Skocz do zawartości

Wniosek o sprawdzenie kwalifikacji


Rekomendowane odpowiedzi

Dostałem dziś list z Komendy że kierują mnie na ponowne sprawdzenie kwalifikacji gdyż przekroczyłem ilość pkt.

Czy ktoś już to przerabiał ?

 

W necie wyczytałem że niby muszę iść na badania psychologiczne i od nowa teorię i praktykę. Dziś spadł śnieg, prawko mam A+B , przecież w taką pogode nikt nie da mi motorem jeździć podczas egzaminu :duh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 84
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ten wniosek to nic innego jak skierowanie na egzamin teoretyczny i praktyczny (z kategorii B). Bez zapisywania się na cały kurs.

Zgłoś się do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego (WORD)

 

Musisz się dobrze przygotować bo jak nie zdasz (a jest trudno bo do punktowiczów podchodzą srogo) - tracisz wszystkie posiadane kategorie i robisz się "dziewicą". Musisz od początku skończyć kursy i zdać prawko każdej kategorii którą chcesz posiadać.

 

A jak zdasz (czego Ci życzę) - to stan Twoich punktów jest zerowany.

 

Powyższe informacje traktuj jako wiarygodne.

Byłem uczestnikiem płatnego kursu, który zmniejsza stan punktów o 6 (też organizowany przez WORD). 3 godziny z panią psycholog + 3 godziny z panem policjantem z drogówki.

Info o systemie punktowym i kursach / egzaminach / konsekwencjach - pochodzi od tego policjanta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktyki się nie boję ale z teorią zawsze miałem problemy bo nie lubię siedzieć w książkach...

He he ... My MISTRZOWIE KIEROWNICY i nasze różne przyzwyczajenia :mrgreen:

Jakieś 8 lat temu wsiadałem do pierwszego samochodu służbowego (mając już 10 letnią praktykę w jeżdżeniu swoimi samochodami)

Mój ówczesny pracodawca wynajął egzaminatora, który miał przetestować każdego pracownika wsiadającego do służbówki.

Koleś czepiał się że nie trzymam dwóch rąk na kierownicy.

Przed skrzyżowaniem wymagał abym wykonywał wyraźny ruch głową w lewo i prawo (nie wystarczało mu moje "mocne wygięcie" gałek ocznych)

 

Pisząc wcześniej o nadzwyczajnym czepialstwie egzaminatorów w odniesieniu do "punktowiczów = piratów drogowych" - miałem na myśli właśnie egzamin praktyczny.

Sugeruję abyś wziął sobie 2 godzinki jazdy z instruktorem żeby powiedział Ci na co zwracać szczególną uwagę.

Przepisów / testów można się wykuć. Choć przyznam, że mi też by się nie chciało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dostałem tylko skierowanie na badania, dzwoniłem nawet do nich czy mam zdawać od nowa, Policjant mi powiedział ze teraz nie mogę jeździć ale jak zaliczę testy psychologiczne to odzyskam prawo jazdy (ale nawet mi go nie zabrali). Później zadzwoniłem do koleżanki z ruchu drogowego, i powiedziała ze jak mi nikt nie zabrał to mogę jeździć spokojnie ale mam 30 dni za zrobienie badan jak nie zrobię albo obleje to mi zabiorą.

Nie żebym narzekał ale dlaczego raz skierują tylko na badania a innym razem tez na egzamin? Wie ktoś od czego to zależy?

www.nowak-motocykle.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkich kierują na badania. Ja już tez dostałem skierowanie.

Tak więc najpierw badania, później do urzędu miasta po skierowanie na ponowny egzamin ( wtedy też trzeba zostawić prawko ) , no i następnie egzaminy :(

 

 

Gdybym wiedział że przekraczam punkty to nie przyjąłbym mandatu tylko odwoływal się w sądzie ąz pkt mi się wykasują :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Gdybym wiedział że przekraczam punkty to nie przyjąłbym mandatu tylko odwoływal się w sądzie ąz pkt mi się wykasują :mad2:

 

A nie jest tak że po wyroku sądu i tak doliczają punkty na datę wykroczenia?? I sprawdzają czy na tamtą chwilę nie przekroczyłeś progu?

pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie jest tak że po wyroku sądu i tak doliczają punkty na datę wykroczenia?? I sprawdzają czy na tamtą chwilę nie przekroczyłeś progu?

