Instalacja I i II generacji pytanie

[dziewul]

Mam takie pytanie.

Duzo ostatnio przegladam forum poniewaz chce zagazowac swoja beemke.

Wszyscy pisza, ze sekwencja najlepsza, a jak ktos nie ma pieniedzy to instalacja II generacji z silnikiem krokowym.

Ja nie mam pieniedzy dlatego chce jezdzic na gazie pomimo wszystkich jego slabosci. Instalacja sekwencyjna przewyzszylaby mi wartosc auta.

Kolegow ktorzy zaczna wypisywac teksty w stylu jak Cie stac na beemke to powinno Cie stac na benzyne albo na sekwencje prosze o niewypisywanie takich tekstow i wyrozumialosc. Beemka kosztowala mnie grosze a zawsze chcialem miec samochod z duzym silnikiem.

Licze sie ze slabszymi osiagami ale teraz i tak jezdze jak baba bo mi szkoda kasy na benzyne.

 

Jestem zdecydowany wiec na instalacje II generacji z krokowcem. Wszystko byloby ok gdyby nie fakt, ze wiekszosci te silniczki krokowe padaja i wkladaja do instalacji zwykla przelotke ze sruba.

Tak samo zrobilem jak mialem poldka.

 

Czy w zwiazku z tym nie lepiej od razu zamontowac instalacji I generacji?

 

Wogole spotkalem sie z opinia, ze do samochodow starszych, takich jak moj lepiej wsadzic instalacjie nie korzystajaca z elektroniki samochodowej bo po 18 latach jest ona zawodna.

Lepiej jak auto wiecej pali i ma slabsze osiagi ale sie nie psuje co chwila.

Po wlozeniu przelotki w poldku jak reka odjal wszystkie dolegliwosci.

 

Moja beemka nie sluzy mi do wyscigow ale do przejazdy z punktu A do B i tyle.

 

Wogole czy instalacja II generacji po wywaleniu silnika krokowego staje sie inst. I generacji?

 

Mam jeszcze jedno pytanie.

Czy majac instalacje I generacji w wielopunkcie po strzale w kolektor i uszkodzeniu przeplywomierza mozliwa bedzie jazda na gazie?

 

Nie znam sie za bardzo na tym i byc moze do wielopunkta nie mozna wstawic inst. I generacji wiec moje wywody nie maja sensu i wtedy prosze modow o skasowanie tego tematu.

[__Kai__]

Uprzedzony zastrzeżeniami w Twoim poście - nic na temat I i II generacji, ich kosztów, zastosowania w nawet najtańszym BMW nie napiszę.

 

Pozdrawiam i powodzenia życzę (przyda się).

[dziewul]

Nie rozumiem zgryzliwego tonu twojej wypowiedzi.

Przeciez prosilem takich jak ty zeby sie nie wypowiadali o "znawco" :modlitwa: .

Wielu uzytkownikow chwali sobie instalacje na srobke w 20 letnich samochodach stad moje pytanie.

Skoro masz cos do powiedzenia to prosze podziel sie ze mna swoimi madrosciami ale nie w stylu "tylko sekwencja" albo "tylko benzyna".

Skoro chce zalozyc gaz to znaczy, ze nie stac mnie na jazde na benzynie a tym bardziej wywalenie 5000zl ot tak.

Nie widze sensu przeplacac 4000 zeby samochod mial 2 sekundy lepsze odejscie do 100 km/h i palil litr mniej gazu.

Bylbym glupi pakujac instalke za 5000 do auta wartego 3000.

[__Kai__]

Już tłumaczę zgryźliwość mojej wypowiedzi. Uwaga, "znawca" będzie pisał:

 

(nie bądź taki sztywny !! :mrgreen: )

 

Zakładam, że masz silnik 6-cylindrowy 2,5, bo piszesz, że zawsze chciałeś mieć spory silnik.

 

Wkładasz instalację za na przykład 1700zł, do tego dokładasz:

- świece 6x30zł=180zł,

- kable WN, komplet sensownych koło 220zł,

- przegląd do wpisania gazu w dowód 169zł + 2zł,

- nowy dowód plus opłaty koło 60zł (tu nie mam pewności, bo nie pamiętam),

- I lub II generacja, więc pewnie przepływomierz poleci i to nie wiadomo, czy tylko raz...

 

I nie przesadzaj z ceną wtrysku 5000zł...

 

Ogólnie, wsadzisz w to auto mnóstwo kasy, bo sama instalacja gazowa to tylko kawałek wydatków, na pewno więcej niż 3000zł, żeby jako tako chodziło na tym gazie. Będziesz narzekał, że słabe, że żre jak smok (to nie jest różnica 1l/100km w porównaniu z wtryskiem, tylko znacznie więcej) itd. itp. Zwróć uwagę, ilu ludziom udało się tak zrobić II generację, żeby byli z niej zadowoleni...

