e36 compact- Jak zabezpieczyć blachę, przed dalszą korozją?

[KarlosŁDZ]

Witam

 

Zbliża się zima i zanosi się na to, że nie będę miał niestety funduszy żeby zrobić blachę. Uznałem więc, że postaram się zabezpieczyć jakoś aktualne miejsca korozji, aby rdza dalej się nie rozwijała. Są jakieś środki do zagruntowania miejsc, gdzie zaczyna wychodzić rdza, które spowodują zahamowanie jej rozwoju, chociaż na tą jedną zimę? Miejsca które zaczynają rdzewieć to tylne lewe nadkole (rant), gniazda podnośnika w progach, progi przy przednich kołach i pod spodem, mała plamka pod prawą, tylną lampą, ranty maski. Wszystkie te miejsca na szczęście nie są mocno zjedzone przez rudą, po prostu chciałbym aby tak zostało na tą chwilę. :)

 

Proszę o porady które mogę wykonać w domu, bo na profesjonalny warsztat mnie nie stać.

 

Pozdrawiam

[piotreksz4]

wyczyść rdze na tyle ile możesz,na to kortanin z 2 warstwy a na to podkład.I tak możesz jężdzić

[KarlosŁDZ]

http://moto.allegro.pl/organika-cortanin-f-0-5-litra-i1221705918.html Chodzi o to, tak?

Czytałem gdzieś na jakimś forum, że ten środek powoduje odpadanie podkładu- czy to prawda?

Może ktoś zna jeszcze jakieś magiczne środki które pomogą mi w zabezpieczeniu ognisk rdzy (oczywiście najpierw postaram się zedrzeć tyle rdzy ile się da)- czytałem że Brunox Epoxy jest dobry.

Po zabezpieczeniu mam nałożyć jakikolwiek podkład lakierniczy, czy jakiś konkretny?

 

Zauważyłem że na progach jest bardzo gruba warstwa ochronna, coś w rodzaju grubego lakieru. Domyślam się że to a ma chronić progi przed kamieniami. Można coś takiego gdzieś dostać, żeby nałożyć to w miejscach gdzie tego brakuje?

[MANIACBLUE]

Witam.

Daruj sobie Brunoxy i inne pierdoły...polecam dwie rzeczy z firmy WURTH : Cynk w sprayu do karoserii i podkład antykorozyjny. BEZKONKURENCYJNE !!! Przede wszystkim szybko schną,doskonale trzymają się powierzchni tworząc cienką warstwę zabezpieczającą odporną na sól i wodę.... a nie jak Brunox 24 godziny, potem znów 24 godziny, aż Cię zima zastanie, a po dwóch latach wszystko i tak odpadnie...wystarczy dobrze oczyścić skorodowane miejsca, odtłuścić benzyną ekstrakcyjną i ,,psiknąć" leczone miejsca kilka razy według instrukcji na puszce.A na to już tylko lakier.

 

Pozdrawiam

[KarlosŁDZ]

Z oferty WURTH znalazłem tylko cynk w sprayu (rozumiem że to się daje na oczyszczoną blachę), ale podkładu nie znalazłem- mógłbym prosić o link?

Można traktować sam ten cynk jako podkład i go lakierować?

A czy ten cynk sprawdzi się też w miejscach, gdzie nie udało się oczyścić blachy do końca z rdzy, czy są na to jakieś inne środki?

 

A ta gruba warstwa zabezpieczająca progi- czy można to zastąpić?

[KarlosŁDZ]

Apropo tej "grubej warstwy" to już wiem ze ten specyfik nazywany jest "barankiem"

 

Mam jeszcze pytanie odnośnie tego cynku. Jak oczyszczę blachę z rdzy i prysnę tym cynkiem, a obszar będzie wymagał nałożenia szpachli, to najpierw daję podkład lakierniczy i dopiero potem szpachlę, czy mogę dać szpachlę bezpośrednio na ten cynk?

[pieczek]

Apropo tej "grubej warstwy" to już wiem ze ten specyfik nazywany jest "barankiem"

 

Mam jeszcze pytanie odnośnie tego cynku. Jak oczyszczę blachę z rdzy i prysnę tym cynkiem, a obszar będzie wymagał nałożenia szpachli, to najpierw daję podkład lakierniczy i dopiero potem szpachlę, czy mogę dać szpachlę bezpośrednio na ten cynk?

daruj sobie jakies cynki w spraju.Wszystko co jest w spraju z zasady jest beeeee.

