dziewul

Dziekuje za odpowiedz. Nie ukrywam, ze sie ucieszylem.

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=76456543 Jak w temacie. Mieszkam w Wolominie. Gdzie mozna dostac pompe? Moj samochod BMW E30 320 z 1988r. Pozdrawiam

http://www.motofakty.pl/artykul/najwazniejsze_obroty.html?ses_mf=3953145f9db8ff8cbd69e9b29832ea9f Przeczytalem tu (link wyzej), ze biegi nalezy zmieniac miedzy obrotami max momentu i max mocy dla zaoszczedzenia paliwa i silnika. Ogolnie nalezy utzrymywac obroty miedzy tymi wartosciami. Sek w tym,ze dla mojej E30 320 max moment jest przy 4300 a moc przy 6000 obr. To dosc wysokie wartosci nie sadzicie? Jak tu jezdzic ekonomicznie z takimi predkosciami obrotowymi? Kiedy ja mam zmieniac te biegi zeby mniej spalic? A jeszcze jedno. Czy ktos moze mi napisac bo mi sie spieprzyl obrotomierz jakie predkosci w km/h bede mial na poszczegolnych biegach przy 4000obr? Mam e30 320i z 1988r

Zastanowie sie jeszcze. Poczekam do wiosny bo jak mowilem zanim mi sie rozgrzeje to i tak na benzynie cala droge przejade. Gaz jakos drozeje czy co? 2.10 juz widzialem. Mam mozliwosc jazdy na benzynie z Bialorusi wiec nie wiem czy jest sens zakladac. A swoja droga to chory kraj gdzie trzeba az sobei gaz zakladac zeby taniej jezdzic. Boje sie ze jak dopieprza akcyze na gaz to na marne wszystko bedzie. No nic zobaczy sie. Dziekuje wszystkim za odpowiedzi. Naprowadziliscie mnie na dobry tor. Teraz tylko trzeba podjac decyzje i w droge.

mozesz podac mi link gdzie pisales o strzelaniu?

A jaka to metoda na ta klape w przeplywomierzu? Tylko nie piszcie zeby odklinowac klape :D Znacie jakiegos dobrego gazownika kolo warszawy. Szczegolnie kolo Wolomina albo Minska Mazowieckiego? Firma www.elpigaz.com dobra jest? Jak sie zdecyduje to zaloze ale dopiero po zimie. Cos niebezpiecznie gaz drozeje poza tym w zimie zanim mi sie rozgrzeje auto to w pracy juz jestem. Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.

Zastanowie sie jeszcze. A co z tym przeplywomierzem? Jak mi strzeli powiedzmy w trasie to dojede do domu na gazie czy juz nie?

Wiesz co przemyslalem sprawe i chyba zostane przy benzynce. Pamietam ile problemow mialem z instalacja w poldku. Tragedia. W starym aucie nie ma sensu chyba gazu zakladac. Gaz caly czas drozeje wiec poczekam do wisny bo na dojazdach do pracy nie zaoszczedze duzo bo mam 7 km. Zanim sie rozgrzeje to ostatni kilometr przejade na gazie. Dzieki za odpowiedzi.

Przepraszam troche sie unioslem. Dziekuje za rzeczowa odpowiedz. O to mi wlasnie chodzilo. A ile teraz kosztuje instalka sekwencyjna? Albo inaczej ile musialbym zaplacic za instalacje do mojego auta, ktora najlepiej spelnialaby swoja funkcje i jej cena nie powalilaby mnie z nog?

Nie rozumiem zgryzliwego tonu twojej wypowiedzi. Przeciez prosilem takich jak ty zeby sie nie wypowiadali o "znawco" :modlitwa: . Wielu uzytkownikow chwali sobie instalacje na srobke w 20 letnich samochodach stad moje pytanie. Skoro masz cos do powiedzenia to prosze podziel sie ze mna swoimi madrosciami ale nie w stylu "tylko sekwencja" albo "tylko benzyna". Skoro chce zalozyc gaz to znaczy, ze nie stac mnie na jazde na benzynie a tym bardziej wywalenie 5000zl ot tak. Nie widze sensu przeplacac 4000 zeby samochod mial 2 sekundy lepsze odejscie do 100 km/h i palil litr mniej gazu. Bylbym glupi pakujac instalke za 5000 do auta wartego 3000.