 

O I generacji zapomnij, bo tego wg przepisów nie można już montować, a na przeglądzie Cię nie przepuszczą - koniec rozważań o instalacji "na śrubkę".

 

Dlatego właśnie, a nie z powodu mojego "widzimisie" doradzam wsadzenie tańszej instalacji wtrysku LPG. Jeżeli masz zamiar pojeździć autem dłużej, to nie ma problemu - zwróci się, zerknij na www.kudys.wv.pl/lpg

Jeżeli Cię nie stać na już, a możesz podzbierać kasy, to zrób to, bo szkoda auta... Nie chodzi mi o Ciebie, Twój portfel czy inne sprawy związane z Tobą, TYLKO O AUTO. Nie ma tu dla mnie znaczenia, czy jest warte 3000zł, czy 30000zł...

[dziewul]

Przepraszam troche sie unioslem.

Dziekuje za rzeczowa odpowiedz.

O to mi wlasnie chodzilo.

A ile teraz kosztuje instalka sekwencyjna?

Albo inaczej ile musialbym zaplacic za instalacje do mojego auta, ktora najlepiej spelnialaby swoja funkcje i jej cena nie powalilaby mnie z nog?

[__Kai__]

Przepraszam troche sie unioslem.

Dziekuje za rzeczowa odpowiedz.

O to mi wlasnie chodzilo.

A ile teraz kosztuje instalka sekwencyjna?

Albo inaczej ile musialbym zaplacic za instalacje do mojego auta, ktora najlepiej spelnialaby swoja funkcje i jej cena nie powalilaby mnie z nog?

 

Hehe, zaś przepraszać to nie musisz...

 

Co do cen instalacji z wtryskiem w fazie lotnej, to faktycznie, nie są rewelacyjne i mogą niejednego sieknąć po kolanach tak, że upadnie. Jednak uważam z praktyki, że warto się wykosztować. Najnowsze dane to 4600-4800zł z wtryskiwaczami Valtek oraz 4800-5000zł z listwami wtryskowymi Martix. Z czego oczywiście warto te 200zł dołożyć. Elektronika KME. Na szczęście ja nie jestem monterem, więc patrzę na to dość obiektywnie. Przypuszczam, że po założeniu takiej instalacji nie będziesz widział różnicy na jakim paliwie jedziesz. Odpocznie tylko Twój portfel. Natomiast powyższy link do kalkulatora odpowie na pytanie "a kiedy mi się to zwróci i ile teoretycznie zarobię po 50000km?".

 

A teraz poczekaj chwilę, na pewno odezwą się użytkownicy i zatwardziali zwolennicy instalacji II generacji. Ja nie próbuję Cię przekonać, tylko pokazać, jak to wyglada, a wybór, jak i kasa są Twoje.

 

BTW, miałem do czynienia z oboma rodzajami instalacji i od strony praktycznej, i czysto technicznej (kostrukcyjnej).

[dziewul]

Wiesz co przemyslalem sprawe i chyba zostane przy benzynce.

Pamietam ile problemow mialem z instalacja w poldku.

Tragedia.

W starym aucie nie ma sensu chyba gazu zakladac.

Gaz caly czas drozeje wiec poczekam do wisny bo na dojazdach do pracy nie zaoszczedze duzo bo mam 7 km.

Zanim sie rozgrzeje to ostatni kilometr przejade na gazie.

Dzieki za odpowiedzi.

[sarna1]

chlopie, jak auto dobrze lata na benzynie to zakladaj instalke I,II gen i lataj, BMW to nie Polonez, jak masz dobrego gazownika to nawet sie nie zastanawiaj - ja mam u siebie instalke za 1500 pln z butla w kole i naprawde nie mam powodow do narzekania...a jedynie usmiech przy tankowaniu :).

 

 

Kai

Wkładasz instalację za na przykład 1700zł, do tego dokładasz:

- świece 6x30zł=180zł,

- kable WN, komplet sensownych koło 220zł,

- przegląd do wpisania gazu w dowód 169zł + 2zł,

- nowy dowód plus opłaty koło 60zł (tu nie mam pewności, bo nie pamiętam),

- I lub II generacja, więc pewnie przepływomierz poleci i to nie wiadomo, czy tylko raz...

 

Troche przesadzasz, po co zmieniac swiece, kable - jezeli auto chodzi ok na benzynie to tak samo bedzie chodzilo na LPG, z reszta jak sie jezdzi do gazownikow debili to pozniej sa problemy z instalacjami....a to ze przeglad drozszy - no niestety w takim chorym kraju przyszlo nam zyc - zamiast wspierac tych ktorzy dzialaja proekologicznie system jeszcze bardziej daje im po dupie.

