Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. problem następujący- rano odpaliłem elegancko bunie, pochodziła z 10 minut, w tym czasie zjadłęm sniadanie... ;) zajeżdzam do pracy, gasze, po drodze wszystko normalnie.

Po pracy wsiadam, przekręcam kluczyk, grzeje świece- wszystko normalnie. przekręcam kluczyk na start- NIC, cisza. próbowałem na holu go odpalić- nic, silnik sie kręci, ekonomizer sie podnosi, ale nbie zaskakuje. auto zostawiłem pod robotą i tak właśnie nie wiem za co sie wziąć. najprawdopodobniej rozrusznik, może szczotki ale pytanie czy one mogąsie tak w jednej chwili wytrzeć, czyli rano odpala, a potem juz nie... kontrolki sie świecą, nie przygasają przy próbie odpalenia, paliwo jest, prąd też. Ktoś ma jakies sugestie ? z góry dziekuje

Opublikowano
tak właśnie myślałem, ale czy immoblilizer dopuściłby co zapalenia kontrolek ? dodam, ze domykanie szyb i centralny zamek chodza bez problemu
Opublikowano
Mialem podobnie. Jak na zaciag nie zapala to raczej nie rozrusznik. Po drugie powinnes slyszec przynjamniej dzwiek od bendiksu jak szczotki by siadly.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.