Mam takie pytanie. Duzo ostatnio przegladam forum poniewaz chce zagazowac swoja beemke. Wszyscy pisza, ze sekwencja najlepsza, a jak ktos nie ma pieniedzy to instalacja II generacji z silnikiem krokowym. Ja nie mam pieniedzy dlatego chce jezdzic na gazie pomimo wszystkich jego slabosci. Instalacja sekwencyjna przewyzszylaby mi wartosc auta. Kolegow ktorzy zaczna wypisywac teksty w stylu jak Cie stac na beemke to powinno Cie stac na benzyne albo na sekwencje prosze o niewypisywanie takich tekstow i wyrozumialosc. Beemka kosztowala mnie grosze a zawsze chcialem miec samochod z duzym silnikiem. Licze sie ze slabszymi osiagami ale teraz i tak jezdze jak baba bo mi szkoda kasy na benzyne. Jestem zdecydowany wiec na instalacje II generacji z krokowcem. Wszystko byloby ok gdyby nie fakt, ze wiekszosci te silniczki krokowe padaja i wkladaja do instalacji zwykla przelotke ze sruba. Tak samo zrobilem jak mialem poldka. Czy w zwiazku z tym nie lepiej od razu zamontowac instalacji I generacji? Wogole spotkalem sie z opinia, ze do samochodow starszych, takich jak moj lepiej wsadzic instalacjie nie korzystajaca z elektroniki samochodowej bo po 18 latach jest ona zawodna. Lepiej jak auto wiecej pali i ma slabsze osiagi ale sie nie psuje co chwila. Po wlozeniu przelotki w poldku jak reka odjal wszystkie dolegliwosci. Moja beemka nie sluzy mi do wyscigow ale do przejazdy z punktu A do B i tyle. Wogole czy instalacja II generacji po wywaleniu silnika krokowego staje sie inst. I generacji? Mam jeszcze jedno pytanie. Czy majac instalacje I generacji w wielopunkcie po strzale w kolektor i uszkodzeniu przeplywomierza mozliwa bedzie jazda na gazie? Nie znam sie za bardzo na tym i byc moze do wielopunkta nie mozna wstawic inst. I generacji wiec moje wywody nie maja sensu i wtedy prosze modow o skasowanie tego tematu.

Witam. Ja tez mam zamiar zalozyc instalacje mimo, ze sie zarzekalem, ze tego nie zrobie. Ekonomia. Co to jest BRC? To nazwa firmy? Gdzie to zalozyc w okolicach Wolomina?

Mieliscie racje. Przy kieszeni na radio zwarlo bo Wolfgang (poprzedni wlasciciel samochodu) narobil tam bigosu. Zaizolowalem kabelki i jest ok. A swoja droga cos moglo sie uszkodzic przez takie spiecia?

Radia nie posiadam ale poprzedni wlasciciel zostawil niezly pieprznik i niezaizolowane przewody. Moze cos zwarlo. Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.

Czyli nic strasznego. Dzieki chlopaki bo zaczalem sie denerwowac, ze to moze komputer albo cos powaznego.

Jeszcze dodam, ze np lusterka elektryczne mi nie chodza, dlugie i te zwykle swiatla tez nie dzialaja po wyjeciu kluczyka i dmuchawa. Dziwne nie? Jakby jakies zwarcie w stacyjce to pewnie bym mogl bez kluczyka swiatla wlaczyc.