 

A instalacje na srube mozesz miec o ile auto zostalo wyprodukowane przed bodjarze 93 lub 96 rokiem :). Pozdrawiam.

[dziewul]

Zastanowie sie jeszcze.

A co z tym przeplywomierzem? Jak mi strzeli powiedzmy w trasie to dojede do domu na gazie czy juz nie?

[sarna1]

pewnie ze dojedziesz :) na gazie auto chodzi bez przeplywki :) no chyba ze tak walnie ze klapa sie sklinuje :) ale na to tez jest metoda.

[barto]

u, mocne słowa, Kai zawsze był i jest skrajnie nastawiony do rpostych rowiązań. SIlniki M20 bardzo dobrze znoszą instalke II generacji. We wcześniejszej bemce pare razy mi strzelił ale to dlatego że stacje zamiast gazu lały pewnie azot. Raz jak zatankowałem to na 150 km strzelił 3 razy i spalił 18l/100. natankowałem na BP w Krakowie i w drodze powrotnej spalił 8.8 :shock: i do tej pory nie strzelił, wiem bo szwager tym jeździ teraz. Przepływeke klapowa jest dość ciezko załatwić, a jak masz zabezpieczenia odpowiednie to duze prawdopodobienstwo ze nic sie nei stanie. Oczywiście jakiaś szansa na uszkodzenia jest no ale nie taka jak to KAI opisał. Kolektor metalowy także II generacja oki. ogólnie jak dobrze na benzynce smiga to można zaryzykować II generacje. Ja od dwóch lat śmigam na II generacji z platikowym kolektorem(wczesniej poprzednik smigał następne dwa), jest dobrze, nei strezla, ale zabawa z regulacjami jest, ale myśle że nawet jak jest super to jescze chce sie lepiej i z tego to wynika. Spalanie oczywiście bedziesz mial wyższe niż z instalką sekwencyjną. Podsatwa to gaziaż ktory zna sie na rzeczy. Trojka to lekki samochod wiec nawet spadek mocy przy duzym silniku i tak w zupelności mocy wystarczy, a dźwięk 6 cylinderkow jest.

Podsumowując, sekwecja najlepsza, i luksusowa, ale II generacja jescze dwa lata temu była też super, także nasza mantalność sie zmienia, a instalka jak procowała tak pracuje. Jesteśmy coraz wygodniejsi i gonimy na nowymi wynalazkami, a KAI to zapalony fizyk także wybacz mu.

[dziewul]

A jaka to metoda na ta klape w przeplywomierzu?

Tylko nie piszcie zeby odklinowac klape :D

 

Znacie jakiegos dobrego gazownika kolo warszawy. Szczegolnie kolo Wolomina albo Minska Mazowieckiego?

 

Firma www.elpigaz.com dobra jest?

 

Jak sie zdecyduje to zaloze ale dopiero po zimie.

Cos niebezpiecznie gaz drozeje poza tym w zimie zanim mi sie rozgrzeje auto to w pracy juz jestem.

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.

[__Kai__]

No, jak pisałem, zawsze znajdzie się ktoś, komu akurat II generacja działa :) Jestem tylko rozczarowany, że "ino" dwie osoby :)

 

Barto, ze mnie nie fizyk, tylko elektronik hehehe

 

Pozdrowienia dla wszystkich gazujących! :)

[robertbmw]

Zgadzam się z wypowiedzią KAI- a. Zapomnieliśmy już chyba, po co montujemy gaz - dla oszczędności.

Próbujemy tylko rozwiazać te kwestie, czy mikser czy sekwencja. Porfele mamy ubogie i nawet gdybym co dzień od świtu do nocy miał być w trasie, to na sekwencję za 5000 się nie pokuszę. Piszecie, że na mikserze jest spadek mocy - owszem, lecz powyżej 4000-5000 tys/obr. i to na wyższych biegach się odczuwa. A gdzie tu na co dzień jeździć z takimi prędkościami. Będę chciał poszaleć to demontuje mikser (w 6min.) i szaleje na tym, na czym zaoszczędziłem. Istotne jest tylko, aby nie szczelała, ale o tym już pisałem. Co do sekwencji też się wypowiedziałem w innym temacie i choć jest to lepsze rozwiązanie, to nigdy nie będzie to chodziło jak na paliwie.

[dziewul]

mozesz podac mi link gdzie pisales o strzelaniu?

[barto]

 

Barto, ze mnie nie fizyk, tylko elektronik hehehe

 

Pozdrowienia dla wszystkich gazujących! :)

 

Nie chodiz mi tu o zawód tylko sposób myślenia. pozatym fizyka to także elektronika, a w zasadzie elektronika to także fizyka ;)

 

Ja tam zawsze lubie porównania.

