Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam.Panowie co sądzicie o wahaczach stalowych.czy warto kupić.są tańsze.czy były stosowane orginalnie.ja mam u siebie aluminiowe.lecz mają już luzy i zastanawiam się nad kupnem stalowych bo są tańsze.czy ktoś z was jeżdzi na stalowych
PRZEDNI NAPĘD JEST DLA DZIEWCZYNEK
Opublikowano
Witam.Panowie co sądzicie o wahaczach stalowych.czy warto kupić.są tańsze.czy były stosowane orginalnie.ja mam u siebie aluminiowe.lecz mają już luzy i zastanawiam się nad kupnem stalowych bo są tańsze.czy ktoś z was jeżdzi na stalowych

 

w jaki sposób sprawdziłeś że mają luzy? U mnie tez coś puka jak sprawdzić czy mają luzy?

Opublikowano
Witam, wystarczy wejść na kanał i poprosić kogoś, żeby kręcił kierownicą raz w tą, raz w drugą. To są tak ciężkie auta, że jak jest luz na tulejach, to wahacze będą się kręcić razem z kołami. Sworznie najlepiej na lewarku sprawdzić, czy nie mają luzu i czy guma jest ok. Ja wymieniałem tylko tuleje górnych wahaczy na Lemforder. Tuleje dolnych aluminiowych były ok, sworznie też ok, przebieg 293 tyś, wszystkie wahacze były oryginalne z 88 roku. Widać, zawieszenie E32 jest niezniszczalne.
pozdrawiam Bartek
Opublikowano
Witam, wystarczy wejść na kanał i poprosić kogoś, żeby kręcił kierownicą raz w tą, raz w drugą. To są tak ciężkie auta, że jak jest luz na tulejach, to wahacze będą się kręcić razem z kołami.

 

chodzi o luz na wahaczach dolnych? Czy sworzeń wahacza dolnego jest jakby osią obrotu dla całej kolumny McPHersona? Bo u mnie jest właśnie chyba taki delikatny sprężysty luz... czy to mogą być wahacze?

Opublikowano
Witam, dolny wahacz może mieć delikatny luz na tuleji, zazwyczaj wogóle się nie wymienia tej tuleji, bo nigdy nie pada. Jednakże jeżeli będzie duży luz na wahaczu górnym, to ta tuleja dolnego będzie bardziej pracować. Zazwyczaj wybita jest tuleja górnego, bo jest hydrauliczna, więc jak pęknie to olej się wyleje i koniec. Tuleja dolnego jest z litej gumy.
pozdrawiam Bartek
Opublikowano
Witam, dolny wahacz może mieć delikatny luz na tuleji, zazwyczaj wogóle się nie wymienia tej tuleji, bo nigdy nie pada. Jednakże jeżeli będzie duży luz na wahaczu górnym, to ta tuleja dolnego będzie bardziej pracować. Zazwyczaj wybita jest tuleja górnego, bo jest hydrauliczna, więc jak pęknie to olej się wyleje i koniec. Tuleja dolnego jest z litej gumy.

 

ja zakładam zamienniki z 30 000 km temu i były zakładane po innych zamiennikach w których właśnie padły sworznie a tuleje wydaje mi się że były ok.

Jesteś pewien że w górnym ta tuleja jest hydrauliczna? W zamiennikach też?

 

Czy obniżenie zawieszenia ma wpływ na zużycie wahaczy? Bo miałem obniżone ale powróciłem do serii bo nie da się jeździć po Wrocławiu.

