dopracować - ja teorię mam i brakuje mi jedynie wolnych finansów, by urzeczywistnić ja w praktyce. Może kiedyś to opanuję i zacznę stosować własny patent.

Wracając do obecnych instalacji to nie wnikam w nie, bo sposób co prawda jest, ale się nie opłaca tracić na to czasu - nigdy dwa sterowniki nie będą sterować jednym urządzeniem, czyli silnikiem róznymi rodzajami paliw.

 

Miało być słówko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha i jesli według ciebie pierwsza mape robi sie po 1000km , to faktycznie masz niezły zasób wiadomosci!

 

Nie pierwszą, tylko ostateczną po około 1000km. Wiesz przecież, że proces autokalibracji (zaimplementowany chyba w każdym programie diagnostycznym instalacji gazowej) daje tylko bardzo mgliste pojęcie mapy o faktycznym stanie dopasowania. Autokalibracja obejmuje zgrubsza dopasowanie sterownika do silnika nieobciążonego przy średnich obrotach.

Po części rozumiem gazowników i czasami ich lenistwo, bo dopasowanie instalacji gazowej to nie godzina, ani nawet dzień (autopsja)...

 

Dzięki za uznanie moich wiadomości za poprawne. Instalacje gazowe znam teoretycznie (elektronika - zawodowo, fizyka gazów) i praktycznie (między innymi własne BMW, czujnik kalibracyjny i program diagnostyczny).

Kai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda instalacja wtrysku musi być dopracowana przed wydaniem klientowi auta. Co prawda pamięć sterownika gazu zawiera program nie tak bogaty jak program oryginalnego sterownika silnika, ale coś tam w nim musi być zapisane, aby silnik wogóle mógł jakoś jeździć, skoro klient ma pokonać aż 1000km do następnej regulacji. Stworzenie takiego programu, czyli mapy nie jest łatwe z informatycznego punktu widzenia do prawidłowej pracy silnika no i nie możliwe, dlatego gazownicy wykorzystują jazdy aytem do regulacji. To zastosowanie wraz z możliwością czytania mapy sterownika silnikowego nie było, nie jest i nie będzie doskonałym sposobem na dostrojenie dawki dazu w różnych sytuacjach.

 

Tak, to po kolei:

1. Instalacja musi być dopracowana przed wydaniem auta klientowi.

Tak, przecież klient płaci i chce jeździć. Trzeba to dopracować, jednak zmiany w pierwszym 1000 km są spore i po tym (około oczywiście, nie trzymajmy się sztywno 1000km) przebiegu dobrze jest to skkorygować.

2. "Stworzenie takiego programu, czyli mapy nie jest łatwe z informatycznego punktu widzenia "

Jakby się uprzeć tak na prawdę, to w BMW (chodzi głównie o sterownik silnika z mapą adaptacyjną o dużym zakresie regulacji wewnętrznej) nie trzeba niczego robić :) Sterownik silnika sam się dopasuje do instalacji i już, byleby było to w zakresie regulacji sterownika. Jednak tak powygina mapę wtrysków Pb, że potem na Pb przez dłuższy czas nie będzie chciał jeździć...

Sztuką jest tak dopasować LPG, żeby sterownik silnika praktycznie nie zauważał, na czym jedzie. TO SIĘ DA ZROBIĆ!

Do tego potrzebne są jazdy i wygląda to tak:

- zczytuje się czasy otwarcia wtryskiwaczy Pb przy jeździe na Pb i poprawnym wskazaniu sondy lambda - tu się kończy praca z Pb,

- przełącza się na LPG i robi identyczną mapę, sterownik silnika dopasowuje się do LPG i koryguje własną mapę... którą należy znowy odczytać,

- gazownik patrzy i widzi: o, tu za bogato, tu za ubogo, koryguje, kasuje zapisaną mapę LPG i wio znowu jedzie i ją zapełnia...

i tak aż do uzyskania pokrywających się map.

Podsumowanie:

Do podawania odpowiedniej ilości paliwa potrzebne jest głównie: prędkość obrotowa silnika, obciążenie (podciśnienie w kolektorze ssącym), temperatura silnika, ciśnienie paliwa (ustalone lub mierzone), wskazanie sondy lambda. To wszystko robi sterownik silnika i robi to tak, jak mu inżynierowie BMW kazali, więc nie ma się co czepiać... Sterownik LPG tylko pobiera czasy otwarcia wtryskiwaczy benzynowych i wiadomości o swoim paliwie (ciśnienie, temperatura), mnoży przez zadaną charakterystykę i włącza swoje wtryskiwacze... Dodatkowo podpowiem, że dawniej stosowana była mapa punktowa ze stałymi wartościami. Aktualnie są to mapy ciągłe (modelowane przez parę punktów połączonych prostymi), więc nie ma tu mowy o zbyt małej pamięci sterownika LPG.

Tu nie ma filozofii, rozwiązanie proste i skuteczne.

Jedyny minus instalacji aktualnie to reduktory i wtryskiwacze. Reduktory - problem z idealną stabilizacją ciśnienia, ale już wchodzą reduktory kontrolowane elektronicznie (wtrysk z kontrolą ciśnienia). Wryskiwacze - nadal prymitywne, a parametry pływają, ale pojawiają się już stabilniejsze, jak choćby Matrixy.

 

Sie napisałem.... :)

Kai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo to dobrze koledze mpower01 wyjaśnił _Kai_

nie chodzi o to ,że mape drogowa robi sie dopiero po 1000 km. a o dostrojenie jej dopiero po tym czasie.najczęściej gazownicy robia wstępną mapę a dostrajają ją dopiero po 1000 km.kiedy już wszystko się ułoży.

a to,że ktoś jest współwłaścicielem jakiejkolwiek działalności nie znaczy,że się zna na tej dziedzinie ,tak jak właściciel apteki nie musi być farmaceutą.

czasami się mylę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Standard przełączania, to moment, kiedy temperatura reduktora (lub podgrzewacza, kiedy jest osobno) osiągnie ustawioną temperaturę oraz obroty spadają (lub podwyższają się - chociaż to ustawienie uważam za bezsensowne). Teperaturę można ustawić (dla KME na przykład) od 30 do 70 stopni ze skokiem 5 stopni.
Kai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam 30 i zastanawia mnie to cy to bedzie az tak bardzo ekonomiczne jezdzenie skoro za kazdym raziem kiedy silnik nie ma 30 stopni jade na benzynie to zakladajac ze jezdzi sie po miescie jedzie sie pol na pol. skoro ty masz 35 stopni to napisz jaka roznca jest u ciebie w kosztach pomiedzy bnzyna a gazem i czy jest mozliwosc ustawienia mniejszej temperatury niz te 30 stopni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.