Odpusc rowniez brunoxy i inne dziadostwo.

Oczysc rdze najlepiej jak potrafisz,na to naloz podklad reaktywny (do kupienia w sklepie lakierniczym),nastepnie po wyschnieciu naloz podklad akrylowy do pelnego pokrycia (do kupienia rowniez w sklepie lakierniczym).Oczywiscie przed nalozeniem podkladu wytrawiajacego wszystko odtlusc.

Jezeli chodzi o nakladanie szpachli:

Nigdy nie naklada sie produktow polyestrowych (szpachla np) na uprzednio nalozone produkty 1K (czytaj wszystkie spraye,ktore sa bez utwardzacza).Nie powinno sie tez nakladac szpachli polyestrowych na podklady zmywajace (wash primer) czyli wytrawiajace.Podklady te powinny byc odizolowane od szpachli za pomoca podkladu akrylowego.Czyli reasumujac:

Na wyczyszone i odtluszczone ognisko korozji,nakladasz podklad zmywajacy (wash primer),nastepnie po odparowaniu (ok 30-40 minut) nakladasz podklad akrylowy.Pozostawiasz do pelnego wyschniecia,nastepnie szlifujesz delikatnie papierem sciernym w celu nadania odpowiedniej przyczepnosci i nakladasz szpachle,jezeli zachodzi taka potrzeba.Po wyszlifowaniu szpachli,znowu podklad akrylowy,pozostawiasz do wyschniecia,nastepnie znow szlifujesz odpowiednia gradacja papieru odtluszczasz i dopiero teraz mozesz nalozyc warstwy wierzchnie.

Zakladam oczywiscie,ze posiadasz odpowiedni sprzet do nakladania podkladow,wiesz jakimi gradacjami papierow sciernych obrabiac poszczegolne warstwy itd...

[KarlosŁDZ]

No właśnie chodzi o to, że nie posiadam niestety takiego sprzętu (pistoletów natryskowych itp), dlatego chciałbym poznać techniki zabezpieczenia ognisk rdzy w "amatorski" sposób. U mnie ogniska korozji są na tyle niewielkie że myślę, że bez użycia specjalistycznego sprzętu można je zabezpieczyć.

[pieczek]

czyli uzyj pedzla zamiast pistoletu,ale to jest dla mnie juz profanacja ;)

[KarlosŁDZ]

Eee tam od razu profanacja, ogniska mają wielkość monety 1zł lub mniej, tak to zrobię pędzelkiem że będzie jak z fabryki :mrgreen:

[KarlosŁDZ]

Byłem dzisiaj w sklepie lakierniczym i kupiłem podkład reaktywny na rdzę. Oczyściłem miejsce korozji najbardziej jak się dało, a na to co zostało (takie czarne wżery) nałożyłem ten podkład. Na opakowaniu napisane jest, że schnie 24h. Mam tylko dwa pytania: Czy ten podkład reaktywny na tą rdzę mam ścierać potem czym już malować na niego? Czy na ten podkład reaktywny mogę nałożyć podkład antykorozyjny (taki bordowy)?

[pieczek]

... Czy ten podkład reaktywny na tą rdzę mam ścierać potem czym już malować na niego? Czy na ten podkład reaktywny mogę nałożyć podkład antykorozyjny (taki bordowy)?

po wyschnieciu przetrzyj go delikatnie wloknina scierna czerwona lub fioletowa w celu nadania przyczepnosci,nastepnie na to podklad akrylowy.Zadnych podkladow czerwonych antykorozyjnych typu UNIKOR nie uzywaj.Jak zrobisz tak jak napisalem to jest idealne zabezpieczenie antykorozyjne.

Oczywiscie podklad reaktywny wymieszales z utwardzaczem tak jak pisalo w instrukcji? ;)

[KarlosŁDZ]

Nie było żadnego utwardzacza... Byłem w sklepie lakierniczym, poprosiłem podkład reaktywacyjny i dostałem taki słoiczek 50ml z pędzelkiem w nakrętce- nie było nigdzie napisane żeby utwardzacza dodawać, pani w sklepie też nic nie wspomniała. Wszystko chyba zadziałało tak jak powinno, bo ten pokład na początku był mleczny, a teraz zrobił się czarny i twardy.