Opublikowano
Witam, tuleja górnego wahacza w oryginale i Lemfordera jest hydrauliczna. Nie wiem niestety jak to jest w innych markach. Wiem, że Meyle ma tuleje HD, podobno dobre, ale nie wiem czy są hydrauliczne.
pozdrawiam Bartek
Opublikowano
stalowe tańsze trwalsze lepsze wahacze aluminiowe stosują min. w alfach i pasatach b5 ludzie narzekają na malą trwałość wlasnie dlatego ze są z aluminium łatwo sie wyrabiają na wahaczu luz 1-3 mm a na kierownicy luz kilku centymetrów ;p
Opublikowano
Fabryczne są tylko aluminiowe. Aluminiowe są lżejsze co powoduje, że masa nieamortyzowana jaką są wahacze jest lżejsza, dlatego mniejszą energię do wytłumienia ma amortyzator. Poza tym nie można mieć luzu na wahaczu, ponieważ luz jest na sworzniu lub tuleji, które są identyczne, obojętnie czy w stalowym, czy aluminiowym. Gniazdo sworznia jest również stalowe w wahaczu aluminiowym. Wahacze stalowe za to lubią się skrzywić, widziałem takie przypadki, natomiast, poza wyrobionym sworzniem, nie słyszałem o przypadku wykrzywienia lub pęknięcia wahacza aluminiowego w e32. Te wahacze są naprawdę przewymiarowane. Jednakże jeżeli miałbym wymieniać to założyłbym stalowe, ponieważ są mniej więcej o połowę tańsze od aluminiowych tej samej firmy. Na szczęście u mnie sworznie były ok i wymieniłem tylko tuleje. Ponadto nie można porównywac zawieszenia grupy Fiata, Opla czy VW z zawieszeniem BMW sprzed dwudziestu lat. To jest przepaść jeści chodzi o jakość, sam proces projektowania w tamtych latach opierał się na zupełnie innych wytycznych. Ostatnio miałem okazję oglądać zawieszenie Opla Insigni po 55 tyś, auto sprowadzone z Niemiec, drogi dużo lepsze niż u nas, wszystko latało we wszystkie strony, oczywiście wszystkie wahacze aluminiowe, a facet w ASO powiedział, że chyba nie spodziewałem się czegoś innego po takim dużym przebiegu. Całe zawieszenie do wymiany, jeszcze żadne tuleje nie były wymienialne, trzeba było wymieniać całe wahacze.
pozdrawiam Bartek
Opublikowano (edytowane)
A u mnie troszkę inaczej. Za każdym razem muszę wymieniać cały wahacz (górny, lub dolny), bo pojawiają się luzy na sworzniach. I to obojętne czy kupię lepszy czy gorszy (tańszy) element. To tylko kwestia czasu. Nigdy natomiast nie miałem luzów na tulejach wahaczy, obojętne czy to Lemforder, czy wahacz za 70 zł. Co do materiału z którego zrobiono wahacze - zawsze zakładałem stalowe. Edytowane przez wojmar
Opublikowano
Kolego Ttrol oczywiście,że luzy mam na tulejach i sworzniu więc umownie napisałem,że na wahaczu....Mam jeden wahacz kupiony regenerowany a drugi muszę kupić ten regenerowany jest aluminiowy.czy będzie miało wpływ na konfort jak drugi kupię stalowy.bo mogę tanio kupić od kolegi nowy
PRZEDNI NAPĘD JEST DLA DZIEWCZYNEK
Opublikowano
A u mnie troszkę inaczej. Za każdym razem muszę wymieniać cały wahacz (górny, lub dolny), bo pojawiają się luzy na sworzniach. I to obojętne czy kupię lepszy czy gorszy (tańszy) element. To tylko kwestia czasu. Nigdy natomiast nie miałem luzów na tulejach wahaczy, obojętne czy to Lemforder, czy wahacz za 70 zł. Co do materiału z którego zrobiono wahacze - zawsze zakładałem stalowe.

 

a po ilu km robią ci się luzy? I czy te luzy dotyczą tylko dolnych czy górnych też?

Jak kupiłem auto to drżało przy 80 km/h (klasyczny objaw zużytych górnych wahaczy) teraz nie drży ale stuka i zamierzam jeśli wymieniać to tylko dolne a górnych nie ruszać... ale nie wiem czy dobrze zrobię bo chce mieć na dłużej spokój a te stare już mają ponad 30 000 km (wszystkie 4-ry).

Opublikowano

Michael - czemu chcesz wymieniać obydwa wahacze dolne ? Wystarczy ten który jest zużyty, to nie amortyzatory przecież...

A najpier tak jak to zostało już tutaj napisane podjedź na diagnostykę, gdzie samochód przetrzepią (chociaż to nie zawsze działa - stwierdzili mi ostatnio luz na końcówce drążka, a okazało się, że jest luz, owszem ,ale na drążku środkowym). Jeśli masz zaufanego mechanika, niech podniesie samochód, porusza kołem i będzie widać co jest zużyte.

Luzy dotyczą i dolnych i górnych wahaczy. Ostatnio wg kolejności zużycia wymieniłem 3 szt na Lemfordera i jak na razie jest spokój. Febi dolny wystarczył na jakieś 1,5 roku. Tani zamiennik górny - na jakiś rok. Dwa Lemfordery mam już teraz z 1,5 roku i odpukać na razie jest spokój. Niestety one trochę kosztują i dostępną są już chyba tylko ze stopów lekkich - "aluminiowe".

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.