Skocz do zawartości

320i czy juz czas na wymiane kilku elementow zawieszenia ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, ostatnio wymienialem olej w moim E36 320 i poprosilem mechanika zeby ogladnal w jakim stanie jest zawieszenie i czy cos mam do wymiany. No i stweirdzil ze nie bawem bede musial pomyslec o drazkach i koncowkach oraz swozniach i jeszcze powiedzial ze sprzeglo elastyczne tez cos mu nie pasuje. No i pytanie kiedy te elementy nalezalo by faktycznie wymienic, bo przyznam ze nie odczuwam zeby cos bylo nie tak z nimi jakie sa obiawy tych elementow jesli sa juz zjechane ?

Pytam o to z ciekawosci i dlatego ze wiem ze jacy sa mechanicy i nachetniej wymienili by wszystko :) dlatego prosze o fachowa dorade w tym zakresie.

 

________

Proszę się zapoznać z formatem tytułowania wątków na górze działu i konsekwencjami za jego nieprzestrzeganie! Tytuł poprawiłem /mattiss

Opublikowano
Witam, ostatnio wymienialem olej w moim E36 320 i poprosilem mechanika zeby ogladnal w jakim stanie jest zawieszenie i czy cos mam do wymiany. No i stweirdzil ze nie bawem bede musial pomyslec o drazkach i koncowkach oraz swozniach i jeszcze powiedzial ze sprzeglo elastyczne tez cos mu nie pasuje. No i pytanie kiedy te elementy nalezalo by faktycznie wymienic, bo przyznam ze nie odczuwam zeby cos bylo nie tak z nimi jakie sa obiawy tych elementow jesli sa juz zjechane ?

Pytam o to z ciekawosci i dlatego ze wiem ze jacy sa mechanicy i nachetniej wymienili by wszystko :) dlatego prosze o fachowa dorade w tym zakresie.

 

A jam mamy to stwierdzić nie oglądając auta ? :shock:

Jak samemu nie potrafisz tego sprawdzić i nie znasz nikogo godnego zaufania to najlepszym rozwiązaniem jest

podjechać na stację diagnostyczną. W mojej okolicy za kontrole zawieszenia na szarpakach biorą 20pln.

http://images.spritmonitor.de/353206_2.png

353206.jpg?stamp=1263766861 795500.jpg?stamp=1505496641

Opublikowano
Zgadza się, jedź na szarpaki i sam wejdź też do kanału i oglądaj co się dzieje. Gdy są sworznie do wymiany wyraźnie widać luzy na nich. Jeśli są duże luzy to widać je łapiąc mocno koło dwiema rękami i ruszając nim przód tył :) Skręcając kierownicą i oglądając drążki i końcówki drążków także widać luzy, te elementy jednak zużywają się zdecydowanie wolniej niż sworznie, tuleje wahacza. Wolniej się zużywają ale trzeba zwłaszcza końcówek szczególnie pilnować, kierowałem kolegi Audi A4 na trasie ok 100km, przy wjeździe na parking koła się poskładały bo jedna końcówka umarła całkiem. Dziwne trochę że mechanik kazał wymienić sworznie, drążki, końcówki a nie mówił nic o tulejach wahacza które się wymienia zdecydowanie częściej niż drążki. Może powiedz ile km temu wymieniałeś ostatni raz te elementy, na jakiej firmy i czy w ogóle coś wymieniałeś.
Opublikowano

Auto ma już parę lat. Na pewno warto sprawdzić końcówki, drążki i samą maglownice rzadko widuje 100% sprawną, chyba że jest nowa. Poza tym zewnętrzny sworzeń wahacza, niestety jest to sworzeń pływający, miał być lepszy komfort a wyszło że częściej leci, na szczęście pasuje normalny taki jak w E30 (polecam wzmocniony). Sworzeń wewnętrzny leci rzadziej natomiast trzeba uważać przy ściąganiu wahacza żeby go nie uszkodzić. No i tylna tuleja wahacza leci często warto wymienić na a centryczną. Do tego oczywiście sprawdzamy gumy drążka reakcyjnego i łączniki. O amortyzatorach piaście i przyjrzeniu się kolumnie mcphersona, odbojom z osłonami, górnemu mocowaniu przypominać nie trzeba co jakieś 20 000 warto spojrzeć. I to oględnie było by na przód. Tył to już trochę inna bajka 3 wahacze na koło i trochę więcej pracy. Jeśli ma się odpowiedni sprzęt wymiana nie sprawia żadnego kłopotu.

Jedni twierdzą że to bardzo mocne zawieszenia inni na odwrót. Wszystko zależy kto jeździ i po czym. Miałem przypadki iż auto z sprawnym zawieszeniem które sprawdzałem trafiało do mnie za pół roku w rozsypce. Prawie wszystko do wymiany. Żeby zrobić sobie krzywdę nic nie musi pukać czy stukać. Od jednej części z luzem bardzo szybko wybijają się kolejne.

Osobiście u siebie przy 250 000km auto z 93r wymieniłem wszystko co do joty. Po prostu nie było już sensu się rozdrabniać.

Pozdrawiam.

Opublikowano
Osobiście u siebie przy 250 000km auto z 93r wymieniłem wszystko co do joty. Po prostu nie było już sensu się rozdrabniać.

Pozdrawiam.

 

Widzisz, z Niemiec kupiłem samochód i wszystkie części były oryginalne z roku produkcji, a w Polsce w oczach się sypią nawet markowe elementy...

Na 10 lat jazdy w Niemczech przypada rok jazdy w Polsce.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.