 

Dlaczego mam nie stosować ty bordowych pokładów antykorozyjnych (to nie jest Unikor, tylko jakiś podkład MOTIPu w sprayu, zaraz znajdę to i napiszę dokładnie)?

 

EDIT: Okazało się że ten podkład to podkład akrylowy, tyle że ma bordowy kolor.

[pieczek]

Nie było żadnego utwardzacza... Byłem w sklepie lakierniczym, poprosiłem podkład reaktywacyjny i dostałem taki słoiczek 50ml z pędzelkiem w nakrętce- nie było nigdzie napisane żeby utwardzacza dodawać, pani w sklepie też nic nie wspomniała. Wszystko chyba zadziałało tak jak powinno, bo ten pokład na początku był mleczny, a teraz zrobił się czarny i twardy.

 

Dlaczego mam nie stosować ty bordowych pokładów antykorozyjnych (to nie jest Unikor, tylko jakiś podkład MOTIPu w sprayu, zaraz znajdę to i napiszę dokładnie)?

 

EDIT: Okazało się że ten podkład to podkład akrylowy, tyle że ma bordowy kolor.

Czyli kupiles podklad 1K,oki bedzie i ten.Jakiej firmy on jest?

Podklady w spray-u ogolnie rzecz biorac to badziew,poniewaz nie zawieraja utwardzacza a co za tym idzie nie sa odporne chemicznie (zmyjesz po wyschnieciu zwyklym nitro).

Zastosuj na podklad reaktywny,podklad akrylowy dwuskladnikowy.

[KarlosŁDZ]

A ta odporność chemiczna na prawdę jest taka potrzebna? Tak dużo to zmieni, jak zamiast tego pokładu akrylowego w sprayu użyję dwuskładnikowego? Bo już kupiłem ten spray, więc najchętniej bym go zużył zamiast kupować inny podkład.

[pieczek]

A ta odporność chemiczna na prawdę jest taka potrzebna? Tak dużo to zmieni, jak zamiast tego pokładu akrylowego w sprayu użyję dwuskładnikowego? Bo już kupiłem ten spray, więc najchętniej bym go zużył zamiast kupować inny podkład.

jest wazna.zrob sobie probe chemiczna.

Wez na szmatke rozcienczalnik nitro i sprobuj przemyc nim miejsce zapodkladowane podkladem w sprayu jednokomoponentowym, nastepnie taka sama czynnos wykonaj w miejscu zapodkladowania podkladem akrylowym dwuskladnikowym (wyschnietym w pelni).

Zobaczysz roznice.

Edytowane 26 Września 2010 przez pieczek

[KarlosŁDZ]

No ok, nie wątpię że różnica będzie, ale nie na co dzień karoseria spotyka się z rozcieńczalnikiem nitro, który jest dość agresywny. Na wodę z solą wydaje mi się żę będzie odporne, czy się mylę?

[pieczek]

No ok, nie wątpię że różnica będzie, ale nie na co dzień karoseria spotyka się z rozcieńczalnikiem nitro, który jest dość agresywny. Na wodę z solą wydaje mi się żę będzie odporne, czy się mylę?

wlasnie o to chodzi,ze podklad akrylowy z utwardzaczem tworzy bariere praktycznie nie do przejscia,natomiast spray ma mniejsze usieciowanie i nie daje juz tak dobrego zabezpieczenia.Gdybys obydwa te podklady porownal pod mikroskopem celem stwierdzenia w nich usieciowania,to widok mialbys taki jak np patrzyl bys na swiatlo przez scierke (podklad akrylowy dwuskladnikowy) i przez ponczoche (podklad jednoskladnikowy w sprayu).To tak oczywiscie upraszczajac.

[KarlosŁDZ]

Ok, użyję zdobyte informacje do naprawienia ognisk, dzięki za pomoc :).

 

Mam za to jeszcze jeden problem. Otóż wczoraj zajrzałem pod auto i zobaczyłem że w progu brakuje jednej gumy (są po dwie od spodu, do podnoszenia auta na podnośniku) i jest po niej dziura, przez którą woda może dostawać się do środka progu. Wsadziłem tam palec, pocierałem w środku z całej siły i niby palec nie był rudy od rdzy, ale mimo wszystko boję się że próg może od środka być trochę skorodowany, a nawet jeśli jeszcze nie jest, to po tej zimie na pewno będzie. Czy mogę czegoś napryskać do środka tego progu żeby nie obawiać się o jego zjedzenie przez rdzę?