Jest dokładnie tak jak napisał Nurek

Czyli co się odwlecze - to nie uciecze :? :(

ja w ten sposób właśnie chciałem uniknąć przekroczenia 24 punktów, ale doliczyli mi je na dzień wykroczenia, dlatego nieźle się zdziwiłem jak dostałem pismo z Policji :?

www.nowak-motocykle.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tu się nie zgadza. Znajomego szef w firmie już od 3 miesięcy odwołania pisze i czeka aż mu punkty się skasują po czym zapłaci mandaty i sprawy sądowe i będzie mógł jeździć. Podobno nie pierwszy raz już tak robi.

 

Idąc waszym tokiem myślenia jeśli dziś mam 20pkt i właśnie mi chcą dać 10pkt a kolejne 10pkt wykasuje się za tydzień, to jeśli nie przyjmę mandatu i pkt mi się wykasują to nawet jeśli sprawa będzie za miesiąc i wtedy przyjmę mandat to skierują mnie na badania bo w dzień wystawienia mandatu miałbym 30pkt ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc waszym tokiem myślenia jeśli dziś mam 20pkt i właśnie mi chcą dać 10pkt a kolejne 10pkt wykasuje się za tydzień, to jeśli nie przyjmę mandatu i pkt mi się wykasują to nawet jeśli sprawa będzie za miesiąc i wtedy przyjmę mandat to skierują mnie na badania bo w dzień wystawienia mandatu miałbym 30pkt ?

 

To nie jest "NASZ TOK MYŚLENIA", tylko obowiązująca reguła.

Byłem na szkoleniu zdejmującym 6 punktów. Drugą część tego szkolenia (tą policyjną) prowadził komisarz Paweł Piasecki. Jest Zastępcą Naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji.

Właśnie od niego pochodzi informacja o tym, że punkty sumują się na dzień popełnienia wykroczenia drogowego, a nie na dzień wpisania ich do bazy punktów.

 

Tak więc odwlekanie sprawy poprzez nieprzyjmowanie mandatu - skutkuje tylko tym, że stracisz czas (otrzymujesz zaproszenie na komendę ruchu drogowego gdzie idziesz i godzisz się na to, żeby sprawa w Sądzie Grodzkim odbyła się bez Twojego uczestnictwa) + tracisz więcej pieniędzy (ponosisz koszty sądowe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc waszym tokiem myślenia jeśli dziś mam 20pkt i właśnie mi chcą dać 10pkt a kolejne 10pkt wykasuje się za tydzień, to jeśli nie przyjmę mandatu i pkt mi się wykasują to nawet jeśli sprawa będzie za miesiąc i wtedy przyjmę mandat to skierują mnie na badania bo w dzień wystawienia mandatu miałbym 30pkt ?

 

To nie jest "NASZ TOK MYŚLENIA", tylko obowiązująca reguła.

Byłem na szkoleniu zdejmującym 6 punktów. Drugą część tego szkolenia (tą policyjną) prowadził komisarz Paweł Piasecki. Jest Zastępcą Naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji.

Właśnie od niego pochodzi informacja o tym, że punkty sumują się na dzień popełnienia wykroczenia drogowego, a nie na dzień wpisania ich do bazy punktów.

 

Tak więc odwlekanie sprawy poprzez nieprzyjmowanie mandatu - skutkuje tylko tym, że stracisz czas (otrzymujesz zaproszenie na komendę ruchu drogowego gdzie idziesz i godzisz się na to, żeby sprawa w Sądzie Grodzkim odbyła się bez Twojego uczestnictwa) + tracisz więcej pieniędzy (ponosisz koszty sądowe).