 

Sekwęcja w beemce to tak jakby ładny domek z dobrym i małoproblemowym ogrzewaniem, wysokosprawnym i w pełni zautomatyzowanym. Nie ma rpoblemów i jest wygoda, ale za to trzeba płacić - jednorazowo kaske wyłożyć.

 

Instalka prosta to też ładny domek, ale w piecem starszym mniej sprawnym i wymagającym ciągłej interwencji domowników, musimy tego pilnowac bo jak zapomnimy to bedzie zimno. Wykładamy o wiele mnie kaski

 

Wniosek - kto ma kase inwestuje w lepsze no i droższe ma wygode a po czasie x lat zwraca mu sie to i oszcedza weicej niz ten co wyłożył mniej bo nie miał, Szybciej to mu sie zwrociło bo mało zainwestował, ale teraz musis wiecej płacić bo ma mało sprawny piecyk i jescze biegać koło tego i pilnować.

 

Przy długoterminowych planach lepsza jest sekwencja bo po zwrocie kasy za instalke wiecej zarabiamy (zaoszczedzamy) bo mniej pali i syzbciej jeździ ;). Ale nadchodzą czasy gdzie samochody stanieja jescze bardzie, i kot wie czy po roku nie pokusimy sie o jakis mocniejszy model i cała ta teoria bierze w łeb.

 

Moj na II generacji pali 16l/100

Kai o ile dobrze pamietam 12l/100

 

Ja wydałem 2500 zł

On 5000 zł

 

jak założymy ze jeździmy tyle samo no 20 tys rocznie to instalka zwroci sie mi po 6 miesiacach czyli 10 tys km a Z sekwęcją po niecałym roku.

ja przez te poł roku zarobie 2 tys jeźdząc juz na gazie. Czyli po roku ja jestem do przodu. Po póltorej roku ja zaoszcedze 4 tys a On 2.6 tys, po dwóch latach ja zaoszcedze 6 tys a ON 5,2 tys. Po 2.5 latach po zamontowaniu instalki ja zarobiłem 8 tys a ON 7.8 tys.

Zakładając że w przeciągu tygo czasu nie bedzie wystrzału i wydadków zwiazanych z uszkodzeniami to dopiero po 2.5 latach zrównamy sie z Kai, i dopiero po tym okresie Kai sie smieje i dalej oszczedza i to więcej niż ja bo mu mniej pali i dopiero wtedy sekwęcja jest w pełni poparta. Czyli jak zakładamy że bedziemy jeździć tym samochpodem wiecej niż 3 lata to jestem za sekwęcją ;)

[__Kai__]

Aleś mi napisał, długo czytałem :)

Dwie zmiany, za instalację dałem 4300zł, a w rok zrobiłem 38000km. Faktycznie, ile jeździsz ma największy wpływ na to, kiedy się instalacja zwróci...

[barto]

Aleś mi napisał, długo czytałem :)

.................................................

 

Nie miałem co robić to pisałem :mrgreen:

 

Zazwyczaj się treszczam, ale jakoś mnie tak wzięło :modlitwa:

[Lazer_00]

Ja mam instalke IIgen w swojej e34. I tak:

Zakladalem ja przy przebiegu 199tys w lutym br. Teraz mam 232tys i 0 problemow. Przy zakladaniu lpg wymienilem swiece, filtry, kable, olej, sonda lambda.

Jesli masz w dobrym stanie silnik i jezdzisz z glowa bez upalania itd to powinna ci jezdzic bez problemow!

POzdrawiam!

[dziewul]

Zastanowie sie jeszcze.

Poczekam do wiosny bo jak mowilem zanim mi sie rozgrzeje to i tak na benzynie cala droge przejade.

 

Gaz jakos drozeje czy co?

2.10 juz widzialem. Mam mozliwosc jazdy na benzynie z Bialorusi wiec nie wiem czy jest sens zakladac.

A swoja droga to chory kraj gdzie trzeba az sobei gaz zakladac zeby taniej jezdzic. Boje sie ze jak dopieprza akcyze na gaz to na marne wszystko bedzie.

 

No nic zobaczy sie.

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.

Naprowadziliscie mnie na dobry tor.

Teraz tylko trzeba podjac decyzje i w droge.

[BRODACZ]

Witam czy mogli byście podać namiary do dobrego magika od LPG w okolicach sosnowca. Z góry dziękuje. :lol:

[robertbmw]

Magików jest wielu, tylko który stosuje dobrą magię.

Nie polecę Ci niestety żadnego, bo z żadnym nie utrzymuję kontaktu, a na pewno znajdzie się któryś z dobrą wiedzą i przedewszystkim praktyką.