WItam. Dzisiaj zdazylo mi sie cos takiego: Po wyjeciu kluczyka ze stacyjki dziala mi klakson, kierunkowskazy i po wcisnieciu CHECK swieca sie kontrolki. Malo tego jak mialem malo oleju w silniku po wyjeciu kluczyka ze stacyjki nie gasla dioda od poziomu oleju. Swiecila sie caly czas. Wczesniej tak nie bylo. Po wyjeciu kluczyka nie dzialal klakson, kierunkowskazy, CHECK i gasly diody sygnalizujace jakies niesprawnosci. Odlaczylem akumulator na troche i nic sie nie zmienilo. Co sie zepsulo? Czy to ma zwiazek z tym, ze jak dolewalem oleju do silnika troche porozlewalem i moze jakies zwarcie sie zrobilo czy cos takiego? P.S. Mam E30 320 z 1988r.

uffff. to dobrze.

Czesc. Teraz dobrze chodzi. Gdzie zrobic ten reset w warszawie albo okolicach moze wiesz?

Mam pare pytan na ktore nie znalazlem odpowiedzi albo bylo ich tyle i na tyle roznych, ze postanowilem zapytac. 1. Dzisiaj przydazyl mi sie taki wypadek. Mialem poluzowane klemy i probowalem uruchomic auto. Zakrecil pol sekundy i zdechl. Poruszlem klamrami (niestety nie mialem czym ich dokrecic) samochod sie uruchomil i pojechalem. Po wyjsciu z roboty to samo bo jeszcze nie dokrecilem klem bo nie mialem jak. Przejechalem pare kilometrow i obroty na luzie zaczely mi falowac po czym auto zgaslo. Uruchomilem je ale jakby troche zamulone. Zresetowalem kompa zdejmujac na kilka minut kleme minusowa i uruchomilem silnik. Tak podobno sie to robi bo przeczytalem na forum. Samochod caly czas jakby zamulony. Nie wiem czy to nie efekt zatankowania paliwa z bialorusi czy tego kompa? Pojechalem do shella zatankowalem V-power i dalem mu ostro po garach. Teraz chyba wszystko gra. Jak sprawdzic czy czegos nie spieprzylem? 2. Bylem u takiego dziadka ktory zajmuje sie wydechami. Powiedzialem mu jaki mam problem i poprosilem go o usuniecie katalizatora. A on na to, ze samochod zacznie mi palic kupe paliwa bo wydech utrzymuje odpowiednie podcisnienie w ukladzie dolotowym. Czy to prawda? Pytania: Czy moglem zepsuc komputer? Jakie sa objawy zepsutego kompa? Jak prawidlowo zresetowac komputer? Czy wywalenie katalizatora odbije sie na spalaniu? Jak/czym zastapic katalizator, ktory jest baaardzo drogi?

WItam jestem nowy. BMW e30 320 z 1988 mam od 2 tyg. Martwi mnie objaw opisany przez kolege na pocztku. Gdy wrzucam 2 albo 3 slychac jakby lomot (tak jak opisal kolega w tym filmie fast and furius) a nie zgrzyt. Nie jest to glosny dzwiek ale dosc irytujacy. Przy redukcji biegow nie ma tego efektu. Dodam, ze biego wchodza lekko. Ostatnio zauwazylem, ze jak wrzucam jedynke to sie pojawia czasami. Co to moze byc?

Witam. Jestem nowy na forum. Kupilem 2 tyg. temu BMW E30 z roku 1988 320. Ogolnie samochod super ale mam problem. Albo jestem przewrazliwiony albo rzeczywiscie mam problem. W czasie przełączania biegow slysze łomot. Nie jest to cos strasznego ledwo co go slychac ale jest. Nie mylic ze zgrzytem. Glownie jak przełączam na dwojke i trojke. Przy redukcji nie ma czegos takiego. Co to moze byc? Jest to denerwujace dla kogos kto kupil wlasnie auto. A i jeszcze jedno. Jak uruchamiac goracy silnik? Pozdrawiam