niestety ale tak jest, na dzień dzisiejszy mam 24 punkty, ale co z tego jak na dzień 10.03.09 miałem ich 30, sąd zasądził karę miesiąc temu, a przedwczoraj dostałem zawiadomienie z Policji o wszczęciu postępowania administracyjnego. Także niestety ale nie da się tego przeciągnąć. Teraz zostaje mi tylko jak najszybciej pozdawać egzaminy. :mad2:

www.nowak-motocykle.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nigdy nie mialem cb radio, miesiac temu po raz pierwszy od 10 lat zostalem zlapany na suszarke. nigdy nie dostalem wiecej niz 10pkt. oczywiscie przekraczam predkosc. jesli ktos tylko z racji braku cb natychmiast lapie 24pkt to nie wiem co o tym myslec, chyba dobrze zeby sobie odpoczal od jazdy bo cos tu jest bardzo nie tak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też mi się wydaje, że wystarczy zachować elementarną uwagę i rozwagę na drodze, by unikać mandatów. Mój sposób to raczej przestrzeganie prędkości w terenach zabudowanych (gdyż tam najczęściej stoją z suszarkami) i tam gdzie są znaczne ograniczenia prędkości. Ostatnio zaś dzięki uważnej jeździe uniknąłem namierzenia przez srebrną Vectrę z videoradarem - wyprzedzałem jakąś ciężarówkę w terenie zabudowanym i zauważyłem, że za mną z kolumny odrazu wyskoczył srebrny Opel (w lusterku 2 sylwetki i coś na szybie) więc zaraz zwolniłem do przepisowych 50...auto chwilę za mną jechało, mimo że mogło spokojnie wyprzedzać, po czym gwałtownie przyspieszyło i wyprzedziło, a moja przypuszczenia na 99,9% były słuszne. Pozdrawiam Panów Policjantów :)

Prawo jest sztuką dobra i słuszności ;)


Moje BMW: F32 420d '14, E87 116i '07, a ponadto: F10 520xd '16, F20 118i '15 , X1 sdrive18i '12.

poprzednie: E61 520dT '08, E90 318i '10, E91 318d '07, E87 116i '05, E39 520i '00, E36 318i '93, E34 530i '89, E30 316 '86.



Moja przygoda z BMW od 1990r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie. ja nigdy nie udawalem swietego, ale mam wrazenie, ze cb radio chyba u wielu osob powoduje poczucie absolutnej bezkarnosci i zwalnia z myslenia. pech pechem, mozna trafic ze sie wyprzedzi po skrzyzowaniu, ciaglej, pasach, na zakazie przekraczajc predkosc i niemalze jednym manewrem pozegnac sie z prawkiem, ale jesli wytlumaczeniem utraty prawka jest 'brak cb radia' to chyba dobrze sie to nazywa - 'sprawdzenie kwalifikacji'
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 pkt wyprzedzałem sznur aut kilka tirów i osobówek, jechali jakieś 90km/h z naprzeciwka nic nie jechało. Gdy tylko wyprzedziłem całość to moim oczom ukazał się policjant z suszarką zaraz za tablicą teren zabudowany.

4 pkt chyba za fotoradar zlapal na 71 a gdybym jechal 70 to by nie pstryknal zdjecia (policjantka to powiedziala)

10 pkt myslalem ze wideorejestrator lapie na blizsze odleglosci i przycisnalem troche wiedzac ze mam za soba misiakow. Jestem mlody kierowca wiec na swoich bledach sie ucze.

 

lubie szybka jazde, zreszta jak wiekszosc kierowcow, ale przyspieszam tylko gdy mam pusta droge, kategorycznie przestrzegam znakow poziomych i choc jezdze szybko to znajomi mowia ze bezpiecznie sie ze mna czuja bo nie szarpie, jezdze plynnie itp. Nie uwazam sie za mistrza kierownicy i staram sie nie stwarzac zagrozenia. Kazdy lamie przepisy jesli chodzi o predkosc, czy strata prawka nauczy mnie wolniejszej jazdy ? Nie, zaraz znow zdami bede mial czyste konto, to czego sie nauczylem to zbijanie pkt.

 

zalew źle mnie zrozumiałeś. Ja nie straciłem prawka za to że nie używałem CB radia tylko za to że mam za ciężką nogę. Przyjmowałem mandaty bo mi się należały i jestem tego świadom.

 

W komendzie stała babka przedstawiciel handlowy i tłumaczyła że ona jeździ 30 lat i w sumie to nic się nie stało bo był korek, autobus jej zasłaniał i ona jechała i potrąciła jakąś babkę na przejsciu, ale nic jej się nie stało ale kierwoca busu był wredny i zadzwonił na policję .... babka nie potrafiła zrozumieć co złego zrobiła, bo przecież nic się kobiecie nie stało .... :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W komendzie stała babka przedstawiciel handlowy i tłumaczyła że ona jeździ 30 lat i w sumie to nic się nie stało bo był korek, autobus jej zasłaniał i ona jechała i potrąciła jakąś babkę na przejsciu, ale nic jej się nie stało ale kierwoca busu był wredny i zadzwonił na policję .... babka nie potrafiła zrozumieć co złego zrobiła, bo przecież nic się kobiecie nie stało .... :mad2:

:shock:

jakby cos jej sie stalo to by sie tlumaczyla klawiszowi

 

przeciez niezatrzymanie sie na pasach gdy samochod obok sie zatrzymuje to najbardziej karygodne przewinienie :evil:

 

 

zalew źle mnie zrozumiałeś. Ja nie straciłem prawka za to że nie używałem CB radia tylko za to że mam za ciężką nogę. Przyjmowałem mandaty bo mi się należały i jestem tego świadom

spoko, ja tez raczej nie szanuje polityki fotoradarowej polaczonej z idiotycznym zarzadzaniem ruchem pt. wszedzie znaki (40) i (60), po prostu mnie zdziwilo, ze niektorzy tak kolekcjonuja punkty szybko.. bo tez przejechalem nieraz polske wzdluz i w poprzek z noga wcisnieta bardziej niz znaki pozwalaja i na szczescie takich przygod nie mialem.

niedawno ustrzelili mnie 75 na 50, wylotowka z miejscowosci.. a jak kiedys w nocy na chilloucie jechalem sobie po miescie 50tka to mnie zatrzymano na kontrole trzezwosci :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wniosek to nic innego jak skierowanie na egzamin teoretyczny i praktyczny (z kategorii B).

 

W przypadku kolegi z kategorii A rowniez, poniewaz przekraczajac dopuszczalną ilosc punktow traci sie wszystkie kategorie prawa jazdy.

 

Czy jesteś pewien, że to tak działa ?

Z tego co mi mówił ten policjant na kursie - wszystkie kategorie tracisz dopiero jak uwalisz egazamin (kat B) sprawdzający Twoje kwalifikacje (ten do którego podchodzisz bez obowiązkowego kursu przygotowawczego, na podstawie samego otrzymanego wniosku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wniosek to nic innego jak skierowanie na egzamin teoretyczny i praktyczny (z kategorii B).

 

W przypadku kolegi z kategorii A rowniez, poniewaz przekraczajac dopuszczalną ilosc punktow traci sie wszystkie kategorie prawa jazdy.

 

Czy jesteś pewien, że to tak działa ?

Z tego co mi mówił ten policjant na kursie - wszystkie kategorie tracisz dopiero jak uwalisz egazamin (kat B) sprawdzający Twoje kwalifikacje (ten do którego podchodzisz bez obowiązkowego kursu przygotowawczego, na podstawie samego otrzymanego wniosku).

 

Niestety ale tak jest. Ze mną był facet co musi robić teraz na A, B , i tiry z naczepami ....z tego co mówił ok. 10 tyś wszystko będzie go kosztować no i dodatkowy problem to że on utrzymuje żonę i dzieci a teraz przez miesiąc nic nie zarobi tylko wyda full kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy, którzy tak mało punktów zbierają pochwalcie się proszę ile km rocznie robicie samochodem i ile macie puntów na koncie

to moze ty zacznij skoro zapraszasz ;) daleki jestem od potepiania kogos za sam fakt posiadanie pktow, ale jestem ciekaw jak to sie dzieje, ze ktos majac juz punkty dalej je zbiera, byc moze zwykly pech, o czym wspomnialem wczesniej. ilosc przebywanych kilometrow to zaden wskaznik.

 

w tym roku malo jezdze, poprzednie lata jezdzilem duzo po miescie, za miasto, w dlugie trasy. 10pkt za ominiecie stojacego sznuru tirow pasem do skretu (przed tirami stala radiolka :)), 6pkt za dzwona, jeden flash z radaru ale kwit nie przyszedl. niedawno suszarka 75 na 50. dawno dawno temu zawracanie pod zakazem (policja 'w krzakach' czatujaca na miejscowke) i to chyba tyle. prawko 10 lat. bawilem sie kiedys w bicie czasowek a mimo to tez jakos obszedlem sie bez 'kompletu'. teraz juz mi przeszlo, przekraczam predkosc ale nie odczuwam potrzeby przeginania paly, szkoda zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.